Skocz do zawartości
IGNORED

AMPLIFON TACD01 promocja CD


amplifon

Rekomendowane odpowiedzi

CD Amplifon można też używać jako transport. Jednak czy jest sens, przy takim stopniu wyjściowym jaki ma tem CD. W zestawie z symetrycznym wzmacniaczem Amplifon WT80 , pasywka, wyjście symetryczne ten CD grał bardzo dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A66,

jeżeli chcesz używać tego CD jako transportu, proszę rób to. Tego typu rada jest kpiną. Każdy towar ma swojego kupca, może to coś dla ciebie skoro wiesz jak to gra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Dogon,

nie twierdzę, że wiem wszystko,

pomożesz mi wybrać, Mephisto IIX jest OK, daje dużo relaksu a to, że pewne sprawy są niewiarygodne, no cóż.

Za to niektóre płyty zagrały kapitalnie, lepiej niż na ML 31,5.

Napisz coś na email"a

609769307

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem juz sporo transportów rodem z firm ala D.I.Y.

W praktyce doszedłem do wniosku że jedyne godne uwagi urządzenia tego typu wytwarzają jedynie firmy zawodowe takie jak np. Studer,Nagra bądz o podobnym profilu produkcji.

Posiadaja doskonałe laboratoria, doswiadczenie i co najważniejsze instalują elementy czy tez podzespoły z całego świata. Jest dla nich nieistotne czy element lub podzespół jest audiofilski czy jakis tam inny, ma być niezawodny [ długi resurs ], stabilny.

Sa to drogie urządzenia, ale w tym przypadku płacisz za solidność i powazne traktowanie zawodowca przez zawodowców.

Pozwole sobie na p[ewna dewagację.

Skoro prześwietny transport Amplifona ma kosztować 5'000ZL, to oznacza ze w wykonaniu np. extra Sony kosztowałby około tej samej sumy lub taniej, z zapewne bardziej powtarzalna zabudowa w setkach czy tysiacach egzemplarzy.

Czepiam sie, za co przepraszam Amplifon. Bezsensownym wydaje mi sie wytwarzanie pseudo solidnych transportów bez odpowiedniego zaplecza. Moze jestemj juz stary i brak mi wiary w solidność za ok.5'000ZL jakiegokolwiek producenta .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupiłem rok temu, egzemplarz nr 6, pomimo wyższej niż obecna ceny nie żałuję. długo podłączałem różne kabelki. obecny zestaw to pełna radocha przy "wolnym", lampowym graniu. Creek CD53 poległ w konfrontacji. a jak wygląda!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Tyszkens,

 

Fajne stwierdzenie wolne lampowe granie, jakie to granie gdzie lampy w hurcie kosztują 15 zł sztuka. To jest zaprzeczenie tego co daje lampa. Jakie tam są transformatory, może jak w konstrukcjach z Krakowa w pełni srebrne a tak naprawdę uzwojenie pierwotne jest miedziane a wtórne tylko posrebrzane. Czy można mówić o srebrnym transformatorze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest w tym co napisał Mirosław.

Może niekoniecznie chodzi tutaj o to czy transformatory sa nawinięte drutem srebrnym czy miedzianym.

Bardziej liczy się tu jakośc materiału na rdzenie transformatorowe. Jak sie tego niema to lepiej niezaczynac tematu zwanego High-End.

Stosowanie lamp via Mr.Wolumen Nerwodyna tez ma swoje przełożenie w jakośći dzwieku.

No ale nieoczekujmy cudów, w końcu jest to urzadzenie za 6500 ZŁ w ilośći 3 sztuk.

Jak za te pieniądze i niszowośc to sie opłaca.

Szkoda że niema jakiegos zdjęcia wnętrza urządzenia, można byłoby pokusic sie o jakis szerszy opis.

Wszak jak mniemam za 6500ZL mozna sie już spodziewac solidności i długiego okresu bezawarytjnej pracy.

Porównywanie TACD01 robionego na piechotę powinno wnosic lepsza jakość dzwieku niz masowego Creeka który nie jest punktem odniesienia, przynajmniej dla bardziej wytrawnych melomanów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Pewnie wszyscy życzylibyśmy sobie aby mieć dobre urządzenia i w dodatku polskie.

