Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Infinity Classics


zukzukzuk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Romekjagoda jak będziesz w Szczecinie to zapraszam

 

Dziękuję bardzo, to już kolejne zaproszenie, które otrzymałem w tym klubie. Mieszkam za granicą i Szczecin jest mi wybitnie nie po drodze, ale będę pamiętał jakby co.

Fajnie, że udało Ci się taką okazję ustrzelić - oby służył sprzęt jak najlepiej.

Chciałem Ci tez podziękować, bo trochę uspokoiłeś mnie w kwestii porównania kappa 8.2i do RE90.

pozdrawiam

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze byłem zwolennikiem zamkniętych kolumn, ale nie mogłem za cholery z RE90 przy cichym słuchaniu u mnie w pokoju osiągnąć zadowalającego basu. Miałem raz końcówkę parasounda 2200 i też nic z tego nie wyszło. Z Kappami jest inaczej, teraz ruszę gałeczką wzmocnienia dosłownie o 3mm i już kolumny grają :).

Kappy mają kopiący, wyższy bas, którego jest dużo na tle reszty pasma, RE90 grają równiej i bardziej eksponują najniższy bas. Trochę tak, jakbyś włączył lekkim loudness, ale przy cichym słuchania się sprawdza ;)

 

Jeszcze jedno, uważam że jeżeli chodzi o wysoką średnicę i samą górę to Re są lepsze ale to nie jest różnica klas, to się dopiero zauważa gdy człowiek próbuje rozbierać utwór na kawałki.

Myślę tak samo, jakościowo nieduża różnica ale grają inaczej, Kappy są bardziej ekspresyjne, bezpośrednie, RE tworzą inną, lepszą przestrzeń w głąb nagrania.

 

Biorąc pod uwagę cały przekaz uważam ze Kappy są bardziej przyjemne, dźwięk jest taki kremowy nie męczy, po prostu sączy się z głośników, można słuchać godzinami. Oczywiście tak to odbieram u mnie, u kogoś może być inaczej.

To że dla kogoś mogą brzmieć lepiej - jasne że może tak być, ale że Kappy są bardziej "kremowe" ? To mnie zaskoczyłeś. Jak dla mnie są właśnie ostrzejsze, kontury każdego dźwięku od basu po górę są mniej zaokrąglone od RE. U mnie z kolei - właśnie z tego powodu, po dłuższym czasie przełączania się między jednymi i drugimi (stały obok siebie podpięte pod A/B wzmacniacza) zostały jednak RE90, bardziej miękki, mniej agresywny dźwięk na dłuższą metę. Na krótszą metę może być odwrotnie - pierwsze wrażenie Kappy robią lepsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co pisałem to moje subiektywne odczucia, w moim pokoju i dotyczą Re90 w piano i Kappa 9.2iII. Nigdy nie słuchałem innych Infinity. Oczywiście to nie jest koniec poszukiwań. Byłem wczoraj u znajomego, sprzęt tańszy, z podobnych lat produkcji i wróciłem trochę sfrustrowany, czyt. Grało dużo lepiej niż u mnie :(. Fakt, że ma lepszy pokój, mniejszy, wyższy, wykładzina na całości....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co pisałem to moje subiektywne odczucia, w moim pokoju i dotyczą Re90 w piano i Kappa 9.2iII. Nigdy nie słuchałem innych Infinity. Oczywiście to nie jest koniec poszukiwań. Byłem wczoraj u znajomego, sprzęt tańszy, z podobnych lat produkcji i wróciłem trochę sfrustrowany, czyt. Grało dużo lepiej niż u mnie :(. Fakt, że ma lepszy pokój, mniejszy, wyższy, wykładzina na całości....

 

To może być b. cenna wskazówka. Obróć frustrację w pozytywną energię i rozważ ewentualnie popracowanie nad akustyką. U siebie mam dośc mały pokój, ale dobrze wygłuszony, bez wyraźnych rezonansów i gra to naprawdę dobrze na moje ucho. W takich warunkach moje kappy 8.2i dają dużo radości i realizmu.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, ten realizm. Przed re90 nie spotkałem jeszcze tak realistycznie oddających atmosferę nagrania kolumn. Może zbyt mało słuchałem....

I ten nisko, bardzo nisko schodzący bas, coś niesamowitego. W re90 bas nie przytłacza ale kiedy potrzeba to, po prostu, jest.

