Skocz do zawartości
IGNORED

Castle Acoustics Club :)


crategus

Rekomendowane odpowiedzi

Frd - dzięki za wartościowy wpis. Bardzo mi pomógł. Bo trochę się podnieciłem właśnie tymi Harlechami, ale zwróciłem też uwagę na Howardy. Właśnie ta koncepcja głośnika skierowanego do góry mnie frapuje i myślę, że znacznie poszerza scenę wszerz i wgłąb. mam chrapkę na to, bez dwóch zdań.

Problem w tym, że obecnie trudno mi taki zakup usprawiedliwić, bo mam u siebie Castle Avon. Grają doskonale, w tym samym stylu o którym pisałeś - cudna średnica, b.dobre wysokie, może brak pazura w rocku, ale to jestem w stanie przeboleć. Są obecnie do sprzedania Harlechy S1, ale musiałbym po nie jechać do UK (odbiór osobisty tylko), a to już cała eskapada i żonę bym musiał przekonać, że jest mi to niezbędne ;-) co może być jednak trudne. Dlatego chyba po prostu postaram sie w przyszłości szarpnąć na Howardy od razu i zafundować sobie większy dźwięk. A Avonów chyba i tak nigdy nie sprzedam - te klocki wyglądają jak stary dobry kredens - piękna stolarka, i ten dźwięk. Właściwie to powinni do nich dodawać butelkę szkockiej whisky pierwszego sortu single malt i pudełko cygar ;)

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frank, a czy mógłbyś sprecyzować co rozumiesz poprzez konieczność zmiany wzmaka? Przypuszczam, że trzeba by coś mocniejszego?

 

A ja wciąż się głowię, i jednak te Harlechy nie dają mi spokoju. W sumie to niby 'tylko' rozwinięcie koncepcji moich Avon'ów w postaci dodania jednego 13cm głośnika na szczycie kolumny, ale koncepcja ta wydaje mi się wprowadzająca fizycznie 3 wymiar do dźwięku, poprzez jego dodatkową/wzmocioną propagacje w poziomie (o 3 wymiarze piszę oczywiście w przenośni). Niemniej jakiekolwiek rozwinięcie Avonów w muzyce której słucham to i tak cud, mniód i orzeszki. Bo gdy tak słucham sobie teraz Sonny'ego Boy Williamsona na niezremasterowanej płycie CD z analogowym nagraniem, to po prostu kolumny znikają, a Sonny staje na środku pokoju i daje czadu na swojej harmonijce :) I tak myślę, że jeśli kupię Harlechy, to pewnie niebawem zakupię też jakiś patefon i rozpocznę przygodę z winylami ;-)

 

Jeśli macie jeszcze jakieś dalsze spostrzeżenia o harlech'ach i howardach, proszę dawać. Jestem spragniony wiedzy, a decyzję muszę podjąc w ciągu najbliższych 24h.

W związku z tym pytanie, czy różnica między Harlechami a Howard jest naprawdę duża, czy Howard to po prostu rozwinięcie Harlech'a do większych pomieszczeń? Zdaję sobie sprawę z powierzchowności tych pytań i niemożliwości opisania tego, niemniej jeśli ktoś z Kolegów by się pokusił naskrobać kilka słów, byłoby to niezmiernie pomocne. Z góry serdeczne dzięki!

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> romekjagoda,

 

A powiedz do jakiego pokoju planujesz je wstawic? Bo jesli masz odpowiednio duze pomieszczenie to uderzalbym w Howardy. Natomiast w malym pomieszczeniu te kolumny sie moga udusic, a bas bedzie nie do wytrzymania.

 

U mnie, Harlechy spokojnie naglasnialy jakies 26m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili grałyby w pokoju ok. 28 m2. A docelowo, to nie wiem, bo pewnie dopiero w przyszlym roku jakieś lokum zanabędę, w sensie swoje. Niemniej w chwili obecnej, niepozorne Avon'y bez problemu nagłaśniają mi ten pokój, i to tylko przy wykorzystaniu max. 25% zakresu głośności na wzmacniaczu. Także myślę, że gdybym nawet kupił Harlech'y i wstawił kiedyś do większego pokoju, to dałoby to radę. Ten optymizm tryska ze mnie także dlatego, bo w drodze do mnie powinien już być wzmak Sansui Au-717, który jest ponoć b. wydajnym układem dual mono.