Zastanawia mnie do kogo jest skierowana oferta powyższego CD. Bo jeżeli do ludzi, którzy mogą wydać około 10000 na CD to nie jest to oferta porażająca. Może dla kogoś kto może wydać 1000zł a resztę zapłąci w ratach przez 3 lata. Komu jest potrzebny taki produkt?

 

Jeżeli ma być skierowany do ludzi dla których cena nie gra roli to ma być to produkt dopracowany pod względem elektrycznym, produkt, który sam się obroni, ma zachwycać, dawać emocje. Nie potrzebowałby reklamy a sprzedaż by szła. Dla bywalców forum kwota 6000zł za CD to 10cio krotnie za dużo.

 

Jak na razie to CD z Chin mogą duż, dużo więcej w podobnej cenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj z chińszczyzną byłbym ostrozniejszy !

Wiem że dużo sprzetów wraca do serwisu i to coraz częśćiej. Juz o Vincent nawet niechce mi sie wspominać.

Kolega nadział się na Dareda i już ma dosyć.

Obecnie nawet Philips lub Sony robia zupełnie inaczej na rynek europejski a amerykański.

Dwa światy a model często niby ten sam!?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amplifon,

Z powyższych wypowiedzi wynika, że szoda twoich pieniędzy na temat spnsorowany. Tu nik nic nie kupi, nawet gdybyś przecenił te CD na 3000zł.

Ręczę za to, że nie będzie żadnej transakcji. Kwota nie istotna, ludzie na forum dziury w kieszeniach słomą zatykają, piszą o MBL, że jest słaby, Krell to padaka a w domu jest Yamaha za 300 zł tuningowana przez Darkula albo innego Mega Konstruktora.

 

Zrób eksperyment, przeceń na 3500 a i tak kicha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Amplifon

Proszę się nieprzejmowac mój przedmówca ma jakiś problem, prawdopodobnie z własnym ograniczonym budżetem. Można bardzo często uzyskac dobre brzmienie z systemu za rozsądne sumy pieniędzy.

Gusta mamy rózne jak i pojęcie o naturalnośći brzmienia.

Tuning Darkulowy, Neelowy czy kazdy inny jest dobry o ile daje komuś satysfakcję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogon,

daj satysfakcję Amplifonowi kup choć jeden CD. Mój budżet jest ograniczony, Dogon zapraszam do siebie a zobaczysz na czym polegają te ograniczenia.

 

Nie wiem jakie ty masz gusta, wyjaw je, może okazać się, że jesteś jakiś szczególny.

 

A tak serio to jaki miałeś najdroższy klocek w swojej historii, piszesz dużo, jątrzysz i co i nic. Jesteś jak ten święty Stanisław ze Szczepanowa, który zdradził króla, Polskę a i tak został święty.

 

Ciekawi mnie jakie to są rozsądne pieniądze, wymień kwotę np 100000$ za kolumny.

Pewnie masz w domu MBL'e za 2.000000 $.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nudzimy ?

Co ja mam ? Moze i coś wartośćiowego.

Mam tez kilku kolegów melomanów, bynajmniej nie audiofi, którzy też cos maja.

W wiekrzośći przypadków ci co maja własnie coś unikają rozgłosu i cieszą się w upojnej samotności.

Mam swoje spostrzezenia na temat dzwięku i czasem sie nimi podzielę.

Czy pan Mirosław zdradzi nam co dla niego jest Świetym Gralem ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co ma cena do jakości dzwięku ?!

Według mnie niewiele , owszem pewnych rzeczy należy sie spodziewać za np..20'000zł czy 200'000ZŁ . Wszystko zależy od wiedzy człowieka który posiadł umiejetnośc zaprojektowania ,uruchomienia i mozliwości reklamy swojego produktu. Dalej mamy sklep czy też dystrybutora i sklep.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

podsumuję dotychczasową dyskusję w tym wątku jedym słowem: WSTYD!

