słuchawki, testy vs Shure E2 i nie tylko

[graaf]

witam wszystkich!

 

pozwoliłem sobie założyć taki specjalny wątek do testów słuchawkowych bo wątki "referencja na każdą kieszeń" i "wysokolotny" zanadto spuchły i lekko sczerstwiały a nie chcę za każdym razem zakładać nowego jak to było w przypadu Grado SR60 vs E2

 

a przede mną w najbliższym czasie przynajmniej kilka takich starć i tutaj wylądują sprawozdania z nich

a także relacje z wszelkich innych moich przedsięwzięć słuchawkowych

 

na początek zapowiadany już parę dni temu temat Sony MDR 7506

 

miłego odbioru i z góry przepraszam za niedoskonałości stylu - ja nie Ryka :-)

 

pzdr.

graaf

[graaf]

Sony MDR-7506 (w tle Shure E2)

 

Sony MDR-7506 to rzadki ptak, którego unikalny charakter porównywalny jest z Shure E2, profesjonalny rodowód i charakter doceniony przez audiofilów

 

7506 to długoletnia klasyka słuchawek monitorowych ("industry standard can", tak, tak - wcale nie Beyer czy AKG) i zarazem rekomendacja Johna Dunlavy - jednego z audiofilskich "arcykapłanów i starszych" głośnikowego hi-endu (młodzieży proponuję zgooglować stronę stereophile)

 

to co robi duże wrażenie na wstępie to opakowanie, jakość wykonania i ergonomia tych słuchawek

 

wyobraźcie sobie słuchawki studyjne, które spoczywają godnie w solidnym i eleganckim tekturowym pudełku na kształtce wyściełanej udrapowanym jedwabistym materiałem srebrnego koloru (sic!)

konkurencja kapituluje nie nawiązując walki!

 

załączam obrazek z sieci, niezbyt dobry, ale daje pewne pojęcie, tylko zewnętrzne opakowanie i wierzch jest z przeźroczystego tworzywa, reszta to eleganckie kartonowe pudełko i tkanina

 

słuchawki są bardzo dobrze wykonane, precyzyjnie satynowo wykończone tworzywa czanego koloru są solidne i eleganckie w bezpretensjonalnym studyjnym stylu, solidny kabel (litz OFC) wyróżnia eleganckie satynowe wykończenie miękkiej koszulki, która go pokrywa, złocone wtyki bez uwag, bardzo solidne o zarazem w porównaniu do wtyków DT150 czy Fostexów, ręcz luksusowe (bardziej audofilska niż studyjna estetyka)

w konstrukcji wszystko to co trzeba (łączenia, headband, regulacja) jest metalowe, nauszniki pokryte są delikatnym skórkopodobnym materiałem w stylu Fostexów T50, bardzo wygodnym

headband pokryty jest miękko podbitym gąbką bardzo dobrze prezentującym się skajem, dumnie noszącym napis "Studio Monitor", a nie ściągającą włosy na głowie gumą jak u Fostexów

 

7506 są bardzo wygodne, miękko "klikający" metalowy mechanizm regulacyjny działa pewnie i lekko,

lekko leżą na głowie, nacisk na boki niewielki, izolacja (to słuchawki "zamknięte") jest bardzo dobra ale zarazem nieklaustrofobiczna, bo słuchawki są relatywnie niewielkie (Sony chwali się, że ich specjalna konstrukcja łączy w sobie cechy słuchawek wokół- i na-usznych, coś w tym jest)

 

dodatkowo mamy możliwość złożenia 7506 jednym ruchem (mechanizm działa pewnie i lekko) i przechowywania w eleganckim czarnym skórkopodobnym pokrowcu

 

na tle smutnych Senków HD580 z ich "napotnym" "pluszem", żałośnie szaro-plastikowych AKG K501 czy "przyjaciół czołgisty" Beyerów DT150 a także w sumie najsolidniej prezentujących się i opakowanych Fostexów T50 te Soniaki prezentują się po prostu LUKSUSOWO

luksusowo a zarazem SOLIDNIE, PEWNIE i ergonomicznie

 

stosunek cena/jakość konstrukcji/ergonomia/estetyka jest chyba nie do pobicia w segmencie Szybkie, z wielką dynamiką i detalicznością>Instrumenty brzmią dystyngowanie i są "jak żywe">wybrzmienia poszczególnych nut są znakomicie wyodrębnione>niezwykle wciągające

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szwagiero]

>graaf

>Sony nie są neutralne, barwią i destylują muzykę, choć robią to z prawdziwym wdziękiem (...)

