Pudelka na plyty CD

KotFilemon · 14 Listopada 2003

Mamy plyty CD, hybrydowe SACD/CD, DVD i inne zaawansowane cuda, tylko czemu u licha te plastikowe pudelka na nie sa takie badziewne? A to przy byle scisnieciu peka okladka i na pudelku straszy piekna "szrama", a to zawiasik ulamie sie, nie mowiac o ciagle wylamujacych sie zabkach trzymajacych plyte. Te sa albo za ciasne, albo za luzne (plyta na dywanie) a juz na pewno 10% plyt od razu ze sklepu ma je wylamane.

Pudelka dwuplytowe to jeszcze inna zagadka, kiedys do drugiej plyty mozna bylo dostas sie jakos latwiej, zanim ktos nie wymyslil, ze zawias ma byc po przeciwnej stronie.

Juz najgorsze sa pudelka DVD, wielkie i toporne, a "wynalazki" przytrzymujace plyty pomagaja chyba je polamac.

Konkludujac: czemu dobry nosnik musi siedziec w pudelku, ktore ani to funkcjonalne, ani nie chroni wlasciwie plyty. Nie mozna panie wymyslic czegos lepszego. Przynajmniej moze lepsze materialy...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Robson · 14 Listopada 2003

Można wymyślić a nawet wymyślono. Pudełka Mobile Fidelity to mistrzostwo świata i okolic. Szkoda, że z dostępnością gorzej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

KotFilemon · 14 Listopada 2003

->Robson

Szkoda, ze kiedys pozalowalem kasy na Mobile Fidelity, ale chyba firme ktos reaktywuje teraz.

Co jest takiego w tych pudelkach MF?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piterski · 14 Listopada 2003

Może zastrzeżone patentem. Przy otwieraniu pudełka unosi się półka na której spoczywa płyta i oczko trzymające płytę załamuje się w połowie taki mały prosty mechanizm. Ja mam dwie takie płyty i jakość jest niesamowita.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jozwa maryn · 14 Listopada 2003

Niestety, gdyby wprowadzono ten system powszechnie, koszt fizyczny wytworzenia płyty wzrósłby z pół do jednego dolara, i koncerny płytowe niezwłocznie poszłyby z torbami. Poza tym płyty by się mniej zużywały, więc (rozumując tymi katagoriami) nikt by nie kupował nowych.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

KotFilemon · 14 Listopada 2003

Na pewno koszt by wzrosl (i poszli by z torbami :-), tylko trudno mi akceptowac bylejakosc i masowke. Plyta kosztuje np 65pln, a pudelko w hurcie pewnie z 50gr. Chyba niewiele drozej wyjdzie dac lepszy material do wtryskarki.

Wstyd sprzedawac pod znana marka takie plyty, ktore po jednym wyjeciu maja bezzebne pudelko.

Z drugiej strony coraz jakby wiecej ladniejszych tekturowych okladek, glownie w repertuarze jazzowym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jozwa maryn · 14 Listopada 2003

Muszę przyznać że niepokoi mnie ta sprawa w, nazwijmy to, szerszym aspekcie. Otóż, dopóki nikt nie zmusił żadnej firmy do wymiany zużytej płyty na nową (zgodnie z prawem, wg którego płyta nie stanowi przedmiotu kupna, a tylko nośnik właściwej zawartości, na której użytkowanie kupujemy licencję), dopóty producentom będzie opłacało się produkować płyty niszczące się jak najprędzej. W tym mieszczą się podłej jakości pudełka, ale i też miękka powierzchna płyt. Niedawno prasa podała, że TDK opracowało nową metodę wykańczania płyt, uodporniającą je wręcz na takie ekscesy, jak rysowanie gwoździem. I od razu podano, że ze względu na wysoki koszt, powierzcjnię tę bedzie się nakładać tylko na DVD. Otóż nie ma czagoś takiego, jak wysoki koszt naniesienia na powierzchnię płyty jakiejś bździny. Przemysłowa skala produkcji obniża tego typu koszty znakomicie, chyba że do pokrywania służą diamenty naturalnego pochodzenia. Dlatego wnioskuję, że na razie postanowiono nie wprowadzać nowego wynalazku na zwykłe CD, bo oznaczałoby to spełnienie starej obietnicy sprzed 25 lat - płyty stałyby się niemal niezniszczalne. A co to za interes dla masowej wytwórni produkować niezniszczalne przedmioty?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

KotFilemon · 14 Listopada 2003

->jozwa

Mysle jednak, ze chodzi o zwykle wygodnictwo, obnizke kosztow.

Z powodu niefunkcjonalnego pudelka plyty niszcza sie rzadko az do tego stopnia, ze trzeba kupic nowa. Nie mysle, ze w calej przebieglosci wytwornia liczy na to...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )