Skocz do zawartości
IGNORED

A Scanner Darkly


wasylak

Rekomendowane odpowiedzi

Kniga niezła, ale daleko jej do np. "Ubika" czy nawet takich "Klanów..." - (powód prosty - wlecze się zdeka...).

 

Oglądanie filmu przerwałem po kilkunastu sekundach, poczekam na oryginała ew. lepszą kopię ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-730578
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie na temat, ale, jaka jest Wasza ulubiona ekranizacja powieści/opowiadania P. K. D., no i najważniejsze - dlaczego?

 

 

U mnie to będzie "Sreamers" (vel "Tajemnica Syriusza") oparty na opowiadanku "Second Variety" (tłumaczone jako "Model nr 2"/"Odmiana Druga"/"Druga Odmiana").

 

Jako ekranizacja wygrywa głównie dzięki temu że jako jedyna zachowała klimat oryginału, pomimo zastąpienia postnuklearnej Francji (o ile pamięć mnie nie myli) Syriuszem 2b (6b czy jak mu tam było).

No i do tego świetna rola Petera Wellera.

 

 

Jako film (ale już nie jako ekranizacja) "prawie" równie dobry jest "BladeRunner", ale tu jest kilka ale:

 

-nie trzyma klimatu oryginału (szczególnie wersja reżyserska pozbawiona narratora).

 

-Harison Ford... ten aktorzyna nadaje się do szmir typu "durnych wojen" czy "endjany żasą", a nie do ekranizacji prozy Dicka (już Arnoldzik mięsień w "Pamięci Abslutnej" czy Tomcio sekciarz w "Raporcie Mniejszości" lepiej pasowali do swych ról).

 

-zbytnie wyeksponowanie Roya Battiego, co połączone z genialną grą Rutgera Hauera spowodowało że stał się on postacią niejako "przysłaniającą" pozostałe (w opowiadaniu jest to podobny prymityw jak Deckard - a tu staje się z czasem wręcz filozofem...).

 

 

Niezły jest też "Impostor" z Garym Sinise, tylko że niby wszystko jest w porządku, ale mimo to pozostaje jakiś taki niedosyt (jakby się oglądało odcinek jakiegoś serialu), może jest to spowodowane stosunkowo niskim budżetem, ale z drugiej strony taka np. "Tajemnica Syriusza" chyba jeszcze taniej została nakręcona...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-733431
Udostępnij na innych stronach

Wracam po pracy...a tu taki inspirujący wpis!

Przyznam, że mimo, iż zaliczam się do fanów ambitnego sci-fi (ostatnio polecam rewelacyjną powieśc Pat Cadigan "Maindplayers", niestety brak tłumaczenia na ojczysty), to prozy Dicka zbytnio nie znam; wstyd. Stąd z wielką ciekawością czytam, że dla kogoś "Łowca Androidów" ma jakieś minusy! Dla mnie żadnych, a i Ford z tamtych czasów i w takiej roli to coś znakomitego.

Więc- po "Sreamers" (dziwne słowo) pewnie sięgnę przy pierwszej okazji- może ktoś miałby na stanie? Płytkę chętnie wyślę z adresem zwrotnym:) bo o książkę postaram się sam.

 

"Impostor"- dla mnie już tylko druga liga, "Pamięć absolutna" za to razi technicznym prymitywizmem (te kartonowe pojazdy, marniuchne makiety, etc.). "Raport Mniejszości"- film tzw. dobry moim zdaniem, Cruise'a lubię mimo wszelkich dziwactw, gdyż na moje oko w każdej roli przebija przez niego pewna trudna do scharakteryzowania prostolinijność, no i świetnie współpracuje ze Spielbergiem, geniuszem współczesnej tandety.

 

Tym niemniej, również znając życie Dicka, chętnie i czytam, i oglądam wszystko, co napisał, albo czego był inspiracją. Był z niego autentyczny człowiek.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-733469
Udostępnij na innych stronach

Może tak:

 

"Łowca Androidów" jest świetny jeżeli idzie o oprawę wizualną i muzyczną - tu nie ma się do czego przyczepić, ten film pomimo że lat ma tyle co ja, nadal nie trąci myszą w tych aspektach (to trochę jak z Diuną Lyncha - świetna mimo upływu lat pod względem audio-wizualnym, genialna jako swoista ilustracja do ksiązki, ale niezbyt trzymająca się fabuły, za to nowa, miniserialowa wersja dla mnie jest nie do zaakceptowania właśnie ze względów wizualnych - pomimo że lepiej się trzyma fabuły i ma bardziej zaawansowane technicznie efekty etc.).

 

 

Taki "Screamers" (w jednych z pierwszych "nieoficjalnych" edycji ;) próbowano tytuł tłumaczyc jako "wrzeszczoty" - takie połączenie wrzaskacza i brzeszczotu ;) ) jest co najwyżej poprawny jeżeli o stronę wizualną chodzi (a i to tylko dlatego że dośc łatwo jest stworzyć postnuklearno-industrialne klimaty), strona muzyczna taka że nawet jej się nie zapamiętuje ;).

 

Ale już "Impostor" czy nawet "Raport Mniejszości" to porażka od strony wizualnej, bo o ile efekty (głównie scenografia robiona bardzo tanim kosztem - jeden z budynków to... ;) ) z "Łowcy Androidów" będą i za następne ćwierć wieku wprowadzały widza w "odpowiedni" klimat, to te z "Impostora" i "Raportu..." były żałosne już w chwili wyjścia tych filmów...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-733600
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Oglądałem film, książki nie czytałem (choć Dicka czytałem sporo). Przynajmniej pozwala mi to ocenić go w miarę obiektywnie...

 

Film jest całkiem niezły, ma swój klimat. Zastosowana technika realizacji pozwoliła pokazać to czego nie dałoby się pokazać metodami tradycyjnymi (a w każdym razie byłoby sporo trudniej). Wiadomo, w filmie nie dało się pokazać tego co stanowiło esencję książki - że główny bohater śledzi sam siebie - ale jest dobrze i bez tego. To co jeszcze bardzo mi się spodobało w tym filmie i ma niebagatelny wpływ na klimat: MUZYKA (aż się dziwię że jak dotąd nikt nie zwrócił na to uwagi).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-750203
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Mnie Scanner Darkly zawiódł, choć czekałem na niego z niecierpliwością. Wg mnie w tym filmie tak naprawdę nie wiadomo, o co chodzi. Mimo, że epilog z książki pozostał, to nie wnosi on niczego istotnego. Książka wspaniała, film taki sobie, przynajmniej z mojej perspektywy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-764202
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

IMHO trudno porównywać nie tylko filmy, ale i książki Dicka. Co nie dziwi zważywszy, że pisywał je w zdecydowanie odmiennych stanach świadomości i losowym było to, co przeważało w danym momencie tworzenia - narkomania czy schizofrenia (o mniejszych dolegliwościach nie wspominając).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-781042
Udostępnij na innych stronach

-->argus, amfetamina, nawet zażywana garściami nie powoduje specjalnie odmiennych stanów świadomości, a jeśli idzie o używki powodujące halucynacje, to w wypadku PKD pod ich wpływem powstał może z procent (jak nie mniej) jego dzieł ;)

 

A co do morbus bleuleri... hmmm... wytłumaczenie nasuwające się samo z siebie (szczególnie czytając wszelkie boże inwazje, transmigracje itp. późne dzieła), ale jakby trochę za proste/płytkie ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32390-a-scanner-darkly/#findComment-781099
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.