>pełnopasmowość oraz prawie pełna neutralność predestynuje je do użytku profesjonalnego...

 

piszesz o tym, że kolorują i mają dziury w paśmie, a za chwilę zupełnie coś innego - "prawie pełna neutralność" dla mnie oznacza to trochę więcej, niż przedstawianie brzmienia na swój sposób, wiadomo, że ideału nie ma, ale jeśli się pisze, że jest "prawie", a wcześniej coś innego, to chyba coś tu jest nie tak?

 

aha fostexy w polsce są w tej samej, cały czas obniżonej cenie i można je spokojnie wyrwać za 400 zł, a może nawet parę złotych poniżej uwzględniając 5% upust.

 

pozdrawiam,

[Frank]

graaf tylko i wyłącznie tłumaczy i przepisuje artykuły z netu.

99% i nieco więcej audio asortymentu zna tylko i wyłącznie ze zdjęć i publikacji prasowych.

[michelangelo]

graafie,

 

Gratuluję tekstu! Gratuluję też zamącenia mi w głowie tymi Soniaczami. :-) Chciałem zwrócić uwagę, że jak na recenzję, to brakuje mi zestawienia parametrów. Na szczęście znalazłem to:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mnie bomba! Stary patent Sony z dokręcanym dużym jackiem, 63 ohmy, żyć nie umierać! 8-)

Moje zachwyty uzasadniam tym, że mi one podpasują do wzmacniacza DIY, który uwielbia impedancje z przedziału 50-100 ohm i ma gniazda mini-jack.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[graaf]

Re: szwagiero, 22 Maj 2007, 11:51

 

>piszesz o tym, że kolorują i mają dziury w paśmie, a za chwilę zupełnie coś innego - "prawie pełna

>neutralność" dla mnie oznacza to trochę więcej, niż przedstawianie brzmienia na swój sposób

>wiadomo, że ideału nie ma, ale jeśli się pisze, że jest "prawie", a wcześniej coś innego, to chyba

>coś tu jest nie tak?

 

ale co jest nie tak? przecież "prawie pełna neutralność" = "brak pełnej neutralności" = "nie są neutralne"

 

uwzględnij kontekst tych stwierdzeń

 

faktycznie "nie są neutralne" - i taki jest wniosek z porównania z Shure E2 i wzorcem -"żywą muzyką"

i zarazem są "prawie w pełni neutralne"

 

jak powiedział kiedyś pewien mądry człowiek - jeśli coś nie jest w 100% (jest "prawie") to "w 100% nie jest" :-)

 

czy teraz rozumiesz lepiej o co mi chodziło?

 

przez neutralność rozumiem tu wąsko - "równowagę tonalną" tj. "linijkę"

ich główne problematyczne odstępstwo od "linijki" ok. 200 Hz jest wąskopasmowe i relatywnie nieproblematyczne, ale jednak jest i to jest to "prawie"

z drugiej strony podbarwienia na górze też są wąskopasmowe i relatywnie nieproblematyczne ale są i to jest to "prawie"

 

zdecydowanie na tle konkurencji trzeba powiedzieć właśnie tak - są prawie w pełni neutralne

 

ale mają swój doświetlony charakter i pewne podbarwienia i lepszą "linijką" jest IMHO modyfikowany Fostex

 

czy takie wyjaśnienia Cię zadowalają?

jeśli nie drąż! cała przyjemność po mojej stronie :-)

[graaf]

Re: Frank, 22 Maj 2007, 12:10

 

>graaf tylko i wyłącznie tłumaczy i przepisuje artykuły z netu.

>99% i nieco więcej audio asortymentu zna tylko i wyłącznie ze zdjęć i publikacji prasowych.

 

Frank ma jakiś problem z osobowością, dlatego nie potrafi powstrzymać się od takich komentarzy

współczuję i życzę poprawy zdrowia! :-)

[michelangelo]

Mnie tu jeszcze brakuje opisu sposobu prezentacji tych słuchawek - szeroko, wąsko, z daleka, z bliska? Jak z przestrzennością? Cała recenzja sporwadza się do rozprawki na temat pasma tych Soniaczy. Ja słuchałem niedawno MDR-V700 i wszystko było OK oprócz tego, że grały strasznie w środku głowy. Czy 7506 mają tak samo?

[graaf]

Re: michelangelo, 22 Maj 2007, 13:08

 

>Mnie tu jeszcze brakuje opisu sposobu prezentacji tych słuchawek - szeroko, wąsko, z daleka, z

>bliska? Jak z przestrzennością?

 

nie słuchałem krytycznie pod tym względem, tonalność i definicja dźwięku są dla mnie najważniejsze i faktycznie takie niedopatrzenie wyszło

we wcześniejszych opiniach uprzedzałem, że o przestrzeni raczej nie będę pisać - tu mi umknęło

 

posłucham, teraz powiem tak - "w sam raz", na pewno nic mi w sposobie prezentacji nie przeszkadzało, definicja i separacja źródeł pozornych i planów była bardzo dobra, wszystko można swobodnie śledzić

nie zadziwiła mnie szerokość/głębokość sceny, ale też nie przykuła mojej uwagi jakaś prezentacja klaustrofobiczna, perspektywa, ambient i pogłosy były "satysfakcjonujące"

 

jedno zastrzeżenie - ja lubię bliski dźwięk, więc może dlatego nie miałem uwag i jeśli ktoś ceni hektary przestrzeni miałby zastrzeżenia, posłucham pod tym kątem

 

>Cała recenzja sporwadza się do rozprawki na temat pasma tych

>Soniaczy

 

:-))

no taka rozprawka wyszła trochę na jednej nodze, nie mam za bardzo czasu na literacką robotę

a jak już pisałem Ryką nie jestem :-))

mam jednak nadzieję, że lepiej tak niż w ogóle

 

poza kwestiami przestrzeni nie napisałem też nic wprost o dynamice - powiem krótko - dynamika bez uwag, można lepiej - choćby Shure - ale nie odczuwałem braków ani w skali makro ani mikro, bez ograniczeń i wszystko swobodnie i precyzyjnie zdefiniowane

 

>Ja słuchałem niedawno MDR-V700 i wszystko było OK oprócz tego, że grały strasznie w środku

>głowy. Czy 7506 mają tak samo?

 

na 100% nie miałem takiego wrażenia, ALE kwestie rozmiarów przestrzeni w słuchawkach są bardzo subiektywne

dla jednego jeszcze jest ok. a dla drugiego już "strasznie w środku głowy"

kwestie oczekiwań

 

posłucham to napiszę coś jeszcze :-)

choć ostatecznie i tak trzeba samemu posłuchać

 

pzdr.

graaf

[Frank]

graaf

Frank pisze zawsze konkretnie ( odsłuch )

graff pisze zawsze ( a w zasadzie fantazjuje ) na podstawie recenzji prasowych

Przypadkiem mogę się zgodzić z opinią dotyczącą Rhedeko ( ale to przypadek, graaf nigdy tych kolumn nie słuchał,ja wielokrotnie sic ).

[graaf]

Re: Frank, 22 Maj 2007, 13:56

 

Frank ma jakiś poważny problem z osobowością

naprawdę współczuję

[Gość rochu]

Pewnie zaraz będzie tu Raffael.

Na wszelki wypadek nie zabieram głosu bo i tak jestem podpadnięty.

[graaf]

ps.

 

nie formułowałem nigdy żadnych opinii na temat tego jak brzmią Rehdeko

 

wszystkie opinie jakie wpisywałem na forum jako moje własne oparte były na rygorystycznych odsłuchach, zainteresowani mogli poznać procedurę, system i nagrania testowe oraz moje preferencje

 

wszystkie testowane urządzenia posiadałem co można łatwo sprawdzić, ponieważ zdecydowaną większość z nich albo kupiłem od osób z forum albo im je odsprzedałem albo pożyczałem

 

innymi słowy - nie wiem dlaczego Frank wziął sobie za punkt honoru spamowanie wątku i wypisywanie bzdur

zakładam, ze to nie zła wola tylko jakiś godny współczucia defekt osobowościowy

[gagacek]

Rafaell!!! Gdzie jesteś?!

