Skocz do zawartości
IGNORED

Cedeki z dużą dynamiką...


Brum

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

ciekawi mnie, który z dostępnych z drugiej ręki do ok. 1000zl, będzie najkorzystniejszym rozwiązaniem w kwiestii "uderzenia".

 

Ciekawi mnie dynamiczne i mięsiste brzmienie, czy nieco konturowy bas... Duże skoki i szybkość reakcji. Stopka, bas... Finezja wysokich jest tu mniej wazna...

 

NA allegro są jakies Sony Es, Pioneer PD S707... W dobrym kierunku patrze ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/27754-cedeki-z-du%C5%BC%C4%85-dynamik%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nieco źle patrzysz bo Sony ES to miękkie i ciepłe CD natomiast Pionki to dosc jasne CD-ki.

Z masowych japończyków najbardziej dynamicznymi CD z najszybszym basem są Yamahy, miałem ich dosc sporo i osłuchałem sie ich w rożnych zestawieniach i moze i nieco podbarwiaja góre ale za to bas jezeli chodzi o szybkosc i zdecydowanie jest naprawde dobry no i do tego sa o wiele bazpieczniejsze bo mają tanie lasery no i przy tym sa naprawde ładne :)

Dość "ciemno/ciepły" tor - podłogówki Jamo d570 i wzm. Grundig A9000...

 

może tak, już pisałem gdzieś... Posiadam cedek Rotel RCD 971, ale mam dziwne wrazenie... Dzwięk, jezeli chodzi o przestrzeń jest cudowny, stereofoania piękna, śliczne wokale, ale jakby zogniskowanie basu mniejsze. Srednica i wysokie tony świetnie odzielają plany, ale doły jakby troszkę rozmazane, na czym - mam wrazenie - cierpi dynamika..

 

Czasami pracuje w domowym studio z dzwiękiem i dzieje się tak w produkcji, gdy pluginy sztucznie rozszerzające stereofonię dodają jej sceny, ale rozmywaję przy tym nieco brzmienie. I właśnie w tym Rotelu mam takie odczucia...

 

Np. w tym samym torze podłączony komputer, z tą samą płytą puszczoną ze zwykłego cd-romu, brzmi dużo wężej, instrumenty zlane - nie można ich porozdzielać, wysokie nie tak aksamitne, ale brzmi dynamiczniej. Bas jest grubszy i mam wrazenie, że bardziej namacalny... Stopka jest potężna. Tego mi brakuje trochę w Rotelu.

 

Jak połączyć zalety Rotela i tandety cd-romu? Zmiana cedeka??

Zgadzam się Soso... Też mi się tak wydawało..

ale we własnym systemie, podłączając tandetne zródło - komputerowego cd-romu - usłyszałem coś czego w Rotelu nie mma. Wszytsko było gorsze, bo tu o porównaniach do Rotela 971 nie ma mowy.... ale jedna rzecz mnie zaintrygowała - dynamika. Konturowy bas. Było mięsko, a stopka miała punktowe duże uderzenie. Dla wielu to będzie dalekie od przyzwoitości audiofila, ale pytam czy są cedeki, w których dynamika jest szczególnym atutem?

Brum, 23 Sie 2006, 13:52

 

 

>ale we własnym systemie, podłączając tandetne zródło - komputerowego cd-romu - usłyszałem coś czego

>w Rotelu nie mma. Wszytsko było gorsze, bo tu o porównaniach do Rotela 971 nie ma mowy.... ale

>jedna rzecz mnie zaintrygowała - dynamika. Konturowy bas. Było mięsko, a stopka miała punktowe duże

>uderzenie. Dla wielu to będzie dalekie od przyzwoitości audiofila, ale pytam czy są cedeki, w

>których dynamika jest szczególnym atutem?

 

Twoj dekodek z karty dzwiekowej ma najwyrazniej problemy z niskimi co sie zreszta czesto zdarza. W skrajnym wypadku da sie nawet uslyszec w kompresowanych plikach mp3 'pierdzenie' basu co moze ktos uznac za super-kontur. A to jest tylko wybitne znieksztalcenie.

