Kable bo E 410

Fenervil · 13 Listopada 2006

PianoCraft E410 gra żywiołowo, dynamika, również w skali mikro daje koncert. Dobra stereofonia ma predyspozycje do oddania przestrzeni wokół głośników. Robi to ale zbyt rzadko i niedokładnie. Średnica jest dosłowna, otwarta, nieco wysunięta do przodu, perfekcyjnie połączona z górą. Bas kontrolowany, obfity i rozciągnięty. w 30m2 gra.

Piano będzie grał w 30m2, monitorki na standach.

Od kabli oczekuję:- poprawy szczegółow w średnicy i górze

-przyjemnego wykończenia góry (bez zmiany jej charakterystyki)

--nie ingerowania w barwy

-precyzyjnej stereofonii

-powiększenia sceny

-uwolnienia przestrzeni wokół głośników jaka dżemię w Pianocrafcie

-pozostawienia muzykalniości bez zmian. Piano w 65% będzie jednak służył jako Kino Domowe.

-Pozostawienia otwartości brzmienia jaką dysponuje Piano.

-kable muszą grać neutralnie

-mają uwolnić mikrodynamikę jaką dysponuje Piano.

Cena jaką jestem skłonny zapłacić za kable głośnikowe to do 55 zł/m.

Wypatrzyłem następujące:

DNM RESON MkII

REAL CABLE BM250

AUDIOQUEST TYPE 6+

I na koniec jaką średnicę kabla dobrać do monitorków Piano. Są one 6 omowe. Długość kabli to 2x 1.5m.

**EMiL** · 13 Listopada 2006

Napisales recenzje jak natchniony poeta, ale z tym opisem brzmienia pianocrafta za bardzo sie nie zgadzam.

Lista poboznych zyczen co kable maja poprawic, jezeli chcesz uslyszec duza roznice to zacznij od wymiany w zwrotnicy mniejszego kondensatora na 3,3u mkp i rezystora na 3,3oma.

Badyl · 13 Listopada 2006

tez nie moge zgodzic sie z twoim opisem , napewno pianocraft tak nie gra.

moim zdaniem brzmienie wyostrzone , suche jak pieprz , mało plastyczne , pozbawione basu.

kable nic nie pomoga , sprawdz moze witamine c napenwo dobrze wpłynie na słuch.

Fenervil · 14 Listopada 2006

PianoCraft e 410 to sprzęt kategorii D i tak też należy odnosić mój opis możliwości Piano .

Fenervil · 14 Listopada 2006

A tak swoją drogą to basu mu nie brakuje. W 30m jesy go dużo, może producent poprawił go w stosunku do poprzedników. A mikrodynamika i niezwykła szczegółowość (smaczki, klaski, wydźwięki ) idą w parze z muzykalnośccią. Nie jest to maszyna do oddawania dźwięków ze wszystkimi nawet niechcianymi szczegółami. Jest to maszyna do oddawania muzyki. Gra poprostu muzykalnie.

Fenervil · 14 Listopada 2006

Brzmienie plastyczne jak ta lala. Wyostrzenia to wina drucików głośnikowych kupionych w zestawie.

**EMiL** · 14 Listopada 2006

Z Badylem tez sie nie moge zgodzic.

Na 30metrach nie ma najmniejszych szans na dobry dzwiek z tych malenkich monitorow.

PoCoZyc · 14 Listopada 2006

Piano w 65% będzie jednak służył jako Kino Domowe.

Jakie kino jak to coś jest stereofoniczne ?

Może o czymś nie wiem ?

ps. A jaka to wersja Piano E410 ze wzmacniaczem analogowym czy cyfrowym ?

Bo na tym wspaniałym forum audiofilskim czytałem właśnie bzdury !

Fenervil · 16 Listopada 2006

Stereo znowu robi się modne. Urządziłem więc sobie Kino Domowe w stereo. Wzmacniacz jest analogowy. Spytaj producenta, może to on wypisuje bzdury jakoby e 810 ma wzmacniacz cyfrowy.

Proszę jednak o rady a nie o komentarze. Z góry dzięki.

Fenervil · 28 Listopada 2006

No i kupiłem. Real Cable bm 250. Wszystko gra piękniie, ale ujażmił mi PianoCraft-a. Dźwięk nie jest dosłowny, odsunięty w dal, można powiedzieć że za kotarą. Gra naprawdę rewelacyjnie,szczegóły podane z klasą, stereofonia precyzyjna, ale ta kotara sprawia że dynamika schodzi na drugi plan a pierwsze skrzypce gra muzykalność.

Czy to wina oporności wzmacniacza?

Wyżucić ten kabelek ?

Czy znaleźdź jakiś IC który sprawi że dźwięk "zagra w pokoju" a nie gdzieś za głośnikami, w oddali, za mgiełką?

W muzyce ta niedosłowność nie przeszkadza a nawet się sprawdza, ale w filmie brakuje tego kopa, uderzenia zaskoczenia. Dynamika jest, wszystko to jest ale zostało odsunięte na dalszy plan.

Fenervil · 28 Listopada 2006

W PianoCrafcie pierwsze skrzypce grała dynamika, drugie muzykalność. Real Cable BM 250 zamienił mi to na odwrót. Filmy nie zaskakują, są trochę nudne acz kolwiek wciągają jak nigdy przedtem, wszystko dzieje się płynnie. Dialogi nie są teraz zlepkiem słów. W muzyce zyskała muzykalność, w dialogach wymowność wypowiadanej treści. Pozostawić to tak jak jest czy szukać jednak efekciarstwa i fajerwerków, uderzenia, dynamiki na przodzie a potem muzykalności?

Co robić. Szukać IC, czy kable na allegro?

**EMiL** · 28 Listopada 2006

Zmien IC na diy z kabla mikrofonowego np. klotz, do tego porzadne wtyki. Calosc wyjdzie ok 35zl:) i wtedy wyciagaj wnioski z nowych glosnikowych.

Fenervil · 29 Listopada 2006

Po dalszych odsłuchach dochodzę do wniosku że chyba zostawię to brzmienie takie jakie jest. W muzyce jest rewelacyjnie a w filmie urzekła mnie scena która jest za linią głośników. Brzmienie "za kotarą" to jednak przesadne określenie. Po dłuższym odsłuchu doszedłem do wniosku że jest wciągające i w muzyce i w filmie co zostało osiągnięte trochę za sprawą muzykalności samego Crafta. A dynamika i uderzenie oraz nagłość zdarzeń? Wszystko to jest i do tego tam gdzie powinno. Nie w moim pokoju tylko tam. W filmie. Na scenie. Filmy z natury już mają dźwięk wycofany dochopdzący przezto jakby z samego filmu, zza ekranu. W muzyce takie coś występuje chyba tylko na nagraniach koncertowych. jestem zadowolony. Na jakiś czas. No bo IC Made in China rzeczywiście mogą fałszować moją ocenę Real Cable BM 250 z E410 PianoCraft. Fabryczny IC który był w kartonie powinien jak najmniej zaszkodzić, stąd wnioskuję że IC DIV czy kupno jakiegoś firmowego nie zmieni ogólnie brzmienia jakie mi w tym połączeniu zaowocowało.