Skocz do zawartości
IGNORED

jakie kable do McIntosh, Ikemi, VA MG?


doppelgänger

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Forumowicze,

 

Uprzejmie proszę o pomoc w doborze interkonektu i głośnikowców do zestawu:

 

- Linn Ikemi

- McIntosh 6500

- Vienna Acoustics Mozart Grand

 

Zestaw gra przepięknie, ale chciałbym lekko skorygować brzmienie: nieco bardziej otworzyć górne zakresy (więcej powietrza), oraz lekko przysunąć wokale (Linn nieco je wycofał). Mile widziana poprawa dynamiki/szybkości.

 

Bardzo proszę o rekomendacje i pozdrawiam serdecznie :)

 

doppelgänger

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Nie słyszałem nigdy takiego zestawienia, ale słyszałem Ikemi i VA i moim zdaniem to dość ciemno, gęsto, masywnie i niezbyt szybko i przesadnie detalicznie grające zestawy. Nie oceniam, tylko wyrażam opinię o rodzaju brzmienia.

I mam wrażenie, że kablami da się tu zmienić brzmienie w ograniczony sposób.

Moim zdaniem powinienieś szukać maksymalnie transparentych, przejrzystych i szybkich kabli, a więc z tego co miałem okazję słuchać to Nordost, Siltech, polskie kable Argentum, może kable SAPR. Słuchałem też wysokich Oelbachów - bardzo czysty i szybki dźwięk. Może wysokie QED, ale one są jakieś takie...

Unikałbym zdecydowanie Cardasów, MIT-ów czy Van den Huli - może zrobić się za gęsto.

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przesłuchaniu szeregu kompletów kabli i zasięgnięciu informacji w Technical Support Mac'a, wybrałem Synergistic Research Resolution Reference, i tak już chyba zostanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się ze stempurem. Wszystkie trzy komponenty które posiadasz grają w podobny sposób. McIntosh nigdy nie należał do demonów szybkości i mnie to w nim najbardziej denerwowało. Ikemi i VA również mają inne priorytety brzmieniowe - lekko zaokrąglona góra i plastyczne brzmienie (mało powietrza i ładna ale powściągliwa góra). W sumie fajny sprzęt, ale podejzewam, że ma ograniczenia, które sam już zauważyłeś. Polecam kable Nordosta, Tara Labs, Siltecha i Xlo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starsze Va kochały się z Audioquestami, w tej chwili jest na nie spora przecena (chyba 30-35%) sprawdziłbym więc najwyższy model na jaki cię stać np: Mont Blanc albo jak wspominał kiedyś Elberoth KE-4 (o ile nie pokręciłem oznaczenia, cena ta sama). U mnie VA Mozart + MF A3 Audioquest sprawdzał się nadzwyczajnie by nie rzec synergicznie, choć z innymi kolumnami te same kable wypadły już przeciętnie. Do tego skoro już wypożyczasz coś od tego dystrybutora IC od Panter`y w górę, sprawdzałbym Sky, Cheetach. Ewentualnie Tara Labs, ale ich kable nie są tak gładkie jak Aq przy zachowaniu pozostałych cech (przynajmniej Ref. Gen. 2 vs Panther). Miałem okazję słuchać zestawienia Va Mozart, MF A3 + jakiś starszy CD Lina (Karik? używany kosztował jakieś 3500zł) i chociaż ten Linn miał takie budyniowate brzmienie (to po prostu skojarzenie, chodzi o charakter, nie o to że coś było źle) w porównaniu do Arcama Alpha 8SE to efekt był dobry, możesz przesunąć się w kierunku tego czego szukasz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

No właśnie, zapomniałem o XL0 - kable doskonale kontrolują bas, jest konturowy, szybki, Poza tym mają dużo powietrza. Mogą się sprawdzić.

Można jeszcze spróbować Albedo - polskie srebro, ale gra gładko.

Audioquest - w zasadzie czemu nie, choć nie wiem, czy nie będzie za masywnie.

