Klub Infinity Classics

[mateuszek]

Jest w nich coś "de luxe" oprócz koloru? Tuningowałeś zwrotnice? :)

 

 

jedyne co "tuningowalem" to zmienilem faze w jednym najwyzszym bo jakis pajac w serwisie podlaczyl odwrotnie dwa lata po roku produkcji/sprzedazy. masakra jakas

nie wiem jak wygladala komora emima wiec wlozylem tam wytumienie bo ktos tam cos tez wczesniej napchal ale jak bylo w orginalach nie mam pojecia

[czolgista778]

W Omegach Emit i Emim mają pustą komorę, tylko po bokach są "piramidki".

Edytowane 3 Września 2012 przez czolgista778

[zukzukzuk]

W Omegach Emit i Emim mają pustą komorę, tylko po bokach są "piramidki".

 

Po pierwsze.

Jest mi niezmiernie miło, że do Klubu dołączyli Mirunias i Janvideo. Witam Was serdecznie!

Jak już się wstępnie nasłuchacie, to poproszę o fotki:)

 

Po drugie. W Epsilonach wygląda to podobnie. Emit i Emim, a także L-Emim i basowce są w oddzielnych komorach.

A jak jest w R90? Mateuszek - rozbierałeś, to może napiszesz? Ja nie mam sumienia swoich...

 

Pozdrówka!

[romekjagoda]

Witam Kolegów.

Pragnę dopisać się do klubu. Skromne Kappa 8.2i. Jak na dzień dzisiejszy grają kilka godzin i dużo jeszcze nie mogę napisać, ale zapowiada się, że nie jest źle. Wystąpiły dwa problemy, pierwszy to wtarganie ich do mieszkania, drugi takie ich zainstalowanie w przestrzeni, by grały dobrze. Jedno i drgie udało się rozwiązać. teraz testuję wytrzymałość sąsiadów, bo katuję je na maxa. Posłuchali już Bacha i Metalkicy. Była Anna Maria Jopek i Peder af Uglas. Nie wiem jak im , ale mnie zaskoczył Bach, do tej chwili płytkę z tym wykonaniem uważałem za przeciętną. Jak się okazało, myliłem się. Zabrzmiała super. Kolumny grają w około 25 metrach, bez adaptacji akustycznych, jedynie wyposażenie ,. Napędza je Sansui Alpha 907, źródło to CD-Alpha 507 i Luxman D 105U, grałem już na obu te same kawałki , dla porównania. Lux ma typowe dla lampy brzmienie. Basu mi już nie zabraknie, ale jest ok, na szczęście wpasowały się w pomieszczenie. Średnica dobra a góra nie razi w uszy. Kolumny więc już uważam za niezły nabytek. A, próbowałem je również z wzmacnaiczem Lector ZX60, nadspodziewanie dobrze sobie radził.

Pozdrawiam

Jan

P.S. Koszulka - fajny pomysł, widać, że rodzina pamięta.

 

Janie, no to witaj!!!!!!!!! Cieszę się, że dołączyłeś, bo znaczy to, że chadzamy podobnymi ścieżkami. Dla niezorientowanych napiszę, że obaj z Janem jesteśmy w Klubie Sansui.

Ciekaw jestem tylko jak te Infinitki grają z topowym Sansui właśnie. U mnie au-710 (odrestaurowany zresztą przez Jana) napędza same basowce - nie wiem czy to optymalne rozwiązanie, ale na razie na nic innego nie ma środków na inne sprzęta, a niedoborów nie odczuwam.

Co do basu to moja obserwacja - barwa basu z infinity+sansui jest super - kontrabas brzmi naprawdę sugestywnie, podobnie bas elektryczny. Natomiast co ciekawe, to nie słuchałem jeszcze takiego utworu, by bas z perkusji (stopa) mnie powalił, czy jak niektórzy piszą - wbił w kanapę. Stąd moja konkluzja, że z tych 12" basowców wcale nie ma nadmiaru basu, nie zalewa on pokoju, nie dudni (oczywiście kłania się akustyka pokoju), ale jest po prostu sugetywny.

 

Może jeszcze jedna uwaga po paru miesiącach: gdy słucham gęstych aranżacji jazzowych, czasami uderza ściana dźwięku, gdy cały skład dmie/wali/szarpie na maksa w kulminacyjnych momentach (np. Avishai Cohen 'Adama', AMJ 'Farat' i wiele innych). Z Kappa mi zauważyłęm, że nie potrzebuję ściszać tych momentów, bo nie robi się tzw. 'dźwiękowa kupa', czy hałas, ale jest właśnie kulminacja, atak wszystkich instrumentów jednakże z zachowaną selektywnościa poszczególnych instrumentów. Nie ma więc wrażenia bałaganu, chaosu i hałasu. Pozwala to doskonale delektować się muzyką.

[janvideo24]

Witam Klegów

Witaj Romku, jeżeli nie powaliła cię jeszcze perkusja, zapraszam, wiem ,że te Kappy 8.2 nie są niczym wielkim, ale szczerze piszę, mój syn słuchał dziś kilku kawałków Metaliki i sposób reprodukcji tego typu muzyki przez te Kappy jest wyśmienity. Metal nie jest prostą muzyką dla kolumn i wielu w skrócie przedstawia ten rodzaj muzykji jako jeden wielki łomot. Sorry, w połączeniu z Sansuiowym wzmakiem robi się niezły występ. Instrumenty nie zbijają się, nie zlewają a bas jest niesamowity. Zestaw perkusyjny możma wyraźnie ustawić i wszystko oddzielnie słychać. Przy muzyce z innego krańca zailnteresowan, czyli bluesa i podobnych klimatów Infinity brzmią równie wyśmienicie . Bardzo jestem zadowolony z tego, że zdobyłem się na zakup tej marki. Wybieralem pomiędzy Dynaudio a Infinity i wybór padł na Kappy. Terza już wiem, że zrobiłem dobrze. Dziś jak pograły sobie jeszcze trochę, wydaje się, że jednak wzmak z kolumnami się układa. Przestrzeń zrobiła się większa i bardziej wyrazista a bas jest niesamowicie szybki i mocny. Wlaściwie pozostaje słuchać muzyki i się dziwiwać jak to te cholernr infinity sie zbierają, że ino siedzieć w foteliku i sie radować...

Pozdrawiam.

Fotki pojawią się, jak już s=wszystko poukłada się zgra i dopasuje, jak na tą chwilę jednak jest mały problem co i jak poustawiać, by dobrze grało a nie kolidowało z podstawowym założeniem mieszka, że ma ono służyć do mieszkania a nie bycia kolumn. Jednak to kawałek mebla jest .

Pozdrawiam

Jan

[mateuszek]

A jak jest w R90? Mateuszek - rozbierałeś, to może napiszesz? Ja nie mam sumienia swoich...

 

no wlasnie nie wiem - moje egzemplarze byly strasznie grzebane i w srodku napchana byla na ten przyklad wata w tej tubie do wyzszego basowca...

w tym tynelu od emima tez bylo jakies badziewie ale jak to wyjalem to srednich bylo na moj gust za duzo

 

w serwisowce jest to opisane w nieco dziwny sposob...

[czolgista778]

Co do waty to po części się zgadza, Dacron opisany na obrazku to właśnie wata.

[mateuszek]

Dacron opisany na obrazku to właśnie wata.

 

tak - to wiem, ale tam byla wata. kawalki poscieli i rozbebeszone podpaski (na szczescie nie uzywane)

z kolei "Foam - egg crate" to nic innego jak gabka/pianka - ale tu juz glupieje - mam znalesc po prostu kawal gabki o takich wymiarach???

