Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Infinity Classics


zukzukzuk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Uf - to były czasy... Najważniejsze, że całe przyjechały z Furth. Nie wiedziałem, co mnie jeszcze czeka...

post-7648-100003146 1170304822_thumb.jpg

post-7648-100003147 1170304821_thumb.jpg

post-7648-100003148 1170304820_thumb.jpg

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 W czystej klasy A z Sigmą? Przed południem? Dałbym się pokrajać...

 

Swojego czasu słuchałem Kappy 8.1 z klockami Nakamichi serii 5. Było dobrze, poza męczącym środkiem, ale to raczej z winy gładkiego, twardego salonu. Akurat tamten amp Nakamichi był strasznie audiofilsko niekoszerny i miał regulator średnich tonów, takie dziwo, ale minus ileś tam pomogło.

 

Znane mi Infinity (wtedy, wtedy, albo jeszcze wcześniej, gdy Pilsner był Pilsnerem!) miały zabójczo niskie spadki impedancji. Pełen ogień z Sigmą może być niezdrowy dla (najlepiej pożyczonego!) wzmacniacza :)

Dobrej zabawy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>zukzukzuk

tutaj kolega jareksa którego wtedy u siebie gościłeś :)

mogę przytargać studyjną końcówkę mocy Musical Fidelity Studio T choć nie lubię tego nosić później zawsze mnie kręgosłup boli ;) na basy powinno wystarczyć oprócz tego mam dość ciekawe warte posłuchania źródło które gra kosmicznie inaczej niż ten Pioneer porównanie może być dla was ciekawe ja ten dźwięk bardzo lubię a PD-75 też mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mistabron>

A witam Kolegę.

Sorry, że u mnie zagrało jak zagrało. Ale może jeszcze będzie okazja poprawić... Myślę, że już jest lepiej.

 

Pewno, że mocarna końcówka będzie mile widziana (chociaż nie mam pojęcia, co i ile może), a tym bardziej źródło. No i przydałyby się kabelki jakieś dobre (nie-estradowe!).

Skontaktuje się z jareks-ym, a On z Tobą. W Bytomiu i Zawierciu planuje się pojawić we wtorek. Jeżeli masz ochotę - myślę, że Bogszar nie będzie miał nic przeciwko temu.

Pozdrawiam.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BRODA, 16 Lis 2006, 19:46 matołku niczego nie zrozumiałeś :))) Ale jakie to typowe dla kogoś kto musi przyjąć do wiadomości, że te klocki ze zdjęcia zagrają bez gównianego kabelka z weża ogrodniczego. A człowiek zainwestował w to co jest najistotniesze - czyli w pokój odsłuchowy (w dodatku normalnie wyglądający i nie upstrzony róznymi "domowej roboty ustrojami akustycznymi").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Q >

Miałbym prośbę, aby nie wykorzystywać tego wątku (jak i szeregu innych, które dzięki temu "zgasły") do dawania upustu swoim animozjom. Można przecież prywatnie podyskutować z Panem B.

Proszę.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ponieważ temat zaczął powoli usuwać się na dalszy plan, wrzucę coś o swoim „systemie” opartym ( rzecz jasna ) na głośnikach Infinity.

Sądzę, a wręcz jestem pewny, że swoim wpisem dostarczę sporo radości, uśmiechu i pola do popisu miłośnikom krytyki i prztyczków. A niech tam.

Na dziś mój system składa się z:

1. kolumn IRS Epsilon (w komplecie z czarną skrzynką SCU – servo control unit, zwaną „kontrolerem” albo „serwem” basu),

2. Aktywnego lampowego preampu OMAK Jewel Four,

3. Dwóch lampowych stereofonicznych końcówek mocy – OMAK Jewel One,

4. CD Luxman D-103u,

5. Do tego listwa Heliona, jeden gruby IC, interkonekty (RCA) i głośnikowe Klotz.

 

Do systemu powinienem też zaliczyć TV (jak widać na załączonym obrazku), tym bardziej, że czasami, przy dobrym filmie wrzucam oryginalną ścieżkę dźwiękową i gram przez głośniki.

Wszystko ustawione w niedużym (w blokach mają mniejsze), praktycznie kwadratowym pokoju dzienno-gościnnym, wielkości nieco ponad 16m kw.

