Skocz do zawartości
IGNORED

Nowości Jazzowe


mikowaj

Rekomendowane odpowiedzi

Spróbuję - w moim odczuciu ta muzyka jest sztucznie i nadmiernie egzaltowana.


Zgadzam się. Słaba jest ta płyta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale za to to jest bardzo ciekawa pozycja (poniżej) jak i cała twórczość Anne Mette Iversen. Świeżo i inteligentnie.

INVINCIBLE NIMBUS

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a1371067693_16.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patricia Barber - 'Higher' / ArtistShare, 2019

Chyba nie ma jeszcze w sprzedaży najnowszej płyty PB, więc jest to tylko zapowiedż. Nowy stary sklad, który poznałem na poniedziałkowym gigu już kilka miesięcy temu i ma on do zaoferowania bardzo dużo, ponieważ każdy z muzyków jest rasowym jazzmanem i znają się wszyscy jak łyse konie. Razem wygrali już chyba wszystko co mieli do zagrania i ugrania, jednak niewątpliwie każda nowa płyta PB budzi moje zainteresowanie i na pewno będę za dwa tygodnie na inauguracyjnym koncercie w Green Mill ze stałego cyklu Record Relase Party - i tam zapewne kupię płytę. Jon Deitemyer na perkusji, Patrick Mulcahy na basie, Jim Gailoreto na saksofonach i Neil Alger na gitarze. Długo Neil nie grał z Patrycją, ale widzę od jakiegoś czasu, że stosunki się ociepliły, więc zapraszany jest i na poniedziałkowe gigi, i na koncert, i finalnie brał udział w nagraniu najnowszej płyty. I fajnie, bo Neil jest supersprawnym gitarzystą z przepotężną wiedzą i świadomością... i szkodą by było, żeby tę wspólpracę zaprzepaścić, tym bardziej, że w przeszłości tworzył chyba najlepszy skład kwartetu PB. Na płycie pojawiła się jeszcze Katherine Werbianski jako sopran wokal, ale widzę, że na piątkowym i sobotnim koncercie jej nie będzie, choć kto wie - może i pojawi się w ostatniej chwili...??? Zabrzmią na pewno fantastycznie, bo raz że to Green Mill, a dwa, to każdy z tych muzyków posiada nadzwyczjną świadomość nie tylko w kontekście jazzu i muzyki w ogóle, ale też jak najbardziej w kontekście brzmieniowym - potrafią zagrać na tak cichych, detalicznych i przy okazji dynamicznych poziomach, że haj endy wysiadają. Co do realizacji płyty też nie ma co mieć obiekcji, bo nagrywał sesję jak zwykle Jim Anderson, a jak on już coś zrobi, to robi to tak jak brzmi band w realu - a real jest taki jaki słychać z płyt Patricii Barber - ja to wiem i można mi wierzyć, ponieważ byłem na koncertach i gigach PB i jej składów przeróżnych 'milion' razy. Ale mimo wszystko jestem ciekawy porównania live z płytą, bo to tak jakby dwa różne tematy, choć jak zaznaczyłem, i na live i z płyty brzmienia się zgadzają, choć jak wiadomo, każda płyta to tylko proteza muzyki live jaką się gra na scenach chicagowskich i nowojorskich. Czuję, że będzie to przefantastyczny koncert - coś na miarę 'Companion' na którym byłem i w Green Mill i w Park West. Na płycie jest ten z Green Mill.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

R-13553081-1556388962-1173.png.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eicher znowu wyciągnął asa z rękawa.Mam na myśli najnowszy krążek ECM "When Will The Blues Leave".To nagranie tria Paula Bley'a z 1999r.W sekcji Peacock i Motian.Trio w tym roku promowało trasę z płyty "Not Two,not one" i robiąc przerwę wpadli do studia w Lugano gdzie ich koncert został nagrany.Z niewiadomych przyczyn materiał przeleżał aż do teraz.Na krążku 4 kompozycje Bley'a,2 Peacock'a i po jednej Colemana i Gershwina.Muzyka ma charakter bardzo liryczny,może nawet nostalgiczny.Oczywiście jest dużo przestrzeni i kreatywności.Po prostu miodzio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2019 o 03:34, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

"When Will The Blues Leave"

Mam od wczoraj - piękna płyta i pięknie się tego słucha. Wiadomo - Paul Bley, Gary Peacock, Paul Motian - legendy awangardy, free i contemporary. I jeszcze do tego impresjonizm jazzowy. Klasa sama w sobie i nie mogę się nasłuchać. Liryki tu aż tak bardzo nie odczuwam, choć faktycznie przy 'I Love You, Porgy' można się rozmiękczyć ?

Tytułowy 'Ornette' mnie zabija! This is it!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Zabija' też jakość brzmienia - piękny balans, czytelność blach i przestrzeń! No i bardzo nisko schodzący bas Peacocka! Miodzio!

... inżynier nagrania: Werner Walter.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra płyta.Piszę o niej w wątku nowości polskiego jazzu.

A teraz moje nowości.Alberto Conde i jego Iberian Roots Trio i krążek " Tribute to Bernardo Sassetti" Clean Feed.W piątą rocznicę tragicznej śmierci portugalskiego pianisty Alberto Conde nagrał tę płytę z sekcją Sassettiego czyli C.Barrettą bas i A.Frazao perk.Gościnnie w jednym utworze wystąpił J.Valante na violi.Panowie nagrali 9 komozycji głównie Conde,Sassettiego i Valante.To bez wątpienia jazz europejski,osadzony w tradycji europejskiej ale z odniesieniami do amerykańskiego nowoczesnego mainstreamu.

Druga pozycja to płyta "Virgo" Jazz in Motion Rec., tria japońskiej pianistki Atzko Kohashi.Oprócz liderki mamy tu T.Overwatera bas i A.Verploegena flugelhorn.Na krążku 10 utworów m.in. Ellingtona,Shortera,Hadena ( First Song),Swallowa,Methenego i Kohashi.Te znane kawałki grają niby po bożemu ale jakoś inaczej.Jest tu dużo delikatności,zadumy,melancholii czy zabawy frazą.Może to wpływ japońszczyzny ?Świetna płyta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już najnowszą płytę Avishai'a Cohena "Arvoles'.Podobnie jak poprzednia charakteryzuje się ładnymi,melodyjnymi tematami,inwencją improwizatorską.To muzyka bardzo "kolorowa",efektowna i jednocześnie komunikatywna.Są oczywiście klimaty żydowskie,bałkańskie czy orientalne.W zespole oprócz lidera na basie mamy E.Shirinova piano,N.Davida na perk.,B.Samuelssona puzon i A.Hagberga na flecie.Bardzo dobra jakość nagrania.

 

O,sorry nie zauważyłem,że już Maki pisał o tej płycie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pojawiły się na mojej półce CD opisywane już w tym wątku „Kingdom of Ants” Krzysztofa Herdzina, „Slavic Spirits” EABS i „Arvoles” Avishaia Cohena. Wszystkie płyty świetne i godne polecenia, od wirtuozersko zagranego jazz rocka Herdzina, przez trudne do określenia, momentami medytacyjne EABS aż po czystą i piękną muzykę Cohena. We wszystkich trzech przypadkach bardzo dobra jakość nagrania. Świetny jazz się dziś nagrywa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2019 o 10:21, Chicago napisał:

Patricia Barber - 'Higher' / ArtistShare, 2019

Mam płytę i jestem po koncercie - muszę powiedzieć, że było naprawdę dobrze - inteligentna pianistka posiada nowy stały podstawowy skład - skład w trio: Patrick, Jon, Patricia - oni są osią i mózgiem operacji pod dyrekcją PB, która się nie szczypie i sprawia wrażenie świetnego lidera - który to z jednej strony wszystko trzyma w garści, w dyscyplinie... natomiast z drugiej pozwala na nieograniczone eksperymenty, dialogi, wzajemne naprowadzanie się i wzajemne poszukiwania tego co już dawno Patrycja odkryła... ale nowe jest inaczej podane - z większą swobodą i wyższą świadomością...??? To mniej więcej otrzymujemy na żywo. Otrzymujemy też znakomite, naturalne, 'podparte barwą GM, wyciszone i stonowane brzmienie, dosłownie idealnie adekwatne do oferowanej muzyki na najnowszej płycie - płycie bardzo osobistej i innej w brzmieniu, płycie przespokojnej i inteligentnej. Patrick i Jon nie brzmią tak jasno jak M.Arnopol & E.Montzka - Patrick i Jon  brzmią ciemniej, z nieograniczonym potencjałem i z wielką dojrzałością, co oczywiście nic nie oznacza - to jest po prostu mój osobisty feel co do tej muzyki jak i całego wydarzenia. To był ważny koncert, jeden z najciekawszych PB, który tak jak i 'Companion' może przejść do historii wielkich jazzowych wydarzeń w mieście. Tak jak i na płycie, tak i na koncercie byli obecni genialni Jim Gailloreto, Neil Alger i... śpiewaczka operowa, sopran - Katherine Werbianski! I to było coś - tutaj wielki ukłon w stronę tej pani za wprowadzenie rozbrajającego feelingu wśród licznie zgromadzonych fanów i przyjaciół PB. Brzmienie Patricka Mulcahy, podobnie jak i brzmienie Arnopola, tworzy tak jakby podstawową konstrukcję - główny filar brzmienia całego zespołu. Na samym początku koncertu pomyślałem - jest tu za dużo 'Arnopola' i niepotrzebnie go tak eksplorujesz i przy okazji eksponujesz... ???  Po czym, tak jakbym dotknął czarodziejską różdżką, Patrick zaczął grać ciszej i zaczął grać swoje... i wszystko wróciło do poziomu. Jon Deitemyer, druga podpora trio, oprócz tego, że jest genialny rytmicznie i timowo, to charakteryzuje się wielką subtelnością brzmienia, z dbałością o detale i wykończenia - jeden z największych chicagowskich drummerów - bardzo wziętych i zapracowanych drummerów. Patrick i Jon byli w stałym składzie grupy Grażyny Auguścik, zresztą ten skład nadal funkcjonuje na okazjonalne sesje czy też koncerty. Na ostatnich Zaduszkach Jazzowych grali razem.

Wczorajszy koncert był po prostu super - nie zapomina się takich rzeczy. Próbowałem posłuchać płyty, ale jednak muszę trochę zapomnieć o naturalnym soundzie z Green Mill - powrócę do tej płyty na pewno kilka razy, ale trochę póżniej. Wysłuchałem tylko raz i to bez większej uwagi na aspekty brzmieniowe, choć zapewne warto się przyjrzeć bliżej brzmieniu nagrań choćby z tego względu, że najnowszy projekt 'Higher' został nagrany, miksowany i masterowany w wysokiej rozdzielczości DXD (352.8kHz / 32bit), wykorzystując do tego celu system Horus/Pyramix. Oczywiście inżynieria nagrania i miksu, to Jim Anderson.

W Green Mill głównym inżynierem od dżwięku jest Dave Zuchowski - dzięki Zuchowskiemu wszystko w Green Mill brzmi idealnie - zaraz obok magii tego miejsca stoi magia i słyszenie D. Zuchowskiego. Wczorajszy koncert też był magiczny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.06.2019 o 21:54, Chicago napisał:

Mam płytę i jestem po koncercie - muszę powiedzieć, że było naprawdę dobrze - inteligentna pianistka posiada nowy stały podstawowy skład - skład w trio: Patrick, Jon, Patricia - oni są osią i mózgiem operacji pod dyrekcją PB, która się nie szczypie i sprawia wrażenie świetnego lidera - który to z jednej strony wszystko trzyma w garści, w dyscyplinie... natomiast z drugiej pozwala na nieograniczone eksperymenty, dialogi, wzajemne naprowadzanie się i wzajemne poszukiwania tego co już dawno Patrycja odkryła... ale nowe jest inaczej podane - z większą swobodą i wyższą świadomością...??? To mniej więcej otrzymujemy na żywo. Otrzymujemy też znakomite, naturalne, 'podparte barwą GM, wyciszone i stonowane brzmienie, dosłownie idealnie adekwatne do oferowanej muzyki na najnowszej płycie - płycie bardzo osobistej i innej w brzmieniu, płycie przespokojnej i inteligentnej. Patrick i Jon nie brzmią tak jasno jak M.Arnopol & E.Montzka - Patrick i Jon  brzmią ciemniej, z nieograniczonym potencjałem i z wielką dojrzałością, co oczywiście nic nie oznacza - to jest po prostu mój osobisty feel co do tej muzyki jak i całego wydarzenia. To był ważny koncert, jeden z najciekawszych PB, który tak jak i 'Companion' może przejść do historii wielkich jazzowych wydarzeń w mieście. Tak jak i na płycie, tak i na koncercie byli obecni genialni Jim Gailloreto, Neil Alger i... śpiewaczka operowa, sopran - Katherine Werbianski! I to było coś - tutaj wielki ukłon w stronę tej pani za wprowadzenie rozbrajającego feelingu wśród licznie zgromadzonych fanów i przyjaciół PB. Brzmienie Patricka Mulcahy, podobnie jak i brzmienie Arnopola, tworzy tak jakby podstawową konstrukcję - główny filar brzmienia całego zespołu. Na samym początku koncertu pomyślałem - jest tu za dużo 'Arnopola' i niepotrzebnie go tak eksplorujesz i przy okazji eksponujesz... ???  Po czym, tak jakbym dotknął czarodziejską różdżką, Patrick zaczął grać ciszej i zaczął grać swoje... i wszystko wróciło do poziomu. Jon Deitemyer, druga podpora trio, oprócz tego, że jest genialny rytmicznie i timowo, to charakteryzuje się wielką subtelnością brzmienia, z dbałością o detale i wykończenia - jeden z największych chicagowskich drummerów - bardzo wziętych i zapracowanych drummerów. Patrick i Jon byli w stałym składzie grupy Grażyny Auguścik, zresztą ten skład nadal funkcjonuje na okazjonalne sesje czy też koncerty. Na ostatnich Zaduszkach Jazzowych grali razem.

Wczorajszy koncert był po prostu super - nie zapomina się takich rzeczy. Próbowałem posłuchać płyty, ale jednak muszę trochę zapomnieć o naturalnym soundzie z Green Mill - powrócę do tej płyty na pewno kilka razy, ale trochę póżniej. Wysłuchałem tylko raz i to bez większej uwagi na aspekty brzmieniowe, choć zapewne warto się przyjrzeć bliżej brzmieniu nagrań choćby z tego względu, że najnowszy projekt 'Higher' został nagrany, miksowany i masterowany w wysokiej rozdzielczości DXD (352.8kHz / 32bit), wykorzystując do tego celu system Horus/Pyramix. Oczywiście inżynieria nagrania i miksu, to Jim Anderson.

W Green Mill głównym inżynierem od dżwięku jest Dave Zuchowski - dzięki Zuchowskiemu wszystko w Green Mill brzmi idealnie - zaraz obok magii tego miejsca stoi magia i słyszenie D. Zuchowskiego. Wczorajszy koncert też był magiczny.

Czy Higher bedzie dostępna w formacie SACD?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lenco,Naim,Harbeth,Ton Trager.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz standardowej CD, będzie dostępna na winylu i w wysokiej rozdzielczości plikach. Myślę, że spokojnie MoFi zainteresuje się wydaniem 'Higher' i będzie to wersja kolekcjonerska na złocie, również i w SACD - być może i w tym roku...??? Trzeba śledzić tok wydarzeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Chicago, udało się Tobie odsłuchać najnowszy pokazny wielopak AAoC ? Wart nabycia w całości? pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi zapewne o box ECM i Art Ensemble of Chicago & Associated Ensemble...??? Tak, udało mi się, ale już dawno dawno temu - znam wszystko na pamięć. Nie kupiełem boxu, ponieważ mam wszystko co zawiera ten box na pojedyńczych wydaniach. Poczekam jak potanieje o połowę i być może się skuszę dla zaspokojenia próżności ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę Znakomita płyta będąca kolejnym dowodem, że solidnie zrobiony  utwór popowy może być świetnym standardem jazzowym. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, Pamiętam choćby płytę New Standards Hancocka -wciąż jest dla mnie wzorcem tego typu  transkrypcji i słuchając Barona jakoś mi się skojarzyło.

Co do Barona -świetnie materiał skomponowany przez Wodeckiego zaaranżował, bo  lekkość  i piękno tych kompozycji została zachowana, a nasz polski Coltrane  pozostał na płycie sobą -ciągnie zadziorne solówy że aż miło ! 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

In Order To Survive - Live Shapeshifter / AUM Fidelity 2019

Dwa sety na żywo, sztandarowego małego składu Williama Parkera działającego od 1993 roku. W poprzednich wcieleniach za perkusją zasiadali Dennis Charles oraz Susie Ibarra, a od 2012 perkusistą zespołu jest Hamid Drake. Natomiast obsada altu i fortepianu jest niezmienna od lat, czyli mamy ikonicznego Roba Browna i Coopera-Moore. Pierwszą płytę obejmuje suita 'Eternal Is the Voice of Love', składająca się z pięciu części, która w całości odzwierciedla ducha kreatywności zespołu i jego zaangażowania w tego typu frytowe projekty. Drugi set, to cztery numery z ponad jedenasto-minutowym 'Newark' - utworowi poświęconemu Grachan Moncur III - słynnemu puzoniście, który wystąpił w pierwszej odsłonie 'In Order To Survive' w nowojorskim Roulette oraz Knitting Factory w 1993 roku. Najnowszy, podwójny set został zrealizowany podczas jednej nocy, 14 lipca 2017 roku w ShapeShifter Lab w nowojorskim Brooklynie. Płytka jest jeszcze gorąca, bo ukazała się wczoraj, choć ja mam ją od przedwczoraj i muszę powiedzieć, że jak na razie nie opuszcza odtwarzacza. Genialny, szamański pochód dżwięków i nut zaskakujący słuchacza od samego początku nie tylko samą improwizacją i tematami, ale też jak najbardziej jakością i poziomem realizacji. Kolejna, znakomita płyta 'In Order To Survive'. Nie namawiam, ale trzeba to mieć ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whit Dickey Tao Quartets - 'Peace Planet' / 'Box of Light' - AUM Fidelity, 2019

Kluczowa podpora kwartetów Davida S. Ware oraz składów Matthew Shippa i Ivo Perlemana, nowojorski drummer Whit Dickey w najnowszej, jeszcze gorącej odsłonie AUM Fidelity - album ukazał się w sprzedaży dosłownie wczoraj. Dwie sesje w dwóch różnych kwartetach, z których pierwsza została nagrana 12 grudnia 2018, natomiast druga 17 stycznia 2019. Nagrań dokonał Jim Clouse w nowojorskim Park West Studios, Brooklyn, NYC.

Pierwszy lot kwartetu z udziałem Matthew Shippa, Williama Parkera i Roba Browna oddaje nastrój, kontynuację i rozwinięcie pomysłów i idei wspólnego grania z Davidem S. Ware, w którym czwarta, czternasto-minutowa 'Suite for DSW' podkreśla ukłon w stronę legendarnego frytowego tenorzysty. Obcujemy z gorącymi 'tematami' obfitującymi w bezkompromisowe dialogi Matthew Shippa i Roba Browna kontrastującymi z napiętą sekcją potężnie brzmiącego basu Williama Parkera i fantastycznie kolorowo brzmiącej perkusji lidera.

Drugi lot, zatytułowany 'Box of Light', jest już bez Matthew Shippa i bez Williama Parkera, ale na pokładzie pozostał Rob Brown. Miejsce pianisty zastąpił przesłynny puzonista, zresztą mój ulubiony artysta Steve Swell, natomiast miejsce Williama Parkera lider zastąpił innym wybitnym basistą, Michaelem Bisio. Drugi kwartecik (a może i 'pierwszy' według moich smaków..???) sygnalizuje już przy samym otwarciu płytki zmianę dynamiki i charakteru brzmienia. Obecność puzonu Swella 'rozświetla' koncepcję i wraz z altem Roba Browna tworzy obraz muzyczny, który z jednej strony wydaje się być mniej scalony, co jest naturalne przy braku instrumentu harmonicznego, natomast z drugiej powoduje uczucie, że muzyka oferowana przez kwartet staje się bardziej zmysłowa, intensywna, nieprzewidywalna i spontaniczna. Zastąpienie basu Williama Parkera basem Michaela Bisio zaowocowało brzmnieniem 'lżejszym i jaśniejszym', co akurat w koncepcji z altem i puzonem zdaje się być bardzo dobrym, adekwatnym pomysłem i akcentem.

Świetne płyty! *****

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

AUM108.jpg

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rudy Royston - 'Flatbad Buggy' / Greenleaf Music, 2018

Przepięknie zdolny drummer i kompozytor Rudy Royston kojarzony jest głównie z Dave Douglasem, Ronem Milesem i Billem Frisellem, ale usłyszeć go można również w projektach JD Allena, Rudresha Mahanthappy, Bena Allisona...

'Flatbed Buggy' jest jego trzecią autorską płytą - płytą, w której można się zanurzyć i słuchać bez końca, bo jest to płyta genialna. Genialność jej polega na oryginalności w doborze instrumentów i oczywiście muzyków grających na tych instrumentach, repertuarze, pomyśle, melodyce, niebagatelnej harmonii i rytmie oraz przefantastycznej wesołości i feelingu.  Skojarzenia muzyczne doprowadzają do Billa Frisella, co jest tym bardziej budujące, bo to jest jeden z największych feelingowców w galaktyce. Rewelacyjna muzyka i rewelacyjna jakość nagrania - tak po prostu; dawno nie słyszałem tak oryginalnego, wciągającego i klimatycznego bezpretensjonalnego grania - grania z niesamowitym czujem i feelem. Takich produkcji aż chce się słuchać! Można? Można! Rewelacyjny album! *****

Na pokładzie: Rudy Royston - perkusja, John Ellis - saksofony i klarnet basowy, Gary Versace - akordeon, Hank Roberts - cello, Joe Martin - bas

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

R-13491462-1555209292-1904.jpeg.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rob Brown Quartet - 'From Here To Hear' / RogueArt 2019

Czwarta płytka Roba Browna dla francuskiej oficyny - sesja z szóstego czerwca 2018 roku w Park West Studio, Brooklyn, NYC. Nagranie, miks i mastering - Jim Clouse. Rob Brown nie próżnuje - kolejny zawodowy album wyjątkowego alcisty i potężna moc amerykańskiego free w brawurowej obsadzie: Rob Brown - saksofon altowy, Steve Swell - puzon, Chris Lightcap - kontrabas, Chad Taylor - perkusja. Świetne granie i pełne soczyste brzmienie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

R-13744350-1560192749-6612.jpeg.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JD Allen - 'Barracoon' / Savant Records, 2019

Po dwóch ostatnich płytach w kwartecie, JD Allen powrócił do formuły trio. Organiczny, mocny, nowoczesny mainstream zakorzeniony w bluesowych i swingowych tradycjach, zagrany w awangardowym duchu o potężnej intensywności i wymykającej, łamiącej się formie. Swoją intensywnością i nasyconym gęstym brzmieniem album ten przypomina mi trochę znakomitą płytę Grega Warda 'Phonic Juggernaut' z 2011 roku. Bardzo dobra rzecz!

51-Cy0AakwL._AC_UL436_.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quinsin Nachoff's Flux - 'Path of Totality' / Whirlwind Recordings, 2018

'Path of Totality', to podwójny, koncepcyjny album kanadyjskiego saksofonisty i kompozytora rezydującego w Nowym Jorku. Według zwierzeń lidera, inspiracją do powstania tej płyty było zaćmienie Słońca w 2017 roku i zjawisko to zostało użyte jako metafora w procesie twórczym projektu - procesie ewolucyjnym i kreatywnym, procesie w którym zespól koncentruje się na połączeniu dwóch stanów świadomości - świadomości jazzowej i świadomości klasycznej, ale klasycznej w rozumieniu muzyki współczesnej. Obcujemy z muzyką złożoną i wymagającą, muzyką oscylującą pomiędzy jazzem, eksperymentem i minimalizmem, muzyką niuansów, napięć i powtórzeń, alchemią i magią, muzyką dojrzałą, intelektualną i skomplikowaną, muzyką, która na pewno nie rozpieszcza słuchacza i wymaga koncentracji, ale i muzyką wielce satysfakcjonującą. Mnie ten album bardzo się podoba i będę do niego powracał - jest to kawał porządnie wykonanej pracy artystycznej i realizatorskiej. Super! 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

R-13687686-1559042856-1731.jpeg.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TWIO

