Ostatnio obejrzane.

[hydrogen]

Jak mozna oceniac ten film? Przeciez on nie zostal zrobiony, aby dostawac recenzje, tylko aby pokazac swiatu, USA przede wszystkim, jak sa slabe i kiepsko dzialaja.

nie przesadzaj,to tylko film i to z holywood .... :)

[octavarium]

Jak mozna oceniac ten film? Przeciez on nie zostal zrobiony, aby dostawac recenzje, tylko aby pokazac swiatu, USA przede wszystkim, jak sa slabe i kiepsko dzialaja.

 

 

Film jak to film,podlega jakiejś tam ocenie i tyle.

Niemniej jednak nie zgodzę się z twierdzeniem że pokazano tam słabość jakiegoś państwa,wystarczyłoby odnieść taką sytuację do obywatela jakiegokolwiek innego kraju...i myślę że wcale nie byłoby lepiej.Widać jak na dłoni raczej jak człowiek który znalazł się w dosyć "niezręcznej" sytuacji zderza się z urzędniczo biurokratyczną machiną która zdaje się nie rozumieć jego położenia.Ale to tak na marginesie.

Natomiast podobało mi się w tym obrazie zupełnie coś innego,jak na kino,było-nie było mocno rozrywkowe brak jest typowej dla tego typu filmu dosłowności,należy tu trochę uruchomić wyobraźnię i na podstawie kilku telefonów możemy sobie skonstruować świat głównego bohatera sprzed momentu od którego zaczyna się akcja.

Uważam to za dobre kino sensacyjne.8/10 ;)

[mczaj]

"Rezydent" - w zasadzie to film klasy B, schematyczny, przewidywalny thriller. A niedorzeczność zachowań głównej bohaterki, brak logiki, wołają po prostu o pomstę do nieba.

[antymalkontent]

Piekielna zemsta - pozytywne zaskoczenie - wprawdzie to tylko taki film akcji ale przyjemnie sie ogladalo

Jestem bogiem - niestety myslalem ze bedzie lepiej, braklo emocji no i to zakonczenie... ale mimo to ciekawie sie ogladalo

[Therion]

Wczoraj oglądałem film "Mechanic" OD DŁUŻSZEGO CZASU NIE OGLĄDAŁEM FILMU, KTÓRY BY MNIE NIE NUDZIŁ :D

Polecam wszystkim co lubią trochę akcji.

 

 

 

Obejrzałem - fajny. Podobnie jak cała seria z tym aktorem.

 

ze swojej strony polecam The Killing Jar - kino w stylu Tarantino

[parantulla]

"Miasto złodziei" - momentami za bardzo przypomina "Gorączkę" ale na szczęście równie mocno trzyma w napięciu, praktycznie od początku do końca.

B.Affleck pełen szacun za scenariusz, reżyserię i główną rolę.

 

"Zwerbowana miłośc" - sam nie wiem... no ogląda się całkiem całkiem, zagrane też niczego sobie, ale jednak czegoś mi tutaj zabrakło.

Mimo wszystko obejrzec można.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mczaj]

"Miasto złodziei" - momentami za bardzo przypomina "Gorączkę" ale na szczęście równie mocno trzyma w napięciu, praktycznie od początku do końca.

B.Affleck pełen szacun za scenariusz, reżyserię i główną rolę.

 

Dobre, wczoraj obejrzałem "Miasto złodziei" i miałem napisać dokładnie to samo. Benek czerpał z "Gorączki" garściami: i całościowo i w niuansach. Niektóre sceny przeniesione 1 do 1. Np. ta z "Gorączki", gdy Val Kilmer pod koniec podjeżdża pod dom żony (czy już wtedy ex-żony, nie pamiętam), a ta z policją na plecach daje mu jednak subtelny znak, żeby sobie poszedł.

Ale film i tak świetny, nadspodziewanie dobry, rzekłbym. Dwie godziny mijają niewiadomo kiedy.

No i proszę, taki Ben Affleck, a jaki film zrobił...

[paczkowska]

db kino rosyjskie, polskie, czeskie, brytyjskie

 

5-6 ******: filmy braci Coen

5-6-7 ****** filmy Jima Jarmuscha

7-8 Zodiak [ten dobry]; American Gangster;

 

ten rysunkowy o wspomieniach zolnierzy izraelskich z wojny w Libanie;

 

i ten jak jada do Vegas upaleni [J.Depp z kolega], na faktach

 

 

a

 

9 gwiazdek film dokumentalny: 'Searching for the Wrong Eyed Jesus' [2003] {ok.82 min = tyle ile ma byc}

 

 

 

takie wrazenia doszly do mnie tylko po uslyszeniu:

 

Hymn BJH w 1985

 

Hanka Williamsa w wyk. The Residents 'Hank & Stars Forever' w 1988

 

Eskimo, tychze

 

17 Seconds w 1986

 

Pere Ubu, Fausta, 'Water Babies', no i Mozarta z winylu za 200f.