[intuos]

>Na wszelki wypadek nie zabieram głosu bo i tak jestem podpadnięty.

 

rochu po co szukasz zaczepki....

chyba za malo masz rozrywki w zyciu, jak masz zamiar cos powiedzec to cos na temat

[intuos]

Szwagiero jak porownujesz fostexy ktore sluchales w wawie do moich yamah- bo nie wiem czy wiesz ale fostexy maja ten sam rodzaj napedu

[lancaster]

Frank, ktorych Rehdeko słuchałes i z czym ?

Mnie tam Rehdeko trzymaja do dziś...pewnie w przyplywie ułańskiej fantazji(czyt. gotówa+okazja) kupię.

To dla mnie jeden z hitow obok np. ostatnio słuchanych AntiCabli.

 

Pozdrawiam

[szwagiero]

intuos, wlasnie wiem i na nowo zaczalem sie nimi interesowac. nie jestem jednak w stanie porownac, fostexow sluchalem bardzo krotko i na mocno "przebasowionym" materiale (z tego co pamietam to byla plytka Cassandry Wilson - Thunderbird. Wtedy ich brzmienie wydalo mi sie bardzo ciemne, basowe, malo dynamiczne i niezbyt szczegolowe, obcieta gora i podbita nizsza srednica. Ale wiem, ze prawda moze byc inna, na odpowiednim odsluchu i czasie.

[szwagiero]

Ogolnie wydaje mi sie,ze one moga byc znacznie spokojniejsze od yamah i tu moze byc klopot. Ostatecznie nic nie stoi na przeszkodzie, zeby sie umowic na odsluch w tym sklepie, wzialbys yamahy i sprawa bylaby bardziej jasna. Ps. Znowu posty przez komorke, takze sorry za bledy.

[ASURA]

gagacek, 22 Maj 2007, 15:28

 

>Rafaell!!! Gdzie jesteś?!

też bym chciała wiedzieć.

Żona

[intuos]

szwagiero to umowmy sie i pojdziemy razem sprawdzc, wez jakas acustic referenc i go, porownamy, tylko wydaje mi sie ze wynik bedzie znany....znajomy ze stanow ma 50fostexa ma i yamahy, no i niestety...ale chetnie sie przejde

[ASURA]

Jestem, jestem, ja polecę z Sonego coś takiego w stanach mają najwyższą punktację nawet wyższą niż zamówione i zapłacone przezemnie Sony MDR-7509HD

Są to słuchawki Sony MDR-V900HD Studio Monitor Series Stereo Headphones duże zdjęcie tutaj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) cena około 189$

Dane techniczne

Technical

specifications

 

Please be aware that the features/specifications can differ from country to country.

 

Collapse all

 

General Data

 

Dynamic Type

 

 

YES

 

Closed Type

 

 

YES

 

Capacity (W)

 

 

3.0

 

Driver unit (mm)

 

 

50.0

 

Diaphragm

 

 

PET

 

Frequency (Hz)

 

 

5 - 80,000

 

Sensitivity (dB/mW)

 

 

107.0

 

Magnet

 

 

360 kJ/m3 Neodymium

 

Impedance (Ohm)

 

 

24.0

 

Volume control

 

 

NO

 

Foldable

 

 

YES

 

Reversible earcups

 

 

YES

 

Cord type

 

 

LC-OFC Class 1 Litz single-sided, coiled

 

Cord length (m)

 

 

3.0

 

Plug

 

 

Gold-plated straight stereo unimatch plug (screw type)

 

Weight (g)

 

 

300.0

Tu jest instrukcja po polsku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Uwaga !!! na konchach musi być oznaczenie MDR-V900HD ważne żeby były litery HD inaczej sa to słuchawki ze starej produkcji podejrzewam że Graafowi takowe wtulili .Grafie przyznaj się nie ma na słuchawkach MDR-7506 literek HD

Ja też jestem mądry bo wczoraj takowe helmuty chcieli mi wcisnąć, lecz niechcąco o tym gdzie indziej przeczytałem

Moje MDR-7509HD powinny być około 30 maja póżniej wygrzewanie 200 godzin i nie będę się z oceną tak jak graaf spieszył

 

Rafaell

 

ps Rochu a ty masz te swoje szwajcarskie słuchawki pod bokiem w Katowicach kiedy je kupujesz ? byłeś zdecydowany

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[michelangelo]

No, Rafaell, te 900HD to widzę 24 omy, nawet z dobrego portable playera typu Rio Karma pojadą. W sumie niewiele mniej dałem za HD595 Sennheisera, to może coś zamkniętego w podobnej cenie do kompletu? :) Strasznie mi leżą niskoimpedancyjne słuchawki z przyczyn wytwórczych. :)

[graaf]

Re: Rafaell, 22 Maj 2007, 19:00

 

>Jestem, jestem, ja polecę z Sonego coś takiego w stanach mają najwyższą punktację nawet wyższą niż

>zamówione i zapłacone przezemnie Sony MDR-7509HD

 

heh, jaką "punktację"?

 

>słuchawki ze starej produkcji podejrzewam że Graafowi takowe wtulili .Grafie przyznaj się nie ma na

>słuchawkach MDR-7506 literek HD

 

z miłą chęcią przyznaję, że mam 7506 bez "HD" :-)

takie właśnie chciałem kupić, zainteresowały mnie jako "industry standard cans" i rekomendacje Johna Dunlavy

 

nowsze i wyższe modele Sony nie mają wcale jednoznacznej opinii lepszych od tych klasyków

 

>Moje MDR-7509HD powinny być około 30 maja póżniej wygrzewanie 200 godzin i nie będę się z oceną tak

>jak graaf spieszył

 

poczekamy zatem cierpliwie :-)

 

ja tych swoich Sony, odstępując od zwykłej procedury, nie wygrzewałem programowo w ogóle - to bądź co bądź słuchawki "pro", mają "grać swoje" prosto "z pudełka" albo się je zwraca do dostawcy :-))

w branży nikt się nie bawi w wygrzewanie, to nie audiofilia :-)

 

(może producent wiedząc o tym wygrzewa je sam? ;-) )

 

pzdr.

graaf

[szwagiero]

>graaf

 

pro czy nie pro, wygrzac chyba trzeba. beyery dt-150 i kilka innych tez sa sluchawkami pro i nie zmienia to faktu, ze ich brzmienie zmienia sie z uplywem czasu.

 

pozdrawiam,

 

ps. dzieki za wytlumaczenie, o co chodzilo Ci z "prawie neutralna" prezentacja dzwieku sony, ja bym w kazdym razie takiego sformuowania nie zastosowal, no ale to ja, a o co chodzi Tobie wiem.

[graaf]

Re: szwagiero, 23 Maj 2007, 09:35

 

>pro czy nie pro, wygrzac chyba trzeba. beyery dt-150 i kilka innych tez sa sluchawkami pro i nie

>zmienia to faktu, ze ich brzmienie zmienia sie z uplywem czasu.

 

tyż prowda

cóż - w zasadzie niewygrzane (bo już jednak trochę pograły) grają tak jak pisałem

większość z czasem gra lepiej, więc skoro grają naprawdę "fajnie" (to chyba najlepsze określenie) "z pudełka" to świadczy dodatkowo na ich korzyść

 

co do tego "prawie neutralne" to jeszcze dodam, że po prostu nie chciałem żeby opinia zabrzmiała tak, że je zjeżdżam bo nie dostają do Shure i chciałem podkreślić ich przewagę jeśli chodzi o równowagę w stosunku do konkurencji

 

bo szczerze uważam, że są bardziej neutralne i zarazem bardziej muzykalne (w sensie wciągania słuchacza w muzykę) niż HD580, K501, DT150 i Fostexy niemodyfikowane oraz bardziej muzykalne (w tym samym sensie) niż Fostexy modyfikowane

w stosunku do modyfikowanych Fostexów są mniej neutralne tonalnie ale też mają swoje zalety "profesjonalne" bo są łatwiej można śledzić szczegóły (dają lepszy "wgląd")

 

taka kombinacja neutralności i muzykalności to rzadkość

warto spróbować (w internetowym sklepie "pro" wysyłkowo bez ryzyka, 10 dni na zwrot)

oczywiście pamiętając o kwestiach synergii systemu

 

pozdrawiam!

graaf

[graaf]

wczoraj wieczorem udało mi się znaleźć chwilę czasu i wpiąć w system z Soniakami cyfrowy korektor DEQ2496

 

koledzy - korekcja działa!