W zależności od dostępności i ceny będę szukał zarówno Harlechów jak i Howardów. Nie wiem jak w Howard'ach, ale o Harlech S1 doczytałem, że mają metalowy głośnik Vify, który uznawany jest za najlepszy taki głośnik w historii tej firmy. Nie wiem, czy Howard były po prostu większym bratem na podobnych/tych samych podzespołach? W każdym bądź razie jestem na któreś z nich nastawiony w najbliższym czasie (gwiazdka, gwiazka ;-), a miały być słuchawki od Mikołaja ;-) ) - po prostu wiem, że ten dźwięk, ocieplony, gęsty i o pięknej barwie mnie kręci. Dynamika jest fajna, ale choć jej brakuje, to trudno - nie można mieć wszystkiego ;)

 

A do jakich pomieszczeń max. (metraż) uważasz, że Harlech'y wystarczą? A od jakich polecałbyś Howard'y?

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie Harlechy s1 grają w pokoju 25 m2 mocno umeblowanym. Zasilane ze wzmacniacza Roksan Caspian swo bodnie nagłaśniają także całe mieszkanie. Myślę, że w przypadku tych głośnikow nie jest ważne jak głośno mogą zagrac, ważne jest to jaką piękną mają barwę i przestrzeń. Graja bardzo czysto dając poczucie bezpośredniego obcowanie z muzyką/ wokalistki jak żywe/ i nie jest najważniejsze,że mają dość mało wysokich tonów, a bas choć potężny mógłby być szybszy i bardziej konturowy. Srednica jest piękna detaliczna i dynamiczna, ale nigdy ostra, nie są podkreślane sybilanty- tego nie znoszę.Po prostu grają muzykę.Pozdrawiam i życze owocnych poszukiwań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gigong, myślę, że dobrze ująłeś charakter wyrobów Castle. Ja znam tylko Avony, niemniej wrażenia pokrywają się z Twoimi. Tu nie chodzi o analityczność, o poszczególne pasma, ale właśnie o to, że jest w tym teoretycznie niedoskonałym dźwięku (nie za szybki bas, jak piszesz, nieporywająca dynamika, i pewnie inne przypadłości) tyle muzyki i magii, że po prostu przyjemnie się tego słucha. Co do wokali, to chyba każdy posiadacz Castli odkrywa muzykę wokalną na nowo. U mnie było tak, że zaczynałem od jazzu akustycznego, a w tej chwili wiele płyt ze śpiewającymi paniami zagościło na moich półkach, i to nie tylko z okolic jazzu, ale i blues'a, soulu i okolic. I Avony są tu najważniejszym sprawcą tego stanu rzeczy! A co najważniejsze, mnie bardzo z tym i miło i dobrze.

 

Co do głośności, to widzę to podobnie jak Ty. Ja głośno muzy nie słucham i nigdy nie przekroczyłem połowy zakresu potencjometru. Po prostu mnie takie słuchanie męczy. Także myślę, że i w większym pomieszczeniu Harlechy nawet spokojnie dadzą radę. Co do basu, to pędzę Avony obecnie w tandemie z subem (od kina domowego, ale daje nieźle radę) i myślę, że spokojnie w 2 x większym pokoju by też to zagrało przyjemnie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się właśnie kilka minut temu... wylicytowałem sobie na jebaju Harlech'y ;-) S1. Także u mnie w tym roku już jakby po gwiazdce, bo zakup tych głośników był wg umowy z żoną moim prezentem gwiazdkowym. Polecam tą strategię: mówicie "Kochanie, ale w ten sposób sprawisz mi najlepszy prezent, będę z niego zadowolony, a ty masz kłopot z głowy!" - nie musisz się głowić martwić. - U mnie zadziałało ;-)))))))))))))

 

Niemniej pewnie zejdzie ze 3 tygi zanim po nie pojade, także za szybko to się wrażeniami niestety nie podzielę. To już 3 para głośników, którą kupiłem w ciemno niejako (choć jak pisałem, mam Castle Avon), niemniej jeśli będzie to zakup tak udany jak 2 poprzednie, to nie mam się o co martwić.

 

Także Castle Club zasilony został kolejną parą kolumn, mimo, że pogłowie członków zostało takie samo ;-) (Avony zostają, albo wymienię je z rodzicami na Acoustic Energy Evo 3, które wcześniej trochę u mnie grały) - i będzie mniodzio: do nastrojowego jazzu będą Harlech'y, a do bardziej rockowo-estradowego grania te AE (to plan średnio-terminowy ;) )

Dobranoc wszystkim. pozdrawiam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu podrzucam link do aukcji o Howardach. Myślę, że pójdą za jakieś 300-350 funtów. Jak za takie paczki, to dobra cena. Problemem jest tylko odbiór, ale jeśli macie kogoś na wyspach to jest to ciekawy pomysł na prezent od Mikołaja ;-) Wklejam tą aukcję tutaj, gdyż te właśnie Howardy miały być alternatywą dla Harlechów, gdybym ich nie wygrał.

