Krótkie spięcie

[ensueno]

No niestety i po amplitunerze. Taka przykra niespodzianka – mój Pioneer 808 RDS przeszedł do wieczności. Mam jednak nadzieję na jego reinkarnacje. Padł dość oryginalnie. Działa jedynie wejście 5.1 (można nawet regulacje głośników przeprowadzić) – ale tylko tak bo już stereo nie da rady. (w pionkach wejście 5.1 jest rozszerzane ze stereofonicznej 2+3.1). Żadne inne wejście nie odpowiada. Padło też radio – jak się utarczywie w nim grzebie to zaczyna robić się dyskoteka na wyświetlaczu.

 

Co mogło paść?

Są szanse na reanimację?

Czy można bezpiecznie dalej go używać? (to chyba sobie odpuszczę ze względu na nie funkcjonalność)

Gdzie szukać serwisu? (okolice Poznania)

[porlick]

Najprawdopodobniej procesor sterujący. Jak produkują ten model, to serwis firmowy nie powinien mieć problemu z naprawą, u mnie już niestety było po zawodach, amplituner poszedł na części :(((

[ensueno]

To już optymistycznie.

 

Dzięki – teraz już tylko jakiś przyzwoity serwis znaleźć

A ile taka przyjemność może kosztować?

[porlick]

ensueno, 30 Sty 2007, 19:36

 

>To już optymistycznie.

>

>Dzięki - teraz już tylko jakiś przyzwoity serwis znaleźć

>A ile taka przyjemność może kosztować?

 

W moim przypadku rozpoznanie 40zł + koszt części+ robota - serwis firmowy Sony. (Nie znalazła się część, więc i roboty nie było).

Zdaj się na serwis firmowy, adresy są w sieci.

[ensueno]

serwis znalazłem - wysłałem zapytanie na maila

 

ze stronki wynika że pewnie podobnie będzie (40+150-200+?)

 

dzięki