Skocz do zawartości
IGNORED

jak muzykalnie wzmocnić wykop


a??diofeel

Rekomendowane odpowiedzi

stoje przed wyborem wzmacniacza

szukam takiego, który sprawdzi sie w ciezkiej i szybkiej muzyce (90% klasyczny metal), ale nie zabije muzykalnosci także łagodniejszych gatunków (od czasu do czasu rock, pop rock, jazz)

nie chce analitycznosci, ale mocnego, zwartego basu i kopa

cena, tak miedzy 3000-4000tys

moze byc uzywka byle nie jakis relikt z lat 80-tych

 

bedzie to grało z cd advance acoustic i eposami m12.2

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35253-jak-muzykalnie-wzmocni%C4%87-wykop/
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Bardzo często wzmacniacze średniej klasy i wyższej średniej mają funkcję "Loudness" - to ona dodaje właśnie tego wykopu, sprawia wrażenie że dźwięk jest bardzo silny, mocny, staje się bardziej dynamiczny jednak kosztem małego obcięcia zakresu średnich tonów. Pioneer z wyższej półki powinien zadowolić cię w 100%, ja też jadę na metalu i wszystko mam pioneera i to się u mnie super sprawdza. - i też czasami używam funkcji "loudness". Pozatym za kwotę którą podałeś możesz kupić bardzo dobrą nówkę lub używanego referenca z naprawdę WYSOKIEJ półki

Ałdiofeel, jak chcesz muzykalność - zapomnij o wynalazkach typu "loudness". Dostaniesz łomot, problemy z rozdzielczością i w efekcie ścianę dźwięku, która w ciężkiej muzyce daje efekty naprawdę żałosne. Jeśli wzmak "na czysto" gra nie tak, jak chcesz, to z "loudnessem" będzie jeszcze gorzej. Wiem, co piszę, bo sam słucham sporo ciężkiej muzyki i przechodziłem przez różne fascynacje. M.in. wspomnianym "loudness'em". Na szczęście szybko mi przeszło... ;)

 

W podanej przez Ciebie kwocie możesz znaleźć naprawdę niezłe wzmaki. Zarówno nowe, jak i z drugiej ręki. Niestety, nie znam Eposów, ani Twojego CD'ka, więc konkretnie nie umiem poradzić. :(

Eposów należy koniecznie posłuchać z wyższym Creekiem 5xxxx, zestawienie firmowe, na pewno zagra, nie wiadomo tylko czy w ciężkiej muzie ;) Jeśli kopa będzie mało można spróbować jakiegoś Vincenta, Rotela (stara seria 9xx bardziej muzykalna od nowej).

I love the sound of crashing guitars

z efektami typu "loudness" dałem sobie spokoj wraz z pozbyciem sie starego systemu technicsa ;)

 

myslalem o Rotelu i Creeku, natomiast chcialbym wiedziec czego jeszcze warto posłuchac i ewentualnie potem zakupić

moj cedek AA mam mocny i gleboki bas, tylko nieco kluchowaty (przynajmniej z Nadem) i chcialbym wzmaka, który go "utwardzi" i "skróci"

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

gotyk1

o mnie | ignoruj | PW

stat: 64 / 104 / 11

 

7 Sie 2007, 15:14

Cześć. Bardzo często wzmacniacze średniej klasy i wyższej średniej mają funkcję "Loudness" - to ona dodaje właśnie tego wykopu, sprawia wrażenie że dźwięk jest bardzo silny, mocny, staje się bardziej dynamiczny jednak kosztem małego obcięcia zakresu średnich tonów. Pioneer z wyższej półki powinien zadowolić cię w 100%, ja też jadę na metalu i wszystko mam pioneera i to się u mnie super sprawdza. - i też czasami używam funkcji "loudness". Pozatym za kwotę którą podałeś możesz kupić bardzo dobrą nówkę lub używanego referenca z naprawdę WYSOKIEJ półki

 

 

Ales dal czadu chlopie:)

 

 

Advance Acoustics to cdek bardzo budzetowy i kompletnie bez fajerwerkow. Sluchalem zestawu firmowego i wydal mi sie bez polotu choc w brzmieniu neutralny. NAD C 320 BEE to klucha. Miekko ale ciemno bez detali z rozlazlym basem. Wyprobuj zestawienia ze wzmakiem Xindaka duzo bylo o nim na forum - mysle ze moze sie sprawdzic. Pozdrawiam.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

gotyk1 co miales na mysli piszac: Pozatym za kwotę którą podałeś możesz kupić bardzo dobrą nówkę lub używanego referenca z naprawdę WYSOKIEJ półki

 

O jaka nowke chodzilo? Uzywany Pioneer z serii o ktorej piszesz potrafi byc ospaly i rozlazly choc nigdy nie w tym stopniu co posiadany przez kolege NAD jednak z jasnymi kolumnami moze zagrac swietnie. Problem polega na tym ze w klasie 3-4kzl sa naprawde duzo lepsze od niego wzmaki. Przechodzilem przez to wiec mozesz mi wierzyc.

Mocnego basu z tych Eposów raczej nie będziesz miał. Wzmacniacz lepiej dobrać dość ciemny, z wycofaną górą, bo Eposy trochę syczą, a przy (przeważnie) bardzo kiepsko zrealizowanych płytach "metalowych" może być nieciekawie.

Przy 4 tys. coś ciekawego użwynego można znaleźć. Może jakiś Electrocompaniet...

>Mocnego basu z tych Eposów raczej nie będziesz miał

 

mówiac "mocny" nie miałem na mysli schodzacy nizej niz piwnica, ale taki zwarty, szybki i twardy, a to Eposy powinny potrafić przekazać

teraz się pewnie narażę, rzeczone Eposy mają bas rachityczny, co owszem może sprawiać wrażenie zwartości i szybkości i gitarę basową jeszcze jakoś będzie można znieść, ale jak chodzi o centralę perkusji to chyba nic z tego, a przy metalu to bardzo ważna część instrumentarium, przynajmniej dla mnie, ale wiadomo, że każdy lubi co innego.

Reasumując:

najlepiej wzmacniacz z dużym basem i lekko wycofaną górą ale cudów nie oczekuj

Muszę potwierdzić na podstawie moich dotychczasowych doświadczeń, że Eposy (szczególnie podstawkowe), to nie jest najlepszy wybór do ciężkiego grania. Grają jasno i sprawdzają się rewelacyjnie w małych składach. Aczkolwiek nie słuchałem ich jeszcze z mocnym wzmacniaczem, a podobno potrzebują prądu, a także w małym pomieszczeniu - w którym w odpowiedniej konfiguracji basu może być wystarczająco dużo.

annawroc, 8 Sie 2007, 09:33

 

>teraz się pewnie narażę, rzeczone Eposy mają bas rachityczny, co owszem może sprawiać wrażenie

>zwartości i szybkości i gitarę basową jeszcze jakoś będzie można znieść, ale jak chodzi o centralę

>perkusji to chyba nic z tego, a przy metalu to bardzo ważna część instrumentarium, przynajmniej dla

>mnie, ale wiadomo, że każdy lubi co innego.

>Reasumując:

>najlepiej wzmacniacz z dużym basem i lekko wycofaną górą ale cudów nie oczekuj

 

 

wybrałem te Eposy własnie dlatego, ze sa szybkie i przejrzyste - po dosiwadczeniach z Waflami 8.3 byłem wniebowzięty :) porównywałem je z Paradigmami Studio 20 i Eposy bardziej mi pasowały

a co do basu to w moim pokoju (ok 12m) jest go zaskakująco dużo jak na monitory i w porównaniu z tym z Sennków 650 wcale nie jest źle

ale może głuchy jestem :)

>12m to dobry metraż dla nich. a jak Ci się podoba w nich "stopa" przy słuchaniu metalu?

 

wszystko zalezy oczywiscie od płyty, od tego jak jest zrealizowana, ale przy niezłej produkcji naprawdę nie narzekam -

te Eposy mają jedna wielką zalete - podoba mi sie jak odtwarzają moje płyty... i to chyba najwazniejsze w tej całej zabawie

Teraz wszyscy będą po mnie jechać za tego lodunessa na czele z diskomaniakiem, a prawda jest taka że jakby im postawić tanią budżetówkę(nie mówię tu o diskomaniaku tylko ogólnie - zeby nie zostać znów zjechanym) na funkcji loudness za kotarką zaprosić na odsłuch i powiedzieć że to gra jeden z najwyższych modeli na pure direkcie - to by twierdząco kiwali głową że taktak -to jest sprzęt i jak to super gra :) Mi od czasu do czasu loudness nie przeszkadza - jest to ciekawy efekt dźwiękowy, zależy jakie się do tego podchodzi bo jeżeli środowiska audiofilskie śmieją się z takiego czegoś to ok mają prawo, ale jeżeli jakiś zenek który gdzieś wyczytał że u adiofilów to tylko pure direct i teraz się mądruje że tak tak - on tylko na pure direct - to bez komentarza. Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem!

gotyk1, 8 Sie 2007, 13:19

 

gotyk1, 8 Sie 2007, 13:19

 

>Teraz wszyscy będą po mnie jechać za tego lodunessa na czele z diskomaniakiem, a prawda jest taka

>że jakby im postawić tanią budżetówkę(nie mówię tu o diskomaniaku tylko ogólnie - zeby nie zostać

>znów zjechanym) na funkcji loudness za kotarką zaprosić na odsłuch i powiedzieć że to gra jeden z

>najwyższych modeli na pure direkcie - to by twierdząco kiwali głową że taktak -to jest sprzęt i jak

>to super gra :)

 

gotyk1, wyluzuj. Nikt tu po Tobie nie jedzie. A jak jedzie, to już jego problem. To, co pisałem, pisałem z własnego doświadczenia. A mam je naprawdę bogate. Szczególnie jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju "polepszacze" dźwięku - loundessy, equalizery i inne magiczne pluginy do Winampa, które z akumulatorowej Dody zrobią "prawie" Whitney Houston.

Sporo czasu mi zajęło, żeby znaleźć sprzęt, który muzykę w moich ulubionych klimatach odtworzy chociażby poprawnie. Nie żebym był jakimś super-doświadczonym audiofilem - bynajmniej. Ale iluś-tam klocków słuchałem. Z trzech wzmaków, które miałem, dwa posiadały tryby "loudness" i "direct". I jednego jestem pewien - moim zdaniem "loudness" ZAWSZE degraduje dźwięk. SZCZEGÓLNIE w ciężkiej muzyce.

 

Co oczywiście nie przesądza o tym, że komuś takie rozwiązanie może pasować.

 

> jeżeli jakiś zenek który gdzieś wyczytał że u adiofilów to tylko pure direct i

> teraz się mądruje że tak tak - on tylko na pure direct - to bez komentarza.

 

Zakładasz coś, o czym nie możesz mieć pojęcia. Bo i niby skąd możesz wiedzieć, czy ja to wyczytałem, czy jednak sam różnych rzeczy próbowałem. Trochę to bez sensu, ale skoro lubisz dyskusje na takim poziomie, to Twoja sprawa. Jeśli jednak każde zdanie inne, niż Twoje, będzie komentować w taki sposób, to sorry, ale sobie nie pogadamy...

ok spoko wyluzowałem. Nie miałem doczynienia z hi-ednami - to o czymś coś wiem to lepsze czy gorsze budżetówki sony i poneery, bo w kręgu takich klocków się obracam - a moją opinię buduję o to co słyszałem, przykro mi trochę że inni się śmieją, ale kto wie - może temu co założył ten wątek taki loudness będzie objawieniem i tym czego dokładnie szukał :) Na forum chodzi o to chyba żeby jak najwiecej się wypowiedziało, a pytający ocenia różne propozycje - kto wie - może już teraz naprzemian włącza i wyłącza loudnessa i topi się w zachwytach :)

Co do loudness - wypowiem się jako początkujący: poprzednio (Marantz PM42 i Pioneer Reference A656mkII) nie używałem loudness, ponieważ dawało dużą ilość zniekształceń i w stosunku do dźwięku direct kompletny mętlik się robił. Obecnie nieco używam tego trybu (Harman PM 655 VXI) a to dlatego, że na tym wzmaku jest lepiej niż poprzednio - nie następuje znaczna degradacja dźwięku. Niemniej to handel: albo wykop albo porządek w instrumentarium.

gotyk1, 8 Sie 2007, 14:29

 

> ale kto wie - może temu co założył ten wątek taki

>loudness będzie objawieniem i tym czego dokładnie szukał :) Na forum chodzi o to chyba żeby jak

>najwiecej się wypowiedziało, a pytający ocenia różne propozycje - kto wie - może już teraz

>naprzemian włącza i wyłącza loudnessa i topi się w zachwytach :)

 

No, dokładnie o to chodzi! :)

 

A ewentualnymi szydercami się nie przejmuj. :)

Problem z loudnessem jest taki że podbija górę i dół. Lepszy by był układzik podbijający same basy - ale takich nie wiedzieć czemu nie montują w sprzęcie hifi... Zostaje jakiś korektor albo MFB z sąsiedniego wątku jeśli ktoś ma za mały wykop :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.