Gramofony Artur GWS 110 i CYRYL GWS 108

yonnie · 27 Sierpnia 2006

Posiadam takie gramofony, obydwa mają wkładkę UF-70. Przymierzam się do kupna igły, bo mam sporo płyt do nauki angielskiego, które chcę sobie zgrać. Szkopuł w tym, że takie igły są dosyć drogie i nie wiem, czy mogę zastosować jakieś inne w ramach zamiennika. Jeżeli ktoś z forumowiczów wie coś na ten temat, to proszę o jakieś sugestie.

Yanoosh · 27 Sierpnia 2006

Oj, chyba nie ma zamienników. Podobną wkładką była UF-50, ale zdaje się, że igła od niej nie pasuje do UF-70.

Zresztą pewnie wcale nie byłaby tańsza.

Jedne i drugie to straszny badziew, ale to już pewnie sam wiesz :-)

Jeżeli znasz kogoś, kto ma jakiś "normalny" gramofon, to lepiej u niego sobie zgraj te płyty.

Nie bedziesz wywalał kasy na coś, czego potem i tak nie będziesz używać, a w dodatku będziesz miał lepszą jakość nagrania.

yonnie · 27 Sierpnia 2006

Owszem, ale ja mam płyty do nauki języków, które i tak będę zgrywać w mono. Płyty są unikatowe, a niestety nie znam nikogo z porządnym gramofonem.

Rafał · 27 Sierpnia 2006

Mam w domu Cyryla GWS-107 i dlatego miałem doczynienia z zakupami tak wkładek, jak i igieł. Dość dawno nie kupowałem, dzis Cyryl służy właściwie do stania - ładnie się komponuje z resztą sprzetu :D Z tych doświadczeń wynika jednak tyle, że z zakupem igieł do wkładek (i o ile potrzeba - całych wkładek) Uf-70 problemu nie ma. W Warszawie można je dostać na Wolumenie w budzie z częściami do gramofonów. Pojawiają się też często na Allegro. Nie ma sensu poszukiwac zamienników - gdyż tych nie ma. Parametry wkładek Uf-50 są jednak inne. Nie należy więc wymieniać Uf-70 na Uf-50. W związku z trudną dostępnością Uf-50 w przeciwieństwie do Uf-70, rozważano tu na forum zastosowanie tych drugich w miejsce pierwszych. Jeśli idzie o podawany z wkładki sygnał różnica jest ponoć pomijalna - problemy są z wysokościa wkładki i chyba też z mocowaniem.

Powineneś zatem poszukać igły do Uf-70.

Niedawno również w moje ręce dostała się (znalazłem) seria 8 płyt do nauki angielskiego "listen and learn" Smólska, Rusiecki. Jeszcze nie wypróbowałem - na oko, z wyglądu są w bardzo dobrym stanie.

Yanoosh · 28 Sierpnia 2006

> yonnie

To, co pisałem o jakości, to właściwie przy okazji. Bardziej mi chodziło o to, że szkoda kupować igłę na jeden raz.

Tak sądzę, że na jeden raz, bo na dłuższą metę (do słuchania muzyki) to się nie nadaje.

Igły od UF-50 i UF-70 chyba nie są wymienne. Ale cała wkładka raczej da się zamienić.

W tym roku moi rodzice chcieli ponownie "uruchomić" Artura, co sprowadzało się tylko do wymiany wkładki.

Fabrycznie była w nim UF-50. Ale ze względu na bardzo trudną dostępność tej wkładki - kupiłem im UF-70.

I też pasuje.

Gra to oczywiście nędznie, ale płyty, które są na tym odtwarzane i tak nigdy nie miały nawet takiej wkładki/igły.

Natomiast jest jeszcze jedna istotna rzecz, którą powinieneś wziąć pod uwagę.

Jeżeli wymienisz samą igłę, to wcale nie ma gwarancji, że to zagra. Wkładki piezoelektryczne też po czasie się uszkadzają. Nie tak często, jak sama igła, ale jednak. Jeżeli więc kupisz samą igłę, a to się okaże niewystarczające, to może się okazać, że i tak będziesz musiał kupić oprócz tego całą wkładkę.

Niekoniecznie, ale to jest możliwe.