Walter Smith III

Walter Smith III - tenor saxophone 
Harish Raghaven - bass (1, 2, 6 & 7) 
Eric Harland - drums 

gościnnie
Christian McBride - bass (3, 5, 8 & 9) 
Joshua Redman - tenor saxophone (3 & 9) 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Anet Cohen Tentet - 'Triple Helix' / Anzic Records, 2019

Najnowszy projekt rewelacyjnej Anet Cohen, czyli 1/3 fantastycznie uzdolnionej muzycznie rodziny. Wirtuozerka i kreatywna artystka, klarnecistka i kompozytorka Anet Cohen po sukcesie 'Happy Songs' zaproponowała kolejny ambitny projekt z pogranicza jazzu, kameralistyki i klasyki. Muzyka na najnowszej płycie jest rewelacyjna i świadczy o bardzo szerokich horyzonatch artystki, która z pomocą dyrektora muzycznego tentetu - Oded Lev-Ari - sięgnęła po klasyczno-jazzowy feel cytujący takie znakomitości jak Strawiński, Gershwin, Piazzolla, Stan Kenton... Ja doszukałem się jeszcze ukłonu w stronę Paquito D'Rivery i cytatów z jego reprezentowania 'Tico Tico' oraz jak najbardziej z jego 'Historii Żołnierza'. Nie ma co pisać - trzeba wysłuchać, bo warto. Własny styl, język i bogactwo kolorów na tej płytce są argumentami nie od czapy. Uwielbiam muzykę Anet Cohen pod każdą postacią i w każdej formie - rewelacja!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sześć nowości,które moim zdaniem zasługują na uwagę.

Na pierwszy ogień "The Art Ensemble of Chicago.A 50th Anniversary Celebration.We Are On The Edge" PI Rec.Podwójny,koncertowy album związany z okrągłą rocznicą legendarnej kapeli.Nagranie firmują dwaj ostatni żyjący członkowie tzn. R.Mitchell i Famoudou Don Moye.Poza nimi cała plejada muzyków.M.in. H.Ragin,F.Berry,N.Mitchell,J.Cook,T.Reid i wielu innych.Na obu krążkach 19 utworów zespołu.Mamy tu istny melanż stylów i gatunków.Dominuje raczej muzyka współczesna ale mamy też free,etno,poezję,muzykę konkretną czy eksperyment.Nie jest to płyta łatwa w odbiorze ale warta zapoznania się z nią.A na koniec oczywiście Odwalla !

Kolejna moja propozycja to Steve Coleman And Five Elements "Live At The Village Vanguard Vol.I PI Rec.Dawno już nie słuchałem tego muzyka a jak się okazuje  niesłusznie.To świetna,koncertowa muzyka pełna motoryki,pozytywnej energii.

Dalej.Sam Rivers i jego nagranie z 1971r.!Wydała to niesamowita litewska NoBusiness Rec.Mamy tu trio Riversa z C.McBee na basie i N.Connorsem na perk.To iście kosmiczna,pełna przestrzeni i niesamowitej kreatywności muzyka.Aż trudno uwierzyć,że musiała tyle lat czekać na wydanie.

Teraz Matthew Shipp Trio plus Nicole Mitchell "All Things Are " RogueArt.Niby muzyka Shippa znana od lat ale ciągle brzmi świeżo i atrakcyjnie.Jego pianistyka to synteza współczesnego fortepianu.

Hal Galper,chyba najbardziej niedoceniany muzyk ostatnich lat.Nie wiadomo dlaczego. Hal Galper Quartet & Jerry Bergonzi  "Cubist "Origin Rec.Oprócz wymienionych muzyków mamy tu J.Johnsona na basie i J.Bishopa na perk.To fantastyczne granie utrzymane w środkowym nurcie.Pięć kawałków zagranych na najwyższym poziomie.

I na koniec pozycja z niezawodnego Clean Feedu.Formacja dziewięciu muzyków Angles 9 a tytuł "Beyond us".Grają J.Berthling bas,M.Broo trąbka,E.Hegdal baryton,G.Kajfes kornet,M.Stahl wibrafon,M.Kuchen sax.,A.Werliin perk.,A.Zethson piano i M.Aleklint puzon.To radosny,freejazowy bigband wykonujący na żywo motoryczną,kolorową i całkiem przystępną muzykę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.