Skocz do zawartości
IGNORED

Rower i kolarstwo


Gość
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sezon dawno rozpoczęty, a wątek martwy - chyba czas to zmienić

 

Sam obecnie jestem na etapie rowerowej twórczości i kompletuję miejski rower w stylu retro z zacięciem sportowym, będzie to generalnie kolarzówka z szerszymi oponami i bez baranka - a ze zwykłą kierownicą typu holenderskiego i sporą ilością skórzanych dodatków. Pierwsze efekty pokażę jak dotrze rower-baza produkcji niemieckiej, kupiony za grosze. Jak wrócę do formy to będzie ostre koło - na razie 5 biegów SACHS. W zasadzie miałem kupić byle co, aby jeździło - ale koncepcja ewoluowała :-)

 

Dzisiaj odebrałem siodło Brooks. Do małego odświeżenia i będzie jak nowe. W szczególnie świetnym stanie są sprężyny, chrom w stanie doskonałym

 

2013-05-21_158131.jpg

 

W zeszłym roku kupiłem rower MTB do miejskiej jazdy i był to najbardziej chybiona decyzja jaką w życiu podjąłem. Za młodu każdy chciał górala, ale niestety jazda takim rowerem po mieście jest na dłuższą metę męcząca - szczególnie jeśli mieszka się w centrum. Chociaż całkiem ładny był…

 

img0586ww.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siodło Brooksa pocisk Panie. Czy to prawda, że jak takie siodło się wysiedzi i dopasuje do tyłka, to nie ma wygodniejszej rzeczy na świecie?

 

no właśnie, jak się spisuje 28 cali, kto już ma i używa

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj je wysiaduję na tymczasowym rowerze i pozostaje mi potwierdzić - siedzi się na nim jak na tronie, takiego komfortu nie ma nawet na najbardziej miękkich siodełkach żelowych - mimo, że rower bez żadnej amortyzacji i z oponami nadymanymi do granic. Doskonale amortyzuje nie tylko w pionie, przy trudniejszym terenie tyłek po prostu pływa w każdym kierunku, jak w niesamowicie miękkim i głębokim fotelu :-) Przy tym jest bardzo stabilne i ma bardzo dobre trzymanie boczne. Zdecydowanie nie do sportowej jazdy, ale komfort niepodważalny

 

Co do 28" to moim zdaniem jedyny słuszny rozmiar do jazdy miejskiej/szosowej - a nawet 29", gdyby tylko nie kiepska dostępność części… 26 są znacznie zwrotniejsze ale kiepskie do szybkiej jazdy, do MTB stworzone i tak powinno pozostać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siodło Brooksa pocisk Panie. Czy to prawda, że jak takie siodło się wysiedzi i dopasuje do tyłka, to nie ma wygodniejszej rzeczy na świecie?

 

no właśnie, jak się spisuje 28 cali, kto już ma i używa

Nieprawda. Do przejazdki po miescie do sklepu czy do kosciola jest OK.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bierzemy wygodę na poziomie bezwzględnym to Brooks jest w czołówce, nijak nie można tego porównywać do siodełek MTB, a już w szczególności kolarskich - które czasami są po prostu kawałkiem włókna węglowego. Poza tym w MTB czy kolarstwie siodełko to raczej dodatek, a nie podstawa :-) w końcu kontakt z dolną tylną częścią ciała jest stosunkowo rzadki - a już na pewno nie siadamy na nim całym swoim ciężarem. Pogromcy kości ogonowych:

 

5126_smud-carbon_saddle_5.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o twarde lekkie sportowe siodełko, to ja max. 30km. Są jeszcze różne rowery i różne pozycje, m.in inny może być procentowo rozkład nacisku na nerw w tyłku i na nerw w ręce, zależy od stopnia pochylenia. Im bardziej się siedzi na tyłku, tym czasem trudniej wytrzymać. Poza tym producenci sportowych siodełek robią je wąskie z tyłu, wręcz na chłopięcą miednicę. Jest to chore, bo takie siodełko wbija się w rów jak klin. Tutaj z własnego doświadczenia mogę polecić siodełka specialized, bo występuje na przykład większa szerokość, przy czym to nadal lekkie siodło sportowe. Powierzchnia nacisku się rozkłada inaczej i jest git.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, większość kolarzy to drobni faceci - z wiadomych względów… i to właśnie dla nich te siodełka-stringi. Ja sam jestem sporych rozmiarów i siodełka zawsze były dla mnie problemem, po kilkunastu kilometrach ból jest potworny i odbiera jakąkolwiek przyjemność z jazdy. Oczywiście pozycja siedzenia też ma znaczenie, im większe nachylenie względem kierownicy tym mniejszy ciężar spoczywa na siodełku - niektórzy jeżdżą tak:

 

34286898.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, większość kolarzy to drobni faceci - z wiadomych względów… i to właśnie dla nich te siodełka-stringi. Ja sam jestem sporych rozmiarów i siodełka zawsze były dla mnie problemem, po kilkunastu kilometrach ból jest potworny i odbiera jakąkolwiek przyjemność z jazdy. Oczywiście pozycja siedzenia też ma znaczenie, im większe nachylenie względem kierownicy tym mniejszy ciężar spoczywa na siodełku - niektórzy jeżdżą tak:

 

34286898.jpg

Nie zawsze sa tacy drobni ('Big George?). Nie mozesz wysiedziec bo nie jestes przyzwyczajony albo masz zle ustawione (siodelko), zle dobrana rame, wspornik itd. Wszystko ma znaczenie. Nie wyobrazam sobie jechac na czyms takim w rodzaju Brooks'a albo jeszcze gorzej na czyms w rodzaju siodelka do rekreacji (tylek mi odpada po 20 minutach) I po dluzszej intensywnej jezdzie gwarantowana wizyta w aptece w poszukiwaniu srodkow na otarcia. Na tym zdjeciu siodelko jest ustawione nieprawidlowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz nastawiam się na jazdę rekreacyjną, ale czasami lubię mocno pocisnąć. W każdym razie ma być wygodnie i nie męcząco. Kwestia przyzwyczajenia oczywiście ma znaczenie ale do pewnego poziomu, ja mam 195cm wzrostu i blisko 100kg wagi, fizycznie trudno jest się przystosować do wąskiego siodła :-) Akurat to ze zdjęcia tragiczne nie jest i sądzę, że byłoby wygodne (mówię o siodełku, nie ustawieniu), ale typowe szosowe plastiki to nie dla mnie. Swojego czasu jeździłem dość „ekstremalnie” (Downhill, Dual, Freeride) i miałem świetne siodełko authora które przeżyło trzy rowery - model już chyba nie produkowany i to było dla mnie siodełko idealne (zdjęcie niżej). Przez kilka pierwszych miesięcy jeździłem na wątłym siodełku MTB (bądź co bądź było dobre, San Marco) i nie mogłem się przyzwyczaić. Z ustawieniami też kombinowałem. Tak czy inaczej siedzenie na czymkolwiek twardym jest niewygodne… dla mnie

 

75515123_siodlo-asd-l42-gel-author_0_350x250_TRS_pad_0.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znalazłem tylko jedno wygodne siodełko w swoim życiu. A miałem mnóstwo! I modlę się do niego, żeby nigdy się nie popsuło, ani nie zużyło. Mogę zrobić foto, bo to ciekawostka jest :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Piotr_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, większość kolarzy to drobni faceci - z wiadomych względów… i to właśnie dla nich te siodełka-stringi. Ja sam jestem sporych rozmiarów i siodełka zawsze były dla mnie problemem, po kilkunastu kilometrach ból jest potworny i odbiera jakąkolwiek przyjemność z jazdy. Oczywiście pozycja siedzenia też ma znaczenie, im większe nachylenie względem kierownicy tym mniejszy ciężar spoczywa na siodełku - niektórzy jeżdżą tak:

 

34286898.jpg

 

Ten rower to przerost formy nad trescia. Po co komu do rekreacyjnej jazdy taka pozycja? Toż to ewentualnie pochylenie do jazdy czasowej (na co wskazuje mniejsze koło z przodu), tyle, że kiera się nie zgadza (winien być lemonde). Do tego rower typowo szpanerski, bo ma niby ostre koło, a hamulec z przodu. Lans.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No akurat hamulec z przodu to kwestia bezpieczeństwa i nie widzę w tym nic złego ani sprzecznego z ideą ostrego koła. W końcu żeby zahamować na ostrym trzeba stawić potężny opór na korbę (a to jest trudne szczególnie dla początkujących) albo wykorzystać w tym celu buty - mała szczęka z przodu jest jednak bardziej skuteczna.

 

Tymczasem mój rower po wstępnym etapie prac. Jest to niemiecki Hercules z naprawdę fajnym osprzętem - hamulce Weinmann Symetric, pięciobiegowa przerzutka Sachs Huret, mostek „SR”, korba i blat firmy której nazwy nie mogę odczytać z powodu starcia farby ale jakościowo klasa wyższa. Sprzęt generalnie w dobrym stanie - jak na swoje lata to jest zadbany (rocznik ~70'), rama ma standardowe puknięcia i prawdopodobnie pójdzie do lakierowania na kolor grafitowo-stalowy. Rower gruntownie wyczyszczony, błotniki, hamulce i mostek odświeżone drobnym papierem ściernym i wyglądają jak nowe, wymieniony łańcuch, usunięte zbędne elementy jak oświetlenie, bagażnik i osłona łańcucha. Najwięcej roboty czeka mnie z kołami, tylne ma bardzo mocne bicie i szprychy w złej kondycji - prawdopodobnie będę musiał zapleść całkiem od nowa. Chwyty na kierownicy to moja robota, wykonane z juchtu bydlęcego 3mm i zwieńczone korkowymi zatyczkami - jutro będę je impregnował i będą ciemniejsze niż na zdjęciu. Jeśli poczta się spisze to jutro dojdą też nowe linki i białe pancerze. Błotników chyba się pozbędę bo jak to zwykle bywa strasznie dzwonią podczas jazdy

 

Przepraszam za wątpliwą scenerię - kadr z placu boju.

 

2013-05-24_155851.jpg

 

Rower przedtem wyglądał tak jak poniżej. Na zdjęciu tego nie widać ale wszystkie aluminiowe elementy (błotniki, mostek, klamki, hamulce, korby, blaty) były bardzo zaśniedziałe i miejscami skorodowane

 

2013-05-24_155903.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez vcore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny rower. To sporo pracy. Felga wygląda na delikatną. Może przy wymianie szprych warto się rozejrzeć za czymś mocnym, bo jak Ci pęknie potem to się zdenerwujesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Panowie cykliści. Co sądzicie o rowerach marki b'twin dla amatora weekendowej rekreacji po ścieżkach rowerowych? Dziecięce bardzo dobrze mi się sprawują, już drugi rozmiar jedno z dzieci ma. Druga pociecha ma połowę droższe Puky (1000zł do 500zł za b'twin), tu wiadomo, jakość pierwsza klasa. Tylko te b'twin też jest fajnie zrobiony i wydaje mi się, że ta różnica w cenie jest bardzo nieadekwatna. A jak wypadają te modele dla dorosłych? Optycznie dla mnie ok, cena też, ale jak w użytkowaniu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest marka z Decathlona. Leader Price, który za wszelką cenę będzie próbował zaistnieć.

Jeżeli chodzi o renomę marki, to chyba nie ma o czym mówić, nie ma co tutaj mówić o żadnej renomie.

Nie sądzę abyś znalazł wiarygodne opinie.

Zaawansowana technologia to jedno, fajny wygląd i wykonanie też ważne.

Po co się głowić, lepiej zainwestować w coś sprawdzonego i z dobrym stosunkiem jakość/cena. Np. Giant, Merida.

Osobiście po zakupie takiego cacka zdarłbym przynajmniej naklejki bo wstyd. Nie wiem co oznacza ta nazwa b'twin. Bądź bliźnięciem :?

 

Firma Rockrider w swoich firmach reklamowych próbuje jakby pokazać ducha tego sportu, ale wygląda to śmiesznie. Coś jak reklama Dacii Duster w ciężkim terenie :)

 

Dobra cena na pewno tak, ale czy jest to marka godna zaufania? Na pewno będą osoby zadowolone.

Powiem tak. Dobry rower nie powstaje przypadkiem. Geometria i wymiary są bardzo ważne. Także technologia wykonania ramy i jej waga.

Ktoś powie, że i tak wszystkie ramy powstają na Tajwanie. Owszem, prawie wszystkie. Poza tym te ramy się różnią od siebie ceną i nikt nie robi niczego dobrego za darmo, nawet w Tajwanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Piotr_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykluję okazyjnie, teraz z dziećmi, więc też nie chciałbym wydawać majątku na sprzęt. Tym bardziej, że już dwa razy mnie okradli na przystanku. A rower czasem muszę gdzieś przypiąć i oddalić się. Stąd mam tą całą renomę tam gdzie ciemno. Na te rowery zwróciłem uwagę będąc za granicą, masa tego jeździ. I cenowo są bardzo ok. Tym bardziej, że firma nie wygląda na amatora w produkcji rowerów (angażuje się w jakieś imprezy kolarskie?), mimo, że właścicielem jest decathlon. Opinie niby pozytywne, ale nie rozmawiałem z żadnym dorosłym użytkownikiem, a w sieci, jak to w sieci. I właśnie głowię się teraz, czy dokładać do czegoś "markowego".

 

Właśnie co do ram, są podobno bardzo dobre... Takie opinie, więc chciałem się w to wepchać, tylko czy bym nie żałował? No nic, pogłówkuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie największą uwagę trzeba zwrócić na osprzęt - bo producenci rowerów to obecnie producenci ram i nic więcej… Nawet jeśli amortyzator czy sztyca ma logo producenta to w rzeczywistości ten sam wytwór co pod kilkoma innymi markami. Geometria i materiały ramy są ważne ale bez sensu dopłacać bo różnice między modelami są minimalne, a do amatorskiej, nawet semi-sportowej jazdy w zasadzie bez znaczenia. Niegdyś najlepszy stosunek ceny do jakości oferował Kross (A2, A4) i do dziś można wyrwać starsze egzemplarze w świetnych cenach. Tak więc, szukaj opinii o osprzęcie a nie konkretnym rowerze - ramy nie są z cukru :-) Warto sobie też skalkulować cenę podzespołów względem ceny roweru, czasami wychodzi na to, że naklejki na ramie kosztują 1000 zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kross'y również oglądałem, w miarę pozytywne wrażenie. Jest jakaś odczuwalna różnica w rekreacyjnej jeździe między ramą stalową, a aluminiową (ok. 1kg w różnicy?), poza ceną na tym samym modelu bicykla? Na osprzęt faktycznie zwrócę uwagę.

 

Jeszcze jedno, po tych moich przygodach ze złodziejami zainwestowałem w markowy i bardzo solidny łańcuch antykradzieżowy. Na drugi dzień mechanizm już nie działał, wymieniłem teraz na kolejny egzemplarz, tylko ile to wytrzyma? To robi się naprawdę ekstremalny sport, wybór niesamowity, tylko trafić z zakupem chyba coraz ciężej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest tylko w noszeniu takiego roweru i w wytrzymałości - ale to bez znaczenia, jeśli roweru się nie katuje. Generalnie ramy stalowe to relikt przeszłości, stalowa jest cięższa, mniej wytrzymała i podatna na korozję - nie warto się w to pchać, no chyba, że cena jest sporo niższa. Jeśli chodzi o zabezpieczenia to najlepsze do miejskiego roweru są zabezpieczenia typu „podkowa”, o ile mówimy o zostawianiu roweru pod sklepem na czas zakupów itd. No i o ile nie trafi się zbyt zuchwały złodziej, który postanowi taki rower wziąć na plecy :) Niemniej, to bardzo wygodne rozwiązania

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Najbardziej odporne są jednak U-locki, można je zamocować wygodnie na ramie, ale zakładanie i zdejmowanie zajmuje jednak trochę czasu, a podkowę blokujemy wciskając język palcem, a odblokowujemy wsadzając kluczyk.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kross ostatnio zalicza wpadki z pękajacymi ramami 29" Skończyła się praca nad marką, zaczęła nad zyskiem kosztem jakości. Stalowa rama, zakładając, że nie mówisz o marketowcu, będzie bardziej komfortowa no i trwalsza.

 

Generalnie ramy stalowe to relikt przeszłości, stalowa jest cięższa, mniej wytrzymała i podatna na korozję - nie warto się w to pchać, no chyba, że cena jest sporo niższa.

 

Oto ofiara marketingu. :lol:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No akurat hamulec z przodu to kwestia bezpieczeństwa i nie widzę w tym nic złego ani sprzecznego z ideą ostrego koła. W końcu żeby zahamować na ostrym trzeba stawić potężny opór na korbę (a to jest trudne szczególnie dla początkujących) albo wykorzystać w tym celu buty - mała szczęka z przodu jest jednak bardziej skuteczna.

 

Hamulec jest zaprzeczeniem idei ostrego koła. Ostre koło od początku stosowane było na torze, stamtąd sie wywodzi i tam ma głowne zastosowanie. To, że teraz jest moda na ostre koło i ludzie, którzy chcą być po prostu trendy nie potrafią na tym jeździć nie zmienia tego faktu. Ja jestem zasadniczy, ktoś powie 'sztywny i konserwatywny', ale cóż. Nie zabraniam nikomu z takiej konfiguracji korzystać, ale trzeba jednak mieć świadomość faktów. Tyle ode mnie. Aha - najlepiej na ostrym kole jeździ się w zapinanych butach (noski albo systemy) - wtedy nie ma problemu z hamowaniem nogami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) polecam poczytać o ramach pana Orłowskiego i podobnych.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez konankombo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Krossie pisałem w czasie przeszłym, kiedy rowery miały doskonały stosunek jakości do ceny (roczniki 2008, 2009, 2010) - na wyprzedaży można było trafić A6 Disc 2009 za 1600 zł - połowę tej ceny kosztował zastosowany tam amortyzator Rock Shox Dart 3, drugą połowę przerzutki z manetkami i siodełko ze sztycą… a przy tym były dobre hamulce hydrauliczne Tektro Auriga, świetne obręcze, korba, opony. Teraz tną koszty i konkurencja dawno ich dogoniła.

 

Oto ofiara marketingu. :lol:

 

Sądzisz, że taka rama jest trwalsza? Ja mam całkiem odmienne doświadczenia i jestem raczej ofiarą ramy stalowej a nie marketingu, która się rozsypała na łączeniu z supportem przy szybkim zjeździe. W swoim życiu połamałem dwie stalowe ramy (na supporcie i w okolicach sztycy), a aluminiową katowałem przez 3 lata bez najmniejszego uszczerbku i z tego co wiem, nadal krąży po ludziach. Stal lepiej tłumi drgania ot co… Najlepsze ramy do downhillu i MTB wykonane są z hydro-formowanego aluminium, a nie stali. Wyjątkiem są ramy cr-mo które są jednak drogie, a stosowanie tego do roweru miejskiego/trekkingowego mija się z celem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez vcore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulec jest zaprzeczeniem idei ostrego koła. Ostre koło od początku stosowane było na torze, stamtąd sie wywodzi i tam ma głowne zastosowanie. To, że teraz jest moda na ostre koło i ludzie, którzy chcą być po prostu trendy nie potrafią na tym jeździć nie zmienia tego faktu. Ja jestem zasadniczy, ktoś powie 'sztywny i konserwatywny', ale cóż. Nie zabraniam nikomu z takiej konfiguracji korzystać, ale trzeba jednak mieć świadomość faktów. Tyle ode mnie. Aha - najlepiej na ostrym kole jeździ się w zapinanych butach (noski albo systemy) - wtedy nie ma problemu z hamowaniem nogami.

 

No tak, ale definicja ostrego koła to nie jest raczej rzecz formalna. Geneza jest prawdopodobnie jest taka jak piszesz - ale ja z hamulców bym nie zrezygnował, nie wyobrażam sobie hamowania nogami w nagłej sytuacji kiedy na drogę wybiegnie dziecko czy wjedzie samochodem jakiś ślepiec. W mojej opinii „ostre koło” tyczy się napędu, a hamowanie to jedynie kwestia bezpieczeństwa. Ulica to nie tor, gdzie można wytracić prędkość jeżdżąc w kółko

 

Czyli miałeś marketowca jakiegoś bo normalni producenci ram stosują właśnie cro-mo. ;)

 

Stosuje się także ramy hi-ten które rdzewieją żałośnie szybko. Nie mialem marketowca - rama która zdechła na supporcie to Mongoose, druga z kolei to stary A-gang i on chyba był właśnie z cr-mo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.