Moim zdaniem opinie osób, które nigdy w życiu nie słyszały żadnego produktu Amplifona, a co dopiero tego odtwarzacza oraz w ogóle nie znają produktów p. Piwowarczyka i wysnuwają daleko idące wnioski nt. ich jakości i brzmienia są po prostu niedopuszczalne.

Przypomnę, że odtwarzacz jest promowany zgodnie z zasadami forum (!), czyli w WĄTKU SPONSOROWANYM, w którym padają takie oto opinie... No ręce i spodnie opadają.

Fakt - trudno jest odsłuchać klocki Amplifona, jednak - o ile wiem - zawsze pozostaje możliwość ich wypożyczenia za kaucją od producenta + transport kurierem, więc problem odsłuchu we własnym systemie jest chyba zerowy.

Jesli ktoś zawiódł się na "hajendach" i słucha teraz na bumboksie z MM - jego sprawa, ale nie może za taki stan obwiniać p. Piwowarczyka. Moim zdaniem nie powinno się robić "czarnego PR" człowiekowi, który ciężko i legalnie pracuje na chleb, a w wątkach takich, jak ten proponuje forumowiczom swoje klocki w cenach dużo niższych niż katalogowe.

Właśnie przestałem sie dziwić, że p. Piwowarczyk niemal całą swoją produkcję sprzedaje za granicą... Wszak nie warto walczyć z naszym przaśnym, kartoflanym polskim piekiełkiem audiofili, który i tak kupią "lampową chińszczyznę" za 1000 PLN lub inny szmelc z niemieckiej wystawki do tuningu.

Nie zdziwię się też, jeśli jest to ostatnia promocja Amplifona na forum i teraz bedzie można kupic te klocki tylko po cenach katalogowych, czyli takich jak dla Niemców, Anglików i gdzie tak jeszcze p. Andrzej sprzedaje swoje urzadzenia...

uszanowanie,

krzych

p.s. Tak, posiadam wzmak Amplifona, jestem z niego b. zadowolony, kupiłem go własnie w podobnej promocji. Ale nie to było powodem mojego posta, by koniunkturalnie bronic p. Piwowarczyka... Po prostu bicie piany na forum przekracza wszelkie granice.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Krzych,

cieszy mnie, że urządzenia P.Andrzeja dają ci wiele radości. Co do brzmienia to są pewne reguły, które określają zastosowanie elementów determinujących klasę dźwięku. Nie przekonasz mnie, że djabołki w konfiguracji dowolnej będą lepsze od triody 300B lub 320 B lub 520B. Tak więc lampy po 15zł sztuka to kicha i już. Można za to dać niską cenę na wyrób.

 

Podatek dochodowy, vat i marża dla dealer'a ziadają wszystko. Dla mnie nie jest istotne jaka będzie cena czy dla niemca czy dla polaka, jeżeli urządzenie będzie mi się podobało to go kupię.

 

Pan Piwowarczyk decydując się na robienie CD podjął się bardzo trudnego zadania. U nas w karaju gdzie trudno cokolwiek dobrze poanodować, zrobić dokładną obudowę, stworzenie mechanizmu działającego na pilota iobudowę takiego CD to wyczyn.

 

Ja nie neguję wyrobu samego w sobie ale to, że nie wiem do kogo jest ta oferta kierowana. Może to zaowocuje kiedyś, tylko kiedy za 5 lat.

 

To forum to nie miejsce aby promować takie wyroby. Jest to zza droga rzecz. Tu najlepiej promować urządzenia po 500zł. Powstanie wtedy wątek z 1000 wpisuw a prawdziwym Hi End'zie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Mirek Potempski

Ja się cieszę, że Ty sie cieszysz... ;-D

No ale ad rem - mi nie chodzi o to, że nie nalezy krytykować jakichś tam produktów, czy konstruktorów, tylko, że nieprzywoitym jest robić to - szczególnie bez odsłuchu - w wątku, za który zapłacił dany producent. Moim zdaniem jest to przesadą... Po Twoich postach widać jasno, że dla Ciebie prawdziwe stereo zaczyna się od dużo wyższych przedziałów cenowych, niż przykładowy Amplifon, ale... No własnie - co mają zrobić ludzie, których mnie stać na klocki po 20 tys. PLN/sztuka? Darować sobie w ogóle zabawę w słuchanie muzyki (np. na lampach), czy też szukać na niższych przedziałach cenowych, wiedząc oczywiście, że to nie jest żaden "hajend", tylko mniej lub bardziej przyzwoite stereo?

