Infocus IN78 - pierwsza w Polsce recenzj

[Meloman]

Dzisiaj dzięki uprzejmości MegaHz w Katowicach miałem okazję przetestować nowy model Infocusa IN78EX opartego na DC3.

Warunki testu:

- ekran biały, o powierzchni Matt White - klasa budżetowa, nie spytałem nazwy,

- odtwarzacz DVD - chyba jakiś model Denona, cena w okolicach 1500 zł,

- pomieszczenie ciemne, bez oświetlenia,

- płyty testowe: "Czara ognia" "Skrzynia umarlaka" "Azumi".

Filmy wybrałem nie przypadkowo, ale o tym za chwilkę:

1. Czara ognia.

Test rozopocząłem od ostatniego Harry Portera, bowiem zaraz na początku mamy ciekawe sceny - pełżający wąż i nocne sceny w domku.

Rozpoczyna się nie specjalnie. Dynamika przy scenie z wężem poniżej oczekiwań, choć widać więcej szczegółów niż w AE900. Czyżby rozczarowanie? Jak się potem okazało w trakcie testów tylko jeszcze jedna scena wydawała mi się niewłaściwie przedstawiona - pierwsze spotkanie Jacka Sparrowa z ojcem Willa Turnera (pod podładem statku) w Piratach... Choć i tak obydwie prezentują się lepiej niż na Panasonicu.

Ale wróćmy do czarodzieja...

Kolejne scena w domku zaczyna uświadamiać nam, że mamy do czynienia ze sprzętem lepszym od AE900.

Szczegółowość bez zarzutu, dynamika bardzo dobra. Duży kontrast pomiędzy jasnymi i ciemnymi scenami.

Szczegóły, które w Panasonicu zlewały się w całość tutaj wyglądają jak na dłoni.

Widać, że z odwzorowaniem ciemnych scen nowy Infocus radzi sobie znakomicie.

To co dodatkowo rzuca się w oczy to ostrość, znacznie lepsza niż w AE900.

Infocus nie oszukuje widza dynamiczną przesłoną i to widać. Kontrast obrazu jest stały. Nie ma momentów podczas seansu, w których zastanawiamy się czy z obrazem jest coś nie takt.

To co może jednak zaskakiwać to poziom czerni, który wydaje mi się ciut gorszy niż w AE900.

Kolory nie są może aż tak plastyczne, jak w AE900 - bardziej przypominają odwzorowanie monitorów CRT.

Należy dodać, że test był wykonywany na fabrycznych ustawieniach, bez kalibracji. Choć podobno Infocus, jako jeden z nielicznych producentów wypuszcza z fabryki modele ustawione blisko wzorcowym ustawieniom.

2. Azumi

Ten film na AE900 wygląda po prostu mdło. I pomimo, że plastyka kolorów wydaje się być lepsza w Panasonicu to Azumi wygląda zdecydowanie lepiej na IN78. Już początkowa scena walki w lesie rozwiewa moje wątpliwości.

Jest lepiej - dużo lepiej.

Przy okazji oglądam zwiastun japońskiej bajki Apleeseed i różnica w stosunku do Panasonica jest jeszcze większa. Obraz miejscami zachwyca. A sceny walki w bunkrze nareszcie są wyraźne!

Kolory mienią się niesssamowitą głębią! Jest pięknie...

3. Skrzynia umarlaka.

Jest na początku scena, w której pojmanego Willa Turnera wprowadzają do pokoju komendanta. Ten stoi na tle otwartych drzwi, w któych widać morze i część nieba.

No właśnie - w AE900 postać komendanta jest na tle silnego tła mało wyraźna, jakby zamazana, mdła. Tutaj tego nie ma! Zresztą od razu widać, że ten film kręcony jest na doskonałym materiale. Kolory są głębokie, kontrast doskonały. Nawet w scenie, w której Elizaeth z ojcem wchodzą do więzenia spotkać się z pojmanym Willem.

Reasumując:

Oczywiście nowy Infocus IN78 kosztuje przeszło dwa razy tyle co AE900, ale swoją jakością przekonał mnie do jego zakupu.

Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to nienajlepsza jak na DC3 czerń, co było i jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Pozostałe aspekty wyraźnie lepsze niż w AE900.

[americano]

Czerń nie jest mocną stroną infocusów, podobnie było z IN76, który z kolei ja porównywałem A/B do PT-AE900.

Sporą wadą jest też cena w Polsce. Wydaje mi się, że bardziej odpowiednie byłoby porównanie IN78 do PT-AX100.

[Konrado]

Meloman więc kupiłeś/kupujesz infocusa. Ile dopłacisz do całego interesu (infocus minus koszty ze sprzeaży ae900)?

[Meloman]

>>americano

Rynek "lepszych" projektorów analizowałem naprawdę bardzo starannie. Dla mnie podstawowym kryterium poza jakością obrazu była możliwość generowania dużego obrazu z małej odległości.

A na tym polu Infocus IN78 nie wiele ustępuje AE-900, i jest sporo lepszy od poprzednika IN76.

Niestety - nowe Optomy (72i oraz 73), a także Mitsubishi HC3100 w moich warunkach generowałyby obraz o szerokości 180 cm. IN78 już 210 cm (mam ekran 240 cm).

A proszę mi wierzyć - te 30 cm naprawdę robi różnicę.

Niezbyt głęboką czerń mogę przeboleć zważywszy na pozostałe aspekty obrazu. Naprawdę - AE900 w stosunku do IN78EX dzieli przepaść jeżeli chodzi o jakość obrazu.

Po przyjściu z prezentacji, jeszcze na gorąco porównywałem "Czarę ognia" na moich telewizorze CRT (Thomson Scenium 29 cali).

Scena z wężem również tutaj wygląda kiepsko, a dalej... Śmiem twierdzić, że na Infocusie jest lepiej!

Za całość płacę 10800 zeta więc w miarę tanio, jak na warunki Polskie.

Na allegro widziałem go za niecałe 12000 zeta.

AE900 sprezentuję siostrzeńcowi, który w tej chwili użytkuje poprzednika - Sony HS1.

[Meloman]

Oczywiście, że lepiej było by zrobić porównanie do LCD najnowszej generacji...

W audiostylu kilka dni wcześniej oglądałem nowego TX-300. Było lepiej niż w AE900, ale daleko mu do jakości Infocusa.

Nie bez przypadku wybrałem takie filmy, a nie inne. A z tych filmów - takie sceny, a nie inne. Klasę sprzętu można poznać jak sobie radzi w trudnych warunkach...