Tara Labs - tylko wyższe modele, myślę że od Reference Gen. 2 w górę. W niższych może być problem z kontroą basu i przejrzystością.

 

No i może faktycznie zmienić coś innego w torze na bardzie rześkiego. Tylko nie podejmuje się określić, co lepiej: źródło, piec czy kolumny.

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj sam jestem posiadaczem Ikemii , to dość kaprysny sprzęt jeżeli chodzi o okablowanie .Z tych IC jakie testowałęm polecam Tara Labs AIR 1 , powinna spełnić twoje oczekiwania .Warte posłuchania jest też polskie Argentum , szczególnie te najwyższe modele , trochę charakterem przypominją XLO a są tańsze

Polecam ci też zaopatrzyć się w podstawki antywibracyjne , może to spełni twoje oczekiwania ?

, dzwiek staje barziej lżejszy , ma więcej powietrza .

Ostatni element kabel sieciowy , mimo ze Linn jest mało wrazliwy na okablowanie to z Shynyata Diamontback gra ładniej , szczególnie wyostrza się góra , warto posłuchać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja łączę Ikemi kablami Siltecha: IC Forbes Lake Signature G5 i zasilającym Ruby Hill Signature G5 z power wedga-

dźwięk jak najczystsze złoto, lekki, zwiewny, niezwykłej naturalnej urody, żadnych wycofanych wokali czy kluchowatości- ciężkości dźwięku, mankamenty tego CD jakie tu padają to jakieś totalne bzdury, szczególnie dotyczy to spowolnienia dźwięku, ten kto tak twierdzi to chyba zszedł przed chwilą z karuzeli.

Kabel firmowy Linna w porównaniu z Siltechem którego używam wypada w moim zestawie miernie, ale w zestawie Ikemi + AN+Lowtery- genialnie, bijąc na głowę kable 1000 razy droższe.

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na opis zmian jakie chcesz osiągnąć w dźwięku sądzę że warto rozważyć głośnikowiec Audionovej - Quasarus.

Test rzeczonego kabla do znalezienia tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja swojego jeszcze nie wygrzałem na tyle żeby opinię napisać, ale to kwestia czasu.

Pozdrawiam,

kris_k

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pepe,

 

Rzeczywiście dźwięk "żyleta" to jest to, o co chodzi w "dobrej" reprodukcji muzyki, chłopaki tak trzymać. Niestety Ikemi to całkowite przeciwieństwo, tam nic nie tnie po uszach, dźwięk jest naturalny, a więc "brzydki", stąd dla wielu forumowiczów niestrawny- bo uszy nie krwawią.

 

Pozdrawiam wszystkich makabrystów i resztę

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>doppelgänger

nie wiem jaki przeznaczasz budzet na okablowanie?, ja zaproponuje ic Siltecha, najwyzszy na jaki mozesz sobie pozwolic a glosnikowe Kondo KSL-SPC pojedynczy bieg, powinno byc zdecydowanie lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arek67,

 

Charakterystyczny? czyli jaki? może coś konkretniej. Przytocz mi przykład CD(lub sprzętu audio) który nie gra charakterystycznie. Do tej pory nie spotkałem jeszcze sprzętu który by nie miał swojego jakiegoś charakteru. Gdyby wyroby były bez charakteru, czyli takie "bezpłciowe", to nie byłoby takej różnorodności produktów na rynku i wielości producentów audio.

 

Co do Ikemi, to nie gra on dźwiękiem efekciarskim(przegiętym i wynaturzonym w każdym paśmie) i dlatego nie cieszy się uznaniem szczególnie miłośników bezsensownego łomotu, którzy do bardziej wyrafinowanych i skomplikowanych gatunków muzyki po prostu jeszcze nie dorośli.

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zmieniać odtwarzacz w tym zestawieniu to mam pewniaka - Copland 266. Swego czasu (nie wiem jak teraz bo w Warszawie bywam rzadko) w Hi-Fi Club'ie wzm. McIntosha współpracowały właśnie z tym niedrogim odtwarzaczem. Sam miałem go u siebie przez dwa lata. Cechuje go niewiarygodna mikrodynamika, ostry rysunek i ekspansywna "góra". Jest to zestaw cech, który pięknie uzupełnia walory McIntoshowego brzmienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że odtwarzacz Coplanda jest lepszy od Ikemi. Twierdzę natomiast, że istotna jest synergia systemu. Moje odczucia związane z brzmieniem integry McInosha (6900) mają punkty wspólne ze spostrzeżeniami autora wątku. W dodatku dystrybutor McIntosha, któremu na sprzedaży swoich produktów zależy chyba najbardziej, docenił walory Coplanda 266 chętnie zestawiajac go z 6900 na prezentacjach. Pozwoliłem więc sobie odnotować te fakty. Twój sarkazm oznacza, że odebrałeś to jako brutalny atak na swój gust. Jeśli cię to aż tak bardzo zabolało to... bardzo przepraszam. Nie chciałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj pepe, pepe

 

Nie wiem czy cedek Coplanda jest lepszy od Ikemi , może być i lepszy nie przeczę, ale to mnie całkowicie nie interesuje, i nie o to tu chodziło. Ja po prostu odnisłem się bezpośrednio do Twojego wpisu, a który jednoznacznie świadczy o jakości dźwieku jaki szanowny kolega preferuje:

 

>pepe 16 Mar 2007, 09:55

 

>Cechuje go niewiarygodna mikrodynamika, ostry rysunek i ekspansywna "góra". Jest to zestaw cech, który pięknie uzupełnia walory McIntoshowego brzmienia.<

 

Dla mnie jest to jednoznaczne. Preferujesz dźwięk na tak zwaną "brzytwę". Dowodzi tego chociażby Twój wybór Krella,Gryphona, Coplanda, ale z pewnością, te tak grające graty w żaden sposób nie uzupełniają dobrze Mackowego brzmienia, gdyż dodanie ostrej góry wcale nie przekłada się na uzyskanie większej ilości powietrza jaką chciałby uzyskać kolega doppelgänger. Pamiętaj też, że nasz kolega jak i jego dzieci pomału zaczynają mieć ambicję by być melomanami, i pewnie niechciałbyś by przedwcześnie zostały"zarżnięte" coplandowo-krellowym dźwiękiem, gdyż uszkodzone bębenki uniemożliwią im w pełni wejść w niezwykły świat muzyki klasycznej.

 

>Twój sarkazm oznacza, że odebrałeś to jako

>brutalny atak na swój gust. Jeśli cię to aż tak bardzo zabolało to... <

 

Nie, nie zabolało, gdyż są gusta i guściki...

 

 

pozdrawiam

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że każdy sprzęt jest charakterystyczny. Dlatego zabawa polega na doborze poszczególnych klocków. Ale Ikemi jest "baaardzo" charakterystyczny, tak napisałem:)

A jaki? Oto mój wpis sprzed 2 lat.

 

"Ikemi do jazzu tak ale absolutnie nie do klasyki. Brak mu powietrza i właściwych wybrzmień instrumentów chociaż ma barwę. Jest też "przebasowiony". Rytmicznie jest podniecający ale na dłuższą metę męczący:)"

 

Dodam, że jest gęsty jak smoła, a bas jest plastikowy i bezbarwny. I absolutnie nie jest "analogowy". Podejrzewam, że to wina zasilania impulsowego. Karik np. taki nie jest.

Dlatego autor wątku nie uświadczy więcej "powietrza" bo Ikemi jest "baaaardzo" charakterystyczny:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arek67,

 

Jak czytam opis dźwięku Ikemi przez Ciebie spłodzony, to zastanawiam się na jakiej planecie dokonywałeś odsłuchu, ale na pewno nie było tam grawitacji ziemskiej. Dźwięk przebasowiony? brak mu pwietrza? wybrzmień ?a gdzeż tam, po prostu odstaw kolumny minimum na 1,5 od tylnej ściany i minimum metr od bocznej, unikaj fatalnego "trójkąta stereo" i wszystko będzie ok, chyba właśnie Ciebie tego uczyć nie trzeba. Trzymanie wszystkiego pod ścianą skutkuje tym wszystkim co napisałeś. Poza tym przepuść cidik przez dobry oczyszczacz prądu, ale unikaj tego przy końcówce mocy.Wady który opisałeś czyli gęstość dźwięku jak smoła są charakterystyczne dla osób przepuszczających końcowki przez takie urządzenia.

 

" I absolutnie nie jest analogowy"- oczywiście, że nie jest. Ja mam bezpośrednie porównanie z Sondekiem LP12 (full wypas ) na co dzień i żaden cedek dostępny na na półkach w tym kraju nawet na krok nie zbliża się urodą dźwięku do niego.Ikemi tylko na płytach HDCD w jakiś 60 procentach gra jak analog, to i tak dużo jeżeli chodzi o ułomną technologię cyfrową, która jest mało strawna dla mnie, i jej prawie całkowite opanowanie rynku jest prawdziwą tragedią dla miłujących naturalny przekaz, ale cóż tu tłumaczyć dla kogoś kto nie obcuje na co dzień z boskim analogiem.

 

pozdrawiam

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->Iplover,

 

Dźwięk Ikemi ma swoich zwolenników i przeciwników na całym świecie, normalka.

Jako były, swego czasu szczęśliwy posiadacz Ikemi zaliczam się nadal do tych pierwszych, pomimo, że niektóre aspekty brzmienia odbieram tak, jak arek67. Jazzu słuchało mi się na nim wyśmienicie, klasyki już mniej z powodu ograniczenia w przejrzystości i braku powietrza wokół instrumentów. Basu może jest i sporo, ale żeby był przewalony, czy plastikowy? Pamiętam, z małego porównania u kolegi Papamka, że właśnie bas wypadł dobrze w porównaniu do Sarah. Co system to trochę inaczej.

IMHO to bardzo dobry odtwarzacz, słuchamy i nie dzielimy włosa na czworo. Arek67 też napisał kiedyś, że to początek dobrych cd.

 

 

Piszcie o kablach :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iplover

Przyjacielu. Dziękuję za rady, od dawna tak mam:) Nigdy nie wypowiadam na tym forum stanowczych rekomendacji jeśli to nie jest poparte wielokrotnymi odsłuchami w różnych konfiguracjach. Zacząłem z delikatną sugestją i podpowiedzią. Oczekiwania autora wątku nie są spełnione, bo problemem jest Linn a nie kable. One nic nie pomogą w tym przypadku. Poza tym coraz więcej ludzi ma z Ikemi ten sam problem. Stąd ich wysyp z drugiej ręki. Jak Tobie podoba się Ikemi to dobrze. Jeśli nie gra Tobie analogowo to też dobrze chociaż większość ich właścicieli twierdzi, że tak gra. Ja staram się w kilku słowach pomóc jak ktoś ma problem. Prawda jest taka, że nawet Nordostem czy Tarą nie "wyłapiesz" powietrza, którego oczekuje autor wątku. W stylu Ikemi mogę polecić CEC-a 51. Z powietrzem na pewno będzie lepiej. Będzie też lepiej z Meridianem G8 czy Gamutem.

PS

Bas z Ikemi i jego jakość to jedna z największych audiofilskich "ściem":)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arek67,

 

>Jeśli nie gra Tobie analogowo to też dobrze chociaż większość ich właścicieli twierdzi, że tak gra.<

 

Arek, czy ta większość ma możliwość zestawić cd z naprawdę wysokiej klasy gramofonem na co dzień, by wydać prawdziwy osąd ? Żadne cd nie zbliża się do prawdziwego dźwięku analogowego, gdyż właśnie ta technologia cytując Ciebie, "to jedna z największych audiofilskich "ściem":)"

 

Twórca Ikemi próbował przybliżyć jego dźwięk do LP12, ale mu to nie wyszło, trochę bliżej był CD12, ale też nie to, ale komu to wyszło, może wiesz?, podaj to kupię :)

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek67,

 

W moim zestawie Ikemi ma idealnie zrównoważone całe pasmo, bas nie dominuje, jest jego idealnie tyle co powinno być, być może to zasługa Siltechów , gdyż druty z górnej półki Siltecha idealnie go trzymają za mordę(mówi się, że go pomniejszają).Ja nie lubię dużej jego ilości, nawet wolę go mniej niż więcej, bo do klasyki i prawdziwego jazzu(main stream) bas w nadmiarze całkowicie zniekształca scenę.

Piszecie o fatalnym graniu klasyki przez Ikemi, to polecam Wam choć raz w życiu przejść się na koncert na żywo. I co stwierdzicie -"brzydki "dźwięk jest na żywo, bo przecież u mnie wymiata że aż hej:dźwięk brzytwa,nadnaturalna przestrzeń, bas jak stalowa sprężyna, wokalistki z ustami wielkości otwartego fortepianu śpiewają u mnie przecież cudniej. Dźwięk jaki macie ze swoich rzęchów w swoich klitkach,nie ma nic wspólego z rzeczywistością, do tej rzeczywistości bliżej Ikemi niż wielu innym w tym przedziale cenowym, a to że nie gra klasyki efektownie, bo w rzeczywistości nie ma takich wynaturzeń jakie wy macie na Coplandach, Krellach i im podobnych.

Musi być różnica w nagranich klasyki i jazzu na niekorzyść klasyki, gdyż w klasyce w ogóle nie wspomaga się elekrycznie instrumentów, a w innych gatunkach każdy i to w nadmiarze.

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nykiel? Ach tak, coś takiego chyba można było oglądać na AS20005- lampa z wygłądu koszmarek, choć dla mnie wygląd nie ma najmniejszego znaczenia. Jak grało? trudno mi ocenić gdyż byłem tam krótko, a nie dokonuję oceń dźwięku po 10-cio minutowm odsłuchu jak to robią tu forumowi geniusze, ale zwrócę na tę firmę uwagę. Dzięki.

Jeżeli wyroby tej firmy to takie arcydzieła dźwiękowe to dlaczego ani jeden jego produkt nie widnieje w Twoim domowym ognisku?, gdzie tego można wstępnie posłuchać?

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->Iplover,

 

Piszesz w liczbie mnogiej, więc pewnie i do mnie. Nigdzie nie pisałem o fatalnym graniu klasyki, tylko, że czuję dyskomfort w braku separacji instrumentów, dźwięk nie odrywa się swobodnie od głośników.

Poza tym, kocham moje rzęchy za to, że dają mi tyle przyjemności ze słuchania muzyki, zwłaszcza gramofon, za analogowe brzmienie, podobnego z Ikemi niestety nie uzyskasz :-)

Co do koncertów, przyznaję nie jestem stałym bywalcem FN ale co do arka67 to mocno byś się oszukał :-)

Na koniec, lubię brzmienie Ikemi, Ty również, arek67 nie, więc gdzie leży problem? Zawsze to jakaś równowaga ;-)

Pozdrawiam,

Profil

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lplover, 19 Mar 2007, 09:33

Ja mam bezpośrednie porównanie z

>Sondekiem LP12 (full wypas ) na co dzień i żaden cedek dostępny na na półkach w tym kraju nawet

>na krok nie zbliża się urodą dźwięku do niego

 

 

A to mocno i ciekawie. Bo bardzo analogowo zorientowani HiFi World uważają ,że w kwestii winylu można od LP12 lepiej (choćby Michell). Więc jeżeli tak, to mniemam,że jest cedek,który mu dorówna. Albo i pokaże gdzie raki zimują - Metronome,tak so myślo.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.