[czolgista778]

Pościel i podpaski...ostro! :)))))

 

Ta gąbka/pianka wygląda na dość gruby klocek na tym zdjęciu. Najlepiej dorwać kogoś z oryginalnymi R90 dla porównania.

[mateuszek]

no wlasnie czekam na kogos kto bedzie laskaw looknac do srodka - wystarczy odkrecic 4 srubki z tym tylko ze potrzeby jest imbus calowy...

 

co do podpasek i takich innych - najbardziej denerwujacy jest fakt ze serwis wymienil emita i odwrocil fazy!!!! zgroza - moim zdaniem nasuwa sie wniosek ze trzeba wszystko i wszystkich sprawdzac bez ustanku a przeciez tak sie nie da :-(

[mirunias38]

Witam

Ja miałem z emitem też problem ale to długa historia opowiem innym razem

Pan Arek z Sosnowca ostatni człowiek który może naprawić głośnik wstęgowy (Emit Emim) powiedział mi jak podłączałem swoje Emity że zamienienie fazy nie ma wpływu w tego typu głośnikach.

Nawet kupując nowe Emity(udało mi się fuksem) wsówki były pozamieniane dlatego gościa prosiłem o pomoc więc bez obawy mateuszek tak może być

Pozdrawiam

a został mi się Emit z drugiej kolumny chętnie odsprzedam stan idealny(ja wstawiłem dwa nowe :) podobno tak jest najlepiej)

[romekjagoda]

Wybieralem pomiędzy Dynaudio a Infinity i wybór padł na Kappy.

 

Janie ja od lat marzyłem o Infinity i podglądałem kolegów w klubie tutaj (sic!) i w końcu się udało. Także znam to uczucie. W tej chwili, jedyną alternatywą jaką bym rozważył byłyby duże JBL 4343 lub z podobnych serii. Ciekaw jestem, jakby kiedyś dało się zrobić porównanie Infinity vs. JBL - jakie byłyby wnioski. Byłoby pewnie ciekawie.

[czolgista778]

Szkoda że jedak kawałek jest do z Belgii do Holandii, chętnie posłuchałbym IRS Omega vs 4343.

Mam w planach zakup 4344 albo 4345 jeśli budżet pozwoli.

[romekjagoda]

Szkoda że jedak kawałek jest do z Belgii do Holandii, chętnie posłuchałbym IRS Omega vs 4343.

Mam w planach zakup 4344 albo 4345 jeśli budżet pozwoli.

 

Czołgista, siedzisz w Holandii? Czy chcesz tam kolumny kupić?

[mirunias38]

Witam klubowiczów

Moja historia z RS 90 zaczęła się od wypadu po Kraków na odsłuch, a że jestem z pod Olsztyna to miałem 600 km do celu więc w auto i ogień po Polskich drogach .Gość od którego kupiłem powiedział że mogę wziąć swój wzmacniacz i sprawdzić czy mi się spodobają.Po 11 godzinach mordęgi dotarłem do celu.Po odsłuchach na sprzęcie faceta i moim byłem w szoku jak to grało(wcześniejsze moje kolumny to Avance k3 z szacunkiem dla nich nie miały szans) oczywiście byłem tak porobiony że się za dużo nie targowałem.Był to Piątek a że miałem ze sobą swoją kochaną żoneczkę to ja w oczko a ona za fajerkę i do domciu.Dojechaliśmy o 5 30 rano wypakowałem kolumny stawiam zdejmuję maskownice i szok:( w emitcie poodklejały się magnesy przez te polskie drogi.Próbowałem sam naprawić ale dałem ciała i trzeba było szukać nowego.Bujałem się 2 miesiące aż napisał gość z pod Warszawy że ma dwa nowe i tylko parę sprzeda.No to ja w samochód i znowu ogień po polskich drogach musiałem zobaczyć je na własne oczy czy facet nie czaruje.I CUD nówki do wygrzania na moich rękach leżą bez targowania (bo to towar deficytowy)kaska na stół i do chaty.A teraz delektuje się pięknem płynącym z moich RS 90 słucham a one z dnia na dzień grają coraz ładniej:)

No i to taka to moja Historyjka:)

Pozdrawiam

Mirek

Więcej fotek później

[czolgista778]

Czołgista, siedzisz w Holandii? Czy chcesz tam kolumny kupić?

Siedzę na stałe, w październiku stuknie 5 lat :)

[cyber-spider]

Witajcie.

 

Miałem się odezwać wcześniej, ale z przyczyn odemnie niezależnych nie mogłem tego zrobić. Jak wiecie zakupiłem do swoich Kapp 8.2i nową olbrzymią końcówkę Artecha Mx-70 (dokładne dane to: 2x220w 8ohm, 2x440w 4ohm, ok. 25kg wagi, naprawde ogromny torroid, ok. 1kw poboru) w miejsce Yamahy M-65 (2x170w 8ohm, 1150w poboru). Ktoś mądry rozszyfrował, że jest to końcówka Nikko model Alpha 460 (bardzo dobra firma, niektórzy wiedzą o czym mówię), trochę zmodyfikowana przez Yamahę i sprzedawana pod logiem Blaupunkta i nazwą Artech Mx-70 :) Obiecałem, że napiszę jak się zmieniło brzmienie po wpięciu tej małej elektrowni. Po pierwsze niesamowity bas. Bardzo mocny i niski, zero pobuczania, rozlazłości. Strasznie szybki i o wiele lepiej kontrolowany. Średnica podobna, czyli bardzo dobra. Mniej hałaśliwe pasmo średnio-wysokotonowe (to było od początku moją bolączką przy ostrych brzmieniach). Kompletnie znikły sybilanty, które przy słabiej zrealizowanych płytach potrafiły wystąpić. Góra lepiej wybrzmiewa i głośniejsza (z m-65 była troche przytłumiona). Ogólnie dźwięk potężniejszy, kulturalniejszy i trochę łagodniejszy, z M-65 było bardziej hałaśliwie, mniej selektywnie i kulturalnie. Jestem bardzo zadowolony. Tym bardziej, że zapłaciłem naprawde małe pieniążki (ok. 1300zł). System jako całość gra o wiele lepiej w każdaj muzyce. Jest to różnica bardzo słyszalna na plus. Nie wiem, czy to lepsza ogólna jakość tego Artecha, czy dodatkowa moc to spowodowała. Chyba i to i to. Zakup udany i to bardzo. Narazie powyżej 30w nie dawałem, gdyż się bałem o siebie i pomieszczenie :) I to zazwyczaj prowadze odsłuchy na 0,5-1w i jest to już wystarczająca moc aby zagrać głośno i pełnym dźwiękiem. Ci co mają wskażniki wysterowania w końcówkach wiedzą o czym mówie :) Pozdrawiam wszystkich i namawiam do wpinania bardzo mocnych końcówek do naszych Infinity. Jednak prawdą jest to co wszyscy mówią, że Infinity nigdy nie mają dosyć prądu :) Nie mogłem się powstrzymać i wrzucam zdjęcie końcówki z leżącą na niej płytą cd dla porównania:)

Edytowane 5 Września 2012 przez cyber-spider

[czolgista778]

Niezły piecyk :-) Nikko faktycznie robił fajny sprzęt ale trzeba wiedzieć konkretnie które modele są warte uwagi.

[czolgista778]

Nie bijcie za reklamę ale jak by co moje Omegi są cały czas na sprzedaż, €1500. Stoją w Almere, niedaleko Amsterdamu.

Technicznie oczywiście w 100% sprawne, wizualnie b.małe uszkodzenia powstałe podczas transportu, nie rzuca się w oczy.