[mczaj]

?

[nygus]

"Tucker and Dale vs Evil" - rewelacja! Czarna komedia, parodia horrorów klasy B.

[Skull Collector]

Obejrzalem wreszcie "Weekend" Pazury. Ocena to szkolne 4. Miejscami za dialog - nawet z plusem.

 

Trzeba pamietac, ze inna miarka do polskiego filmu, inna do amerykanskiego.

[Therion]

"Tucker and Dale vs Evil" - rewelacja! Czarna komedia, parodia horrorów klasy B.

 

 

Faktycznie świetne :)))))

 

Szukajcie wersji z lektorem (np. playtube.pl)

Edytowane 24 Maja 2011 przez Therion

[jakub102]

Windykatorzy 2010- niedaleka przyszłość, wyhodowane narządy, kto ma kasę i płaci za nie ten żyje... Film roku 10/10

S.W.A.T.Firefight.2011- klasyczna strzelanina z ładnymi gębami w tle, na jakimś etapie świadomości schematyczny banał z praniem mózgu 4/10

[Robert Gdansk]

Piraci z karabiow 4 - niestety gorzej niz czesc 2 i 3 a te dla mnie byly tez srednie.

Nawet Deep nie ratuje dziurawego scenariusza i wyraznego uczucia ze nawet ekipa znudzona juz saga...

Szkoda bo pierwsza czesc byla rewelacyjna w swoim czasie.

[k0pytk0]

Moim zdaniem piraci to jest kicha.

[antymalkontent]

"Tucker and Dale vs Evil" - rewelacja! Czarna komedia, parodia horrorów klasy B.

 

calkiem niezly chociaz zbyt amerykanski na koncu ale przyjemnie sie ogladalo

 

kolejny: prawdziwe mestwo - tez przyzwoity tak 7/10

 

a piraci coz... pewnie chlam

[parantulla]

"Gwiezdne Wojny" - częśc pierwsza i moja ostatnia. Włączyłem niechcący, bo akurat na TVPHD leciało...

Po dwudziestu minutach ględzenia w kółko o tym samym poleciał mi na kolana paw,

a po kolejnych dwudziestu minutach, kiedy nic się nie zmieniło, w kierunku telewizora poleciał pilot.

Noż k**wa ludzie, chyba w jednym odcinku serialu "Moda na sukces" jest więcej akcji niż w całym tym gównie,

którego nawet z nudów i za darmo nie idzie oglądac, a za zgodę na użycie "Star Wars" w tytule ktoś powinien dostac dożywocie...

[k0pytk0]

Obejrzyj Odyseje Kosmiczną może ten film tobie przypadnie do gustu. Chyba ze już widziałes. Jak dla mnie to najlepszy film Science Fiction w Historii.

[antymalkontent]

"Gwiezdne Wojny" - częśc pierwsza i moja ostatnia. Włączyłem niechcący, bo akurat na TVPHD leciało...

Po dwudziestu minutach ględzenia w kółko o tym samym poleciał mi na kolana paw,

a po kolejnych dwudziestu minutach, kiedy nic się nie zmieniło, w kierunku telewizora poleciał pilot.

Noż k**wa ludzie, chyba w jednym odcinku serialu "Moda na sukces" jest więcej akcji niż w całym tym gównie,

którego nawet z nudów i za darmo nie idzie oglądac, a za zgodę na użycie "Star Wars" w tytule ktoś powinien dostac dożywocie...

 

 

hmmm mozna i tak ja tez widzialem fragmenty ale jak na `99 rok to wysoka jakosc oczywiscie jak ktos nie trawi sf i do tego HAMERYKANSKICH PRODUKCJI to coz sa inne filmy mozna i historyczne czy dokumentalne czy krajowe komedie ogladac do wyboru do koloru;p...., coz ide obejzec teraz the lincoln lawyer

[swimlub]

Bulwar Londynski - czy jakoś tak. z Colinem Farellem, i Keirą Knightley( Piraci z Karaibów) dobry thriller sensacyjny, o dość ogranych schematach,(Bulwar zachodzącego słońca) dobre, krwiste dialogi, film godny polecemia.

[antymalkontent]

hmmm mozna i tak ja tez widzialem fragmenty ale jak na `99 rok to wysoka jakosc oczywiscie jak ktos nie trawi sf i do tego HAMERYKANSKICH PRODUKCJI to coz sa inne filmy mozna i historyczne czy dokumentalne czy krajowe komedie ogladac do wyboru do koloru;p...., coz ide obejzec teraz the lincoln lawyer

 

po seansie the lincoln lawyer... film warty obejzenia, a zadko sie to zdarza ostatnimi czasy wsrod nowych filmow, to jeden z tych wyjatkow

Edytowane 30 Maja 2011 przez antymalkontent

[lucmaster]

z dvd ostatnio: "Czarny łabędź". film mocno średni, nic specjalnego.

[parantulla]

No właśnie też się zastanawiam skąd taki szał i podnieta tym arcydziełem.

Wymęczone i bez sensu jakby komuś się pomieszały kartki dwóch różnych scenariuszy

i na siłę próbował coś z tego skleic.

Ledwo dotrwałem do końca, bo gdyby nie V.Cassel, to pewnie po 15 minutach bym podziękował.

[Gummo]

'One Missed Call' oryginalna japonska wersja z 2003. Fanem zjatyckich horrorow nie jestem ale myslalem ze tym razem zostane mile zaskoczony. Jednak nie. Nuda, schemat i strata czasu. Znowu porzucone/zaniedbane dzieci, straszace duchy i tego typu pierdoly. Jestem na nie. Obejrze jeszcze z ciekawosci japonskie 'Dark Water' ale na dzien dzisiejszy japonskim horrorom mowie NIE.

[parantulla]

Mnie do japońskich filmów, nie tylko horrorów zresztą, najbardziej zniechęca kwestia taka,

że przez pierwszą godzinę nie wiem kto tam jest k**wa kim, bo te skośne ryje wszystkie takie same,

podobnie zresztą jak i same filmy, bo w zależności od tematyki, to praktycznie wszystko na jedno kopyto,

pomijając już dennych zazwyczaj aktorów i niekończące się sceny, których z powodzeniem mogłoby w ogóle nie byc.

Szczerze mówiąc nie pamiętam ani jednego tytułu, który mógłbym chociaż wymienic (o polecaniu nie wspominając)

takie właśnie wrażenie widocznie na mnie zrobiły.

Oczywiście nie liczę "Listy z Iwojimy" moim zdaniem jeden z lepszych filmów w ogóle, który chyba nawet nie był japoński,

tak czy siak jest to tylko wyjątek potwierdzający regułę.

 

P.S.

O, żeby nie skłamac, to przypomniały mi się jeszcze "Powrót Mechagodzilli" i "Superpotwór" czy jakoś tak :)

[jakub102]

Prorok- jak awansować we francuskim więzieniu, trochę przemocy ale i poziom 8/10

[theli28]

Mnie do japońskich filmów, nie tylko horrorów zresztą, najbardziej zniechęca kwestia taka,

że przez pierwszą godzinę nie wiem kto tam jest k**wa kim, bo te skośne ryje wszystkie takie same,

podobnie zresztą jak i same filmy, bo w zależności od tematyki, to praktycznie wszystko na jedno kopyto,

pomijając już dennych zazwyczaj aktorów i niekończące się sceny, których z powodzeniem mogłoby w ogóle nie byc.

hehehe, mam podobne odczucia. A w temacie wątku - nic dobrego z nowości ostatnio nie widziałem, zaczynam się na poważnie zniechęcać do współczesnej kinematografii, popelina, nuda i dłużyzna, panie.

[parantulla]

"Tożsamośc" - kawał porządnej sensacji, fajnie się ogląda, ogólnie dobra robota.

"Jestem Bogiem" - taka tam bajka dla dorosłych, gdyby nie DeNiro, to spokojnie można sobie darowac.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

"Tożsamośc" - kawał porządnej sensacji, fajnie się ogląda, ogólnie dobra robota.

"Jestem Bogiem" - taka tam bajka dla dorosłych, gdyby nie DeNiro, to spokojnie można sobie darowac.

 

 

hmmm tozsamosc 7/10 ale jestem bogiem jednak 7.5/10 mimo wszystko...

Edytowane 7 Czerwca 2011 przez antymalkontent

[parantulla]

"Medium" - dawno tak się nie wynudziłem, aż nie chce się wierzyc, że wyszło to to spod ręki Eastwooda.

Matt Damon niewiele tutaj pomaga, tym bardziej że tym razem nie popisał się specjalnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )