Skocz do zawartości
IGNORED

Nowości Jazzowe


mikowaj

Rekomendowane odpowiedzi

O! Doskonała wiadomość. Będzie czytane.
A wybór Marcina Maseckiego do tego wydarzenia moim zdaniem wyjątkowo trafny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowszy Jarrett z Monachium z 2016 już wysłuchany - mistrz zagrał i wyimprowizował cały wachlarz kompozycji począwszy od swoich własnych, a skończywszy na klasycznych standardach. Jak zwykle w przypadku Jarretta jest moc i potęga - są melodie, jest blues, klasyka, szczątki avant... wszystko kocham.

Nie mogę się doczekać kiedy Manfred wyda koncerty chicagowskie Jarretta z CSO - kiedyś musi to nastąpić...??? Byłem na czterech i wszystkie były genialne - tych rzeczy się nie zapomina i zostaną ze mną do końca. 

R-14334271-1572530801-3661.jpeg.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Chicago napisał:

Najnowszy Jarrett z Monachium z 2016 już wysłuchany - mistrz zagrał i wyimprowizował cały wachlarz kompozycji począwszy od swoich własnych, a skończywszy na klasycznych standardach.

A wystękał i wyjęczał wszystko jak zwykle namiętnie? ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepiej wysłuchać samemu - co ci będę gadał...??? Poza tym - nie ma Jarrettowania bez pojękiwania. Masabumi chrząkał 'trzy razy głośniej i okrutniej' i nikt się nie przypierdala.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czekam niecierpliwie na tę płytę.I na stękanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Chicago napisał:

A najlepiej wysłuchać samemu - co ci będę gadał...??? Poza tym - nie ma Jarrettowania bez pojękiwania. Masabumi chrząkał 'trzy razy głośniej i okrutniej' i nikt się nie przypierdala.

przemontowując znacząco klasyka kina:

nie ma "się przyp......lania" bez pięknego stękania

i tak oto stękanie wpędza mnie w samotność

 

Bądź miłościw Chicago i nie racz nas pokaleczoną polszczyzną. Dość już tu na forum mistrzów mowy ojczystej nieczystej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Co prawda zaczynasz stękać jeszcze bardziej niż Jarrett, choć tego nie widzisz, ale jak jesteś taki wrażliwy, to sorry bro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chicago napisał:

OK. Co prawda zaczynasz stękać jeszcze bardziej niż Jarrett, choć tego nie widzisz, ale jak jesteś taki wrażliwy, to sorry bro.

Mam racjonalną i krytyczną żonę, wiedziałbym gdybym stękał niekontrolowanie. Poobserwuję jednakże, może czas na lekarza. A może czas na jazz? 

Wybacz jeśli uraziłem Twoją wrażliwość. Czasem żartuję, a Ty nie musiałeś tego wiedzieć. Lubię Jarretta, poważnie. A że czasem pożartuję z jego ekspresji...? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko OK - nie uraziłeś mojej wrażliwości - nie Ty bracie. Co do stękania, to ja to robię czasami - niekontrolowanie w trakcie słuchania, grania, gotowania... itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna to już nowość ale dopiero teraz wpadła mi w ręce. Niezawodny Kenny Barron w trio, Book Of Intuition.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z nowych nowości Więcek & Gawęda Quintet feat. Ralph Alessi, Berry. Zachęcająca.

 

więcek-gawęda-quintet-feat-ralph-alessi-berry.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już jestem przy KB to przypomniałem sobie o "starociu" sprzed 5 lat, The Art of Conversation,
Kenny Barron + Dave Holland.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jeszcze to - kilka lat temu usłyszałem ich w WBGO, od tego czasu wracam regularnie i z przyjemnością do tej muzyki. Randy Weston + Billy Harper, The Roots Of The Blues. Nieskomplikowane ale niezwykłe spotkanie. Polecam.

R-6449189-1419513094-5173.jpeg.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale to nie są nowości, tylko starocie jak sam zresztą zauważyłeś.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

David S. Ware New Quartet - 'Theatre Garonne, 2008' / AUM Fidelity, 2019

Koncert z francuskiej Tuluzy z 24 maja 2008 roku, czyli prawie natychmiast po słynnej i znakomitej sesji 'Shakti'. Skład ten sam oczywiście co na 'Shakti', czyli Joe Morris, William Parker i Warren Smith. Program też pochodzi z 'Shakti', ale oczywiście w wersji koncertowej i jak to zwykle bywa w imprezach live, jest on przearanżowany w stosunku do studyjnej wersji o ile w graniu free można mówić o jakiejkolwiek 'aranżacji'. Nie wiem i nie jestem przekonany czy wolę kwartet DSW z pianem Matthew Shippa, czy z gitarą Joe Morrisa, ale raczej przemawia za mną skład z Shippem na pokładzie. Jednak o wiele więcej można 'wyśpiewać' na fortepianie niż na gitarze - kreatywność gitarowa jednak ma swój koniec i dochodzi się do ściany, czyli do punktu, w którym jest już ciężko cokolwiek poopowiadać, choć kreatywność Joe Morrisa jest jak najbardziej nieoceniona, ale jednak...??? Tak czy siak, najnowszy, stary koncert jest wart każdej złotówki o czym zapewne nie muszę przekonywać fanów Dawida S. Ware. Ja kupuję wszystko DSW jak leci i nie przebieram ani się nie zastanawiam nad niczym w tej kwestii. Jak zwykle w przypadku nagrań DSW obcujemy z nieograniczoną energią i nieograniczonym awangardowym potencjałem tego wybitnego i nieodżałowanego saksofonisty, któremu i melodia i formy też nie były obce.

AUM113.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niezawodny Clean Feed i dwie pozycje .Simon Nabatov Quintet ( Malaby,Seabrook ,Formanek ,Cleaver ) - "Last Minute Theory".

Błyskotliwa muzyka na styku free,klasyki i elektryki.Druga pozycja to nagranie perkusisty Harrisa Eisenstadt'a "Canada Day Live ".W składzie Nate Wooley,A.Hawkins piano ,P.Niggenkemper bas.To nagranie live z Avignonu .Świetne frytowe granie z należytą energią.

Poza tym Jarrett z Monachium w trakcie przetrawiania i solowa płyta Larry'ego Grenadiera "The Gleaners " ECM też jeszcze w trakcie przesłuchiwania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek Mazolewski Quintet - When Angels Fall

Preorder na empiku, byłem na koncercie i bardzo polecam.

Jak oceniacie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tytułowy utwór promujący nową płytę brzmi obiecująco, premiera 6.12.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez macktheknife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koncercie nie byłem, więc odnosząc się wyłącznie do utworu z YT napiszę, że jest OK, ale bez szału (dla mnie).
Muzyka podana w stylu Mazolewskiego, dobrze już znanym z poprzednich jego płyt.
Kilka komedowskich płyt wyszło ostatnimi czasy i pewnie dlatego kolejna nie wzbudza we mnie entuzjazmu.
Mam nadzieję, że dadzą w końcu trochę odpocząć świętej pamięci Krzysztofowi albo niech weźmie się za Niego Masecki i zagra z orkiestrą szkolną albo na 5 rozstrojonych pianin pozbawionych połowy klawiszy aby uwolnić wreszcie tego ducha komedowskiego, który wciąż unosi się nad nowowydawaną jego muzyką i uwolni" od niej nie może...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Mam nadzieję, że dadzą w końcu trochę odpocząć świętej pamięci Krzysztofowi albo niech weźmie się za Niego Masecki i zagra z orkiestrą szkolną albo na 5 rozstrojonych pianin pozbawionych połowy klawiszy aby uwolnić wreszcie tego ducha komedowskiego, który wciąż unosi się nad nowowydawaną jego muzyką i uwolni" od niej nie może...

Nie schlebiając zanadto Komedzie ale to trochę jakbyś napisał, żeby dać odpocząć Chopinowi i innym wielkim, przestać ich interpretować, transkrybować etc. Nie znam całego materiału i nie twierdzę, że Mazolewski zrobił genialną płytę ale rzępolenie to to nie jest i nie kaleczy dorobku Komedy. A że nie jest "objawieniem"...? Powinno być? Może komuś coś opowie o Komedzie i zechce sięgnąć dalej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odbieram nikomu prawa do zachwytu tą płytą, na pewno gdy już się ukaże przesłucham ją i jeśli mnie zachwyci, na forum napiszę o niej dobrze. Nie mam problemu z przyznawaniem się do błędu.

Padło w tym wątku pytanie "jak oceniacie", więc przedstawiłem swoją ocenę. Nie jest entuzjastycznie, ale czy forum jest wyłącznie od tego, żeby się zachwycać?

Zapewne znajdzie się wielu słuchaczy, którym ta muzyka się spodoba. Nie będę ich przekonywał, że są w błędzie. Każdy ma swój gust i swoje doświadczenia.

Ja słuchałem już Komedy w wykonaniu EABS (dwa albumy), Sławka Jaskółke, Leszka Żądło, Ptaszyna Wróblewskiego. To muzyka z ostatnich bodajże 2 lat, nie pamiętam dokładnie. Komeda podany w nowoczesny sposób. Bez wątpienia warta uwagi. Wcześniej wielokrotnie jego utwory wykonywano w bardziej tradycyjny sposób.
Propozycja Mazolewskiego nie wydaje mi się w jakikolwiek sposób odkrywcza. Co nie oznacza, że jest słaba. Nie jest. Niczym mnie nie zaskoczyła. Jeszcze. Może zaskoczy.

Zapewne na żywo Mazolewski robi duże wrażenia, zwłaszcza na młodszej publiczności, szukającej energetycznej, rozrywkowej muzyki. I bardzo dobrze, muzyka to przecież rozrywka.
Niemniej ten studyjny utwór niczym mnie nie zachwycił. Jeśli kogoś zachwyca - doskonale. Cieszę się.

Każdy artysta ma prawo grać Szopena jak chce, grać Komedę jak chce, a każdy odbiorca ma prawo ocenić to wedle własnego gustu i doświadczenia.