[Gość Gosc]

Nie bijcie za reklamę ale jak by co moje Omegi są cały czas na sprzedaż, €1500. Stoją w Almere, niedaleko Amsterdamu.

Technicznie oczywiście w 100% sprawne, wizualnie b.małe uszkodzenia powstałe podczas transportu, nie rzuca się w oczy.

Oj gdyby były jasne to już byśmy rozmawiali.

[romekjagoda]

Nie bijcie za reklamę ale jak by co moje Omegi są cały czas na sprzedaż, €1500. Stoją w Almere, niedaleko Amsterdamu.

Technicznie oczywiście w 100% sprawne, wizualnie b.małe uszkodzenia powstałe podczas transportu, nie rzuca się w oczy.

 

A czemu sprzedajesz? Na co zmieniasz?

[czolgista778]

HQ, niestety kolor to black ash ?

 

Sprzedaje bo po prostu nie zagrają w moim pomieszczeniu, tzn. jest problem z falami stojącymi. Gram teraz na elektrostatach a infinity kurzą się pod ścianą.

[mateuszek]

W dniu 7.09.2012 o 13:17, gość napisał:

Oj gdyby były jasne to już byśmy rozmawiali.

 

kolor to nie problem - chcesz cos innego to mam typa co ci zrobi z nich co bedziesz chcial - nawet we wzorki jesli to konieczne

 

kumpel zamowil u niego czerwien "ferrari" - to musi byc czad...

[janvideo24]

Czołgista

Jak by nie mój wyjazd do Wietnamu, już pewnie dobili byśmy targu. Może moim Sansujem ciężko by je było napędzić, ale pewnie by jakoś poszło. Zacne to sprzęty a kolor jak najbardziej pasuje.

Pozdrawiam

Jan

[czolgista778]

Widzisz, a w Holandii stoją już 2 tygodnie na 3 forach i różnych stronach internetowych i tylko jedna osoba zadzwoniła która po prawie 30 minutach rozmowy zaczęła marudzić że jednak cena mu nie pasuje, do "wiatraków" trzeba mieć stalowe nerwy :-)

Taki kraj że każdy by z chęcią wziął, ale za darmo, nawet gdybym je wystawił za 1000eur pewnie dalej by stały...

To samo z elektrostatami, 2 lata temu po pełnej renowacji i z nową elektroniką (takimi samymi jak w modelu Wing za €7k). Wystawiłem je za samą cenę części (kosztowały ponad €1500+wyjazd do Koln do Geschki) i też absolutnie 0 odezwu, rynek używanego audio w tym kraju leży i kwiczy.

 

@janvideo24, myślę że nie byłoby tak źle. Jeśli ten Sansui jako taką rezerwę prądową i ze 120-150W przy 4Ohm to nie będzie problemu żeby je wysterować.

Edytowane 7 Września 2012 przez czolgista778

[janvideo24]

Czołgista

Mój Sansui ma przy 6omach 190W pełnego sinusa, mogą pracować nawet z 2 omowymi kolumnami. Jednak Omegi ponoć wymagają nawet 300W. Ja napędzam nim Infinity8.2i i nie ma z tym problemu. Jak pisałem, chętnie bym kupił te Omegi, ale wyjazd do Wietnamu wyniesie mnie ze 4 tyś $, więc na tą chwilę to odpada. Slektrostaty łagodniej grają , więc nie masz problemów z akustyką. Najtrudniiej opanować bas, ten zaś w elektrostatach nie jest tak potężny. Reszta saś jest super. Kombinowałem wybrać się do Portugali pofocić, jak by co, pewnie chętnie bym wpadł, posłuchał.

Pozdrawiam

Jan

[darkul]

Panowie, z tymi mocami to sobie darujmy.

 

Nie o moce tu chodzi.

 

W środę kolega HQ będzie mógł każdemu Infinitimanowi udowodnić że nie o moce tu chodzi.

 

Tylko o zdolność wzmacniacza w sterowaniu obciążeniem.

 

Nawet przy 50 VA na stronę może łeb urwać : ) Serio !

 

Aby było ciekawiej wcale nie musimy mieć smarzalni : ))))

[czolgista778]

Jest dokładnie jak piszesz darkul. Mocny 50W piec z odpowiednim zasilaniem też podoła ale jeśli zacznie przesterowywać to szybko wykończysz głośniki. Ja tam wolę mieć zapas, dlatego czasami po prostu kupuje stary sprzęt P.A jak wzmaki Urei czy Amcrony, potężna moc i całkiem dobre brzmienie, może nie tak wyrafinowane jak przy zwykłym domowym wzmaku ale nie ma co narzekać :-)

 

Elektrostaty dużo szybciej będą kłuć w uszy bo są masakrycznie czułe na sprzęt towarzyszący. Taka kolumna potrzebuje 25m2 wzyż of więcej żeby zagrać jak potrzeba. W mojej klitce brzmią po prostu jak wielkie słuchawki, bardzo uwypuklają średnie tony i bas przytyka uszy.

Nie daj się zwieść pozorom bo współczesne elektrostaty wykurzą na basie niejedne tradycyjne kolumny, moje ES300RS schodą niżej od Omeg, bo do 25Hz i to z dużo większym ciśnieniem ale za to z taką sobie głośnością. Dobrze że większość ma wbudowane elektroniczne limitery.

Przynajmniej to nie Quady ESL, Audiostatici nie iskrzą przy przeciążeniu.:-)

Niestety dużym problem jest ich wrażliwość na wilgotność i temperaturę powietrza, szczególnie na temperaturę bo zmienia się wtedy naprężenie folii.

 

Infinity zaleca potworne moce typu 300-500W ale tak jak pisałem, chyba w Amerykańskim 70m2 salonie. TA-S7 Sonego z 80W/4R szedł dość głośno ale potencjometr dochodził już do godziny 12 i niektóre rejestry wymykały się spod kontroli, wyżej już nie kusiłem losu bo szkoda pal licho tego S7 ale szkoda kolumn.

 

McIntosh niestety jedzie w poniedziałek do Niemiec, zostaną mi wtedy jeszcze obie pary kolumn do sprzedania i idziemy na całość: JBL 4344 albo 4345. Zobaczymy czy uda mi się je znaleźć w rozsądnej cenie czyli około 20-25kzł.

Edytowane 7 Września 2012 przez czolgista778

[darkul]

To nie jest problem typu " mocny " , ale to trzeba usłyszeć , inaczej moje pisanie na nic.

 

Nie jest to też kwestia przesterowania czy też niedosterowania.

[romekjagoda]

W dniu 7.09.2012 o 15:31, czolgista778 napisał:

HQ, niestety kolor to black ash ?

 

Sprzedaje bo po prostu nie zagrają w moim pomieszczeniu, tzn. jest problem z falami stojącymi. Gram teraz na elektrostatach a infinity kurzą się pod ścianą.

 

Czołgista, jeśli masz elektrostaty, to super. Ale fale stojące to problem akustyki pomieszczenia - nie kolumn (wiem, że wiesz). Ja bym atakował akustykę, ale wiem, że to nie zawsze możliwe. No wpadłbym do Ciebie posłuchać tych IRSów (nie na zakup, w ramach poszerzania horyzontów ? )

Napisz czym je napędzałeś i czy to grało?

 

W dniu 7.09.2012 o 18:38, czolgista778 napisał:

rynek używanego audio w tym kraju leży i kwiczy.

 

 

Od Holendrów nic nie kupowałem dotychczas, ale jednak dużo mają ogłoszeń, tylko ceny zazwyczaj dość wygórwane w porównaniu do UK.

