Skocz do zawartości
IGNORED

;(((((((((((((((((!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


czubekst-ce

Rekomendowane odpowiedzi

czubekst-ce

 

 

Nie warto walczyc. Nie masz z nia dzieci, nie macie razem zobowiazan. Olej ja mowie ci. Ja swojego czasu walczylem i teraz stwierdzam ze to byla strata czasu bo moglem sie z inna juz umawiac zamiast tracic czas na z gory przegrana sprawe.

 

Nie ta to nastepna. Do n razy:D nie 6 to 10 nie 10 to 13:P niektorym tylko tak zostaje do konca zycia:P Ja zatrzymalem sie przed 10;) hehe narazie przynajmniej:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlody2 - nie zgodze sie z Toba.... teraz z biegiem czasu swierdzasz, ze nie warto bylo walczyc. Ale czy wtedy moglbys postapic inaczej? Czy gdybys nie walczyl nie zastanawialbys sie moze teraz nad tym, jak by to bylo jakbys jednak podjał wyzwanie?

Ja naleze do ludzi, ktorzy wolą coś zrobic i ponosic tego konsekwencje niz nie robic i zastanawiac sie pozniej pół zycia, czy dobrze zrobiłem, że nie zrobiłem:)... i takie to zycie własnie jest..

 

czubekst-ce - nie pij- to nie pomaga... no góra kieliszeczek dobrego wina. Wlacz muzyke i pozwól się jej poniesc w inna kraine... poloz sie do lozka... zasnij... a jutro wstaniesz... i juz bedzie odrobinke lepiej... mowie Ci!:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze walka to głupota. Po drugie picie w takim stanie to jeszcze większa głupota. Jeśli nie zrobiłeś niczego co byłoby na tyle ważne, że mogło być powodem rozstania to nic nie wskórasz choć byś się zesrał i na rzęsach stawał. Skutek takiej walki będzie wręcz odwrotny. Po prostu zniechęcisz ją do siebie tak, że w końcu Cię znienawidzi jeśli to jeszcze nie nastąpiło. Nie mówiąc o idiotycznej satysfakcji panny w takich wypadkach, kiedy ona leje na Ciebie a Ty mimo wszystko dalej za nią się uganiasz. Poza tym im szybciej dasz sobie spokój tym lepiej dla Ciebie. Szybciej dojdziesz do siebie i szybciej znajdziesz następną nie tracąc czasu na buczenie w poduszkę i użalanie się nad sobą. A może nawet pannica się otrząśnie kiedy do niej dotrze, że właśnie zrobiła najgłupszą rzecz w swoim życiu rzucając takiego zajebistego gościa jak Ty. Daj jej spokój i trochę czasu na przemyślenie sprawy. Jęczeniem i zawracaniem dupy niczego nie osiągniesz. Alkohol to największy kretynizm jaki znam w takich sytuacjach. W trakcie jest fajnie. Bo chwilowo tracisz jasność umysłu i zdolność logicznego myślenia. Ale rano jest dwa razy gorzej niż było zanim zacząłeś pić. Nie możesz tego znieść i pijesz znowu. Rano jest jeszcze gorzej niż było ostatnio. Po miesiącu takiego błędnego koła wariujesz i już pijesz bo musisz albo kończysz na oddziale zamkniętym w Tworkach lub w najgorszym wypadku na drzewie z pętlą na szyji. Nie pytaj o radę bo na TO nie ma rady. Po prostu w życiu tak już jest, że coś się kończy, odchodzi ktoś bliski, rzuca dziewczyna, zdycha ukochany pies czy kradną Ci samochód i im szybciej nauczysz się z tym sam sobie radzić tym lepiej dla Ciebie. Tego przez co ja musiałem przejść nie jest w stanie sobie wyobrazić nawet nabardziej skrzywiony umysł na tej planecie. I żyję. Nie mam zamiaru tu się wywnętrzać na swój temat bo nawet w połowę nikt przy zdrowych zmysłach mi nie uwierzy, ale wiem jedno, że rozpamiętywanie i rozdrapywanie ran to tylko udręka dla Ciebie i z czasem też dla twojego otoczenia. W końcu zostajesz sam z myślami, które stają się obsesją i zżerają Cię od środka powoli i systematycznie. Zostaw to jak jest i staraj się o tym w ogóle nie mysleć. Siłownia, rower, nadgodziny, cokolwiek czym możesz zająć mózg na tyle, żeby nie mysleć o tym o czym myślisz w tym momencie. Żadnych prochów, gorzały, gadania z kumplami (którzy robią smutne miny a za plecami ciągną z Ciebie łacha) a tym bardziej z jej znajomymi czy rodziną. Żadnych płaczliwych maili, nocnych sms-ów czy szantaży emocjonalnych itp. Wiem, że o tym myślisz albo nawet już to robisz. To równie normalne jak i żałosne a dobre tylko dla mięczaków. Za 30 sekund kiedy skończysz to czytać zgaś ten wątek w pizdu i nawet tu nie zaglądaj. Za miesiąc o ile będziesz w ogóle o nim jeszcze pamiętał może tu zajrzysz i wtedy tylko parskniesz śmiechem. Czas jest najlepszym lekarstwem. I na koniec akcent optymistyczny. Jest dokładnie 00:52 czyli mamy nowy dzień. To oznacza, że zostało już mniej niż miesiąc :D