Jasne - fajnie jest mieć np. wzmak na 300B i nawijanych ręcznie srebrnych trafach, ale skoro mnie na niego nie stać, mam wzmacniacz na EL34 i toroidach z Nadarzyna. "Tak się gra, jak przeciwnik pozwala" ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo często słyszałem tanie systemy którymi byłem bardzo mile zaskoczony.

Jak i tez bardzo drogimi którymi byłem rozczarowany.

Obok sprzętu bardzo ważną rolę pełni pomieszczenie.

Innymi słowy jak ktos ma kiszke pokoik 2 na 2 to nic ciekawego z molochów nie usłyszy.

Jak do tej pory nie należe do fanów produkcji marki Amplifon , ale cieszy mnie sam fakt że ta firma nadal działa i ma swoich miłosników. Poza tym jak widac Pan Piwowarczyk idzie powolutku do przodu, co cieszy i daje nadzieje na nie drogie coraz lepsze konstrukcje.

Pan Potempski należy raczej do grona gawędziazy, podniecających się jakimis zasłyszanymi tu i uwdzie systemami, no chyba że sie mylę? Jak to często bywa na tym i innych forum komus zarzuca cieniowanie finansowe a sam pewnie posiada klocki za co najwyżej kilka kilo ZŁ. Co ciekawe szuka high-end który ma grac relaksującym dzwiękiem , i na dodatek po 2000ZL za klocek.

A kto napisał ze urządzenia asygnowane H-E mają być jak misie czy zoombie ?

Z tego co słyszę u róznych znajomych moge wywnioskowac ze wiekrzośc niby high endowych systemów gra dzwiekiem ułomnym, mało uniwersalnym. Mam tu na myśli faworyzowanie danych form muzycznych. Mało systemów gra piekna barwa i dynamiką w sposób który nie zostawia złudzeń co do wiernośći przekazu.

Amplifonowi życzę duzo sukcesów !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogon,

dzięki, że mi schlebiasz. Z jedej strony nie wierzysz, że można zrobić CD za 5000ZŁ.

MASZ DOŚWIADCZENIE, prosiłem cię żebyś dał przykład tego co miałeś i co i nic.

Twierdzisz, że mam klocki po kilka tysięcy, zaprosiłem cię już do siebie przyjedź zobaczysz kto cieniuje.

Może się okazać, że moja sieciówka kosztuje więcej niż cały twój system.

 

No pochwal się co miałeś, no co, na czym zdobyłeś to doświadczenie.

 

Raz bronisz Amplifona raz nie.

Zajebisty jesteś facet, muszę cię poznać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>M.Potemski

Dlaczego miałbym nie wierzyć w to ze ktos może miec cos niezle grajacego za np. 2000ZŁ, może.

Ale tez wiem że cudów nie będzie.

Prześledziłem twoje wpisy tu na forum i sam twierdziłeś że wszystkie potencjometry sa do pupci, bo najlepsze sa te skokowe z drabinkami rezystancyjnymi, a to juz moze sporo kosztować i nadal w systemie nie grać.

Jeżeli ktos ma pojęcie o tym i tamtym to moze zrobic cos całkiem fajnego, na tyle fajnego że w slepym teśćie kilku z czystym sumieniem okresli takie urządzenie jako godne np. tysięcy dolarów.

Czy tobie podoba sie brzmienie z Amplifonów, i czy je słuchałeś ?

A może jest tak że ktos ci zrobił sprzęcior i ci sie strasznie podoba i szukasz kogos kto przyjedzie i ciebie pochwali za wyborny słuch itp?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja droga fajnie sie musi czuc pan z amplifona, bo pewnie zapłaćił adminowi tego forum i sie teraz patrzy mocno poirytowany na kilku jegomośćiów co smęcą.

