Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmak do 2500 zł pod Paradigm Monitor 7


dominus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Słucham ciężkiej muzy, głównie metalu, żonka lubuje sie w klimatach DM, PinkFloyd itp. Poszukuje w miarę uniwersalnego wzmacniacza w cenie do 2,5 kzł.

Miałem juz Pioneer A502R, CA A500, Y-ha AX596. Wszystkie wzmaki miały swoje dobre i słabe strony, ale w każdym nie byłem w 100% zadowolony z basu.

 

Poszukuje głębokiego, w miarę szybkiego basu, który nie boi się sybkiego rytmu stop perkusyjnych.

Lubię gdy perkusja i bass miażdzą flaki, ale pod warunkiem, że reszta nie jest zdominowana.

Miło gdyby przestrzeń była jak w CA A500, dynamika jak w A502.

 

Zastanawiam się nad DENON PMA 1500AE, myślałem też o HK 970, rotelu RA-06.

Czy to dobre i spełniające moje wymagania wzmacniacze?

Może znacie wzmacniacz, który nie będzie droższy od wymienionych a do metalu bedzie się bardziej nadawał i zgra się z moimi Paradigmami.

 

Czy oby DENON będzie dobrym rozwiązaniem do Metalu. Nie chciał bym, żeby uszy puchły mi od średnio-wysokich tonów.

 

Co polecacie Forumowicze.

Z góry dziękuję za poradę.

Witam !

Proponuje posłuchać Xindaka A06

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam,

proszę pomyśleć o Arcamie Diva A75, ew. Exposure 2010. Mam oba, oba "czują" dzwięk, choć Exposure ma większego kopa. Ja obecnie szukam czegoś z wyższej półki.

Pozdrawiam.

Nie wiem jak jest ze wzmacniaczem Xindaka, ale jesli pilot tak dziala jak w CD to mozna sie zalamac, a co do Exposure 2010 to zgadazam sie z Kerszem (tez jestem fanem III i niestetu, a moze stety jestem po 40) to wzmacniacz godny polecenia bardzo przyjemny dzwiek.

 

Pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

A co myślicie o NAD c372. Słuchałem c352 i mi się podobał. C372 będzie chyba bardziej dynamiczny.

Co do exoposure zdaję sobie sprawę, że jest to wysokiej klasy wzmacniacz, ale czy nie jest to klocek preferowany do jazzu i małych składów?

Ja osobiście mam Exposura 2010s z Paradigmami Studio 20v3. I powiem że ten wzmacniacz lubi rozróby. Choć nie powiem nowy prosto z pudełka grał raczej słabo. Teraz po już prawie 4dniach grania non stop czuć że dzwięk wyraźnie nabrał siły, a to do całkowitego wygżania to powno jeszcze daleko. Tez słucham roka, metalu i nie tylko. Bardzo uniwersalny.

 

Co do Nad-a 372 to nie polecam, ponieważ basu jest w nim aż za dużo i kontrola raczej kiepska. W połączeniu z twoimi kolumnami, które też nie mają ekstra kontroli basu, może wyjść niezła papka.

 

Pozdrawiam

OK, na tą chwilę mam już tylko 2 typy: DENON PMA 1500 AE, NAD C372.

 

Dziś będę miał na odsłuchu u siebie NAD C352 (to pewnie podobna charakterysyka do C372 ale zakładam, że z mniejszym kopem)

 

Który będzie mniej jasny. Mam już dość jasnych wzmacniaczy CA, YAmaha AX itp.

Szukam mięcha, trochę brudu, stereofonii.

 

Na którym wzmacniaczy lepiej zaprezentują się blachy perkusji, a na którym bass i stopa perkusji?

 

Testy tu zazwyczaj dokonuje na Metallica ...and justice fo all.

 

Dzięki i pozdrawiam

Dodam swoje 3 grosze.