 

W dniu 7.09.2012 o 22:15, czolgista778 napisał:

Jest dokładnie jak piszesz darkul. Mocny 50W piec z odpowiednim zasilaniem też podoła ale jeśli zacznie przesterowywać to szybko wykończysz głośniki. Ja tam wolę mieć zapas, dlatego czasami po prostu kupuje stary sprzęt P.A jak wzmaki Urei czy Amcrony, potężna moc i całkiem dobre brzmienie, może nie tak wyrafinowane jak przy zwykłym domowym wzmaku ale nie ma co narzekać ?

 

Elektrostaty dużo szybciej będą kłuć w uszy bo są masakrycznie czułe na sprzęt towarzyszący. Taka kolumna potrzebuje 25m2 wzyż of więcej żeby zagrać jak potrzeba. W mojej klitce brzmią po prostu jak wielkie słuchawki, bardzo uwypuklają średnie tony i bas przytyka uszy.

Nie daj się zwieść pozorom bo współczesne elektrostaty wykurzą na basie niejedne tradycyjne kolumny, moje ES300RS schodą niżej od Omeg, bo do 25Hz i to z dużo większym ciśnieniem ale za to z taką sobie głośnością. Dobrze że większość ma wbudowane elektroniczne limitery.

Przynajmniej to nie Quady ESL, Audiostatici nie iskrzą przy przeciążeniu.:-)

Niestety dużym problem jest ich wrażliwość na wilgotność i temperaturę powietrza, szczególnie na temperaturę bo zmienia się wtedy naprężenie folii.

 

Infinity zaleca potworne moce typu 300-500W ale tak jak pisałem, chyba w Amerykańskim 70m2 salonie. TA-S7 Sonego z 80W/4R szedł dość głośno ale potencjometr dochodził już do godziny 12 i niektóre rejestry wymykały się spod kontroli, wyżej już nie kusiłem losu bo szkoda pal licho tego S7 ale szkoda kolumn.

 

McIntosh niestety jedzie w poniedziałek do Niemiec, zostaną mi wtedy jeszcze obie pary kolumn do sprzedania i idziemy na całość: JBL 4344 albo 4345. Zobaczymy czy uda mi się je znaleźć w rozsądnej cenie czyli około 20-25kzł.

 

Czołgista, no jak słyszę, że masz maca, to żałuję, żeśmy się wcześniej nie zgadali - chętnie bym go z Kappami sprawdził, cholerka. Już tam pal licho 250 km drogi.

Ja na Kappach słucham na godzinie 10:30 - 11:30 i naprawdę gra mi to jak cholera.

Widzę, że idziesz w JBL 43xx - dla mnie to alternatywna ścieżka wobec infinity. Nie slyszałem na żywo, ale po tym co widziałem na YT na kanale Kenrick Audio jestem pełen podziwu. Życzę powodzenia w realizacji planu i trzymam kciuki.

 

W dniu 7.09.2012 o 22:58, darkul napisał:

To nie jest problem typu " mocny " , ale to trzeba usłyszeć , inaczej moje pisanie na nic.

 

Nie jest to też kwestia przesterowania czy też niedosterowania.

 

Darkul, a konkretniej czego HQ będzie słuchał? Na co zwracać uwagę? jest to jakoś parametrami opisane, czy po prostu dany sprzęt gra a inny nie? nie bądź taki tajemniczy ?

 

--- /

Wiem, że nie dotyczy to bezpośrednio kolumn, ale dzisiaj doznałem hmmm pewnego małego oświecenia. W swoim PSU zmieniłem standardowy zasilacz na jakiś też tani, ale jednak stabilizowany polski zasilacz. Wydaje mi się, że ilość basu i jego kontrola oraz dynamika (atak) się słyszalnie poprawiły + separacja instrumentów. Albo dziś mi się tak dobrze słucha, albo to faktycznie obiektywne zmiany na plus.

 

---

 

Janie, gratulacje kolejnego fajnego wyjazdu!