Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Bóg istnieje?


chris77

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Tadeiro napisał:

Dziecinnie naiwne.

 

Raczej normalne dla mózgu wypranego religijną indoktrynacją.

Prawie dwa tysiące lat dało czas na osiągnięcie perfekcji w tym procederze.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rafał Kwiatkowski napisał:

O panie, położyłeś w tym momencie cały fundament nauki i podstawę wszelkich doświadczeń badawczych. Gdzie my, ludzie, byśmy byli obecnie, gdybyśmy badali tylko to, o czym wiemy, że jest lub jest choćby tylko prawdopodobne? Zwykle na początku badań wychodzi się z założenia, że coś będzie lub tego nie będzie i to, że okazuje się na końcu, że czegoś tego nie znaleźliśmy, czyli na obecnym etapie poznania tego nie ma, jest wynikiem tak samo ważnym w nauce, jak znalezienie i opisanie tego czegoś. Ale to trzeba parę lat popracować na uczelni i napisać kilka prac, choćby ze średnim impact factory, żeby w ogóle mieć pojęcie, o czym się pisze. Agresja i pogarda dla ludzi wierzących, którą tu prezentujesz, jest co najwyżej dziecinna i wynika po prostu z bezrozumnej frustracji. A pisałem powyżej, teraz już wiem, że ludziom właśnie takim, jak Ty, że piękne jest właśnie to, że można wierzyć lub nie wierzyć.

Bez przesady z tym "badaniem" i poszukiwaniem czegoś, czego niema i od 2600 lat ciągle wyciągać łapę po "granty", aby utrzymać tą ciągłość badań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prędzej się podłoga w drewnianym kościele zapadnie niż cegła na głowę komukolwiek spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet doktorat można z tego zrobić! Z tego czegoś czego nie ma...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?”

- Friedrich Nietzsche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Tadeiro napisał:

Nawet doktorat można z tego zrobić! Z tego czegoś czego nie ma...

Zera też nie ma, albo nieskończoności o różnych mocach. Nie ma też pojęć ale w czymś są konieczne.

Skoro i Einstein powiadał, że gdyby Bóg grał w kości, to by wygrał to może jest wart zainteresowania ?

Skoro Kurt Gödel przeprowadził dowód (ale chyba nikt go nie zrozumiał) jego istnienia, to zapewniam, że grono osób naukowo traktujących Boga jest duży.

PS.

Nie tylko teologia dotyczy abstrakcji - matematyka, muzyka,  filozofia również.

PPS.

O Gödlu tu krótka notatka :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To był nie tylko dziwak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, xetras napisał:

Skoro Kurt Gödel przeprowadził dowód (ale chyba nikt go nie zrozumiał) jego istnienia, to zapewniam, że grono osób naukowo traktujących Boga jest duży.

poproszę o link do tego udowodnienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prędzej się podłoga w drewnianym kościele zapadnie niż cegła na głowę komukolwiek spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby taki dowód isniał to byłby podpięty w goglach na 1 miejscu na stałe ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MSki napisał:

poproszę o link do tego udowodnienia

Akurat to z książki, anegdotycznie.

Tu  opis, a same znaki logiki formalnej gdzieś w tle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu w pdfie komentarz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Życzę miłej lektury, ja poległem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu komentarz w prostszej formie -

Zfn.edu.pl

Artykuł w formie pdf strony 141 - 143

Nazywa się : "Kurta Gödla dowód na istnienie Boga".

291-Article Text-1140-1-10-20160707.pdf

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xetras
-

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xetras, ok, znalazłem samodzielnie, ale dziękuję za wysiłek.

Na czym zatem cała sprawa i "udowodnienie" istnienia boga przez Kurta Gödela polega ?