 

P.S.

Pamiętaj, że ból, smutek i żal jest... jak miłość. Nawet największa w końcu mija.

Pozdrawiam i powodzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt jeszcze tak dobrze nie doradził w takiej sytuacji jak kolega wyżej:]

 

Popieram i naprawdę radziłbym tak zrobić. Przerabiałem niemal to samo i powiem jedno - wole jak to za mną się uganiają niż jak ja mam być pieskiem i z tęsknymi oczkami prosić o łaskę.

 

Kup sobie jakieś nowe ciuchy,płytę, cokolwiek.Pochowaj wszystko co z nią związane w pudełko i odstaw na półkę (zdjęcia,maskotki,listy itp.).Smsy jak trzymasz to spisz na kartkę i wykasuj,żebyś później nie patrzył na nie i sobie nie przypominał.

 

Potrwa to tydzień,dwa ale potem zobaczysz,że bycie samemu również ma dużo plusów (czysty zwierzęcy sex bez zobopwiązań:p - ŻART:D )

 

Potem na luzie zaczniesz kogoś szukać i życie wróci powoli do normy,a życie nie lubi pustki:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widać nowych wpisów porzuconego, więc chyba wziął sobie do serca przynajmniej to, żeby tu nie zaglądać i nie chlipać. Już jest dobrze. Zejdzie mu to szybciej niż jeszcze wczoraj sobie wobrażał. Tym bardziej, że z tego co napisał wnioskuję, że to był raczej związek na odległość a takie są z reguły skazane na porażkę choćby sobie przysięgali nie wiadomo co. Ona u siebie, on u siebie, brak kontroli, pełna swoboda i różne pokusy dookoła... To nie może się udać. Prędzej czy później ktoś kogoś pozna, chwila zapomnienia i już jest po wszystkim. Tłumaczenia czy błagania nic tu nie pomogą. Lepiej to skończyć od razu i nigdy nie poznać prawdziwego powodu niż mają się zwodzić i oszukiwać a za jakiś czas dowiedzieć się prawdy od "życzliwych". Nie twierdzę, że tak właśnie się stało w tym konkretnym przypadku, ale to i tak nie ma najmniejszego znaczenia. To tylko taka luźna refleksja, że zdrada to chyba ostatnia rzecz o jakiej chciałby się dowiedzieć facet. To boli dużo bardziej i znacznie dłużej niż usłyszeć: PO PROSTU JUŻ CIĘ NIE KOCHAM

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na chłepski rozum może zapytała - muzyka albo ja?

 

Ciekawe co myslałbym sobie gdybym musiał oddać wszystkie placki i cd aby Ona została - ciekawe co wybrałbym... :P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek partnerski polega na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i zdolności do kompromisów. Ktoś kto stawia jakiekolwiek warunki czy każe wybierać "ja albo..." jest nic nie wart. Gdybym ja usłyszał coś podobnego to moja odpowiedź będzie zawsze taka sama: JAK SKOŃCZYSZ SIĘ PAKOWAĆ TO WYŁĄCZ TELEWIZOR A SWOJE KLUCZE ZOSTAW U SĄSIADKI, CZEŚĆ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

......Związek partnerski polega na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i zdolności do kompromisów......