Punktowe uderzenie stopy - to jest takze kwestia wysluchania o co chodzi. Fakt, dobry sprzet majacy szybkie uderzenia i pozniej wypelnienie uderzenia stopy daje bardzo przyjemny i pozadany efekt ale czy to dokladnie slychac z komputera? Watpie. Caly ten temat to chyba nieporozumienie bo super zrodlo CDP nie zmieni wiele w calym tym ukladzie. Jestem niemal pewien

 

pzdrw

 

soso

To nie kwestia cd-ka. To przede wszystkim wzmak odpowiada za silne kontury u dołu. ja od pewnego czasu eksperynentuję ze swoim systemem, wnioski są natepujące:

 

1) Najpierw eksperymentalnie, źródłem był DVD Onkyo 404, a za wzmocnienie sygnału odpowiadało ampli Onkyo TX-SR 603 S i grało to bardzo syntetycznie. Brak ciepła, przestrzeni, góra wyjaskrawiona do przesady, dół natomiast głęboki, nawet trochę w kierunku car audio. Śrenica - pożal się Boże. Vokali nie mogłem wprost słuchać.

 

2) Potem DVD zastąpił CD Denon DCD 700 AE oraz lepsze okablowanie IC Real Cable za ok. 320 zł i głośnikowce Bandridge za 120 zł za mb ze srebrem 4mm^2 i od razu było lepiej. pojawiły się ładne vokale i krystaliczna, czysta i niezapiaszczona góra, która nareszcie przestrała świszczeć i katować moje bębenki. Tymczasem bas stał się niezwykle mocny, konturowy, wartki i bardzo dynamiczny, taki punktowy. Scena była bogata lecz niezyt rozległa.

 

3) A w momencie, gdy ampli Onkyo zastąpił wzmak PMA Denon 1500 AE, system zagrał zupełnie inaczej. Góra zyskała więcej szczegółów, ale nie była już tak metaliczna i wysycona, w miejsce tego pojawiło się wyważenie i płynne przejście do średnicy. Vokale dosłownie wystrzeliły na środek pokoju, podczas gdy ampli eksponowało bardziej instumenty. Natomiast BAS stał się bardziej ugrzeczniony, mniej punktowy ale za to głębszy i bardziej kontrolowany.

 

4) PÓŹNIEJ NA PRÓBĘ PODŁĄCZYŁEM POŻYCZONEGO CD-KA CAMBRIDGE AUDIO 640C W MIEJSCE 700-KI DENONA- POMIJAJĄC INNE ASPEKTY PASMA - BAS BYŁ TAKI SAM, PŁYTSZY NIŻ W AMPLI, ALE Z WIĘKSZĄ KONTROLĄ I FINEZJĄ. WYCIĄGNĄŁEM STĄD WNIOSEK, ŻE ZA BAS BARDZIEJ ODPOWIADA WZMAK, A NIE CD.

 

Mi odpowiada 3 typ brzmienia.

 

Onkyo - jak to kino - wyostrza szczegóły zarówno te u góry jak i u dołu podając je na pierwszym planie z b. dobrą dynamiką, średnica jest natomiast wycofana, vokal rywalizuje z instrumentami. WIELE OSÓB (LAIKÓW), KTÓRE SŁUCHAŁY MOJEGO SYSTEMU, ZWRACAŁY WŁAŚNIE UWAGĘ NA TEN POTĘŻNY, MIĘSITY BASIOR, WALĄCY CZASEM JAK GROM Z NIEBA, KTÓRY GENEROWAŁO AMPLI. PÓŹNIEJ NA WZMAKU TWIERDZIŁY, ŻE WPRAWDZIE SCHODZI ON NIŻEJ, ALE NIE MA JUŻ TAKICH KONTURÓW (BO GRA ZA VOKALISTAMI I POZOSTAŁYMI MUZYKAMI).

Słuchałem Primus "Antipop" z powalającym tąpaniem stopy - oryginalna płyta najpierw z Rotela, pozniej kopmuterowego cd-romu, przez tanią karte dzwiękową.. O różnicach napisałem powyżej - były.

Primus to dobry material do testowania - wczoraj przerabialem 'Pork Soda' i swietna przestrzen oraz stopa i generalnie bebny. Ale zeby Rotel byl w dole gorszy od CD-ROM + tania karta ??

 

pzdrw

 

soso

To nie moja dzialka...

to jeszcze za poprzedniego własciciela - dadany filtr dolnoprzepustowy,wymienione kondensatoey na Elna Cerafine i Silmic. Dodatkowy laser i mechanizm sony.. Brzmieniowo az tak duzo nie zyskał ponoc - troche bardziej otwarty dzwięk, ale nie slyszalem porownan bezposrednio przed i po. W modyfikacji zalazało tylko na wymianie najslabszych jakosciowo elemntow na lepsiejsie.

Brzmi świetnie, choć w basie i dynamice, bym mu jeszcze dołożył... Zastanawiam się nad zmianą..

na kolumnach kablach itp. sie nie znam, NIE JESTEM AUDIOFILEM, ale kompaktów słyszałem kilkadziesiat.

od dwóch miesięcy mam DENON DCD 2560, jego cena na allegro-o ile wogóle uda sie nA to trafic, to okolo 700-900 zł, ostatnio poszedl taki za 980. CD gra bardzo dokladnie, nie leje decybeli, mamy za to szczegółowosć, nawet z kiepsko nagranych CD-R dźwięk jest przyjemny, a po włożeniu plyty oryginalnej.....:))) bass moze nie jest ogromny, ale na pewno dobry, zachęcam do poszukania w internecie, trochę tego jest, opinii o tym kompakcie.

sprzedalem ostatnio MARANTZA CD-53. niby mały, średni model, ładny estetycznie. Ale gdy sobie tego marantza podłączylem-zgłupialem TOTALNIE-bo to kompakt za 150 zlotych. pierwsze wrazenie-bardzo ładna barwa, bardzo przyjemne, i glośniejsze niz w DENONie średnie. wszytko jednak w dobrym guście. na minus szczegółowość-

długo porownywałem z DENONem, w końcu doszedłem do wniosku-na plus dla DCD. poza tym bass-tutaj różnica trudna dla mnie do wyczucia, na pewno MArantz w tej cenie nie byl zły. nie byl tak wyraźny jak w denonie, ale jednak sluchalo sie fajnie. Nieco brak szczegółowości, słyszany w muzyce rozkowej, troszke mnie zniesmaczyl, okrojone instrumenty, ale za to Cena za jaką mozna dostac marantza cd-53 zacheca do jego zakupu. co do SONY ES-mialem do czynienia tylko z modelem 33ES, nie rzucil mnie na nogi. gral bardzo podobnie do cdp-991, najwyzszego z budżetówki. jednak warto zaznaczyc, ze kosztuje okolo 300 zł. z technicsów jedynie 999, poniewaz byla to chyba jedyna linia z 20-bitowym przetwornikiem. w DCD 2560 mamy lambde, 20 bit, 4-krotne próbkowanie, 4xDAC. ciepłe analogowe brzmienie, nie kłujące, lecz naprawdę chce sie sluchac. nie mialem roteli, CA, wiec nie umiem odnieść sie do tej półki. w kazdym razie- zamiast dawac 1 kilo na CD, lepiej kompakt za 300 a resztę na jakiegoś dobrego wzmaka. mam nadzieję ze pomogłem chociaz troszkę.

Rolandsinger

Dużo racji jest wtym co napisałeć, choć nie do końca...;-)

Gdy podłączyłem moje kolumny 6311 pod amplituner Denon, to bezwładny bas rozwalał mi głowę i pokój...,

byłem przerażony tym co kupiłem (usher 6311)

Gdy zamieniłem amplituner na końcówkę mocy to bas diametralnie sie zmienił, stał się bardziej kontrolowany itd

 

ale...

 

dopiero dołożenie do kompletu cd Krella pokazało wszystkie smaczki dołu pasma...

 

Podsumowując:

b. ważny jest wzmacniacz, ale nie można zaniedbywać dobrania cd,

zależy też to oczywiście od kolumn, bo moje muszą być mocno kontrolowane wzmacniaczem.

arek67, 23 Sie 2006, 16:20

>"Ciekawi mnie dynamiczne i mięsiste brzmienie, czy nieco konturowy bas... Duże skoki i szybkość

>reakcji. Stopka, bas... "

>

>W CD za 1000 zł to niemożliwe:(

 

Eee, ja za swój tyle dałem i nie narzekam na stopkę i inne bębny ;-) w tej chwili ograniczeniem jeśli chodzi o bas jest już raczej pomieszczenie a nie elektronika!

 

Poza tym i tak twierdzę że za dobry bas odpowiada (kolejność nie ma znaczenia):

1. Głośniki

2. Pokój

3. Wzmak

 

Jeśli CD jest takim ograniczeniem to jak wytłumaczysz że jak puszczę mp3 z komputera z karty dźwiękowej na płycie przez stare słuchawki technicsa to bas jest i tak lepszy od wszystkiego co słyszałem z jakichkolwiek głośników? Ograniczeniem raczej wg mnie nie jest więc źródło. Oczywiście mogą być źródła które mają coś skopane w tej kwestii, ale dam głowę że celowo przez producenta! Dużo ludzi lubi misiowaty bas a poza tym w budżetowych systemach zwykle go brakuje (słabowite wzmaki i małe głośniczki) - więc się go podbija :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Zapraszam do siebie na odsłuch CDX-880 z kazdego rodzaju muzyka i nawet w cieżkim i bardzo skladowym rocku poradzi sobie świetnie...to jedno z najlepszych CD do 500zł oczywiscie z 2 reki.

Do niego jadne IC i jasne głośnikowe i będzie miodzio, szeroka scena, szybkosc i dynamika przy niskim i ciepłym basie.

No chyba ze ktos chce wydac znacznie wiecej to wtredy juz wybor robi sie ciekawy ale nie zostanie kasy na dobre przewody.

arek67

"W CD za 1000 zł to niemożliwe:("

 

Niestety to prawda... Albo kupi się "muła" który niby ma sporo basu, ale po dokładniejszym poznaniu playera okaże się że tak na prawdę nie ma NIC, więc ten bas siłą rzeczy jest słyszalny. Albo kupi się jakąś szpilkę typu CD63KI, Rotela 971 itp. Który ogólnie rzecz biorąc jest cedekiem OK, ale mimo wszystko brakuje mu zrównoważenia. I tak w kółko... DCD2560 podobnie jak 3560 to co najwyżesz poprawnie grający odtwarzacz, jeśli się mu nie pomoże jest taki sobie, powiedzmy że nie przeszkadza.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

O Krell i Gryphon nie ma co mówic.. To są b.drogie rzeczy...

 

Czytałem recenzje w Hifi, że pod względem dynamiki, wyższe modele Sony ES są bardzo przyzwoite? Nie wiem, jaka to półka w końcu?

Teraz sobie przypomniałem że jak miałem CD NAD 541i to miałem takie same odczucia - bas z CD był jakiś taki zmulony choć było go względnie dużo a bas w muzyce z kompa był po prostu lepszy (dynamika)... nie wiem z czego to wynika, ale chyba coś w tym jest.

 

Chyba po prostu są marki, które zamiast wiernie odtworzyć zawartość płyty starają się żeby ona brzmiała tak jak im się podoba i taki tego efekt - ech te audiofilskie firmy! ;-) Ktoś mi kiedyś polecał podstawowy CD HK za 999PLN - ponoć całkiem przyzwoicie gra.

 

PS: Jeśli chcesz po prostu podbić bas to nie widzę nic złego w regulatorze na wzmaku, w końcu po to on jest! Co ciekawe podobnie działa u mnie kondycjoner heliona na CD - bas się podbija i robi się taki troche 'boomy'... czemu? nie wiem, ale możesz spróbować. Jak wiadomo kondycjoner jest bardziej audiofilskim rozwiązaniem niż regulator barwy ;))

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Zakres stopy perkusji jak również potencjometru basu we wzmacniaczu to ten sam zakres; czyli około 100Hz. Prawdziwego kopa daje dopiero stopa z elektrycznym basem lub kontrabasem. A to już jest znacznie niżej, często poniżej 60Hz. Bardzo dużo CD ma kłopoty z odtwarzaniem takiego basu, w tym oczywiście z jego dynamiką, nie mówiąc już o kolumnach. Wzmacniacze generalnie dają sobie z tym radę. Dlatego to co jest słyszane w "dziedzinie basu" na tanim sprzęcie z reguły jest niepełne, często spowolnione, rozlazłe.

Jedna z podstawowych zasad tej zabawy w audio brzmi; Dobry bas dużo kosztuje co niestety jest prawdą:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.