 

http://cgi.befr.ebay.be/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=200405305982&ssPageName=STRK:MEWAX:IT

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie (i Panie?),

 

pierwszy wieczór za mną i mam już pierwsze wrażenia z porównania Castle Avon i nowych Harlechów S1.

Na początku standardowe zastrzeżenie: jestem w stanie upojenia nową zabawką, nieobiektywny, podjarany i na ogólnym rauszu. Więc "autor nie ponosi odpowiedzialności za konsekwencje poniższego wpisu i z góry odrzuca wszelkie roszczenia wynikające z jego słów" ;-).

 

A teraz do rzeczy. System:

- CA Azur 640 jako źródło / drapak Gemini z wkładką Numark

- HK675 wzmak (Sansui jest w naprawie/konserwacji)

 

- pokój ok 30 m2, dość dobrze zaaranżowany akustycznie, poz pogłosu, odbić czy podbarwień zakresów, z równowagą raczej ustrojów rozpraszających i pochłaniających (Ale nie idealny: duże 120 cm akwarium, szklany barek...)

 

Wrażenia.

Scena Harlechów to po prostu nowy wymiar dla mnie. Czegoś takiego nie słyszałem dotąd (ale nie jestem jakoś super osłuchany, więc może się zbytnio podniecam, vide pkt 1). Po prostu scena wydaje się nie reprodukowana w skali jakiejś, ale wydaje się, że jest przedstawiona w swojej naturalnej wielkości. Rozpiętość sceny jest wspaniała. Plany rysowane są b. sugestywnie wgłąb. Po prostu można zapomnieć, że za kolumnami jest ściana. Co dla mnie szczególnie ważne, to wokaliści nabrali 'wzrostu' - tzn. nie śpiewają gdzieś poniżej mnie (często miałem takie wrażenia dotychczas), ale ponad poziomem moich uszu, tak jakbym ja siedział na widowni, a oni na scenie albo przynajmniej na lekkim podwyższeniu. Scena budowana jest raczej za linią kolumn, podczas gdy w Avonach raczej przed. Harlechy mają znacznie więcej powietrza, swobody i są dużo b. przejrzyste. Nie jaskrawe czy męczące, ale znacznie znacznie bardziej przejrzyste niż Avony. Słychać lepiej dialogi artystów na scenie, pojedyncze dźwięki strojenia instrumentów (np. Unplugged by Eric Clapton). Na koncertach live fajnie też rysują dźwięki dochodzące z publiczności, brawa - daje poczucie siedzenia na widowni razem z ludźmi dookoła. Avony też to przekazują, ale jednak słychać różnicę.

 

NIemniej 2 elementy w których 'stare' Avony przewyższają 'nowe' Harlechy:

- kolor :-) Avony mają piękny ciemny kolor - cudo, głębia. Brakuje tylko by w tym kolorze w komplecie z tymi kolumnami sprzedawać Glennfidicha, cygaro i klubowy fotel skórzany...

 

- barwa - takiej barwy jak Avony Harlechy niestety nie mają. Stety - niestety w sumie. Avony same kreują przekaz, ale nie jest to żadne efekciarstwo. Po prostu średnica jest w nich niezwykle ciepła, cudowna, wciągająca, czarująca. Tak jak brzmią wokale na Avonach, nie brzmią na Harlechach. Avony stawiają wokalistę przed Tobą, przed linią kolumn i każą jej / mu śpiewać tylko dla Ciebie. FAntastyczne wrażenie. Po drugie, instrumenty dęte i drewniane ogólnie brzmią na Avonach wspaniale. Mam taki pasaż do testowania tego: 1 utwór z płyty Dyakowskiego "Melissa", gdzie sax na Avonach wywołuje gęsią skórkę, a cymbały powalają. Na Harlechach, też wywołuje emocje, ale nie ma tej gęstości, tej esencji, nie słychać aż tak tego wibrującego powietrza, nie ma tego seksu i intymności jaki z saxu wyciągają Avony. Podobnie np. obój i fagot w koncertach Vivaldiego - scena wspaniała na Harlechach, ale brak odrobinę tego ciepła jakim rozpieszczały mnie Avony. Ale w tych ostatnich jednak to ciepło przekazywane jest kosztem ogólnej przejrzystości (w porównaniu do Harlechów, bo bezwzględnie Avony wcale nie są zamulone czy złe - np. gdy podpiąłem wzmaka Sansui au-710 scena b. urosła i słychać było znacznie więcej; być może więc po prostu HK675 nie jest dla nich idealnym partnerem..?).

Co do basu, to w Harlechach nie ma go może b. wiele, ale jest tyle ile potrzeba. Perkusja (stopa) nie muli całego dźwięku, gitara basowa gra pięknie. Nie wiem czy schodzi nisko bas, bo było po 22 gdy je podłączyłem, a nie chciało mi się konfrontacji z sąsiadami. Także ten aspekt muszę sprawdzić. Wysokie tony na Harlechach, to bajka jak dla mnie - każde uderzenie w trójkąt jest rozpoznawalne jako osobne uderzenie. słychać, że trójkąt się obraca, że uderzono w niego pod innym kątem. A wszystko to bez kłucia w uszy. Nowa jakość jak dla mnie, choć Avony tony wysokie mają również b. dobre.

Z wyglądu obie paczki robią wrażenie pięknych, solidnych mebli. Gdy się je podnosi czuć, że to drewno, a nie jakieś paździerze czy inne popierdółki. Po prostu stolarka jest b. wysokich lotów.

 

Aha - zapomniałem dodać, że Avony były podpięte z subem (delikatnie) gdyż brakuje im trochę basu, w bi-wiringu. Harlechy natomiast łączone pojedynczym kablem, bez suba.

 

No i to tyle chyba na chwilę obecną. Czekam powrotu Sansuja z konserwacji/czyszczenia i zobaczymy jak to z nim zagrają Harlechy. Jednak już teraz wydaje mi się, że jest to b. przyzwoity system. Dla mnie na pewno nowy wymiar słuchania i znaczny postęp w zakresie jakości przekazu.

 

Tylko jedno zastzeżenie - proszę nie odczytać tego jako krytyki Avonów. Nie dam słowa powiedzieć złego na te kolumny, mam do nich olbrzymi sentyment i są naprawdę wybitne jeśli chodzi o średnicę. Jak na razie nie słyszałem od nich nic lepszego wtym względzie, a już szczególnie nie wśród obecnych konstrukcji jakie podsłuchiwałem (Głównie Triangle, Cantony). Avony pójdą jednak do systemu rodziców i grać będą z marantzem. I mimo całego sentymentu do nich wiedziałem to po 30 sekundach odsłuchu Harlechów. Gdyby jednak można tak zaimplementować ciepło Avonów do Harlechów dla mnie byłby to efekt idealny, chyba koniec poszukiwań graala... I tu pojawia się marzenie o lampie, ale to już na inną bajkę opowieść... ;-)

 

Pozdrawiam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie, ze Harlechy Ci sie podobaja. To, ze graja inaczej niz Avony to nic dziwnego :)

 

Proponuje zrobic nastepujacy eksperyment. Odstaw Avony na jakies dwa tygodnie a przez ten czas sluchaj Harlechow. Po dwoch tygodniach podlacz Avonyz powrotem. Mysle, ze po tym, bedziesz miec pelniejszy poglad na roznice miedzy tymi modelami :)

 

BTW: jakim wzmakiem to napedzasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

frd__, 10 Gru 2009, 01:02

 

>Ciesze sie, ze Harlechy Ci sie podobaja. To, ze graja inaczej niz Avony to nic dziwnego :)

>

>Proponuje zrobic nastepujacy eksperyment. Odstaw Avony na jakies dwa tygodnie a przez ten czas

>sluchaj Harlechow. Po dwoch tygodniach podlacz Avonyz powrotem. Mysle, ze po tym, bedziesz miec

>pelniejszy poglad na roznice miedzy tymi modelami :)

>

>BTW: jakim wzmakiem to napedzasz?

 

Frd - ten eskperyment to tak częściowo prowadzę: w sumie non-stop grają teraz harlechy, ale avony mam też podłączone i sobie przełączam na wzmaku, gdy chcę sprawdzić różnicę w jakimś fragmencie utworu.

 

Wczoraj wieczorem, przy niskim poziomie głośności usłyszałem coś nowego: na płycie Brad'a Mehldau'a 'Art of the trio 4' albo jest tak doskonale zrealizowana płyta, albo Harlechy tak przestrzennie grają, ale słychać było perkusję na drugim planie i normalnie można było bez wysiłku usłyszeć na jakiej wysokości perkusista uderza w talerz, na jakiej w werbel, a gdzie bije stopa... Wymiękłem. Dla mnie to nowe doznania zupełnie i nowe odkrywanie posiadanych nagrań. Musze sprawdzić, czy słychać to na Avonach też.

 

 

Obecnie system napędza HK 675, gdyż nowy 'dziadek' Sansui jest u elektronika w konserwacji. Niemniej przypomniałem sobie, że gdy do Avonów podłączyłem wcześniej Sansui scena b. się powiększyła i zagrało to dużo lepiej niż z HK. Tak więc Avony to też naprawdę dobre konstrukcje, ale pełnię pokazują chyba gdy je dobrze napędzić. No i ten kolor 'dark oak'... klękam przy nim. ;-) To naprawdę piękne meble. Do tego stopnia, że sobie pomyślałem, że gdy kiedyś będę organizował jakieś pomieszczenie odsłuchowe, to nie będzie to raczej w stylu nowoczesnym, ale właśnie starego gabinetu/biblioteki, ze starymi meblami skórzanym fotelem (w takim angielskim stylu - aby było spójnie z Castle'ami ;-) )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy znacie tą stroną, na której są jednozdaniowe opisy różnych Castli:

 

http://www.hi-fiworld.co.uk/hfw/bgspeakers2.html

 

Co ciekawe:

1) Harlechy określane są jako imponujące w basie, ale ogólny dźwięk jest nierówny i raczej sterylny.

 

Castle Harlech £799 Aug 96 Bass power and extension will impress but overall sound is uneven and rather sterile.

 

2) Avony - suchy bas (zgadzam się), czarowna średnica (zgadzam się), i wymagają ciepłych wzmaków, by nie brzmieć za jasno (nie miałem okazji słuchać z innymi wzmakami poza hk i sansui au-710 - z tym ostatnim brzmiały b. przestrzennie i raczej nie za jasno).

 

Castle Avon £699 Dec 96 Taut, dry bass and lucid midrange but need matching to warm ancilliaries to avoid sounding bright.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam czyli jest dokładnie tak jak ci napisałem a tak na marginesie szybko pozbądź sie HK i CA :)Zapytaj Frd on miał bardzo wysoki model HK i jak posłuchał u mnie Arcama oddał go teściowi za free gniot jakich mało!!! Odnośnie CA nic nie mam do tej marki, ale był u mnie gość w środe na testach który kupił CA640 w Belfaście przyjechał podłączył i dvd Arcama grało sto razy lepiej:)Spakował i 150km z powrotem a w sklepie powiedzieli trzeba było odrazu mówić ,że to dvd Arcama.Nie konserwuj starych gniotów opyl wsio i kup sobie np Marantza 17 K1 marantza cd16 lub coś ze starszych arcamów np Dive 192 24bity 4xDAC Wol.chodzą teraz po 300 funtów do tego coś w komplecie i zobaczysz co Castle potrafią!!!Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dear77, 10 Gru 2009, 21:27

 

>Witam czyli jest dokładnie tak jak ci napisałem a tak na marginesie szybko pozbądź sie HK i CA

>:)Zapytaj Frd on miał bardzo wysoki model HK i jak posłuchał u mnie Arcama oddał go teściowi za free

>gniot jakich mało!!! Odnośnie CA nic nie mam do tej marki, ale był u mnie gość w środe na testach

>który kupił CA640 w Belfaście przyjechał podłączył i dvd Arcama grało sto razy lepiej:)Spakował i

>150km z powrotem a w sklepie powiedzieli trzeba było odrazu mówić ,że to dvd Arcama.Nie konserwuj

>starych gniotów opyl wsio i kup sobie np Marantza 17 K1 marantza cd16 lub coś ze starszych arcamów

>np Dive 192 24bity 4xDAC Wol.chodzą teraz po 300 funtów do tego coś w komplecie i zobaczysz co

>Castle potrafią!!!Pozdro

 

Dear, faktycznie gra to fajnie. Co do CA640 to kupiłem z myślą o wszczepieniu kiedyś lampy. FAktycznie oglądałem też arcamy wówczas na ebayu, ale wpadł mi tanio w łapy ten CA. Pewnie nie jest to szczyt techniki, ale na razie chyba zostanie na jakiś czas. Co do Sansui, to chyba niesprawiedliwie nazywasz go starym gniotem. Nie wiem, czy słyszałeś jak grają te klocki z Harlechami, że tak piszesz? Ja jeszcze nie słuchałem i nie mogę się doczekać jak to zagra. Niemniej te stare gnioty jak je określiłeś potrafią chyba bardzo dużo. U mnie po podpięciu Sansui do Avonów scena urosła bardzo i ogólnie dźwięk się znacznie poprawił (pisałem o tym wyżej chyba albo w wątku Giganty Sansui). Marantza 17KI nie słyszałem natomiast, ale porozglądam się.

 

Co do opylenia HK to być może do tego dojdzie, choć na pewno jeszcze nie teraz. Chcę dać sobie trochę czasu na osłuchanie po ostatnich zmianach, i ewentualne poszukiwanie w jakimś jasno zdefiniowanym kierunku.

 

Ogólnie dzięki za podpowiedzi. Chętnie bym posłuchał faktycznie castli z jakimś lepszym źródłem teraz. Może skądś wypożyczę...