 

Pan Mirosław w jednym ma z pewnośćia rację, 6 kZŁ to nie mało, a tu jeno jagody i jagody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> dogon

Właśnie o to mi, chodziło w moich postach - siedzą sobie takie "leśnie dziadki" mniej lub bardziej zadowolone ze swoich systemów i za kasę p. Piwowarczyka kapryszą nie słyszawszy jego CDpalyera i inych klocków. I tu się oburzam i nie zgadzam - krytykę swoich systemów róbcie poza tym wątkiem w imię przyzwoitości i zdrowego rozsądku ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie jestem obiektywny w temacie Amplifon.

Miałem wzmacniacze tego wytwórcy praktycznie od początku jego działalność,

jeden z wzmacniaczy miał nawet numer 1. Niestety ceny mamy coraz bardziej „ europejskie”.

Zbieram teraz pieniądze na nową wersje WT40, starą sprzedałem. Ale nie ma tego złego

co na dobre nie wyjdzie, niektórzy koledzy z forum będą mieli niekłamaną satysfakcje

jak za np. TACD zapłacą nie marne 6500 zł, ale dajmy na to 13 100 zł lub 26 200 zł.

Na pewno ta wysoka cena wpłynie bezpośrednio na lepsze własności siniczne

urządzenia w psychice kupującego.

Z mojego doświadczenia powiem tylko, że warto osobiście poznać produkty Pana Piwowarczyka, człowiek bardzo komunikatywny, cierpliwy, a i tak decyzje

o ewentualnym zakupie koledzy podejmą sami.

A co do Pana Potempskiego to jestem zdziwiony, że to tej pory nie zostały jego

wpisy w tym sponsorowanym temacie „z moderowane”.

Wartość merytoryczna tej „twórczości” jest żadna i uważam, że ma na celu psucie

opinii o autorze tematu. Ciekawe czy MP produkuje tą „literaturę” z czystej

frustracji czy jest w tym jakiś cel, korzyść. Mam nadzieje, że nie dowiem się

odpowiedzi na te pytanie i nie przeczytam kolejnego wpisy Pana MP.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Korzystając z chwili wolnego czasu muszę coś napisać bo widzę że dyskusja wre na całego lecz bez mojego udziału. Przepraszam za nieobecność ale mam mało czasu i roczną córkę która daje popalić....

Przede wszystkim wątek ten założyłem ponieważ chciałem przedstawić wam mój produkt i niejako przypomnieć że moja firma nadal istnieje. Ponadto nie chcę żeby moje produkty były tylko znane i sprzedawane poza granicami kraju. Mówiąc najbardziej obrazowo po prostu nie chcę do końca wypaść z Polskiego rynku. Z tego powodu zrobiłem promocję. Żeby sprawa do końca była jasna cena 6500 zł jest niższa od ceny eksportowej (hurtowej).

W ubiegłym roku w kraju sprzedałem dosłownie kilka wzmacniaczy i 2 odtwarzacze CD. W większości były to urządzenia sprzedawane po znacznie zaniżonych cenach. Dla uzmysłowienia co poniektórym jaka to jest ilość powiem tylko że jest to jedno średnie zamówienie z zagranicy. Zdaję sobie doskonale sprawę że 6500 nie jest mało ale mówiąc najkrócej taniej się nie da a ilu będę miał klientów czas pokaże. Pewnie niewielu.

Wiem że dla niektórych ten CD nie jest wart nawet 1k zł a najlepiej jakby kosztował około 500zł ale to już odrębny temat i nie dam się wciągnąć w taką polemikę. Tanich urządzeń nie produkowałem i nie będę produkował bo tego w Polsce się nie da zrobić. Polska to nie Chiny. Ale w chwili obecnej dobrze i tanio to nawet w Chinach się nie da. Na czymś muszą zaoszczędzić a najlepiej to jest stworzyć wzmacniacz lampowy pseudo Hi-End z pustą obudową i miniaturowymi trafami. Napisać o kosmicznej technologii produkcji rdzenia trafa wielogodzinnym wygrzewaniu itd. A naiwny Polak i tak kupi za 4 kzł.