Mam podobne wyobrażenia na temat brzmienia muzyki jak założyciel tematu. Bardzo jestem ciekawy jak wypadnie konfrontacja Denon kontra Nad. Po roku słuchania co prawda amplitunera Denona 2106 już mnie trochę męczy ten średnio wysoko tonowy jazgot pomimo, że chorusy 716S nie eksponują tych częstotliwości. Z tego co pamiętam to Denon 1500 pomimo, że bez porównania lepiej brzmiał od amplitunera to akurat w tym zakresie nie skąpił dźwięków. Nie przekreślam z tego powodu tego wzmacniacza Denona ale powiedzmy na pewno będę podchodzil do niego ostrożnie. Wszystko to dość daleko przede mną bo nie mam zamiaru na razie nic kupować dopuki nie poprawię akustyki pokoju czyli w moim przypadku praktycznie chodzi o zmniejszenie czasu pogłosu. Niezależnie od tego ciekawy jestem opinii po porównaniach różnych wzmacniaczy szczególnie w odniesieniu do Denona i jego specyficznej prezentacji przełomu średnicy z wysokimi. Zastanawia mnie jeszcze czemu rotel wypadł z gry. Ja biorę go ciągle pod uwagę.

Ja również jestem ciekawy Twoich wrażeń z połączenia 7v3 z NAD'em 352. Mnie ciągle brakowało basu (Monitor 7v4+NAD 352) przede wszystkim w metalu. Z tego gatunku słucham głównie Accept, Van Halen, Metallica, TSA, King Diamond itp. Zdaję sobie, że często płyty zrealizowane są tak, że basu trudno się doszukać, ale ogólnie nie było dobrze. O "czuciu" stopy można było zapomnieć. Przeszkadzało mi to do tego stopnia, że zakupiłem sub i teraz wreszcie (chyba) mam to, czego oczekiwałem po swoim (budźetowym :)) sprzęcie.

 

P.S O Ciebie Kill'em All też tak płasko i ogólnie beznadziejnie? W 1983 na słynnym"Grundigu" nie widziałem większych różnic w brzmieniu miedzy Kill.... a Master... :))), a teraz - tragedia :(

Kill Em All na Yamaha chodził dobrze, ale o wiele lepiej brzmiał ..and juctice.

Jest to dla mnie jedyna dobrze nagrana płyta z tamtych czasów.

90% metalowych płyt brzmi słabo - nie ma się co oszukiwać, ale chodzi mi o to, żeby mi krew z uszu nie płynęła jak zrobię głośniej w moim niewytłumionym pokoju. Miałem ten problem z CA dla przykładu. Na AX596 było już lepiej, ale jeszcze czasami mało "mięsnie".

Mimo to brakowało mi mięska jakie słyszałem u kumpla na Studio 60 (wiadomo-kolumn nie ma co porównywać). Dzięki temu poczułem i usłyszałem jak być powinno. Mimo, że żródłem był zaledwie technics 909.

Cieszę się z tego wątku. Widzę, że nie jestem sam z moimi preferencjami brzmieniowymi.

 

Argi bardzo zainteresował mnie Twój system z subem B&W. Ciekawy jestem jak go wybrałeś. Czy porównywałeś go np. z trochę tańszym subem JBL E250?

 

Jak dla mnie największym problemem jest wyciśnięcie ze źle zrealizowanych płyt wszystkiego co się da.

Nie mam najmniejszego zamiaru dobierać muzyki do posiadanego sprzętu. Muzyka często źle zrealizowana musi być przynajmniej strawna na sprzęcie który skompletuję. Traktuję takie wpadki realizacyjne jak np. niektóre kawałki Deep Purple za bazę do dalszych poszukiwań. Na razie wolę słuchać tego na starym Tonsilu z Unitrą przy włączonym loudnesie. Z kolumnami myśle, że trafiłem dobrze (były to jedne z trzech na kilkanaście przesłuchanych w tym zakresie cenowym na których poczułem stopę, a przy okazji to nie była jedyna ich zaleta). Za to amplituner to do takiej muzyki szkoda gadać. Audiofilskie słuchanie bez możliwości korygowania dźwięku to nie dla mnie. Co prawda są płyty których dobrze się słucha w trybie direct, ale niestety większość ciężkiej muzy bez korekcji jest dla mnie niestrawna. Mój Denonek niestety w odróżnieniu od starej poczciwej unitry przy podbiciu basu +6dB chyba dźwięk bardziej zamula niż dodaje wykopu. Czasami chciałbym skonfrontować brzmienia najlepszych tu omawianych na forum zestawów z żywym koncertem np. Metallici. Ciekawe jak w przypadku tych gorzej zrealizowanych płyt wypadłyby ich basiki bez korekcji ?

 

Ale już dosyć wylewania żalów.

Mam nadzieję, że jak przyjdzie pora na wybór wzmacniacza będę mądrzejszy m.in o Wasze uwagi.