Jego natężenie jest zależne od odległości od słuchacza punktowego źródła. I ta lekkość w odtwarzaniu, jakby grały bez żadnego wysilku. Zero kompresji, aż chce się słuchać głośniej.

Ciekawe jest to, że albumy, które uważałem za dobrze nagrane teraz są przeciętne i na odwrót, z pozoru słaba realizacja teraz pokazała swoje nowe oblicze.

Moim, subiektywnym zdaniem re90 to wybitne kolumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wie ktoś czym się różnią Kappy 8.1 od 8.2 ?

 

Kappa 8.1 ma chyba BR z tyłu, 8.2 z przodu. Poza tym, większych różnic chyba nie ma (no chyba, że ktoś rozpinał zwrotkę i analizował pasma podziału...). Tu w Klubie już się kiedyś nad tym zastanawialiśmy.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kappa 8.1 ma chyba BR z tyłu, 8.2 z przodu. Poza tym, większych różnic chyba nie ma (no chyba, że ktoś rozpinał zwrotkę i analizował pasma podziału...). Tu w Klubie już się kiedyś nad tym zastanawialiśmy.

 

Nie do końca prawda, miałem 8.1 i 8.2, obie pary miały BR z tyłu.

Historia, tylko paczki: Dali 3b, 400, Skyline1000, Euphonia MS5, Infinity Kappa 7RS, 8RS, 7.2, 8.1, 8.2, 9.2, 90, SM112, Thiel CS3.6, B&W 801F, Quadral Taurin, Amun, Ascent 650, Martin Logan Mosaic, Onkyo SC-900, THOR Evo 04

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 8.1 mój kolega 8.2 wyglądają identycznie. Gdzie różnice ?

 

Też chciałem się kiedyś dowiedzieć czym się różnią i okazuje się, że nikt do końca nie wie. Zdaje się, że wysokotonówka ma inny fabryczny symbol, a z zewnątrz różni się napisem. Trzeba by rozebrać 8.1i 8.2 i porównać. Myślałem, że masz 8.2, to mogli byśmy rozbebeszyć to i owo, ale masz 8.1 jak ja. Kiedyś myślałem, że 8.1 są w wykończeniu dąb, a 8.2 czarne, ale widziałem na portalu aukcyjnym 8.2 w dębie. Jaki masz kolor okleiny?

 

A... jesteś zadowolony ze swoich kapp?

Edytowane przez zbuj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam jasny - to jakiś trop.

Kolumny są super i nie wiem kiedy zacznę szukać czegoś nowego. Długo się broniłem przed nimi - bałem się wieku, ale po wielu latach poszukiwań w końcu pękłem i jakiś czas temu je kupiłem są świetne.

Edytowane przez darekmat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca prawda, miałem 8.1 i 8.2, obie pary miały BR z tyłu.

 

No to przepraszam w takim razie za dezinformację.

W takim razie co to za kolumny z serii 8.x które mają BR z tyłu? Czy to Kappy 8.x na rynek amerykański? Bo wiem, że na pewno takie widziałem w necie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, ten realizm. Przed re90 nie spotkałem jeszcze tak realistycznie oddających atmosferę nagrania kolumn. Może zbyt mało słuchałem....

I ten nisko, bardzo nisko schodzący bas, coś niesamowitego. W re90 bas nie przytłacza ale kiedy potrzeba to, po prostu, jest.

Jego natężenie jest zależne od odległości od słuchacza punktowego źródła. I ta lekkość w odtwarzaniu, jakby grały bez żadnego wysilku. Zero kompresji, aż chce się słuchać głośniej.

Ciekawe jest to, że albumy, które uważałem za dobrze nagrane teraz są przeciętne i na odwrót, z pozoru słaba realizacja teraz pokazała swoje nowe oblicze.

Moim, subiektywnym zdaniem re90 to wybitne kolumny

Zgadzam się z kolegą w 100 %.

I nie ma się co oszukiwać ,że kolumny kosztujące 20 lat temu 5000 $ pokażą swoje możliwości ze wzmacniaczem pobierającym 200 czy nawet 500VA , czy chociażby jakąś "lampką"...A w dodatku wiernie oddają gitarę elektryczną a nie jakieś plumkanie na "nylonach"czy inne audiofilskie skrzypnięcie krzesełka harfistki.Tego można sobie posłuchać na plastikowych głośniczkach Logitecha ...Wiem o czym mówię-od jakiegoś czasu mam bezpośrednie porównanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zero kompresji, aż chce się słuchać głośniej.

 

Zdecydowanie tak. Pisałem już o tym kiedyś, jak była ankieta w wątku 'Jak głośno słuchacie, i dlaczego?'. Ja słucham głośno - a kiedyś myślałem, że lubię spokojne klimaty, cicho, niemęcząco... Od kiedy mam Kappy - nie właściwie to Kappy kupiłem po to, by doświadczać dźwięku live, dużego, koncertowego. I mam to. Czasami naprawdę jest głośno. Normalnie słucham ok. godz. 11, ale często głośniej. I to różnej muzyki: jazzu,opery, bluesa. Wszystko to brzmi świetnie i głośno jest fajniej. Zero zmęczenia.

Ale muszę wspomniec, że wpływ na to ma także pokój - mocno wytłumiony, który daje zupełnie czarne tło nagraniom, nie ma żadnych rezonansów i odbić dźwięku, a więc nic się nie kotłuje, nakłada, wzmacnia - po prostu duży udział dźwieku bezpośredniego z kolumn dociera bezpośrednio do uszu. To imho tez b. ważne. I w takiej akustyce Kappy naprawdę dają super wrażenia.

 

pokażą swoje możliwości ze wzmacniaczem pobierającym 200 czy nawet 500VA

 

Nakamichi Pa-5E ma 450VA i chyba daje radę, więc bez przesady.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprecyzuj jaki wzmacniacz i co Ci nie pasuje (jak to gra). Na jakich kablach spinasz całą konfigurację ?

 

I najważniejsze, jak i na czym to wszystko stoi ?

Jakieś pułki/ podstawy ?

Odległości od ścian, wysokości, rozstaw itd.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Wie ktoś coś o Infinity RS7? Posiadam te kolumienki, ale żaden wzmacniacz mi do nich nie pasuje, co byście polecili?

 

Kto z okolic Szczecina/Poznania z ciekawym sprzętem do posłuchania?

 

Pozdrawiam :D

 

Witam, szkoda ale właśnie sprzedałem TA-4E , myślę że by się nadał. Jest jeszcze na stanie Sansui 901 no i CA5EII/PA5EII , nie na sprzedaż, ale jak byś przytargał swoje kolumny to byś zobaczył jak to może zagrać. Z drugiej jednak strony to są wzmacniacze dla których RS7 mogą być w systemie tzw. wąskim gardłem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romekjagoda,

 

chyba daję radę to tak jak prawie daje radę i o to "prawie" się rozchodzi :-)

 

Pozdrawiam,

 

Napisałem 'chyba' ironicznie, bo wielokrotnie w tym wątku potwierdzano jakość tego wzmaka i jego dobrą współpracę z inifinity.

Więc nie czepiajmy się słówek.

Sam mam pa5 i nie odczuwam ani niedoborów ilościowych ani jakościowych na basie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, ten realizm. Przed re90 nie spotkałem jeszcze tak realistycznie oddających atmosferę nagrania kolumn. Może zbyt mało słuchałem....

I ten nisko, bardzo nisko schodzący bas, coś niesamowitego. W re90 bas nie przytłacza ale kiedy potrzeba to, po prostu, jest.

Jego natężenie jest zależne od odległości od słuchacza punktowego źródła. I ta lekkość w odtwarzaniu, jakby grały bez żadnego wysilku. Zero kompresji, aż chce się słuchać głośniej.

Ciekawe jest to, że albumy, które uważałem za dobrze nagrane teraz są przeciętne i na odwrót, z pozoru słaba realizacja teraz pokazała swoje nowe oblicze.

Moim, subiektywnym zdaniem re90 to wybitne kolumny ������

Zgadzam się z kolegą w 100 %.

I nie ma się co oszukiwać ,że kolumny kosztujące 20 lat temu 5000 $ pokażą swoje możliwości ze wzmacniaczem pobierającym 200 czy nawet 500VA , czy chociażby jakąś "lampką"...A w dodatku wiernie oddają gitarę elektryczną a nie jakieś plumkanie na "nylonach"czy inne audiofilskie skrzypnięcie krzesełka harfistki.Tego można sobie posłuchać na plastikowych głośniczkach Logitecha ...Wiem o czym mówię-od jakiegoś czasu mam bezpośrednie porównanie :)

Oczywiście to bardzo dobre kolumny , ale każdorazowo pozostawiają wrażenie jakiegoś dystansu do muzyki którą prezentują .

Scena jest głęboka , ale nie przypominam sobie aby kiedyś udało się zniwelować ten efekt . Dźwięk jest od linii kolumn w głąb i są z góry ustalone pozycje , ja tu , a muzyka tam . W tym sposobie prezentacji są inną szkołą dźwięku niz np Kappa.

Ludzie różnie próbują to kompensować , zazwyczaj przewalają kilka kpl elektroniki , ale skutki tego są raczej mizerne .

Witajcie!

 

Wie ktoś coś o Infinity RS7? Posiadam te kolumienki, ale żaden wzmacniacz mi do nich nie pasuje, co byście polecili?

 

 

A co Ci w ich brzmieniu nie pasuje , to dość specyficznie brzmiące kolumny.

Edytowane przez Nakamichi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już Re90 wiele lat i im dłużej je mam tym bardziej je cenię, właśnie za realizm. Dużo czasu zajęło mi dobranie wzmacniaczy i wiele razy myślałem, że to już to a nie było. Teraz mam pewność, że nie da się już lepiej.

 

Nie wiedziałem z jakimi kolumnami mam do czynienia. Teraz wiem, że są wybitne. Wybitne ale piekielnie trudne, wybredne i drogie w utrzymaniu.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już Re90 wiele lat i im dłużej je mam tym bardziej je cenię, właśnie za realizm. Dużo czasu zajęło mi dobranie wzmacniaczy i wiele razy myślałem, że to już to a nie było. Teraz mam pewność, że nie da się już lepiej.

 

Nie wiedziałem z jakimi kolumnami mam do czynienia. Teraz wiem, że są wybitne. Wybitne ale piekielnie trudne, wybredne i drogie w utrzymaniu.

 

Pozdrawiam,

 

A ja po blisko 10 latach obcowania z RE 90 i RE 80 rozstałem się z nimi i już zapewne do nich nie powrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprecyzuj jaki wzmacniacz i co Ci nie pasuje (jak to gra). Na jakich kablach spinasz całą konfigurację ?

 

I najważniejsze, jak i na czym to wszystko stoi ?

Jakieś pułki/ podstawy ?

Odległości od ścian, wysokości, rozstaw itd.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Tzn. teraz grają na Yamaha Ca-610, wcześniej na Onkyo Integra A-885. Zestaw raczej bardzo budżetowy to i kable budżetowe (płaciłem 8 zł za metr?, miedziane, polskie). Stoją ze 15cm od ściany, zamknięta kontrukcja, ok. 3 metrów od docelowego miejsca odsłuchowego (jeżeli tak można nazwać kanapę). Stoją na drewnianych standach by me.

 

Ale to nie o to chodzi o to, ten dźwięk jest taki mułowaty, bas rozlazły, zero sceny... o ile w starym jazzie brzmi to mniej więcej fajnie, bardziej odseparowany wokal, to przy żywszych kawałkach robi się kaszana. Bez polotu i finezji. Jak zza kurtyny.

 

Witam, szkoda ale właśnie sprzedałem TA-4E , myślę że by się nadał. Jest jeszcze na stanie Sansui 901 no i CA5EII/PA5EII , nie na sprzedaż, ale jak byś przytargał swoje kolumny to byś zobaczył jak to może zagrać. Z drugiej jednak strony to są wzmacniacze dla których RS7 mogą być w systemie tzw. wąskim gardłem ;).

 

Myślałem nad Nakamichi, szczególnie, że kiedyś miałem okazję wyrwać TA-E4 za pare stówek (dosłownie). Jednakże chyba nie jest to ta półka cenowa... choć nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć, czy te kolumny "coś" potrafią :D

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj na amerykańskich stronach w materiałach archiwalnych, może znajdziesz instrukcję.

Niektóre modele były oferowane z oryginalnymi standami jako dodatkowa opcja.

 

Jak chcesz zrobić sobie najlepsze podstawy pod swój pokój i miejsce odsłuchowe, to bierzesz stertę np. książek o podobnej grubości, kilka najlepszych płyt jakie masz w kolekcji z "zacięciem audiofilskim" (szeroka scena, źródła pozorne z różnych kierunków i wysokości, wspaniały wokal itd.)

