Skocz do zawartości
IGNORED

Wilson Benesch CURVE w HI FI Clubie.


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Stało się po ponad 20 latach wpadłem na chwilkę do Warszawy. Miałem mało czasu także trzeba było wybierać.

HI FI Club z racji McIntosha był dla mnie najciekawszy. Chciałem coś ciekawego posłuchać,

już prędzej kolega z forum zwrócił moja uwagę ,na kolumienki Wilson Benesch................. nie pamiętam modelu, ale coś 44 000 złociszy ( chyba trochę duże do 18m ;-)

To prawdopodobnie były ACT -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panowie tam pracujący, bardzo mili ,niczego mi nie sugerowali nie narzucali ;-)

Popatrzyłem na ceny i poprosiłem o podłączenie Wilson Benesch Curve za ok.24 000 zł Polskich.

Myślę sobie w razie czego nie będe musiał autka sprzedawać ;-)

Słuchałem z monoblokami McIntosha 501 z CD Audionet ART G2

z preampem C42 Maca i kabelkami Transparenta -?

Pierwsze wrażenie ,kolumny znikły w pokoju !

Tak spójnego dźwięku nie słyszałem nigdy ( nawet u siebie ;-)

Miałem wrażenie ,ze moje Nautilusy 804 są jakby lekko poluzowane.

Tym głośnikom nie brakowało niczego, grało to z monoblokami Maca doskonale ,

myślę ,że to dobry krok panów z HI FI Clubu - takie zestawienie klocków.

Wspaniała przestrzeń, dźwięk pełny z zjawiskowym czarnym tłem ,które tak lubię.

Wszystkie pasma w równowadze ,żadnych podbarwień. Może troszkę klinicznie , ale winiłem za to ART G2 - ponoć tak ma.

Chyba zacznę zbierać kasę ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35200-wilson-benesch-curve-w-hi-fi-clubie/
Udostępnij na innych stronach

Oj gutekbull rozumiem Cię :) Miałem je u siebie w domu, słuchałem i słuchałem i wcale nie chciało mi się kłaść spać. We wrześniowym numerze Magazynu HiFi powinna ukazać się recenzja tych kolumn.

Pozdr

Papamek

Swietny glosnik. Sluchalem ich pare dni wczesniej, duza klasa.

 

Niestety, Curve mialy pecha...podlaczylismy je po potloragodzinnym odsluchu A.C.T.'ow do ktorych od pol roku sie przymierzam... Na tle A.C.T. Curve graly troche mniejszym dzwiekiem, z pozornie troche wiekszym basem, za to zdecydowanie mniej kontrolowanym. Na tle A.C.T. troche wiecej balaganu. Nie zmienia to IMO faktu, ze potencjal Curve jest ogromny.

 

Uwaga odnosnie basu - bas Curve jest dobry, po prostu to co prezentuja A.C.T.y jest niesamowite. Tak czystego basu chyba jeszcze z zadnych glosnikow dynamicznych nie slyszalem. Kolumny wydaja sie byc dosc inteligentnie strojone, tzn. bas nie schodzi bardzo nisko, ale spadek jest na tyle plynny, ze ciezko uslyszec, gdzie rzeczywiscie mamy 6 dB spadek.

 

Mimo wszystko moim faworytem jest Discovery. Najlepsza stereofonia, plynnosc itd. Duzo zalet monitorow, troche wad monitorow :-)

 

Konstrukcyjnie tez sprawa jest dosc ciekawa - w zasadzie wszystkie podlogowce Benescha, lacznie z Chimera to konstrukcjie 3 -drozne z mieszanym ukladem filtrow 1-go i 2-go rzedu i push-pull'owe uklady w Chimerze oraz Discovery.

WB Curve nie są mistrzem w poszczególnych aspektach brzmienia, jednak zapewniają wielką przyjemność ze słuchania muzyki. W mniejszych pomieszczeniach trzeba uważać na mocny bas.

gutekbull,

 

piszesz, że było trochę klinicznie. słuchałem monobloków 501 z WB tylko nie jestem pewien jaki model (jakoś na wiosnę , koło marca) kosztował zdaje się 34 000zł. Patrząc na zdjęcia ze strony WB mógł to być model Curve lub ACT. Wówczas grało to z Cd Gryphona model Tabu. Z całą pewnoscią plusem była rozdzielczość i spójność dźwięku. Dla mnie jednak dużą wadą była jakaś taka szarość. Brakowało mi soczystości, w tym brzmieniu, było takie szare, strasznie beznamiętne. Po tym jak naczytałem się o fantastycznej fizjologicznej, czarującej średnicy McIntosh`a, było to ogromne rozczarowanie. Wówczas zastanawiałem się czy nie odpowiadały za to kloumny, ewentualnie połączenie Cd + kolumny. Z tego co piszesz, z Art`em pewne cechy pozoastały niezmienione, może więc to przypadłość kolumn?

Jesli ja dobrze pamietam ceny, to:

Curve - 25000 bez forniru, 27000 z fornirem

 

A.C.T. - 39500 bez forniru, 43000 z fornirem

 

Discovery - 28000 , 29500

 

Jest jeszcze nowy model podstawkowy - Trinity za jakies 22500. Nie widzialem, nie slyszalem, wyglada jak uzupelnienie serii Curve.

 

Pzdr.

Trinity debiutowało w Monachium na HiEnd 2007, gdzie miałem możliwość chwilkę posłuchać (w systemie z Audionetem i 2x sub Torus). Trinity ma głośnik superwysokotonowy (wygląda jak chakra). Gra rzeczwiście pięknie. Monitorowy dźwięk ze wsparciem basowym Torusów - najlepszy system "sub-sat" jaki słyszałem. Idealnie zszyte, finezyjne i dynamiczne brzmienie.

 

>PMD

To jaki to był preamp?

-> PMD

 

Obiegowe opinie o McIntoshu sa takie, ze gra to misiem, eufonicznie itd.

 

Wydaje mi sie, ze opinie sa wynikiem znajomosci integr MA-6900 oraz MA-6950.

 

Stereofoniczne koncowki MC-252 czy MC-501 nie graja jasno i chlodno, ale tez nie graja misiem. Sa raczej szybkie i potrafia byc przejrzyste.

 

-> Papamek

 

Dzieki, nie wiedzialem, ze WB szykowal konstrukcje z supertweeterem.

Papamek,

 

pre oczywiście Maca, ale nie pamiętam modelu na pewno nie lampowe, raczej te tranzystorowe serii 40 - ileś.

No z misiem to nie miało nic wspólnego :) Bliżej temu było do prezentacji Gryphon diablo + mikado + Sonus Faber Elipsa, - w sensie takiej aseptyczności brzmienia i przejrzystości (ale nie jaskrawości), z tym że 501-ki z WB były nieco bardziej muzykalne, a gryphon chirugiczny. Przejrzystość była zjawiskiem absolutnie pozytywnym, po prostu zbyt beznamiętnie jak dla mnie to razem wypadło. Wolałbym kompromis polegający na utracie odrobiny przejrzystości za cenę bardziej soczystego i emocjonalnego przekazu (nawet jeśli wiąże się to z pewnymi przekłamaniami w stosunku do dźwięku na żywo). Grało spójnie, dokładnie, wszystko było czytelne i świetnie kontrolowane (emocje też :( ) ale w efekcie nie wciągało, nie było efektu słuchania płyty do końca, o przytupywaniu też nie było mowy.

pitdog =>

Wtedy i teraz zresztą też ,problem zaczynał sie i kończył na cenie, wiem że są lepsze kolumny od

B&W Nautilus 804 - 804s choćby 803D ;-) ale cena..............

Zresztą domyślam się ,ze na W.Benesch świat sie nie kończy.

Myślę ,że problem leży w pytaniu ; za ile i jakiej klasy dźwięk otrzymujemy ?!

Inaczej za jak najmniej kasy jak najlepszy dźwięk - oto jest pytanie ?? ;-) ;-)

Curve to ok.25 000zł ,a 804 znacznie taniej, a równie dobrze.

Pamiętaj ,ze Curve nie trafiają sie z drugiej reki ,a Nautilusy tak i tutaj relacje cenowe wypadają jeszcze gorzej na rzecz W.B

 

PMD=>

Po powrocie do domku okazało się,że dźwięk mam podobnej klasy - przepaści czy dyskomfortu nie było ;-)

Tak ,było nieco klinicznie ,a MACI zależnie od modelu grają mniej lub więcej ,ale ciepło.

Nie wiem może ART G2 ,może kable Transparenta.

Nie ulega wątpliwości ,że zanim zrobię jakiś ruch to muszę Curve posłuchać w domku.

A.C.T raczej nie wchodzą w rachubę i cena i moje 18m ....... ;-)

-> JarlBjorn

 

Gutek dobrze prawi. 804S sa do pomieszczen rzedu 20m2. W 30-35 m2 troche mizernieja. Male sklady, wokale itd. i jest bardzo dobrze, ale symfonika nie idzie - dzwiek jest sporo za maly. Podobne zastrzezenie mial zreszta Stryjecki w recenzji sprzed roku.

 

To co mnie na prawde ujelo w 804S to bardzo ladnie prowadzony i inteligentnie wygaszony (spadek jest chuba bardzo plynny) bas. W wersji S estetyka B&W zaczyna byc dla mnie akceptowalna, choc nadal jest to dzwiek ´na twarz´. Bardzo ciekawe byloby porownanie tych glosnikow z Sonus Faber Cremona.

Aha, ja znowu swoje. Gdybym mial wydac 27kzl na Curve i pakowac je do 20m2, to bez wahania dolozylbym ten tysiac i kupil Discovery...wiem, nudny jestem, ale z dobra lampa ten glosnik moze uwiesc. Oprocz potegi basu, ktora jest przewaga Curve, Discovery wszystko robia lepiej od Curve. Niemniej jednak, nie kupie ich sobie :-(

>Gutekbull, Qb_1, no to moge tylko pogratulowac, duze 3-drozne zestawy wyrabiajace sie z basem w 18 m2... Ja na niespelna 19m eksploatuje 2-drozne podlogowki i niestety po wygrzaniu ich jasne jest ze bas nie miesci sie w tym pomieszczeniu.

 

A test SF Cremona vs. 804 w ktorejs gazecie audio widzialem, o ile mnie pamiec nie myli.

-> JarlBjorn

 

Ja nie sluchalem tych 804S w 18m2. Sluchalem ich u siebie w 35m2 i w porownaniu do moich Dynaudio wypadaly lepiej w malych skladach i wokalach, ale symfonika i chory to bylo porownanie jak rzeczywista scena do szopki noworocznej :-) Skala dzwieku 804S moim zdaniem nie ´wysraczy' do 30-35m2.

 

Bas akurat nie byl ani za duzy ani za maly, moze z wyjatkiem chwili, w ktorej 804ki stanely tuz obok Dynek i skrzynki w Dyniach zaczely podbijac bas :-)

 

Pozdrawiam

-> JarlBjorn

 

Ty nie eksploatujesz zwyklych podlogowek tylko Dynaudio. Podobno estetyka brzmieniowa Focusow jest blisko starych Contourow, a bas z tych potrafi rozplaszczyc i nakryc sluchacza kanapa. Bas Dynaudio jest ciekawy, bo IMO to jest jedna z najladniejszych barw, za to z troche rozmytym konturem. ktory sie pojawia, jak podlaczy sie do kazdej kolumny polowine kilowata :-) Nie wiem jak to jest w Focusach.

Qb_1, jasne ze im wiecej watt tym lepiej. Problemem jest chyba jednak strojenie nowych serii pod duze powierzchnie (rynek amerykanski?). Np. najprostsze Contour S1.4 nie nadaja sie ponoc calkowicie do metrazu mniejszego niz 25 m2, 'obrabiaja' spokojnie 30-35 m2.

Panowie mam w domku obecnie dwie pary Nautilusów 804.

Jedne roczne z literką "S" drugie dwu letnie. chyba żadnej litery nie ma ( nie jestem w domu i nie mogę tego sprawdzić).

Różnice są ;

przede wszystkim starsza seria Nautilusów jest wyraźnie staranniej wykonana ,

bardziej dopieszczona ,widać dbałość o szczegóły.

Starsze 804 są bardziej analityczne z bardziej suchym punktowym basem,

jest w nich dużo więcej góry, są bardziej chłodne ,ostrzejsze ,

804S grają cieplej z wycofana względem poprzedniczek góra , czy bas jest większy ?

Może minimalnie ,ale na pewno jest "tłustszy" i jakby niżej schodził,

ale ma z kolei tendencje do lekkiego luzu na dole - na niektórych płytach mi zadudnił.

Które lepsze ?

Rzecz gust i konfiguracji , ja po zmianie CD na Accu. DP-500 szukałem troszkę cieplejszego grania nawet kosztem szczegółów - informacji z płyty.Po prostu po zmianie CD klimat zrobił sie troszkę za ostry.

Mimo ,ze na 804 starszych, pianino i wokal był lepszy ,całość mi sie lepiej zgrywa z nowymi 804.

JarlBjorn, 7 Sie 2007, 14:30

 

>Qb_1, jasne ze im wiecej watt tym lepiej. Problemem jest chyba jednak strojenie nowych serii pod

>duze powierzchnie (rynek amerykanski?). Np. najprostsze Contour S1.4 nie nadaja sie ponoc calkowicie

>do metrazu mniejszego niz 25 m2, 'obrabiaja' spokojnie 30-35 m2.

 

Tak, ale w najnizszy bas z nich nie uwierze. Te pudelka sa na tyle male, ze co najwyzej mozna bylo zastosowac taki zabieg jak w Totkach Model 1, tzn. dosc wysoko stroic BR, tak zeby zludzenie duzej ilosci basu rekompensowalo brak zejscia.

 

Jesli zas chce sie uzyskac zejscie z takiego pudelka to:

1. Taki niski bas nie bedzie zbyt dobrej jakosci.

2. Glosnik bedzie mial katastrofalnie niska efektywnosc.

 

Contour 3.4S porownywalem bezposrednio z Contour 3.0 i choc mianownik byl ten sam, to jednak roznice brzmieniowe dalo sie latwo wychwycic.

 

Pozdr.

Gutekbull, to 'zaciemnienie' 804S vs. 804N pokrywa się z tym co pisał w wrażeniach odsłuchowych Kris-K.

 

 

Qb_1, nie mam specjalistycznej wiedzy nt. strojenia basu w Contour S1.4 ale faktem jest że nawet model Focus 140 z trudem da się zmieścić z basem w 20 m.kw (a słuchałem w zaadaptowanym pomieszczeniu studyjnym, ide o zaklad ze w 'cywilnym' pokoju moze byc problem).

 

Nie ma co zakłócać o-t wątku kol. Gutekbulla ale jeśli możesz napisać parę słów o tych różnicach Contour S 3.4 vs. 3.0

-> JarlBjorn

 

Contour 3.4S byly dynamiczniejsze szybsze i lzejsze niz Contour 3.0. Contour 3.0 troche bardziej graja misiem i wymagaja potezniejszego pieca. Bas 3.4S byl sporo szczuplejszy i ciut bardziej punktowy. Byc moze zejscie 3.4S nie bylo tak niskie jak 3.0. Srednica i gora bardzo podobna, choc pierwsze wrazenie bylo takie, ze w 3.4S jest troche bardziej na pierwszym planie, ale to wrazenie po kilku minutach ustepuje. 3.4S sa minimalnie jasniejsze.

 

Nie mialem juz okazji posluchac w tej samej konfiguracji 5.4S, ale cenowo robi sie za blisko C2, ktore sa doskonale.

 

Ostatnio w ogole jakos popularnosc Dynaudio w Polsce przygasla. Sadze, ze jest to w duzej mierze kwestia nienajsprawniejszej dystrybucji.

Contour S1.4 maja podawana efektywnosc 85dB/2.83Vm.

 

Jak to z Dynaudio pomierzone bedzie z 2-3 dB mniej wiec zaczynam wierzyc, ze basem nakryja te 20m2, o ile ten bas w ogole bedzie, tzn. o ile wzmacniacz bedzie w stanie dac im odpowiednio duzo pradu.

Qb-1, oto fragment recenzji z AV (wraenia potwierdzone przez dystrybutora):

 

"Opis możliwości brzmieniowych S 1.4 zacznę od chyba najbardziej nieoczekiwanej

ich cechy – nadzwyczaj obszernego i mięsistego basu. Zazwyczaj trudno

jest porównywać w tym aspekcie średniej wielkości kolumny podstawkowe

z zestawami wolnostojącymi 2,5- lub 3-drożnymi. Jednak w przypadku recenzowanych

zestawów takie odniesienie jest jak najbardziej na miejscu. Dynaudio,

ustawione w 25-metrowym pokoju, w miejscu Zollerów Temptation (konstrukcja

3-drożna z dwoma wooferami 20 cm), zabrzmiały z niebywała swobodą.

Skala dźwięku, jak również rozciągniecia basu niewątpliwie ustępowały dużym zestawom, jednak poziom niskich tonów był zbliżony, a nawet większy!

 

Gdyby wykonać pomiar charakterystyki częstotliwościowej, jestem przekonany,

że wyszłaby wyraźna „górka” w średnim i górnym podzakresie basu. Silna

interakcja Contourów S 1.4 z moim pokojem wskazuje na to, że w mniejszych

pomieszczeniach, w szczególności tych, które majà silnie zaznaczone

rezonanse w zakresie 50-70 Hz, mogą pojawić się trudności w uzyskaniu

równomiernego basu dobrej jakości. Precyzyjne ustawienie kolumn, w dużej

odległości od ścian, zminimalizowało podbicie w takim stopniu, że było ono

nawet pożądane. Nadawało odtwarzanej muzyce energii i drive’u. Bas nie był

imponująco szybki, jednak nie występowały żadne problemy z utratà kontroli

czy zwiększonym poziomem zniekształceń."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.