 

Pozdrawiam wszystkich miłośników ciężkiej oraz lżejszej muzy.

wojciechu, 20 Lis 2006, 15:47

 

>Cieszę się z tego wątku. Widzę, że nie jestem sam z moimi preferencjami brzmieniowymi.

>

> Argi bardzo zainteresował mnie Twój system z subem B&W. Ciekawy jestem jak go wybrałeś. Czy

>porównywałeś go np. z trochę tańszym subem JBL E250?

 

 

W Rzeszowie nie było szans nic porównać. Na dwa salony audio, w jednym na hasło "sub w stereo" dziwnei się uśmiechają, a w drugim łapią za krucyfiks :)

Mój wybór oparłem tylko i wyłacznie na opiniach z tego forum. Jako ten "pierwszy nadający się do stereo". Poza tym, dla mnie NAD+Paradigm brzmi zbyt sterylnie, a sub B&W opisywany był jako "cieplutki, mięciutki, taka kluseczka itp" :)) No i sprawdziło się w 100%. Kolumny z subem wspaniale się uzupełniają. Sub odciąłem na 40Hz, głośność na godz. 10.00. Jak dla mnie - bomba. Nie będę nikogo przekonywał, ale uważam, że każdy powinien mieć możliwość posłuchania takiego mariażu. Wnioski może zachować dla siebie :))) Mogę tylko podziękować nielicznym na tym forum osobom, które stale zachęcają innych do takiego rozwiązania.

 

A jeżeli o metalu: po pierwszych trzech CD "Acceptu" (digital remastering błeeeee) później kupowałem już tylko vinyle. Jest zdecydowanie lepiej. No i ta świadomość, że to zapis w pierwszym pokoleniu od Matki. Taśmy Matki :)

Dominus

 

po pierwsze rotel obecnie tą swoją nową serią sam się wygłupił(brak tej DUSZY to jest moje osobiste !!zdanie ). U kumpla słuchałem 06 oraz 1062 i powiem ci że płakać mi się chciało jeśli chodzi o metal ( O dzwonach oldfielda nie wspomne ).Moja 713 z 79 roku zdeklasowała je pod względem "Mięska" . IMHO powinieneś poszukać roteli z lat 70-tych lub 840 lub coś z serii 9xx . One są do METALU . Niewiem jak z Denonami i HK ponieważ nigdy mi nie wpadły do odsłuchu .Jeśli już chcesz kupić =>to kup HK 970 słyszałem opinie że jest dobry .Te nowe Rotele sobie daruj (u znajomego słuchałem w ustawieniu Yamaha cdx-910, Ic-Cardas, Paradigm Monitor 3v4, Nakamichi 2.5mm2).Nie brzmiało to za dobrze.

Ja też głównie słucham metalu i mój Rotel RA-980BX by Cię powalił :)

Obecnie szaleje z Paradigm Titan .v2 :)

Kiedy trzeba jest ciepełko, kiedy indziej jak trzeba to jest brutalny i ostry, a poza tym jest piekielnie szybki (to jest bardzo ważne, bo można czasem trafić na super wzmaka który jednak gra w spowolnionym tempie-jest to strasznie denerwujące i na dłuższa metę nie do zaakceptowania)

  • Redaktorzy

Zgodzę się z Wojciechu - Denony lubią podbijać skraje pasma, a szczególnie górę. Przy pierwszym kontakcie jest to ciekawe i absorbujące uwage słuchacza. Przy dłuższym odsłuchu zaczyna męczyć.

Pogadaj ze Snajperem ma Paradigmy z Denonnem 1500AE i jemu się podoba (gusta muzyczne macie zbliżone)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

dominus, 19 Lis 2006, 12:56

 

> Czy oby DENON będzie dobrym rozwiązaniem do Metalu. Nie chciał bym, żeby uszy puchły mi od

> średnio-wysokich tonów.

 

Czuję się wywołany do tablicy przez Fr@ntza ;), więc siem wypowiadam.

 

Po pierwsze - nie znam serii Monitor. Słuchałem kiedyś raz podstawek z tej serii, ale nie było to zbyt fajne doświadczenie, więc w ogóle nie brałem ich pod uwagę. Ostatecznie, po popróbowaniu kilku modeli innych marek, kupiłem 20v3.

 

Po drugie - Denon jest wzmakiem jasnym, szczegółowym, bardzo mocnym (jak na te swoje 70W/8Ohm) i dysponującym porządną dynamiką. Coś jest w tym, co pisał Fr@ntz, czyli w podbijaniu skrajów pasma. Ale nie do końca. O ile w przypadku basu to jeszcze bym się zgodził, o tyle co do góry to już niekoniecznie. Jeśli coś podbija, to raczej górne partie średnicy, niż wysokie. Najwyższe soprany nie są specjalnie wyeksponowane.

 

W zestawieniu z 20v3 być może są one nawet zbyt wycofane. W każdym razie teraz szukam zestawienia, które da mi więcej właśnie najwyższych tonów i szczegółowości w tym zakresie.

 

Ogólnie słucham dużo cięższych brzmień. Obecne zestawienie mnie nie męczy, ale jeśli ktoś woli miękko i ciepło - na pewno zacząłby burczeć o żyletkach, etc. Niemniej przy cichym i średnio-głośnym słuchaniu nie ma możliwości, żebym się czuł zmęczony. Jak podkręcę potencjometr i już porządnie dam w palnik, wtedy męczące robią się te najgorsze nagrania. Mam kilka takich "kfiatków", których lepiej mi się słucha na totalnie beznadziejnym pseudo-systemie w samochodzie, niż w domu. Sprzęt w samochodzie prezentuje jakąś połowę informacji (w tym jakieś 25% sopranów), więc spieprzona praca realizatorów nie boli. W domu na głośno jest padaka.

 

Niemniej dobre nagrania cieszą ucho zawsze.

 

Polecam jednak posłuchać tego zestawienia. Zarówno Denon, jak i Paradigmy (a w szczególności one) mają swój charakter. Taki zestaw nie jest transparentny, gładki - powiedziałbym raczej, że to ekipa do brudnej roboty. Narzuca taki charakter przekazu, że wszelkie próby wywierania wpływu na system innymi jego elementami dają rezultat kilkakrotnie mniejszy, niż w przypadku "normalnych" systemów.

 

Dlatego jeszcze raz powtórzę - trzeba przesłuchać. I albo się pokocha rock i/lub metal w takim wydaniu, albo się znienawidzi. :-P

Dominus --->

widzisz nie ma jednego idealnego wzmacniacza. Każdy brzmi inaczej w innym zestawie. Jednak jeśli zależy Ci na potędze dźwięku (nie wrzaskliwości) nawet przy cichym słuchaniu, muzykalności, potęznej wydajności prądowej to idź do Polpaku i posłuchaj Xindaka XA-6950V. Nie twierdzę, że Denon, NAD, HK, czy Rotel to złe wzmacniacze. Jednak tyle porządnej techniki co ten Xindak nie proponują za tak rozsądną cenę.

 

Jak juz posłuchasz i ocenisz, że ten Xindak to ewentualnie to jest to co chciałbyś kupić, wówczas pogadaj z kolegą Kerikawonem a myślę, że on poprowadzi Cię dobrą drogą ;)

Witam

Drogi Snajperze, czy możesz wymienić część płyt na których bywa ostro. Znam setki płyt metalowych i rockowych, od toola, dead can dance, anathema, katatonia przez metallica (do czarnego), slayer, po marduk, mayhem itd.

Czasami przypadnie mi posłuchać DM, PF i te klimaty (z małżonką).

 

Od wczoraj mam NAD C352 na testach u siebie i jestem rozbity maksymalnie.

Otóż w poprzednim mieszkaniu słuchałem go w konfrontacji z Y-ha AX596 i było nieźle. Był bardziej otwarty i przetrzenny, nie grzeszył basem.

 

Obecnie w moich pokoju (aneks kuchenny) 3,8x4,5 m bas zalał mi wszystko to co powinno być słyszalne. Bas nie nadążył za szybkim tempem słabo nagranych płyt. Brakuje trochę jadu, który słychać na koncertach - głęboki, krótki bas i ostrzejsze gitary. W domu nie chiałem ostrych dźwięków, więc sprzedałem CA A500 i ostatnio Yamahę, która w metalu sprawdzała się powiedzmy w 70%.

 

NAD C352 grał akceptowalnie po przekręceniu gałki sopranów na max. Bez tego zabiegu blach nie było słychać. Przy direct: nagrania DM, Pink Floyd miały ciekawą, ładną barwę basu, anathema również, stereofonia była OK, brakowało gdzieniegdzie tych zdecydowanych cyknięć, odrobiny agresji. W szybkich dynamicznych kawałkach średnica taplała się w basie, a gitary były mało słyszalne.

 

Z Yamahą bylo zupełnie odwrotnie, szczuplejszy bas, trzymający się w ryzach, choć mało głęboki, średniaca i wysokie czasami zbyt odważne przy głośnym słuchaniu.

 

Szukam właśnie czegoś pośredniego do tych 2 ocen.:

Bardziej zwarty i lepiej skontrolowany bas niż w NAD c352 i o podobnej masie. Stonowane średnie i wysokie, leciutko mniej ostre niż w Yamaha, a bardziej słyszalne niż w NAD.

Podejrzewam, że gdyby "kluskowy" bas nie zalał pomieszczenia i nadążył za tępem średnie i wysokie z NAD'a byłyby OK, bowiem lepiej byłyby zaakcentowane.

Miło się słucha nad'a bo nie kłuje w uszy i można słuchac głośno.

Może C372 byłby bardziej zwarty i zdecydowany przy szybkim rytmie.

 

Pozdrawiam

dominus, 21 Lis 2006, 08:04

 

> Drogi Snajperze,

 

Heh... Ale milutko... ;-)

 

> czy możesz wymienić część płyt na których bywa ostro

 

Przykład zdecydowanie "namber łan" - Extreme "Pornograffitti". Nuno Bettencourt szalejący na gitarach jest IMO genialny, ale nagranie woła o pomstę do nieba.

 

Inny przykład - Evanescence "The Open Door". Głos Amy ogólnie przyjazny dla sprzętu nie jest, ale tutaj jest jakoś tak dziwnie podbity. W połączeniu z gitarami potrafi zmęczyć.

 

Na usprawiedliwienie Denona mogę napisać, że te same efekty obserwuję na zestawie słuchawkowym. To nie jest więc tak, że muzyka jest OK, tylko sprzęt się nie popisuje. Sprzęt po prostu nie ukrywa faktu dziadowskiej realizacji. To konsekwencja tego, co mnie się w Denonie podoba - szczegółowości, przejrzystości i dynamiki. Ale równie dobrze dla kogoś może to być cecha dyskwalifikująca.

 

Dlatego niezmiennie polecam osobisty odsłuch. Chyba, że ktoś lubi kupować i sprzedawać klocki co parę tygodni (znam takich)... ;-)

U mnie od wczoraj Paradigm Monitor 11 są napędzane przez Yamahę AX 890 i takie połączenie mogę rekomendować każdemu, słucham rocka i czasem też trochę metalu więc mam pewne rozeznanie. Miałem w domu nie jedno już urządzenie ale ten wzmacniacz zaspokaja mnie w najwięszym stopniu, nie mogę tylko zrozumieć, że kiedyś mając AX 1090 bardzo na nią narzekałem a teraz jestem w niebo wzięty z niższego modelu??? Widocznie Paradigm + Yamaha AX to udane połączenie oraz muszę przyznać, że ostatnio mam o wiele, wiele lepszą akustykę a może to ona właśnie jest kluczem do sukcesu? Tak czy siak kupiłem wzmacniacz za śmieszne pieniądze, który bezapelacyjnie trafił w moje gusta, niezależnie od tego jakie one są:)) przynajmniej o tym nie będziemy dyskutować:)) bas jest optymalny, tzn. potrafi niemiłosiernie walić krótkimi uderzeniami a nagle zejść tak, że stropy mają ciężkie życie, reszta pasma jest zadziorna, ale nie metaliczna, bardzo analityczna ale przede wszystkim CZYSTA!!!!! Nie chcę słuchać że starsze Yamahy były lepsze, bo może i były, ale nie mieszajcie w głowie, bo ja z AX jestem strasznie zadowolony i nie chcę szukać dalej a z resztą AX o wiele lepiej wyglądają i jest pilot:)

Heh ostrzegałem że NAD z Paradigmami z serii Monitor zagra raczej niespecjalnie.

 

Podpisuje się pod opinią że warto spróbować jakiegoś rotela i nie koniecznie nowego.

 

Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z mojego Exposura 2010s i tez słucham sporo takiej muzyki jak ty. Płyty "Master of Puppets", "Ride the Lighting" czy "And justice for all" goszczą w mojch zbiorach prawie od początku. Ten wzmacniacz wniósł mi sporą poprawe jeśli chodzi o dolną część pasma. Cenie go za mase i szybkość basu. Niestety do pełni szczęścia brakuj mi odpowiedniego pomieszczenia. W tym które mam niestety w miejscu odsłuchu mam najniższe ciśnienia i jest troche chudo. Ale jak odpowiednio ustawiłem kolumny to basik był miodzio(szkoda tylko że pokój nie nadawał się do mieszkania w takim ustawieniu).

 

Używanego 2010 który jest troche słabszy można kupić za około 2200zł.

Witaj Dominus!

Też słucham Metalu i praktycznie tylko tego od thrash przez death i mój ulubiony black. Używam do tego podobnie jak snajper PMA 1500AE (+dcd 1500AE) kolumny AP Yara. Dla mnie ten zestaw jest na tyle dobry, ze nie myślę o żadnych zmianach. Wszystkich płyt słucha się dobrze. Prawdą jest, że ten sprzęt obnaża wszystkie niedoskonałości realizacji, ale pomimo tego słuchanie nie męczy. Ja potrafię słuchać muzyki ponad 3 godziny ciągiem (na więcej nie mam czasu :( ) i nic nie męczy, głośność mam pomiędzy 9-10, jest czad :D. Pozdrawiam Grzegorz

Wczoraj usłyszałem coś co mnie bardzo zainteresowało. Pewnie w cenie 2,5 tys. zł. ciężko będzie się zmieścić ale może warto spróbować czegoś posłuchać. Sprzedawca w jednym sklepie po moim narzekaniu na kiepską jakość ostrych metalowych realizacji powiedział, że kiedyś znajomemu który głównie słucha takiej muzyki miał skompletować sprzęt. Po odsłuchu okazało się podobno, że wiele zacnych wzmacniaczy nie jest w stanie tak dobrze zagrać ostry i dość kiepsko zrealizowany metal jak wzmacniacze lampowe. Problemem oczywiście jest tu dynamika która przy lampach z racji ich niewielkiej mocy jest niższa niż we wzmacniaczach tranzystorowych, no chyba, że ma ta lampa ponad 50W mocy. Być może to jest przyszłość? Nie wiem. Nie jest to w każdym razie pierwsza próba zainteresowania mnie wzmacniaczami lampowymi. Ciekawy jestem opinii innych jak widzą wzmacniacze lampowe w tym gatunku.

Dodam jeszcze - tradycyjnie - Vicka SV-129. Wzmacniacz lekko ocieplony, ale przy Pardigmach i CD Sony nie powinno to sprawiać problemu. Dźwięk tego wzmaka jest duży i efektowny, bardzo dobry bas, szybkość na przyzwoitym poziomie(fakt, że słucham innej muzy, ale płyty "elektryczne" np. mocniejsze nagrania M. Shippa z udziałem DJ-ów wypadają, zgodnie z charakterem tego typu realizacji, efektowniej niz muzyka akustyczna - scena jest duża i nie pozbawiona głębi - jeśli nagranie pozwala - niemal "od ściany do ściany").

NAD się u mnie kompletnie nie sprawdział z Paradigmem.

 

Nie mówię, że NAD jest kiepski, bo znam go z AVANCE'ami, ale w moim systemie Paradigm Monitor 7v3, CD Sony XA2ES, IC Reson, TaraLabs Prism Nexa, pokój mało wygłuszony (blok) było słabo.

Dźwięk mało czytelny, zamulony, średnica schowana, wysokie schowane, bas potężny, wolny, dominujący nad resztą. Krótko mówiąc dla mnie nieakceptowalne.

 

Kolejny na tapetę pójdzie chyba Denon PMA 1500 AE, odsłuchy zrobię w Poniedziałek w Wawie. Jak się zdecyduję to od środy powinienem mieć go u siebie.

 

Jestem Ciekaw, co to będzie?

 

Mam nadzieję, że nie dostaną znowy "szmatą w pysk" jak w przypadku NAD'a po którym się nie spodziewałem takiego niezgrania z moimi głośnikami.

 

Co do Vincentów, Exposure to mam ograniczone zaufanie, nigdy nie miałem z tymi wzmakami kontaktu i wydają mi się egzotyczne.

Pewnie gdybym posłuchał zmieniłbym zdanie, no ale raczej nie będzie mi to dane. NIe mam znajomych z takim sprzętem, a czasu brak :(.

 

Pozdr

A ja wdalszym ciągu będe ci radził odsłuchanie Xindaka A06 . Przynajmniej sprawdzona konfiguracja .

Radzi sobie z tymi głosnikami bez problemu . Przed chwilą sprawdziłem te konfiguracje przy dzwieku z płyty Metaliki !!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.