Na niczym innym, jak na zastosowaniu argumentu filozoficznego, w którym „istotę", co już jest naruszeniem pewnej koncepcji bytu doskonałego, bo czy taka "istota" ma płeć(?). Czy po prostu próbuje się ją stworzyć dla poparcia samego argumentu filozoficznego ? Przecież ta cała "dowodowość" Gödela została opublikowana już po jego śmierci, co dało popis do rozlania się dyskusji w różnych kierunkach, przez różne grona dyskutantów z kręgu filozofii.

I teraz, taki doskonały byt, w rozumieniu tej koncepcji ma być tak doskonały, że aż niewyobrażalny dla ludzkiego umysłu. Upraszczając, to czego nie rozumiemy i nie potrafimy sobie wyobrazić zmysłami, jest bogiem, bo najważniejsze w tym udowadnianiu jest to, że skoro istnieje w "naszym" umyśle, to istnieć musi i każdy musi przyjąć to do wiadomości.

"Krytyka Immanuela Kanta opierała się na tym, co uważał za fałszywą przesłankę, że istnienie jest predykatem , argumentując, że „istnienie” nic nie dodaje (w tym doskonałości) do istoty bytu. Zatem można wyobrazić sobie, że istota „najwyżej doskonała” nie istnieje." -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy wierzyć w to, co się komu w głowie pier..i.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prędzej się podłoga w drewnianym kościele zapadnie niż cegła na głowę komukolwiek spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, xetras napisał:

Skoro i Einstein powiadał, że gdyby Bóg grał w kości, to by wygrał to może jest wart zainteresowania ?

Wszystkie cytaty udowadniające, ze Einstein wierzył w Boga, są albo manipulacją, albo oczywistą fałszywką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MSki napisał:

Przecież ta cała "dowodowość" Gödela została opublikowana już po jego śmierci, co dało popis do rozlania się dyskusji w różnych kierunkach, przez różne grona dyskutantów z kręgu filozofii.

Wieczór to u mnie zbyt głośna pora. Spróbuję z rana - jest ciszej i mam świeższe spojrzenie (wtedy domownicy śpią). Teraz nie mam siły* i głowa mnie boli.

Autor to zupełny paranoik był. Bał się, że ktoś go otruje i jadł posiłki tylko od żony, a kiedy ta pozostała na terapii szpitalnej - wtedy zmarł z głodu. Poza tym z logiki sporo napisał. 

*nie chcę chaosu powiększać - może jutro odpiszę ?

 

 

 

PS.

Też mnie nie przekonuje to rozumowanie Gödla, ale to co jest uznawane za dowód obecnie to trochę niepojęte (na prostacki potoczny sposób) ale może i faktycznie to "dowód" ?

XX wiek sporo napsuł w logice ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)

Zastanawiające jest, że ludzie, chcąc dowiedzieć się czegoś' w tym temacie, z reguły czepiają się tego, co ktoś przed nimi wymyślił i rozprawiają nad tym, jakby faktycznie od tych rozprawiań, coś nowego mogło wyniknąć.

Co komu po jakimś, jak widać z tego co piszą, schizofreniku z zaawansowaną nerwicą natręctw...? Dochodźcie tematu po swojemu i jak się czegoś dowiecie, sprawdźcie to, ale tak, byście tylko wy sami o tym wiedzieli, a to z tego powodu, że każde tego wyjawienie spotka się z publiczną krytyką, oceną i w dupę będzie to wszystko co sami uczyniliście. Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto celnie odstrzeli "publikującego", który sam ostatecznie zwątpi w to, co sam przed chwilą komunikował jako "prawdę".

Jedyne co można - z łaski, z uprzejmości, z samozadowolenia, z troski - to, podpowiedzieć sposób dochodzenia do tego', nigdy zaś tego, do czego się doszło. Dajecie w ten sposób każdemu chętnemu, zainteresowanemu, wolność przy podjęciu decyzji "jak", "dokąd", zamiast na samym wstępie ograniczać możliwości i wiązać ruchy, wyznaczając je jako, albo jedyne albo najważniejsze.