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dear77,

 

zresztą nie wiem, czy znowu taki przeskok by był gdybym wymienił źródło na Arcama teraz. W tym wątku (wspomina się tam także o Castle!) wcale nie jest jednoznacznie CA640 potępiony w porównaniu z Arcamem, a nawet podobno ma te same kości Burr Browna co Arcam 73.

 

Jakbyś jednak przelatywał przez Brukselę ze swoim Arcamem, to zapraszam na odsłuchy :-)

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze tez dodam troszke od siebie.

 

Kiedys mialem kombo Harmana: HK670 / HD750. Z tego co pamietam to gralo to raczej po 'ciemnej stronie mocy'. Szczerze mowiac z Castlami tego nie zestawialem - nabylem te kolumny po pozbyciu sie w/w zestawu. Mysle, ze w nowym roku bede miec jednak szanse posluchac HK i Castle Harlech zestawionych razem - opisze wtedy moje wrazenia.

 

Jesli dobrze pamietam HK675 to faktycznie HK670 w nowej bialej obudowie z niebieskimi diodami walacymi po oczach. Mialem okazje widziec ten wzmacniacz. Szczerze mowiac czarny kolor bardziej przypada mi do gustu, ale na wzornictwo nic sie nie poradzi. Wazniejsze co siedzi w srodku ;)

 

Co do CA sie nie wypowiadam. Nie sluchalem, nie wiem. Wazne ze Ci sie podoba :) Ale z drugiej strony zachecam do poeksperymentowania z innymi CD :)

 

Pozdr.

F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

frd__, 11 Gru 2009, 13:57

 

Mysle, ze w nowym roku bede miec jednak szanse posluchac HK i Castle Harlech

>zestawionych razem - opisze wtedy moje wrazenia.

 

Byłoby wyśmienicie - moglibyśmy porównać wrażenia. Jeśli będziesz miał okazję, posłuchaj proszę.

 

 

>Jesli dobrze pamietam HK675 to faktycznie HK670 w nowej bialej obudowie z niebieskimi diodami

>walacymi po oczach. Mialem okazje widziec ten wzmacniacz. Szczerze mowiac czarny kolor bardziej

>przypada mi do gustu, ale na wzornictwo nic sie nie poradzi. Wazniejsze co siedzi w srodku ;)

 

O gustach się nie dyskutuje ;-) Mnie właśnie ten nowy design bardzo odpowiada. Ale bardziej interesuje mnie jak ten wzmak odbierają inni, a już w zestawieniu z Castle tym bardziej.

 

>Co do CA sie nie wypowiadam. Nie sluchalem, nie wiem. Wazne ze Ci sie podoba :) Ale z drugiej strony

>zachecam do poeksperymentowania z innymi CD :)

 

Na eksperymenty jestem b. otwarty, niemniej mam ograniczone możliwości (nie znam wielu audiofilów), a nie chcę ciągle wydawać kasy i wymieniać sprzęt. Ale Qoobix zdaje się z tego forum też jest pozytywnie zakręcony, i może uda się z nim jakieś odsłuchy poznawcze zorganizować.

 

 

W ogóle muszę jeszcze dobrze posłuchać Avonów, bo chwytają mnie za serce gęstością dźwięku jednak. Reszta też naprawdę dobra. Musze potestować i porównać w weekend jeszcze więcej.

 

również pozdrawiam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak słucham i słucham ciągle nowych Harlechów, i mam różnie fazy i mieszane uczucia zależnie od dnia. Piszę mieszane, bo w pewnym momencie już sam nie wiedziałem, czy faktycznie grają tak lepiej niż Avony. Po prostu zwątpiłem. Niemniej dziś pobawiłem się w porównania i wsłuchiwanie ciągłe i jednak uśmiech gości na mojej twarzy. Na początku miałem znaczne wątpliwości podczas porównanań, bo wydawało mi się, że Harlechy grają lepiej, jaśniej, etc. ale nie byłem pewien, bo skuteczność od Avonów mają 0 1db wyższą, co jednak na percepcję może już wpływać. Niemniej jednak mogę powiedzieć, że jednak tony wysokie w Harlechach są wyśmienite. Nie wiem jak nazywa się ten instrument/przeszkadzajka (rurki zawieszone obok siebie i trącane z jednej strony na drugą - taki pasaż jak na fortepianie się robi), ale brzmią wspaniale. Podobnie wszystkie trójkąty, etc. Wydaje mi się, że w dużej mierze te wysokie tony odpowiadają za b. dobrą przestrzenność dzźwięku (oczywiście łącznie z wooferem promieniującym do góry). Ponadto bas: jest dobrej jakości. Avony grają podpięte do suba JBL (z kompletu kina domowego). W tym zestawieniu 2.1 Avony grają b. przyjemnie, ciepłym dźwiękiem. Niemniej w Harlechach bas jest b. zróżnicowany i dokładniejszy (pewnie sub jbl trochę tu muli, bo nie jest chyba dedykowany do muzyki tylko do kd). Ogólnie Harlechy grają jaśniejszym, bardziej przejrzystym dźwiękiem, są dokładniejsze. Avony swoją doskonałą barwę średnicy wydają się okupywać ogólną zmniejszoną rozdzielczością.

Niemniej powtarzam na koniec, że Avony to również bardzo bardzo fajne kolumny, z charakterem, barwą i średnicą, które do akustyki i kameralnej klasyki oraz przede wszystkim do wokali nadają się wyśmienicie.

Ogólnie też odkrywam dźwięk analogowy, który na obu castle'ach brzmi b. fajnie - ciepełko i klimat :-)

Pomimo, że wydaje mi się, iż trochę piszę sam do siebie w tym wątku to jednak zamieszczę jeszcze spostrzeżenia po tym jak wróci do mnie wzmak sansui (w przyszłym tygodniu ma to być). Apetyt i ciekawość jest duża, bo Sansui z Avonami podczas 2 wieczorów pokazał olbrzymią klasę (doskonała barwa Avonów została wyczyszczona, odmulona przez sansui, który przy tym wszysktim niczego jednak z kolorytu avonów nie odjął). Ciekawym jak zabrzmi sansui z harlech'ami.

Dziś też przeszukałem ile osób na forum zdaje się mieć, lub miało Castle i wyszło mi 25 osób. Niewiele jak na całe forum z 20 000 userów. Czyli nasz klub dość elitarny ;-)))))))))

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj porównań ciąg dalszy: Avony + hk675 kontra sansui au-710 + harlechy s1.

 

Wnioski: gra to inaczej ;-) Ale sam nie wiem, co i jak jeszcze. Avony naprawdę imponują średnicą, a właściwie wokalami - jest ona wyeksponowana, plastyczna. Myślę, że wokale brzmią lepiej na Avonach niż na harlechach. Harlechy + sansui grają dużo jaśniej, klarowniej, przejrzyściej. Jakość wysokich jest b. dobra - są szczegółowe, choć momentami potrafią zakłuć w uszy. dziś będę porównywał avony i harlechy na jednym wzmaku - na sansui. Być może więcej się wyjaśni. Pojedynek w sumie nie dla sztuki tylko, bo muszę zdecydować co zostaje, i czy w ogóle któreś Castle oddam w zamian za AE Aegis evo 3 lub Avance Omega.

 

Aha. Wcześniejsze wnioski o przestrzenności Harlechów i przewadze nad Avonami odnosiły się do ustawienia w konfiguracji ABBA (A - harlechy). Po przestawieniu do ABAB ta przewaga znikła! Niemniej jedno jest pewne - harlechy można ustawić szerzej, co daje większą scenę niż avony, bez jednoczesnej utraty stereofonii, co z kolei ma miejsce przy zbyt szerokim rozstawieniu Avonów.

No i w ogóle Avony wydają się być nastawione na bardziej intymny przekaz; może nie super szczegółowy, ale jeśli ktoś słucha głównie wokalu, to jest to dobra opcja, bardzo dobra.

 

to be continued ;)

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie, muszę przyznać się do porażki - otworzyłem moje Harlechy, by dołożyć podkładkę dystansową do tunelu. Bas jest jeszcze lepszy (dołożyłem podkładkę o 0,5 grubości oryginalnej), tak mi się wydaje.

 

Zajrzałem sobie też do środka skuszony perspektywą zmiany kabelków wewn. kolumny. Ale tutaj zonk - nie zacząłem nawet grzebać, bo nie wiem jak te kable są prowadzone, jak najlepiej przeciągać nowe, etc. Jestem dupa z elektroniki - polutować to jeszcze dam radę, ale wszystko inne to już nie na moje umiejętności. Nie mam żadnego doświadczenia i jestem po prostu niepewny każdego ruchu. Ale chcę się nauczyć.

Stąd prośba - czy ktoś ma może zdjęcia z wymiany okablowania? Albo jeśli ktoś planuje takową, to czy mógłby zrobić foto story? Albo filmik?

Byłoby to b. pomocne.

Ewentualnie jakiś opisik... ja miałem problem przy podejściu do głośnika na górze już, bo nie mogłem wyjąć go z obudowy w ogóle - nie wiem, czy jakoś przykleił się, czy przywarł, ale podwarzając bałem się uszkodzić obudowę. Dlatego wszelkie nawet najbardziej lamerskie porady byłyby wielką pomocą.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Pod glosnikami sa uszczelki. Jesli glosniki nigdy nie byly odkrecane to prawdopodobnie te uszczelki trzymaja glosnik i obudowe przy sobie - jak gdyby glosnik byl przyklejony.

 

Zeby wyjac glosnik gorny najlepiej jest polozyc kolumne na boku, odkrecic wszyskie srubki i przytrzymujac glosnik jedna reka sprobowac go poruszyc. Najlepiej malym wkretakiem wlozonym na glebokosc 2-4mm w otwor po srubie - tak by tylko zahaczyc kosz. Powinien sie odkleic.

 

Od zwrotnicy odchodza trzy pary przewodow: dwie pary czerwono-czarne do wooferow i jenna para niebiesko-czarna do Vify. Pod wooferami sa gabki, ktore mozna wyciagnac po wykreceniu wooferow. W przegrodzie jaka biegnie przez srodek kolumny jest otwor na wysokosci woofera przez ktory przeciagniete sa dwie pary przewodow do przednich glosnikow.

 

Ponizej znajdziesz rysunek pogladowy jak mniej wiecej biegna te przewody (pamietaj o gabkach pod wooferami).

 

Jak sie boisz ze cos pomieszasz to zrob sobie zdjecia co jak jest polaczone po odkreceniu glosnikow i zwrotnicy. Zdjecie zwrotnicy gdzies jest w tym watku.

 

Jeszcze jedno - orginalnie przewody wysokotonowca sa podlaczone do zwrotnicy z uzyciem wsuwek, jednal najlepiej po prostu je przylutowac :)

 

Milej zabawy (sylwestrowej i z drutami) :)

Frd.

post-19640-100006535 1262292858_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frd - mistrzu! ;-) Serdeczne dzięki za opis i rysunek. Teraz dużo łatwiej powinno być. Spróbuję jeszcze raz wobec tego, bo mając taką mapę powinno sie udać.

Serdeczne pozdrowienia noworoczne dla Zamkowiczów!

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Panowie,

czy ktoś napędza Castle dwoma wzmakami (bi-ampling)? Czytałem, że dobrze im to robi i chodzi mi po głowie niecny pomysł dokupienia jakiegoś zestawu pre i końcówki (używany, chętnie jakiś sprzęt z lat '80), ale zastanawiam się, czy naprawdę warto i czy skok jakościowy będzie zauważalny. W tej chwili napędzam castle sansui au-710 i jest b. dobrze. niemnniej, jeśli może być lepiej...

Zainteresował mnie wzmak i pre linna, jednak pre ma wyjścia na xlr tylko, a sansui nie przyjmie niczego innego niż rca - czy są jakieś przejściówki z xlr na rca?

liczę na Wasze opinie w tym temacie. pozdrawiam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gadu gadu, a Castle wrócił na rynek!

http://www.avhub.com.au/NewsArticle.aspx?MagazineID=5&NewsArticleID=1446

Do produkcji pod nowym właścicielem wracają najlepsze konstrukcje, m.in. Harlech s2, Howard s3.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wswier

(Konto usunięte)

>My tu gadu gadu, a Castle wrócił na rynek!

No wlasnie ogladalem www.castle.com.uk.

Dobra wiadomosc !

Czy sie myle, ale czy seria "Knight" nie jest nowoscia ?

A tak BTW - mam pytanie do osob majacych okazje porownac Howarda z Harlechem :

Moglibyscie opisac swoje wrazenia ?

pzdr

wswier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wswier, 30 Sty 2010, 13:15

 

>>My tu gadu gadu, a Castle wrócił na rynek!

>No wlasnie ogladalem www.castle.com.uk.

>Dobra wiadomosc !

>Czy sie myle, ale czy seria "Knight" nie jest nowoscia ?

>A tak BTW - mam pytanie do osob majacych okazje porownac Howarda z Harlechem :

>Moglibyscie opisac swoje wrazenia ?

>pzdr

>wswier

 

Wswier, Howarda nie słyszałem, ale z tego co czytałem w sieci to Howard S3 jest większą wersją Harlechów, rozwinięciem tego konceptu. Wydaje mi się więc, że dźwięk będzie większy, z lepszym basem może (tak czytałem na sieci), do większych pomieszczeń. Może być lepiej, ale być może faktycznie w dużych pomieszczeniach dopiero da się to usłyszeć.

Niemniej z tego co obserwuję na Ebayu to w ostatnich kilku miesiącach widziałem tylko jedne Howardy na aukcji. Rzadki towar.

Mnie kusi bi-amping Harlechów, ale jakoś nikt nie dzieli się wrażeniami czy warto i nie wiem, czy pchać się w zakup pre i końcówki (jedną już mam, tzn. integre z wyjściem pre).

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 24

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.