......JAK SKOŃCZYSZ SIĘ PAKOWAĆ TO WYŁĄCZ TELEWIZOR A SWOJE KLUCZE ZOSTAW U SĄSIADKI, CZEŚĆ......

 

Rzeczywiście szacunek , zrozumienie i _zdolność do kompromisu_ aż promieniuje z tej postawy :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czubekst-ce to nie staraj się jej udobruchać... dziewucha jak raz to zrobiła to znaczy, że coś jej nie pasuje... i raczej możesz być pewny, że w przyszłości zrobi to jeszcze raz, ale skuteczniej... a wtedy będzie jeszcze bardziej bolało...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czubekst-ce szkoda ze nie jestes z Krakowa,bo zaprowadził bym Cie do jakiegos fajnego klubu w Kraku i napewno bys znalazł jakąs fajną dziewczyne;).A wybór jest naprawde spory;).A pozatym to smutna sprawa i dołujaca CIe spotkała,ale trzeba byc optymista i nie poddawac sie:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacch, 5 Cze 2006, 09:05

 

"...Rzeczywiście szacunek , zrozumienie i _zdolność do kompromisu_ aż promieniuje z tej postawy :)))..."

 

Zapomniałeś (celowo?) o jednym, ale za to najważniejszym słowie, którego użyłem. WZAJEMNY, mówi Ci to coś?

 

Nie wiem jak Wy, żartownisie, ale ja nie mam na czole wytatuowanego napisu FRAJER OD SPEŁNIANIA ZACHCIANEK ROZKAPRYSZONYCH KSIĘŻNICZEK. Jeśli przez "wzajemny szacunek, zrozumienie i zdolność do kompromisów" ktoś rozumie leżenie plackiem u stóp królewny i czekanie jak pies na kolejne polecenie to życzę powodzenia w życiu i już współczuję. Mówię oczywiście o poważnych związkach a nie jakichś tam popierdółkach pryszczatych szczyli jak wypisywanie na lekcjach smsów KOCHAM CIĘ czy trzymanie się za ręce na ławce pod blokiem bo w domu są rodzice a na lokal trzeba mieć kasę. Albo rozmawiamy poważnie, albo w ogóle. Jeśli dwoje dorosłych ludzi postanawia ze sobą być czy wspólnie zamieszkać albo nawet wziąć ślub, to raczej znają się na tyle długo i dobrze, żeby zdawać sobie sprawę z tego na co się decydują. Wiedzą już o sobie wszystko, znają upodobania, hobby, wady, zalety, mocne strony czy słabości partnera itp. itd. Odpowiedzialni ludzie myślą nad tym co robią zanim podejmą ostateczną decyzję bycia z kimś na dobre i złe bez względu na wszystko. Bez żadnych warunków, na równych prawach, wspólnie dzieląc przyjemności i obowiązki. To właśnie nazywam związkiem partnerskim a nie jakieś tam bzdetne "chodzenie" co dwa miesiące z inną albo z trzema jednocześnie. Widocznie za krótko żyjecie, żeby zrozumieć o czym mówię, więc po co w ogóle zabieracie głos w sprawach, które znacie tylko z M jak Miłość albo z nocnych seansów porno pod kocem. Zresztą wystarczy nawet pobieżnie prześledzić częstotliwość wpisów niektórych asów i wszystko jest jasne. Zatem nic tu po mnie. Bawcie się dobrze.

Acha! I rączki grzecznie na kołderkach ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czubekst-ce zobacz jak się wyrywa lachony ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro rzuciła Cię dzeiwczyna to nic tylko się cieszyć. Młody jesteś i nic strasznego się nie stało. Jesteś bogatszy o nowe doswiadczenie. Nie zachowuj się jak szczeniak tylko pomyśl, że świat nie zawsze jest taki, że daje nam zawsze to co chcemy. I wex pod uwagę, że inni ludzie nie zawsze będą robic to co tychcesz. Jak to zrozumiesz będziesz szcześliwszy. A dziewczyn na swiecie jest multum i na pewno znajdziesz nową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary, czym Ty się smucisz? dwanaście lat temu kopnęła mnie w d... dziewczyna. wziałem(podobnie jak Ty) sobie to do łba i wcale nie było wówczas słodko. czas mijał, leczył rany. teraz , ta sama, juz kobieta, zdziera buty za mną. życie jest pełne niespodzianek. zapamiętaj: co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim pierwszym wpisie Parantulla zawarl chyba najtrafniejsza analize sytuacji. Na podstawie wlasnych i cudzych doswiadczen moge tylko powiedziec, ze nie sposob odmowic mu racji.

 

Najwazniejsze - nie daj jej satysfakcji i nie rob z siebie szmaty uganiajac sie za laska, ktora rzucila Cie bez powodu (o ile tak bylo). Facet musi miec swoja godnosc.

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomarder, 7 Cze 2006, 17:08

 

>stary, czym Ty się smucisz? dwanaście lat temu kopnęła mnie w d... dziewczyna. wziałem(podobnie jak

>Ty) sobie to do łba i wcale nie było wówczas słodko. czas mijał, leczył rany. teraz , ta sama, juz

>kobieta, zdziera buty za mną. życie jest pełne niespodzianek. zapamiętaj: co Cię nie zabije, to Cię

>wzmocni. pozdrawiam

 

I jedna zlota meska zasada - jesli panna Cie olala, bo byles za biedny, znalazla 'lepszego' to na pewno nie zasluguje na druga szanse.

 

-> czubek

 

Powiem krotko - mnie kiedys tez sie to przytrafilo i czasem kiedy patrze i slucham dziewczyny, z ktora teraz jestem, to dziekuje opatrznosci za dzien, w ktorym byla postanowila odejsc :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomarder, 7 Cze 2006, 17:08

>

>>stary, czym Ty się smucisz? dwanaście lat temu kopnęła mnie w d... dziewczyna. wziałem(podobnie

>jak

>>Ty) sobie to do łba i wcale nie było wówczas słodko. czas mijał, leczył rany. teraz , ta sama,

>juz

>>kobieta, zdziera buty za mną. życie jest pełne niespodzianek.

 

Ha ha! Skąd ja to znam! Dzisiaj się z tego mogę tylko pośmiać, ale tak już te baby są skonstruowane, że trzeźwa analiza i wnioski przychodzą jak już jest za późno. Dlatego powtarzam jeszcze raz i będę się przy tym upierał do końca swoich dni, że jeśli pannie już się we łbie przewraca i zaczyna kombinować: W PIĄTEK CHCIAŁABYM PÓJŚĆ DO KOLEŻANKI NA PLOTKI I WRÓCĘ CHYBA DOPIERO RANO... O CO CI CHODZI, TO TYLKO ZNAJOMY... NIE MAM POJĘCIA KTO WYPISUJE DO MNIE SMSY O TEJ PORZE, TO JAKAŚ POMYŁKA... itd. itp. albo wyjeżdżać z tekstami typu: MYŚLĘ, ŻE POWINNIŚMY OD SIEBIE ODPOCZĄĆ NA JAKIŚ CZAS... MYŚLAŁAM, ŻE BĘDZIE INACZEJ... CHCIAŁABYM JESZCZE POŻYĆ, WYSZALEĆ SIĘ... JA ALBO... itd. itp. to szkoda sobie w ogóle dupę zawracać bo to tylko strata Twojego czasu i ewentualnie pieniędzy jeśli akurat trafiłeś na taką, która bycie z Tobą traktuje jak sposób na łatwe i wygodne życie i nagle Cię oleje bo pozna kochasia z grubszym portfelem. Ja to wszystko już przechodziłem i wiem o czym mówię. Możecie to traktować jak zrzędzenie starego pryka, ale naprawdę dobrze Wam radzę otworzyć czasem szerzej oczy bo nie wszystko w życiu jest tym czym się wydaje, że jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czubek, wklej zdjecie tej laski, bedzie nam wszyskim tutaj o wiele latwiej ci jakos pomoc. Pisales, ze ona jest z Warszawy. Pamietasz z jakiej dzielnicy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PODSUMOWUJĄC:

 

Lezłem łąkom, trawa pachła, ONA mnie odepchła ......., więc trzasłem drzwiami, piardłem i wylezłem bo chamstwa NIE zniese...