 

Chciałbym wyprzedzić nasuwające się siłą rzeczy sugestie i donieść, iż wiem że:

1. Nie stawia się tak wielkich głośników w tak małym pokoju odsłuchowym.

2. Tak wymagających głośników nie napędza się lampami.

3. Nie stawia się TV między kolumnami, a ława też przeszkadza w odsłuchu.

4. Kwadrat nie jest najlepszym kształtem dla audiofila.

5. Z braku miejsca, część sprzętu „okupuje” podłogę, a to nie po "audiofilsku".

6. Pokój wymagałby większego wytłumienia.

7. System powinien być zrównoważony, tzn. poszczególne elementy powinny być dobrane na podobnym poziomie jakości. A tu jest tak :

• kable w granicach : 70 zł za interkonekt i 20 zł/m głośnikowe,

• cd z 1988 r. – poziom dzisiejszych z 1Kzł,

• wzmacniacze z 1996 r. po 900 funtów każdy i pre za 500 f.,

• głośniki – jakieś 13 tys. euro, u nas – 77 tys. zł. ( cena z lat, kiedy były w produkcji ),

 

Jak to wszystko razem brzmi ?

 

Najlepiej niech się wypowiedzą Ci, którzy słuchali…(najgorsze jest to, że kiedykolwiek odwiedzali mnie koledzy „po fachu”, zawsze coś było nie tak ze sprzętem: przedtem nie grało „serwo”, a ostatnio lampki miałem nie te…).

 

Ale w sumie jestem bardzo zadowolony. Z biegiem czasu może być tylko lepiej.

Infinity to jest TO !

Słuchałem też kilku innych modeli sprzed kilkunastu lat i wszystkie grały jak trzeba. Dlatego jak tylko mam okazję- polecam te kolumny innym.

Oczywiście, są inne gusta...

 

Dzieci rosną i już niedługo może będzie więcej miejsca, a tego chyba najbardziej brakuje…

 

Pozdrawiam.

 

Czekam na dalsze wpisy. Czy to już wszyscy ?

post-7648-100003066 1170304919_thumb.jpg

post-7648-100003067 1170304918_thumb.jpg

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Chciałbym przedstawić Wam krótką historię swojego salonu.

Budując dom przewidziałem juz jedno pomieszczenie na audio stereo, które czekało 20lat. W maju br. dostałem boźca aby zrobić ten pokój. Wyciszyłem pokój grubym holenderskim aksamitem co dało bardzo dobry efekt (aksamit też czekał 20lat).

 

Gdy już wszystko miałem gotowe zaprosiłem silną grupe pod wezwaniem znanych audiofili znanych z naszego forum, wraz z ich sprzętem aby sprawdzić właściwości akustyczne mojego pokoju. OOO zgrozo! Okazało się, że podłoga wyłożona panelami wpada w rezonans (skutkowało to brakiem głębi i niskich tonów).

Na przekór rodzinie (mimo cichych dni) podjąłęm decyzje o wymianie paneli na terakote. Dom opanował od nowa kurz, pył i nieład artystyczny. Po zrobieniu nowej podłogi, rodzinie wróciła mowa i zadowolenie.

 

Podstawą dobrej akustyki jest przede wszystkim wyciszenie pomieszenia, następnie dobre kolumny a dopiero potem wzmacniacz.

 

 

Z rynku wtórnego kupiłem:

 

kolumny Infinity Sigma

 

Pionieer Reference:

przedwzmacniacz C-90

2 końcówki mocy M-90

CD PD-75

tuner F-91

gramofon JVC QLA5

 

kabelki:

głośnikowe Monitor Black&White LS 1202 4 szt x 2,5m

RCA AudioQuest

HDMI Eagle Cable

 

telewizorek (tylnoprojekcyjny)

SONY KDS-55A2000

 

odtwarzacz DVD

Pionieer DV-696AV

 

nbox

 

 

Pozdrawiam i zapraszam do mojej galerii

http://www.bogszar.neostrada.pl/salon/salon.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu można było nabyć w Niemczech model kappa 8 mk2 za ok 2500dm ,a że czesto bywałem w Berlinie sprawiłem je sobie.Powiem szczerze ,że do hi-endu im daleko,są to kolumny do sporego pomieszczenia,przebasione aczkolwiek brzmią efektownie.Co do wykonania to o ile dobrze pamiętam są wykonane z płyty pilśniowej,przynajmniej takie sprawiały wrażenie.Za te pieniądze można bylo je bez ryzyka kupić,ale fonicznie więcej nie były warte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.