 

Ustawiasz książki/pudełka/klocki/sklejki itd. na wysokość poniżej głowy (górna krawędź kolumny) , słuchasz dużo i długo - stale te same płyty, żeby móc porównać) i co kilka odsłuchów podwyższasz "piramidę".

 

Najlepiej jest wtedy gdy wokalista (w większości doskonałych nagrań) "stoi" przed nami na naturalnej wysokości -> masz wrażenie, że stoi przed Tobą i śpiewa dla Ciebie, oczywiście tu chodzi o nagrania studyjne, a nie koncertowo-kameralne gdzie powinien "być" głębiej/dalej od słuchacza.

 

Po dobrym i uważnym słuchaniu (siedzisz na docelowym fotelu/kanapie/krześle) znajdziesz wysokość gdzie dźwięk nie jest zbyt natarczywy/męczący, a jednocześnie wokal jest na dobrej wysokości i odległości, przy okazji najmniej tracąc na rozpiętości sceny itd.

 

Potem mierzysz wysokość pod kolumną do podłogi i już masz właściwą wysokość, od której ewentualnie odejmujesz wysokość podstawy pod stojak(Tej na której będzie stał stand) i wysokość krążków z kolcami. Wynik to właściwa wysokość samej "nogi netto" .

 

Powodzenia

Pygar

Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romekjagoda

 

Re90, moim zdaniem, nie za bardzo da się słuchać cicho. One wręcz chcą grać głośniej, u mnie tak, nawet wieczorem na 9-10 tej. Ale wtedy są fantastyczne. Pewnie min. może to być powód do zmiany ich na kappy 8,2 lub 9,2.

 

 

Scena jest głęboka , ale nie przypominam sobie aby kiedyś udało się zniwelować ten efekt . Dźwięk jest od linii kolumn w głąb i są z góry ustalone pozycje , ja tu , a muzyka tam .

Dokładnie. Akurat lubię ten sposób prezentacji nagrań. Niemniej wgląd w realizację nagrania jest fenomenalny. Nie spotkałem jeszcze takich kolumn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj na amerykańskich stronach w materiałach archiwalnych, może znajdziesz instrukcję.

Niektóre modele były oferowane z oryginalnymi standami jako dodatkowa opcja.

 

Jak chcesz zrobić sobie najlepsze podstawy pod swój pokój i miejsce odsłuchowe, to bierzesz stertę np. książek o podobnej grubości, kilka najlepszych płyt jakie masz w kolekcji z "zacięciem audiofilskim" (szeroka scena, źródła pozorne z różnych kierunków i wysokości, wspaniały wokal itd.)

 

Ustawiasz książki/pudełka/klocki/sklejki itd. na wysokość poniżej głowy (górna krawędź kolumny) , słuchasz dużo i długo - stale te same płyty, żeby móc porównać) i co kilka odsłuchów podwyższasz "piramidę".

 

Najlepiej jest wtedy gdy wokalista (w większości doskonałych nagrań) "stoi" przed nami na naturalnej wysokości -> masz wrażenie, że stoi przed Tobą i śpiewa dla Ciebie, oczywiście tu chodzi o nagrania studyjne, a nie koncertowo-kameralne gdzie powinien "być" głębiej/dalej od słuchacza.

 

Po dobrym i uważnym słuchaniu (siedzisz na docelowym fotelu/kanapie/krześle) znajdziesz wysokość gdzie dźwięk nie jest zbyt natarczywy/męczący, a jednocześnie wokal jest na dobrej wysokości i odległości, przy okazji najmniej tracąc na rozpiętości sceny itd.

 

Potem mierzysz wysokość pod kolumną do podłogi i już masz właściwą wysokość, od której ewentualnie odejmujesz wysokość podstawy pod stojak(Tej na której będzie stał stand) i wysokość krążków z kolcami. Wynik to właściwa wysokość samej "nogi netto" .

 

Powodzenia

Pygar

 

Trudno podziękować jednym słowem za tyle napisanych słów, ale... dzięki! Będę próbował, mam chyba za wysokie te standy, jeszcze poszukam w internecie jak zrobić najlepsze.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

 

"REALNE FOTOGRAFIE PONIŻEJ"

 

 

Zrzuty ekranów z filmów od właściciela firmy PS Audio :-)

 

Ciekawe w jakim stanie są naprawdę ?

Raczej ciężko posłuchać, bo nie łatwo jest zgromadzić odpowiedni sprzęt towarzyszący !

 

Pozdrawiam

Pygar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.