 

płeć piękna to płeć przebiegła .... tu skusiła Adama, tu skusiła kogoś innego i szukać tylko na palcach tych prawdziwych, szczerych anie ukrytych pod makijażem...

 

Jak to ktoś już napisał: "Pół światu tego kwiatu!!"

 

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak mi tu który wyjedzie z jakimś zaufaniem czy podobnymi pierdołami to chyba się zsikam ze śmiechu. U mnie jest tak: MOŻESZ ROBIĆ NA CO TYLKO MASZ OCHOTĘ. NIE MAM ZAMIARU NICZEGO CI ZABRANIAĆ ANI KAZAĆ. JESTEŚ DOROSŁA, MASZ WŁASNY ROZUM, SAMA DECYDUJESZ O TYM JAK ŻYĆ I POSTĘPOWAĆ, NIE MUSISZ MI SIĘ Z NICZEGO TŁUMACZYĆ. ALE ZAPAMIĘTAJ RAZ NA ZAWSZE, ŻE ZDRADY NIE WYBACZĘ NIGDY I NIKOMU. JEDEN FAŁSZYWY RUCH I MAM CIĘ NA OKU, DRUGI FAŁSZYWY RUCH I SIĘ POŻEGNAMY. Krótko mówiąc pełna swoboda a co ona z nią zrobi to już jej sprawa. Ufam w jej inteligencję i ocenę sytuacji, ale nie ufam jej jako kobiecie. Może to mało romantyczne, ale niestety praktyczne. Już dawno wyrosłem z banialuków o miłości i wierności do końca życia. Tego nauczyły mnie właśnie kobiety i póki co dobrze na tym wychodzę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Parantulla

 

Chyba, ze umowa jest taka, ze w zwiazku oboje maja duzo swobody, sa pary, ktore praktykuja takie relacje ´otwarte´. Mimo wszystko, ja chyba za malo ´trendy´ na to jestem :-) A ze zadnej babie ufac nie mozna to oczywiscie swieta prawda. Druga swieta prawda jest taka, ze one sa bardziej niegrzeczne i bardziej bezwzgledne od mezczyzn :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Jaka odmiana po tych zimnych wątkach o przewodzeniu w mniej lub bardziej czystej miedzi. Ten wątek ma jedna kapitalną zaletę – jest cholernie prawdziwy. Jak fajnie jest czytać o tym, że ludzie CZUJĄ! Nawet jeśli akurat teraz czują ból. W kilku wpisach znalazłem kawałek siebie, pewnie jak większość piszących. Rady? hmm... tu żadna rada nie zda się na nic. Każdy kto przeżył wie, że to mija, ale „czubkowi” z tego nic. Każdy kto przeżył wie, że to przydatna lekcja, ale „czubek” dopiero ją pobiera. Już to zauważono, ale i ja się dopisze, że Parantulla ujął to w zdania z którymi trudno się nie zgodzić. Klnąc na płeć przeciwną, nie zapominajmy, że i nam nie brak przypadłości. Ot ta, która właśnie pobrzmiewa w tle wątku. Iluż to z nas tracąc kobietę, jak raz posiało i szacunek do samego siebie? Skamląc o szansę by wszystko było jak dawniej? Wspominam czasem to serce moje rozdarte przed laty i o bohaterce dramatu myślę dziś raczej ciepło, jedyne przykre wspomnienie to myśl o tym jak robiłem z siebie durnia. Do spraw pękniętych nie warto wracać. Tu przypomina mi się pewien mądry człowiek, który złamał trzymany w rękach patyk i powiedział do mnie: - Zobacz jak łatwo. Po czym wręczył mi dwa kawałki i dodał: - A teraz to poskładaj. Kapnąłem się dość szybko, że moje chęci nie maja tu znaczenia. Ten patyk już nigdy nie będzie taki jak przedtem. Od tej chwili sam staram się ostrożnie stąpać, by rzeczy ważnych nie zdeptać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.