Kłopot z wyborem frontów do kina dom.

[Tomazs]

Witam.

Dopiero zaczynam swoją zabawę z "poważnym" audio :) Zakupiłem na razie ampli Yamaha rx-v559 (na drozsze kaski szkoda było:). Teraz szykuje sie do zakupu kolumn frontowych , które po następnej wypłacie (albo dwóch) mam zamiar rozbudowac o centralkę i surround.

 

Dotychczas planowalem kupic 2x Tonsil Mistral, a potem satelitki z maestro, ewentualnie jeszcze jakis mały sub.

Niedawno zauwazylem przypadkiem kolumny Jamo s708 i przypadły mi do gustu (ciekawy wygląd, obiecujące średnice głosników, waga i cena). Zakres odtwarzanego dzwieku niby ten sam co w Mistral, ale basowy głosnik 25 cm vs 17 mistral'a.

 

Mam pokój 4,5x4m (18m2:P . Słucham sporo rock'a, metalu, trance; troszke hip-hopu; sporadycznie inne...

Wczesniej mialem zestawik z2300 (takie pierdziawki do kompa) i przyzwyczaiłem sie troche do niskiego basu :/

 

Do czego zmierzam... Czy warto przy takim pokoju inwestowac w to Jamo- czy nie sa za ciezkie oraz czy uda mi sie dbrac do nich reszte głosników do kina (central i satelity) ??

Czy moze lepiej kupic Mistrale + maestro +jakis tani sub??

 

Z góry dzięki za konkretne i rzeczowe odpowiedzi. Pozdrowienia 4all.

[noty]

Skoro się przyzwyczaiłeś do tego basu z Z-2300, to z pary kolumn przy amplitunerze będziesz miał ciężko....wiem co pisze, bo mam i Z-2300 i zestaw stereo. Rozwiązanie?

Przyzwoita para kolumn + sub.