Obecnie produkcja modelu WL25 jest praktycznie nieopłacalna ze względu na koszty materiałowe. Wiem że każdy z was by chciał mieć sprzęt jak najtaniej ale są pewne zależności których przeskoczyć nie można. Za drogo będzie zawsze!

Nie pisuję często na forum ponieważ niestety drażnią mnie niektóre wpisy dotyczące cen, wpisy wyssane z palca i stereotypy nie poparte żadnymi faktami. Mówiąc najkrócej czepianie się czegoś zanim się to zobaczy. Ale to już chyba taka nasza Polska przypadłość. Prawdę mówiąc zakładając ten wątek spodziewałem się tego. Tak że niektóre wpisy powyżej mnie po prostu nie dziwią.

Z obserwacji naszego krajowego rynku z kilku lat działalności firmy mogę wywnioskować że nasz rynek jest bardzo specyficzny a przez to bardzo trudnym dla krajowego producenta jak również do najzwyklejszego przekonania klienta do produktu.

 

1. Polacy wolą produkt Made in China niż krajowy. To jest istny ewenement na skalę światową. W ubiegłym roku sprzedałem w kraju raptem chyba 2 sztuki wzmacniacza WL25. Pytanie ile w tym czasie sprzedano Cainów , daretów i innych wynalazków za sporo większą kasę. Ja się już z tego powodu nie denerwuję. Dawno mi już przeszło. Teraz po prostu mnie to śmieszy. Zwłaszcza jak widzę lampiaka zrobionego MDF-u a na forum czytam jaki to ładny.

2. W naszym kraju jest masa osób typu DIY ale traktujących DIY w nieco inny sposób niż to ma miejsce na zachodzie. Mówiąc najkrócej po prostu są to nieoficjalne firmy taka szara strefa. Niejednokrotnie są to osoby które uważają się za istne guru... Mi to w zasadzie nie przeszkadza z ekonomicznego punktu widzenia ale denerwuje mnie ich podejście do spraw technicznych. Często jak czytam niektóre wypowiedzi na forum to włosy stają mi dęba. Nowe prawa fizyki? Czy po prostu szamaństwo.... Jeśli ktoś się daje na to nabrać to gratuluję mu wyczucia sprawy.

3. Oprócz osób typu DIY jest jeszcze jedna grupa. Dla mnie to tak zwani „znawcy tematu”. Mogę tu zacząć od niektórych redaktorów czasopism a kończąc na uczestnikach tego forum. Pierwszy lepszy przykład z tego wątku:

 

"...Co do brzmienia to są pewne reguły, które określają zastosowanie elementów determinujących klasę dźwięku. Nie przekonasz mnie, że djabołki w konfiguracji dowolnej będą lepsze od triody 300B lub 320 B lub 520B. Tak więc lampy po 15zł sztuka to kicha i już. Można za to dać niską cenę na wyrób..."

 

Lampy po 15 zł sztuka to kicha i już! Gratuluję trafnego stwierdzenia. Tylko zagłębiając się w temat głębiej ... Chętnie kupię każdą ilość jak to napisano „diabołków” po 15 zł sztuka. Na dobry początek wezmę 1000 sztuk w tej cenie. Skoro są tak tanie proszę o namiar na dostawcę. Zagłębiając się w temat jeszcze głębiej należy sobie zadać pytanie dlaczego ta lampa jest mimo wszystko jest sporo tańsza np. od 6550 nie wspominając o lampie nad lampami 300B. Odpowiedź jest prosta bo pochodzi z zapasów wojskowych i jest jej jeszcze na rynku i w magazynach bardzo dużo. Na zachodzie gdzie nie ma przemytu z krajów byłego ZSRR i nie było tej lampy w magazynach wojskowych cena tej lampy jest nawet porównywalana z tańszymi wersjami 300B.

Gdyby pochodziła z aktualnej produkcji musiała by kosztować znacznie więcej niż 300B! Jest to z mojej strony dość odważne stwierdzenie ale każdy kto miał obie w ręce może stwierdzić że 6C33C jest bardzo skomplikowaną konstrukcją i ze względu na ilość kosztownych materiałów bardzo drogą w wykonaniu. W 300B natomiast nie ma nic!!! Zakładam się o skrzynkę piwa że jest w produkcji tańsza od popularnej 6550. Złoty interes dla producentów podsycany dobrym marketingiem. Co do brzmienia lampy 6C33C to nie zamienił bym jej na żadną ułomną 300B. Tu mam przynajmniej odpowiednią moc, bas i detale typowe dla triody. Ale dla niektórych to tylko 300B jest boska bo kosztuje!!! Więcej w tym marketingu niż rzeczywistego dźwięku. I koniec kropka w tym temacie.

 

Przepraszam Pana Mirka za to że posłużyłem się jego wpisem ale dla mnie to typowa wypowiedź tzw. Znawcy tematu. Napisałeś Pan głupotę i gdyby Pan to zrobił gdzie indziej pewnie nikt by tego nie sprostował i pewnie ktoś by Pana wziął za guru. A ja nie wezmę i mam nadzieję że inni też nie.

Gdyby Pan naprawdę wiedział o czym Pan pisze po prostu by Pan tego nie napisał a tak to jest jak jest. Mógłbym dalej drążyć ten temat ale myślę że to nie ma sensu.

 

4. Polska prasa. Nie chcę się tutaj wypowiadać na temat podziału w niej na produkty Polskie i zagraniczne. Chcę tylko abyście wiedzieli że jest to czynnik bardzo opinio twórczy nie zawsze w dobrym tego słowa znaczeniu. Prasa krajowa niestety ( tu słowa krytyki) wprowadziła i wprowadza masę niepotrzebnych stereotypów niczym nie popartych rzeczywistością np.

- lamp nie należy pod żadnym pozorem dotykać rękami!

- Lampiaki zawsze mają problemy z basem itp. Itp.

Są to kompletne bzdury i stereotypy. Takie lanie wody aby zapełnić rubryki.

Ponadto w naszej prasie jest masa błędów w opisach technicznych przykro mi to stwierdzić ale „znawcy tematu” tutaj też są. Ja rozumiem że nie każdy musi się znać na elektronice lampach itp. Ale jak się na czymś nie znam to daję tekst przynajmniej do sprawdzenia osobie która czai bazę lepiej odemnie tak aby po prostu głupot nie pisać.

 

 

Przepraszam za nieco ironiczny charakter mojego wpisu ale moim zadaniem nie jest sianie tutaj jakieś propagandy, szukanie tematu to dyskusji czy edukowanie czytelników forum. Nie chcę również być uważany za guru mi to nie jest potrzebne do niczego. Jestem omylny tak jak każdy i nie na wszystkim się zmam i co najważniejsze w przeciwieństwie do niektórych nie wszystkiego słuchałem. Kilkakrotnie próbowałem zwrócić waszą uwagę na rzeczy co najmniej dziwne które występują na naszym rynku i tym forum. Może dzięki mnie ktoś się nad czymś zastanowi zanim podejmie decyzję o zakupie sprzętu i nie ważne mojej firmy czy nie, lampiaka czy tranzystora. Jeśli nie trudno. Większość z was woli słuchać opinii „znawców tematu” lub podstępnie działających dystrybutorów, producentów itp. Którzy nie w tematach sponsorowanych promują swoje produkty.

 

Proszę was tylko o jedno jak dokonujecie wpisów w temacie moich produktów i zwłaszcza w temacie sponsorowanym to róbcie to w sposób przemyślany poparty faktami a nie z sufitu. Stereotypy i wypowiedzi z palca wyssane będę tępił.

I na temat Panowie Na temat.

 

 

A co do CD proszę o pytania chętnie na wszystkie w miarę możliwości odpowiem.

Postaram się też jeszcze o parę ładnych fotek. Dwie sztuki praktycznie są już zamówione na odsłuch tak że w niedługim czasie pewnie poznacie opinie osób które będą miały styczność z tym CD.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.