The Best Smooth Jazz...Ever!...

[czubekst-ce]

ja kupilem czesc 3...

to co uslyszalem..brak mi slow...

muzyka...muzyka plynie do moich uszu....

[aTom]

The Best Smooth Jazz ? Never ! ;)

[czubekst-ce]

a czemu never.??:)

wczesniej byly kroczki.. a zakup tej plyty to byl taki porzadny krok w wiadomo jakim kierunku:)

[aTom]

no wlasnie... w jakim? ;)

[Arsen Lupin]

...brak mi slow...

...muzyka plynie do moich uszu....

...wczesniej byly kroczki...

...preferencje muzyczne...bardzo rozne...:)

 

(inne pewnie - tez ! :)

 

Pytasz aTom, w jakim to idzie kierunku ?

No nie wyglupiaj sie, dobrze wiesz ! :)

Pomysl, taka subtelna, damska muzyka ! ;)

[czubekst-ce]

no w tym dobrym:)

kiedys bylem w epiku i sie wachalem, nie pzrekoanalem sie i kupilem paul van dyka.

ale dwa dni temu znow odwiedzilem wmpik i tym razem ta muzya do mnie "przemowila":)

[czubekst-ce]

al

jaka by nie byla to jest bardzo fajna, muzyka!:)

[Witek B.]

Panowie, nie nabijajcie się czubka, bo kupione przez niego 4 płyty to zupełnie sympatyczna składanka melodyjnych przebojów sprzed 50 lat, do której nie wiadomo po co dodano Sojkę, Blue Cafe i jeszcze coś, czego nazwy zapomniałem.

Ze smooth jazzem nie ma to nic wspólnego, a np. Louis Prima, jeden z najweselej i najbardziej dynamicznie śpiewających piosenkarzy tego okresu pewnie w grobie się przewraca, że go do smooth jazzu zaliczyli.

[Arsen Lupin]

>czubekst-ce

 

Co ty mowisz ?!

Naprawde fajny jest tylko i WYLACZNIE - absolutely free & improvised jazz !!!

"Smooth" czy "Exclusive", moze byc tylko nasz forumowy Jazz :-) !

Jego preferencje tez sa b. rozne ! (pudle, samochody etc. :)

 

Nie rob tego kroku w "wiadomo jakim kierunku" ! ;)

Badz mezczyzna ! :)

 

Pozdro

[Arsen Lupin]

>Witek B.

 

Aha ! :)

Oj, to dobrze, bo juz sie balem o czubka ! :)

[czubekst-ce]

mam wrazeniee ze ktos sie mnie czepia:)

[inżynier]

Pewnie, że się nabijają. Arsen np. jest z tego znany :)

 

Ja sam nie lubię składanek, więc żadnych nie mam. Ale czasem lubie zapuścić coś smooth, najlepiej jako tełko do spotkania towarzyskiego, kolacyjki przy świecach itp., albo dla wieczornego wyciszenia się. Moja ulubiona kompozytorka i wykonawczyni (pianistka) to Keiko Matsui. Polecam jej starsze płyty, np. "Whisper From The Mirror". Ostatnia, "Walls Of Akendora" już nie jest w tym samym smooth-stylu i nie bardzo mi się podoba, więc nie kupiłem.

[zdezintegrowany_3PO]

inżynier -->

 

Whisper From The Mirror by Keiko Matsui jest genialna :) .... szkoda tylko że pozostałe jej płyty (a w zasadzie te które mam :) ) odstają poziomem od tej perełki :)

 

zdezintegrowany_3PO

 

ps. podobnie jak TY nie cierpię składanek :) i również nie mam żadnej prócz kilku samlerów :)

[jacm]

>>czubekst-ce

 

Gratuluje odkrycia nowych brzmień . Z muzyka jest jak z kobietami , nic na siłe . Do każdego rodzaju muzyki trzeba dojrzeć tak to już jest że z upływem lat ( i sprzętu ) gusta się zmieniają . Tej 3 nie słyszałem fakt że w tych składankach są niektóre utwory z kosmosu co nie zmienia faktu że jest sporo baaaardzo dobrej muzy , mi osobiście podobała się bardzo z drugiej czesci pierwsza płytka Cd1 . Fajna płytka dla relaksu a przy okazji można odkryć że i JAZZ potrafi być przyjemny .

[Arsen Lupin]

Przyjemniaczki... hue hue ! ;)

[jacm]

Zaś li bardzo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arsen Lupin]

Yeahhh !!! :)) Kill 'em ALL !!!

[jacm]

.

[jacm]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

a jak owłosiony nie da rady to zawsze możem nasłac chłopaków a z nimi nie ma żartów ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arsen Lupin]

No ! Wreszcie ! TAKI Smooth Jazz mi podchodzi !!!

 

Die die die die ! I wana die, I wana burn, I wana... I wanna...I forgot... ! Shitttt !!! (too old to rock'n'roll, too young to die ! :)

[jacm]

ja tu zaraz zaprowadze porządek ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arsen Lupin]

No no, maly, uwazaj do kogo mowisz !!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[greg100]

Powracam do tematu.

Box z edycją nr 3 dostałem w prezencie imieninowym; słucham w wielu chwilach dla uspokojenia ( rano i noc ); odkryłem przez to inne niż dotychczas upodobania co do muzyki tak prezentowanej i brzmiącej. ( The Best Smooth Jazz... mam już dziś wszystkie boxy - słucham ). Pisząc to słucham SUPERNATURAL Carlosa S.

[jacm]

z tej płyty co własnie słuchasz utwór nr 13 . The Calling jest R E W E L A C Y J N Y ! ! !

[czubekst-ce]

a ja mam juz wszystkie czeesci...:)

[greg100]

właśnie słucham tego utworu; za każdym razem usłyszę jakiś nowy szczegół ( zmiana klocków to potęguje ); nasunęła mi się pewna refleksja porównawcza z filmem Powiększenie Antonioniego: oglądałem w kinie i telewizji wielokrotnie - za każdym razem spostrzegłem coś nowego, na co wcześniej nie zwracałem uwagi.

Utwór, dzieło, artysta, wrazenia odbiorcy - ta suma to wymiar sztuki.

[NimnuL]

Mam dwie pierwsze czesci tego zbioru, sympatyczna kolekcja przyjemnej dla ucha muzyki.

[jacm]

no i ma bardzo wysoki WAM ( współczynnik akceptacji małżowinki ) jak jest lepsza połowa w pokoju z ,, bolącą głową " to pozwala słuchac bez przeszkód i jeszcze mówi że się podoba :)

[tadeo]

Też nabyłem część III ,mam też 1 i 2.

Niestety po kolejnym przesłuchaniu mam mieszne uczucia.

O ile w I i II /chociaż kompletne pomieszanie stylów - muzyka nie za dużo wspólnego

z jazz-em/ coś się jednak działo to III jest po prostu troche nudna.

Poprzednie płyty/I i II/ udało mi się czasem przesłuchać za jednym podejściem to

z III to niemożliwe.