Sonore w Alchemii

[cynamon]

[...] 26.09 g. 20, bilety 35 zł

Krakowska Jesień Jazzowa - Sonore (Mats Gustafsson - tenor & bariton saxophones, Ken Vandermark - b-flat-clarinet, tenor & bariton saxophones; Peter Brötzmann - a-clarinet, tarogato, alto, tenor & bass saxophones)

 

Będzie ciekawie!

[tyszkens]

oj! było ciekawie, tak ciekawie, że nawet organizator ostrzegał.

no i napocili się trzej panowie, żeby zrobić kawałek muzyki na trzech dęciakach bez panierki. pracowali ostro, dźwięki produkowali bardzo różne, dominowało zarzynanie nosorożca a celował w tym Pan Brotzman. nie przepadam za nim, a raczej za cholerę nie rozumiem. pozostali dwaj zagrali muzykę. trudną, specyficzną ale muzykę. fantastyczne brzmienia, zróżnicowane nastroje. ostra jazda bez hamulców, kto przyszedł - nałykał się do pełna i na długo. i wnętrze doskonale dobrane.

wielkie dzięki dla organizatorów, warto było przyjechać z warszafki. krakowska jesień górą...

[cynamon]

Trochę mam mieszane uczucia po tym koncercie. Z jednej strony jasne było, że koncepcja 3 saksofonów i ...nic więcej jest dla mnie jako słuchacza ryzykowna. Z drugiej strony liczyłem jednak na jakiś przepływ energii pomiędzy widownią i sceną, który pozwoli przyjętą konwencję potraktować niezobowiązująco.

Dopiero po przerwie udało mi się na tyle otworzyć, że muzycy zdołali poruszyć we wmnie czułą strunę. Tak stało się podczas słuchania tylko dwóch utworów. Pozostałe były dla mnie raczej okazją do podziwiania fascynującej sprawności i artystycznej wyobraźni występujących saksofonistów niż głębszym przeżyciem.

 

Nie po raz pierwszy przekonałem się też o wzajemnej miłości sali w Alchemii do instrumentów dętych. Tego trzeba doświadczyć.