 

+5 dB 3/4 oktawy @200 Hz przenosi Soniaki na wyższy poziom :-)

ich główna wada znika!

innych korekcji (problemy z górą) nie sprawdzałem z braku czasu :-(

 

jeśli ktoś sam potrafi (lub ma znajomego, który potrafi) zrobić prosty aktywny analogowy filtr działający na poziomie liniowym do wpięcia między źródło a pre albo w pętlę monitorową pre TO JEST TO REWELACYJNA SPRAWA!

 

poniekąd taka linearyzująca korekcja robiona specjalnie pod konkretne słuchawki to jest coś czego adwokatem i promotorem jest Linkwitz (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) i stwierdzam, że ma rację : -)

 

NAPRAWDĘ WARTO!

 

wg Linkwitza Shure E2 korekcji nie potrzebują choć stwierdził obecność kilku pików na charakterystyce

 

ja na początek i na razie dokonałem sprawdziłem jeden wariant korekcji i musze powiedzieć, że -5 dB 3/4 oktawy @3000 Hz intrygująco wpływa na brzmienie E2, ale nie mam jeszcze zdania czy to lubię i czy jest to lepsze brzmienie

 

w każdym razie według pomiarów porównawczych HeadRoom (a moje dotychczasowe doświadczenie pozwala mi stwierdzić, że w OBRĘBIE POSZCZEGÓLNYCH TYPÓW słuchawek te pomiary precyzyjnie pokazują RÓŻNICE tonalne) te ok. 5dB to główna różnica w charakterystyce między E2 i referencyjnych E500

 

maszynę Behringera DEQ2496 kupiłem z myślą o projektach głośnikowych (z mikrofonem jest to bardzo fajny RTA do wizualizowania pewnych problemów) ale muszę powiedzieć, że daje on sporo zabawy także ze słuchawkami!

 

i dając ogromne możliwości regulacji wraz z ich wizualizacją pozwala precyzyjnie ustalić parametry potrzebne do wykonania analogowego filtra linearyzującego dla konkretnych słuchawek

 

do tego służy też wg mojej wiedzy przynajmniej kilku Head-Fi-erom

polecam wszystkim słuchawkowym maniakom

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[michelangelo]

>graaf,

 

Podałbyś cenę tego Boehringera, tak dla informacji. Natomiast co do wyrównywania pasma, są pewne banalne zabiegi pozwalające wzmacniacz słuchawkowy dopasować do zafalowań impedancji słuchawek, i nawet filtra nie trzeba budować, wystarczy odpowiedni rezystor w szereg z każdym kanałem, a danych odnośnie wykresu impedancji dostarcza HeadRoom.

Prawdopodobnie Sony MDR-7506 mają górkę lub dołek w impedancji około tych 200Hz, i teraz zależnie od tego, co projektant Twojego wzmacniacza słuchawkowego poczynił w środku (czytaj: zbuforował lub nie wyjście rezystorami, i jeszcze pytanie jakimi?), to słuchawki wokół piku rezystancji będą tracić bądź zyskiwać na amplitudzie. Dobrym przykładem na to są znane i lubiane Sennheisery HD 595, które jedni uważają za słabe na basie, inni za ciemne i basiate, a w sumie wszystko zależy od tego, gdzie je wetknęli. :-)

[graaf]

Re: michelangelo, 24 Maj 2007, 11:05

 

>Podałbyś cenę tego Boehringera, tak dla informacji

 

można kupić już za ok. 1200 zł

 

>Prawdopodobnie Sony MDR-7506 mają górkę lub dołek w impedancji około tych 200Hz, i teraz zależnie od

>tego, co projektant Twojego wzmacniacza słuchawkowego poczynił w środku (czytaj: zbuforował lub nie

>wyjście rezystorami, i jeszcze pytanie jakimi?), to słuchawki wokół piku rezystancji będą tracić

>bądź zyskiwać na amplitudzie.

 

być może

ale akurat 7506 chyba nie mają - widziałem pomiary bliźniaczych CD900ST

natomiast mają faktycznie dołek w charakterystyce, bo on konsekwentnie wychodzi w pomiarach, które widziałem

[graaf]

żadnych fali ani pików na impedance vs frequency nie mają natomiast z pewnością E2 :-)

 

(niebieska linia na dole)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )