QSound

[grzegorz]

Zakupiłem ostatnio płytę Rogera Watersa - Amused To Death nagraną w technologii QSound. Efekty są całkiem ciekawe - co myślicie o naturalności takich nagrań. Czy stosowanie technik takich jak QSound nie wpływa negatywnie na jakość nagrań?

 

Pytanie do osób, które słuchały tej płyty. Na początku pierwszego utworu słychać szczekanie psa. Przy moim ustawieniu kolumn dobiega ono z prawej strony lekko z tyłu. Czy prawidłowo, czy może mam niewłaściwie ustawione kolumny?

[Arek]

płyta jest nagrana bardzo ciekawie

na pewno nie jest to naturalne, ale pokazuje, że stosując taka technikę systemy multichannel są zbędne

Waters celowo wykorzystał tu te sztuczki

odnośnie twojego pytania o psa - u mnoie jak zamkne oczy mam wrażanei, że szczeka u sąsiadów daleko w ogrodzie, kilkadziesiąt metrów dalej za linią kolumn, lekko po prawej stronie

jeden z ciekawszych efektów to utw 6 - odrzutowiec wylatujący z prawej ściany na wysokości ucha i przelatujący do przodu znowu gdzies do ogrodu sąsiadów, lub początek utw chyba 12 lub 13, jakieś odgłosy ptaki/nie ptaki dobiegające z narożnika pokoju za głową

[Arek]

jesli ktoś lubi takie "bajery", to wiele podobnyxch efektów jest na ostatniej płycie Petera Gabriela "Up"

[Stef]

I do tego ta cena Watersa w MM 29.99, w dziale z tanimi plytami.

Zauwazyliscie, ze ceny w sa rozne w kazdym MM?

W Częstochowie natknalem sie na Macy Grey za 19,90, a w Warszawie na Gorczewskiej jest po 34zl. Co najmniej dziwne...

Jedyne co nie tanieje w MM to plyty z muzyka filmowa - to chyba reguła.

Pozdr.,MS

[pawcio]

nie dość że z prawej to jeszcze kawał za ścianą.

niezła frajda

[jedrek_]

QSound jaki znam miał rozszerzać baze stereo na głosnikach ustawionych zbyt blisko siebie. Czy QSound na tej płycie to ten sam QSound???

A tak w ogóle czy to jeszcze stereo???

[jozwa maryn]

Ta plyta to taki maly glosik w dyskusji pt.: "na walec potrzebne jest szesc kanalow."

[smog]

Po pierwsze dla mnie - jedna z lepszych płyt jakie słyszałem (muzycznie) - mówcie co chcecie.

Świetny jest moment gdy przejeżdżają sanie z końmi z dzwonkami. Słychać je jakby jechały po okręgu, z tyłu po lewej, przejeżdżają z przodu i nikna z tyłu po prawej...

[dadanci]

Kapitalne efekty i wiele "innego" dobra. Miałem okazję słuchać tej płyty na chyba referencyjnym (Magnepan 3,5; Audio Research CD1; ARC preamp 7; Counterpoint NPS 400; całość okablowana Transparentem Reference) zestawie. Oderwanie dżwięku to było pełne 4-D !!! Tak 4-D, albowiem 3-D to zbyt mało by opisać to "zjawisko". W pierwszym i kolejnych kawałkach radyjko "odzywało się kilka metrów za lewym uchem słuchacza i miało się wrażenie,że jest ono zawieszone na bocznej ścianie na wysokości 150-170 cm. Najciekawiej jednak wypadł moment rąbania drewna na nr 8. A tak nawiasem mówiąc najlepszą realizacją obok omawianej jest "Ciemna strona księżyca" i wydaje mi się, że zarówno sam Waters jak i Pink Floyd zawsze dbali o szczególy w studio. Pozdrawiam