Ostatecznie spójrzcie na sprawę trzeźwo; czy dotąd, ktoś ustalił "jego" brak lub istnienie? Dotąd, temat oscyluje wokół tego, kto wymyślił i podał temu bardziej lub mniej przekonujące wymysły, nigdy zaś pewność. Wszystko, co jest dostępne w tym temacie, jest umysłową imaginacją, rachitycznym konglomeratem umysłowych zwidów.

Być może, totalny brak konkretów, wynika z faktu takiego, że nam i naszemu życiu, to, co jest pojmowane jako "bóg" jest po po prostu zbędne, by żyć, by być. Jesteśmy, żyjemy, kończymy żywot. W każdym tego momencie jakikolwiek "bóg" jest temu zbędny. Nawet, jeśli on jest, i jest podobny do ludzkich wyobrażeń, jest gdzie indziej. Można to ująć też i tak, że to, co człowiek wymyśla, musi mieć swoje odniesienie w tego rzeczywistym fakcie. Że, wszelkie nawet najbardziej wymyślone wymysły, mają jednak swój rzeczywisty i gdzieś istniejący pierwowzór.

Ostatecznie, umysł to narzędzie do zapamiętywania i robienia z tej pamięci użytku. To taki procesor i ram w jednym. Czy pamięć umysłu jest zasilana tylko tym co obecnie się przeżywa? Niby skąd czerpie pomysły....

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kazik-t napisał:

taki procesor i ram w jednym

Bzdurzysz.

Żaden organizm to nie mechanizm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biologia jest poza tematem. Nie wiem po co wyjeżdżasz z umysłem pamięcią, skoro to nie o tym temat.

Traktujesz je mechanicznie. To nie to.

Dobranoc- tak późną nocą brak mi słów ani tym bardziej ciągu zdań, bo już nie funkcjonuję.

PS.

Organizmy nie muszą mieć programu, algorytmu - same potrafią je tworzyć, byle mieć wzorzec.

Dobrej nocy . Mi trudno odpisywać o tej porze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
1 minutę temu, xetras napisał:

Biologia jest poza tematem. Nie wiem po co wyjeżdżasz z umysłem pamięcią, skoro to nie o tym temat.

Traktujesz je mechanicznie. To nie to.

Dobranoc- tak późną nocą brak mi słów ani tym bardziej ciągu zdań, bo już nie funkcjonuję.

pisałem już, że masz rację.

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwinąłem aby uściślić na czym różnica polega.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rafał Kwiatkowski napisał:

piękne jest właśnie to, że można wierzyć lub nie wierzyć.

Ale czy można traktować poważnie kogoś kto wierzy w bogów ? Ile ludzkich cywilizacji już miało różnych bogów i gdzie ci bogowie i wielka wiara są dzisiaj ? Składali im ofiary - od plonów do ofiar ludzkich. Toczyli wojny aby ,, nieść wiarę " innym kulturom . Budowali świątynie pod niebo . I co ? I dupa . 

Bo żadnych bogów nie ma .

To ,że wierzenia są potrzebne prostym umysłom to wynik egoizmu ( tak się kochają ,że nie godzą się z myślą o końcu istnienia więc wymyślili sobie nieśmiertelną duszę ) , poczucia niesprawiedliwości ( więc wymyślili sobie królestwo niebieskie , w którym będą żyć szczęśliwie  a bogacze i grzesznicy będą się smażyć w piekle ) i prostej ciemnoty ( więc wszystko czego nie pojmują tłumaczą sobie działaniem boskich mocy ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
10 minut temu, arturp napisał:

Bo żadnych bogów nie ma .

co innego wartościowanie a czym innym jest twoje "zaistnienie" w świecie.

10 minut temu, arturp napisał:

wierzenia są potrzebne prostym umysłom to wynik egoizmu

egoizmu.....czyjego?

10 minut temu, arturp napisał:

wymyślili sobie nieśmiertelną duszę

........miewasz sny? jeśli tak, kim jest śniący? no i....jaką rolę pełni ciało śniącego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kazik-t napisał:

co innego wartościowanie a czym innym jest twoje "zaistnienie" w świecie.

bredzisz 

4 minuty temu, kazik-t napisał:

egoizmu.....czyjego?

twojego na przykład 

 

5 minut temu, kazik-t napisał:

........miewasz sny? jeśli tak, kim jest śniący? no i....jaką rolę pełni ciało śniącego

wiarę będziesz tłumaczył snami ? 

No i powiedz szczerze . Jak wierzących w bożków traktować poważnie ? Szczególnie po twoich wpisach .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby taki dowód isniał to byłby podpięty w goglach na 1 miejscu na stałe

Istniejesz to jesteś dowodem
xetras, ok, znalazłem samodzielnie, ale dziękuję za wysiłek.
Na czym zatem cała sprawa i "udowodnienie" istnienia boga przez Kurta Gödela polega ?
Na niczym innym, jak na zastosowaniu argumentu filozoficznego, w którym „istotę", co już jest naruszeniem pewnej koncepcji bytu doskonałego, bo czy taka "istota" ma płeć(?). Czy po prostu próbuje się ją stworzyć dla poparcia samego argumentu filozoficznego ? Przecież ta cała "dowodowość" Gödela została opublikowana już po jego śmierci, co dało popis do rozlania się dyskusji w różnych kierunkach, przez różne grona dyskutantów z kręgu filozofii.
I teraz, taki doskonały byt, w rozumieniu tej koncepcji ma być tak doskonały, że aż niewyobrażalny dla ludzkiego umysłu. Upraszczając, to czego nie rozumiemy i nie potrafimy sobie wyobrazić zmysłami, jest bogiem, bo najważniejsze w tym udowadnianiu jest to, że skoro istnieje w "naszym" umyśle, to istnieć musi i każdy musi przyjąć to do wiadomości.
"Krytyka Immanuela Kanta opierała się na tym, co uważał za fałszywą przesłankę, że istnienie jest predykatem , argumentując, że „istnienie” nic nie dodaje (w tym doskonałości) do istoty bytu. Zatem można wyobrazić sobie, że istota „najwyżej doskonała” nie istnieje." -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Nie należy wierzyć w to, co się komu w głowie pier..i.
 
 
 

Odpowiedź jest w sumie prosta, trudna jednak do przyjęcia tak od razu.
- jest Wszystkim Co Jest. Wszystko jest świadomością.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, TomekL3 napisał:

Odpowiedź jest w sumie prosta, trudna jednak do przyjęcia tak od razu.
- jest Wszystkim Co Jest. Wszystko jest świadomością.

Stosowanie przez Ciebie figur retorycznych, a w tym przypadku figur słownych, jest niczym innym jak kolejną próbą ukierunkowania uwagi na coś, co również nie istnieje, a jest jedynie wytworem Twojego umysłu. Nie istnieje coś takiego, jak świadomość zbiorowa, która jest podłączona do Logosa.. źródła/pnia wszelakiej kosmicznej mądrości.

"do filozofii greckiej pojęcie logos wprowadził Heraklit z Efezu, u którego wyrażało ono niezmienność związków i stosunków zachodzących wśród powszechnej zmienności rzeczy oraz podmiotową zdolność poznawczą, wynikającą z uczestnictwa rozumu jednostki w rozumie kosmicznym; koncepcję logosu przejęli stoicy rozwijając tezy o wszechjedności świata i tożsamości praw rządzących makro- i mikrokosmosem; w gnostycyzmie, uznając logos — rozum kosmiczny — za naczelną zasadę istnienia i działania, utożsamiano go z bezosobowym bogiem; w neoplatonizmie pojęcie logos przybrało postać hipostazy boskiego rozumu („słowa”); termin logos pojawia się w prologu Ewangelii Jana w znaczeniu „Syn Boży, który stał się człowiekiem”; w tym samym znaczeniu używano go w rozważaniach teologicznych dotyczących Trójcy Świętej, odnosząc go do drugiej Osoby Boskiej." -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

10 godzin temu, kazik-t napisał:

Dotąd, temat oscyluje wokół tego, kto wymyślił i podał temu bardziej lub mniej przekonujące wymysły, nigdy zaś pewność. Wszystko, co jest dostępne w tym temacie, jest umysłową imaginacją, rachitycznym konglomeratem umysłowych zwidów.

Bo wszystko to, co zostało dotychczas napisane "na temat", jest jedynie mniej, lub bardziej udanym/przekonywującym słowotokiem filozoficznym. Można by nawet przeprowadzić w tej materii "niewinne" doświadczenie, polegające na tym, że 50 osobnikom poleca się wyobrażenie sobie kuli. Następnie danie im czasu na to, aby ten obiekt dokładnie mogli z wizualizować i zapamiętać. Później już tylko odpowiedzi na pytania znajdujące się w ankiecie, a dotyczące tej kuli i obszaru, w jakim się ona znajduje.

Doświadczenie "niewinne" z tego względu, że każdy z nas jakąś kulę kiedyś widział i każdy z łatwością odpowie na pytania. Tylko że to doświadczenie nie jest ukierunkowane na powtarzalność wizji wśród osobników, a na zdolność tworzenia przez nich takich "zwidów umysłowych", czyli na sztukę kreacji nieistniejących bytów. I tu w temacie mamy tego typowy przykład. Bo zdolność udowodnienia istnienia wynika jedynie z zasobności słów i lekkości pióra. 

 

I jeszcze raz powtórzę - Próba udowodnienia, że go nie ma też jest sprzeczne z logiką, bo skoro go nie ma, to jak można to udowodnić ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prędzej się podłoga w drewnianym kościele zapadnie niż cegła na głowę komukolwiek spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
14 minut temu, MSki napisał:

Bo wszystko to, co zostało dotychczas napisane "na temat", jest jedynie mniej, lub bardziej udanym/przekonywującym słowotokiem filozoficznym.

Na podstawie powyższego, można założyć, że w temacie' ktoś doszukał się tego lub przekonał, że kula to:

obraz.png.ef5aca670ac9ef07b90168f9a81adb9c.png

a w niej, zawierają się inne kule i stanowi to "wszystko"...

Teraz, można przeprowadzić:

17 minut temu, MSki napisał:

"niewinne" doświadczenie, polegające na tym, że 50 osobnikom poleca się wyobrażenie sobie kuli.

po czym, przekonać się, na ile własny, jest wyobrażany obraz kuli.

...Ludzie są przekonani, że czytając wywody spisane przez innych, które, im starsze, tym muszą być lepsze' i wartościowsze dowiedzą się tego, o co pytają sami ci, którzy te wywody pisali. Podniecają ich słowa przy tym użyte, a im bardziej wykwintne i rzadsze, tym prawdę prawdziwiej oddające.

A słowa przecież, wymyślił.....człowiek, ten sam, który doszukuje się prawdy takiej samej i dotyczącej tak samo innych.

 

 

28 minut temu, MSki napisał:

Próba udowodnienia, że go nie ma też jest sprzeczne z logiką, bo skoro go nie ma, to jak można to udowodnić ?

jeśli panuje przekonanie, że w danym pomieszczeniu ktoś może być, lub , że dane pomieszczenie może być puste, logicznym jest, że, by to sprawdzić, należy wejść do pomieszczenia i przeszukać je.

To, co sami poprzez przeszukanie stwierdzimy, stanowić będzie dowód.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wszystko to, co zostało dotychczas napisane "na temat", jest jedynie mniej, lub bardziej udanym/przekonywującym słowotokiem filozoficznym. Można by nawet przeprowadzić w tej materii "niewinne" doświadczenie, polegające na tym, że 50 osobnikom poleca się wyobrażenie sobie kuli. Następnie danie im czasu na to, aby ten obiekt dokładnie mogli z wizualizować i zapamiętać. Później już tylko odpowiedzi na pytania znajdujące się w ankiecie, a dotyczące tej kuli i obszaru, w jakim się ona znajduje.
Doświadczenie "niewinne" z tego względu, że każdy z nas jakąś kulę kiedyś widział i każdy z łatwością odpowie na pytania. Tylko że to doświadczenie nie jest ukierunkowane na powtarzalność wizji wśród osobników, a na zdolność tworzenia przez nich takich "zwidów umysłowych", czyli na sztukę kreacji nieistniejących bytów. I tu w temacie mamy tego typowy przykład. Bo zdolność udowodnienia istnienia wynika jedynie z zasobności słów i lekkości pióra. 
 
I jeszcze raz powtórzę - Próba udowodnienia, że go nie ma też jest sprzeczne z logiką, bo skoro go nie ma, to jak można to udowodnić ?

Znowu filozofujesz, tam nie znajdziesz odpowiedzi. Znajdziesz ją w sobie.
To nie jest świadomość zbiorowa, to jedna świadomość, która się ,,rozdrobniła,, na ,,niezależne,, świadomości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, MSki napisał:

Bez przesady z tym "badaniem" i poszukiwaniem czegoś, czego niema i od 2600 lat ciągle wyciągać łapę po "granty", aby utrzymać tą ciągłość badań.

Ty czytasz w ogóle, co piszesz? O jakich ty 2600 lat piszesz? Jakich grantach? Człowieku, praktycznie cała praca w labie, czy w przypadku chemii/matematyki/fizyki też na papierze polega na tym, żeby udowodnić, że coś jest lub czegoś nie ma. Ty już samego siebie indoktrynujesz zaciekłą myślą "Boga ni ma, ni ma Boga". "2600 lat, granty z religii, nie dowodzi się, czego nie ma"... :D zrobiłeś mi sobotę!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, kazik-t napisał:

Na podstawie powyższego, można założyć, że w temacie' ktoś doszukał się tego lub przekonał, że kula to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a w niej, zawierają się inne kule i stanowi to "wszystko"...

nie "to wszystko", tylko można uznać, że wszystko jest kulą - 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

47 minut temu, kazik-t napisał:

jeśli panuje przekonanie, że w danym pomieszczeniu ktoś może być, lub , że dane pomieszczenie może być puste, logicznym jest, że, by to sprawdzić, należy wejść do pomieszczenia i przeszukać je.

To przyjrzyjmy się bliżej doświadczeniu myślowemu, jakim jest sławny "Kot Schrödingera" -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   i połączmy je z "efektem Zenona" - 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

1 minutę temu, Rafał Kwiatkowski napisał:

Ty czytasz w ogóle, co piszesz? O jakich ty 2600 lat piszesz? Jakich grantach? Człowieku, praktycznie cała praca w labie, czy w przypadku chemii/matematyki/fizyki też na papierze polega na tym, żeby udowodnić, że coś jest lub czegoś nie ma.

Nie pojmiesz moich wyjaśnień.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prędzej się podłoga w drewnianym kościele zapadnie niż cegła na głowę komukolwiek spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
36 minut temu, TomekL3 napisał:


Znowu filozofujesz, tam nie znajdziesz odpowiedzi. Znajdziesz ją w sobie.
To nie jest świadomość zbiorowa, to jedna świadomość, która się ,,rozdrobniła,, na ,,niezależne,, świadomości.

zafiksowany jesteś tak, że mój przykład traktujesz, po swojemu, jako jakieś szukanie czegoś. Na dodatek, karcisz i strofujesz wg. wyłącznie swojej mniemanologii.... coś jest jedno ale rozdrobnione mimo że wcale zbiorowe ale jest w tobie.

Filozofia z górnej półki.

18 minut temu, MSki napisał:

Nie pojmiesz moich wyjaśnień.

i to by było na tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 28

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.