głośnik centralny-czy coś da???

[jgx]

witam, mam taki dylemat i chciałbym się poradzić ludzi już obeznanych z kinem dom. mianowicie jestem w trakcie kompletowania reszty głośników do KD (fronty jako stereo już dawno użytkuje) i wczoraj zakupiłem tylne głośniki ale zastanawiam się czy kupować centralny ponieważ mam mały rozstaw przednich a do tego jeden głośnik przedni byłby zaledwie jakieś 60 cm. od centralnego i tu pytanie czy w takiej konfiguracji będzie ten centralny na tyle słychać żeby był sens go kupować? gdzieś tu wyczytałem ze w ogóle brak centralnego jest najmniej dokuczliwy w KD, więc poradzcie coś i napiście prosze czy to co słychać z centalnego jest to dokładnie to samo co z przednich bocznych czy tam idzie inna zawartość (w końcu to osobny kanał)? Ja osobiście jeśli by się okazało ze faktycznie brak centralnego w moim ustawieniu nie wpłynie negatywnie na jakość dzwięku odpuścił bym go sobie bo nie mem za brdzo gdzie go upchnąć, prosze o pomoc

pozdrawiam

[magik]

Witam

Dźwięk w kinie domowym jest jest przekazywany na 6 kanałów: 2 przód, 2 tył, centralny i sub, dlatego amplitunery kina są 5.1, (5 głośników+sub). Najlepszym wyjściem dla Ciebie jest wypozyczenie ze sklepu ulb od znajomego głośnika centralnego, który będzie pasował do pozostałych głośników i porównać jak będzie grało, albo umówić się na odsłuch w salonie i sprawdzić na miejscu.

U mnie grają fronty+centralny+sub i też jest fajnie.

[konradskala]

Jeżeli nie chcesz kupować głośnika centralnego, musisz liczyć się z koniecznością przekierowania sygnału przeznaczonego dla tego głośnika do głośników przednich. Zniweczysz w ten sposób cały efekt, ponieważ sygnały efektowe będą niejako "nakładać" się na dialogowe - tak jakbyś słuchał w stereo.

[xniwax]

Napisze krótko:

 

Centralny ma znaczenie i warto go dołożyć do zestawu.

Kiedyś miałem podobną sytuację i wątpliwości, jednak po zakupie centralnego wszelkie wątpilwosci zniknęły. Oczywiście mam tu na myśli tylko filmy. U mnie odległość frontów od centralnego wynosi ok. 70 cm z każdej strony.

Koncerty z DVD w dalszym ciągu odtwarzam w trybie stereo na wzmaku a nie amplitunerze.

[jgx]

Dzięki za porady -czyli staneło na tym że centralny ma być i już więc kupie a teraz jeśli przody mam kefy a centralny upatrzyłem sobie z tej samej lini co mam tyły czyli Jamo e700 czytałem tu na forum i są rozbieżne opinie co do tego ze central inny niż fronty (kefy na frontach są 8 ohm a ten centralny by był 6 ohm - jak sądzicie czy będzie dobrze (nie będzie za cichy lub odwrotnie??) w ampli - a właściwie procesorze bo mam wzmak stero i procesor yamaha DTS mam ustawienia delay central i ustawienia - Duży/mały gł. centralny - czy tymi ustawieniami skoryguje żeby dobrze brzmaiało / Centralnego kefa nie kupie w akceptowalnej dla mnie cenie więc odpada

[marooned]

Zastanawia mnie właśnie co zmienia ustawienie duży/mały i jakie to są "duże", a jakie "małe" głośniki centralne.

 

A nie masz w tym ampli dodatkowo korekty wzmocnienia dla poszczególnych kanałów?

[jesko]

heh :) To mnie tą teorią rozbawiłeś. Masz racje, kolega będzie musiał przekierować sygnał z centralki na głośniki przednie (czyt. wyłączy gł. centralny). Ale że ampli. będzie przez to nakładał na siebie dwie ścieżki to już kompletna bzdura !! chociaż z drugiej strony to każdy dźwięk "nagłada" się na inny pytanie tylko jak dobry mamy sprzęt i jak poradzi sobie z ich odpowiednim odseparowaniem.

 

Wracając do sedna. W przypadku gdy centralka ma znajdować się tak blisko kolumny przedniej to:

1. pewnie nie będzie na środku

2. zaburzy scene

3. zagraci pokój

4. narazi na większe koszta

 

Wielu szanujących się kinomaniaków zupełnie pomija ten głośnik, dając pole do popisu frontom. Co ma swoje uzasadnienie, ponieważ centralka charakteryzująca się nawet najmniejszymi różnicami względem frontów modyfikuje, podbarwia, zmienia dźwięk. Dlatego w twoim przypadku zdcydowanie odradzam, nie jesteś wstanie zapewnić głośnikowi odpowiednich warunków więc głośnik nie ma szans odpowiednio zagrać.

 

 

Ps. Nie zamykajmy się w schematach

 

Pozdrawiam

[jesko]

łoczywiście chodziło mi o teorie konradskala

[barni]

Powiem tak - długo słuchałem KD bez głosnika centralnego i wydawało mi się, że go nie potrzebuje.

Po kupieniu go w końcu niejako od niechcenia (trafił sie w okazyjnej cenie) dopiero widzę w jakim byłem błędzie.

 

Najpierw kupiłem centralny KEF-a do przodów Dynaudio, było sporo lepiej przede wszystkim w zakresie czytelnosci i zrozumiałości dialogów i ich precyzyjnej lokalizacji. Myślałem, że jest optymalnie pomimo roznych producentów głośników ( w sumie podobne brzmienie przetworników, podobne materiały z jakich sa wykonane). Po kupieniu centrala Dynaudio zewidowałem opinie po raz drugi - o wiele lepsze nagle stało się budowanie sceny - tak, głosnik centralny w KD w duzym stopniu odpowiada za jej głębokość i lokalizację, co mnie samego zdziwiło.

 

Czyli: porządne KD tylko z centralnym i obowiązkowo tego samego producenta co przodów.

 

Moje 5 groszy ;)

[konradskala]

Do jesko:

 

Moja teoria nie jest smieszna. Może źle się wyraziłem z tym „nakładaniem” sie dźwięku, chodziło mi o zmiksowanie sygnału z centralnego do frontów. Jeżeli wg Ciebie to fronty mają być odpowiedzialne na ścieżkę dialogową to równie dobrze można filmy nagrać w 4.1 i po sprawie. Jednak to głośnik centralny jest kluczowym elementem kina domowego, warto o tym pamiętać. Piszesz, że „szanujący się” kinomianiacy pomijają ten głośnik, dając pole do popisu frontom – pole do popisu czego? Dialogom w wersji lewy + prawy zamiast ze środka? Wypaczenie idei kina.

 

Duuuże nieporozumienie...

 

To jakby coś w stylu, co wyczytałem na tym i innych forach: „po co mi subwoofer, kupię duże kolumny na przód i będzie tak samo”... Bez komentarza.

 

Co się tyczy zaburzeń dźwięku – nie popadajmy w zbytni audiofilizm. I format Dolby Digital, czy DTS to formaty mocno stratne i daleko im do zachowania wierności przekazu. Poza tym większość amplitunerów i tak nie dorasta do pięt średniej klasy wzmacniaczom, więc różnej maści zniekształcenia wynikające z kompresji są na porządku dziennym.

 

Zgadzam się z tobą, że jeśli centralny nie jest zlokalizowany na środku systemu, a konkretnie ekranu to wyjdzie kicha. To typowa bolączka posiadaczy małych pomieszczeń - tak jak autora tego wątku.

 

Pozdrawiam

[jesko]

Według mnie kino to 5.1 nie chce wszczynać żadnej kłótni, tym bardziej, że sam wiem jak ogromny wpływ ma gł. centr. na budowanie sceny przekazywanie dialogów(ile to ja się na ten temat nagadałem i natestowałem). Jednak jestem zwolennikiem patrzenia na sprawy obiektywnie, a nie za wszelką cenę. Skoro głośnik centr. ma być oddalony od jednej kolumny o 60 cm a od drugiej pewnie 100-150 (prosiłbym o dokładne dane) to po co to komu. Sam sobie właśnie tak kolumny na chwile przesunąłem, i dam sobie palec uciąć że w tak dziwnej konfiguracji dwie kolumny rozłożą dźwięk lepiej niż trzy.

Inna sprawa że porządne głośniki stereo umieszczą dialogi dokładnie na środku, a ju ż zupełnie inna sprawa to to że wszystkie te tzw. centralki nie grają tak jak powinny.

 

Nie uważam, że zaszło jakieś nieporozumienie

 

Pozdr.

[jgx]

wiec wygląda to tak ze centralny byłby nie pośrodku frontów - od jednegook ok. 70cm (bok centralnego do boku frontoweg) od druiego ok. 140-150cm natomiast centralny byłby dokładnie nad telewizorem troszke z tyłu nad końcówką kineskopu (telewizor stoi w narożniku pokoju)

[jgx]

ale bardziej niż niesymetryczne położenie centralnego względem telewizora (no i jednej frontowej wzgl. telew) martwi mnie inny głośnik - jak pisałem fronty qef centralny jamo

[konradskala]

Proponuję w miarę możlliowści popacować nad przemeblowaniem pokoju, bo inaczej pozostanie Ci ręczne ustawianie głośności dla poszczególnych głośników. Nie mam na myśli ustawień small/large, tylko poziom wzmocnienia dla lewego, prawego i centralnego, ewentualnie tyłów.

[jesko]

No niestety albo zmienisz wystrój albo odpuść sobie centralke. Mam takie same kolumny i po pierwsze kefy świetnie dają sobie rade ze stereofonią (sam wiesz że dialogi na środku masz jak w banku) a po drugie tak jak wcześniej wspominałem próbowałem tego ustawienia i jest beznadzieja nie wiem jak korekcja mogła by tu pomóc dialogi poprostu nienaturalnie zmieniają kierunek, a jak siedzę względem centralki scena się zupełnie rozwala.

 

Pozdr.