Skocz do zawartości
IGNORED

japońskie CD mini LP


abtman

Rekomendowane odpowiedzi

jako, że od dłuższego czasu uganiam sie z japońskimi wydaniami płyt w kartonowych opakowaniach imitujących LP, chcialbym zorientować się jak to wygląda u Was.....

 

- mają dla Was większa wartość?

- brzmią lepiej?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28989-japo%C5%84skie-cd-mini-lp/
Udostępnij na innych stronach

+ brzmią lepiej

+ wzbudzają sentyment, przypominają winyle (na tyle ile mogą)

+ zajmują mało miejsca na pólce

 

- DROGIE :-(

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

A jak to to wygląda, bo z opisu to mi się kojarzy z kopertami w jakich są CD dołączane do gazet;) no bo przecież winyle są poprostu w kopertach, no a jak to CD przypominające winyle to też w kopertach...

Mniej więcej tak jak ostatnie remastery Led Zeppelin. A swoja droga czy ktos słyszał, ma japońskie kartonowe wydania Genesis

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Lepiej grające wydania popieram. A co do okładek pseudo LP, to NIENAWIDZĘ ŚCIERWA !!! Nie sposób wydłubać z tego płyty bez jej upalcowania, wcześniej czy później płyta się porysuje od wsadzania i wyciągania, a kopertki łatwo ulegają uszkodzeniu. Ponadto nie ma książeczki zwykle zawierającej użyteczne informacje, i nie mieści się na standardowej półce na CD. Co za debilny pomysł żeby tak wydawać płyty CD. A jeżeli już są amatorzy takiego udziwniania, to dlaczego nie daje się alternatywy dla konserwatystów - pragmatyków takich jak ja??

McGyver

 

Niekiedy japońce wydają dwie wersje - kartonowa i w plastiku np. Grand Funk.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Cześć ,ja zbieram japońskie PAPER SLEEVE COLLECTION od kilku lat i mam ich 220 szt. wszystko klasyka rocka z przełomu lat60/70, wydane pięknie , brzmią pięknie , są to przeważnie okładki pierwszych wydań , wszystkie w dodatkowych kopertach papierowych, papierowo-foliowych lub foliowych, wszystkie mają książeczki w języku angielskim i japońskim , wiele z nich ma osobne książeczki ang. i jap., każda ma obi - nakładkę grzbietową w jęz. jap.To na tyle z opisów , mam ok.30 płyt które mi się zdublowały ze złotymi wydaniami MFSL i DCC, więc mogę je odstąpić. Pozdrawiam Dobry

A ja ostatnio kupilem w takim wlasnie wydaniu Kate Bush i jestem troche zawiedziony jakoscia nagrania. Mam inna wersje (inna plyte) Kate Bush gdzie pojawiaja sie dwa takie same utwory jak na wydaniu japonskim mini LP i niestety (albo stety - zalezy od punktu widzenia) brzmia lepiej.

 

Byc moze z innymi tytulami jest inaczej, ale Kate Bush wedlug mnie spaprali.

 

pozdrawiam,

peperoni.

Ku przestrodze :O)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Owszem wydania japońskie brzmią bardzo dobrze nie są podbite kartoniki są przyjemne lepsze od plastikum.Można trafić wersje limitowane np koncert paryski Jarreta super wydanie , jednak wolę koncert koloński na vinylu.

  • 3 lata później...

Witam

Mam pytanie do znawców tematu czy te płyty to są japońskie reedycje czy jakieś podróby?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak jak pisał wyżej McGyver, dla mnie takie wydania mijają się z celem. Zrównanie płyty do produktu dołączanego do gazety. Niby ładnie, niby fajnie, ale na półce wolę postawić coś, co prezentuje się nieco bardziej okazale. Pomijam wątpliwą wygodę użytkowania i przede wszystkim fatalną trwałość. Z dwojga złego wolę już normalne digipacki, chociaż one też zdecydowanie zbyt szybko się niszczą. Żeby utrzymać takie wydania w dobrym stanie, trzeba ich chyba w ogóle nie używać, bo od samego wsuwania/wysuwania z półki/stojaka się strasznie rysują.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.