Czy Komeda był wyjątkowym twórcą? Oczywiście. Czy był jedynym wyjątkowym twórcą? Nie. Czy chętnie posłuchałbym Mazolewskiego w repertuarze kogoś rzadziej nagrywanego? Tak.
Czy wybrzydzam? Tak. Czy masz prawo napisać, że bredzę? Oczywiście. Po to stworzono to forum

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby lepiej zrozumieć przesłania muzyczne Mazolewskiego, warto posłuchać jego radiowej audycji "Jazz fajny jest" (Trójka, każdy piątek, godz. 22:05 - 23:00)

Prezentuje muzykę nie swoją ...zachęcając do słuchania jazzu.

Od "fajny jest" (czyt. nie gryzie przecież), do własnych poszukiwań, do czegoś innego, trudniejszego (?) - jest znacznie bliżej niż od ...przekonania "niefajny jest".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciej Obara Quartet - 'Three Crowns' / ECM Records, 2019

Wysłuchałem wczoraj i dzisiaj i bardzo mi się płytka podoba, choć szaleństw nie ma - cała płyta w sumie mogłaby być poświęcona H.Góreckiemu, bo nastrój jej jest mocno melancholijny i molowy. Najbardziej lubię kawałek własny Macieja Obary - 'Vang Church'. Nie wiem, czy świadomie, czy nieświadomie w sensie zbiegu okoliczności, ale jak dla mnie cytaty w tej kompozycji są niemalże oczywiste, a kogo są to cytaty, to proszę samemu odgadnąć ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jest już 'najnowszy', koncertowy John Coltrane Quartet z austriackiego Graz - koncert z 28 listopada 1962 roku. Płytka jeszcze ciepła, bo przedwczoraj odebrałem towar ze sklepu. Tym razem, co jest niewątpliwie ciekawostką, płytę wydała szwajcarska Hat Hut Records - ezz-thetics. Cztery numery, pięćdziesiąt pięć minut muzyki, z czego ponad dwadzieścia minut wypełnia ikoniczna kompozycja 'Impressions'. Poza tytułową orgią muzyczną, mamy otwierającą 'The Inch Worm', 'I Want To Talk About You' i najkrótszą, niespełna jedenasto-minutową 'Autumn Leaves'. Klasyczny kwartet Johna Coltrane z Garrisonem, Elvinem Jonesem i McCoy Tynerem po raz kolejny przypomina, że jazz który stworzyli jest ponadczasowy i w zasadzie nic go nie rusza - kanon i kamień milowy! Nagrania należą do austriackiej ORF Stelemark, a Hat Hut Records posiada wykupioną licencję na publikacje tych nagrań po raz pierwszy w historii. Wersja 'Impressions' z tej płyty po prostu zabija! Ciekawi też fakt skoku jakościowego pomiędzy 'Autumn Leaves', a pozostałymi trzema kompozycjami na płycie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2285.thumb.jpg.82e58305f0dc6af26b53081630fa473b.jpg

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się już w sprzedaży piąty wolumen 'Fred Anderson Quartet Live' - płytkę kupiłem 17 grudnia. Tym razem, ze sceny Velvet Lounge zasuwa basista Tatsui Aoki, trębacz Toshinori Kondo - odpowiedzialny również za elektroniczne brzmienie zespołu, oraz Hamid Drake i oczywiście lider na tenorze. Cykl tych koncertów odbywał się w grudniu 1994 roku. Nagrań dokonał Clarence Bright. Mastering: Caleb Willitz - inżynier nagrań, trumpet player, któremu 'asystowałem' podczas jednej z jazzowych sesji nagraniowych mojego przyjaciela. Ja chyba wolę Freda Andersona w klasycznym wykonaniu - nie jestem jeszcze do końca przekonany co do tych elektronicznych pierwiastków - elektronika obecna w nagraniach tego kwartetu nie za bardzo mi pasuje do feelu, którym odbieram Freda Andersona - chyba wolę go w klasycznym, akustycznym brzmieniu, ale myślę, że poświęcę tej płycie więcej czasu. We'll see.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2287.thumb.jpg.95274c0cff6a42d9c259946bd62d83a5.jpgIMG_2288.thumb.jpg.9ae6f515c3916a27f623ed89a17ee8ee.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.12.2019 o 22:56, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

To muszę mieć !

Bandcamp, digital download 7$ + vat i jest Twój (ten album)

W dniu 24.12.2019 o 22:59, Chicago napisał:

Jest już 'najnowszy', koncertowy John Coltrane Quartet z austriackiego Graz - koncert z 28 listopada 1962 roku. Płytka jeszcze ciepła, bo przedwczoraj odebrałem towar ze sklepu. Tym razem, co jest niewątpliwie ciekawostką, płytę wydała szwajcarska Hat Hut Records - ezz-thetics. Cztery numery, pięćdziesiąt pięć minut muzyki, z czego ponad dwadzieścia minut wypełnia ikoniczna kompozycja 'Impressions'. Poza tytułową orgią muzyczną, mamy otwierającą 'The Inch Worm', 'I Want To Talk About You' i najkrótszą, niespełna jedenasto-minutową 'Autumn Leaves'. Klasyczny kwartet Johna Coltrane z Garrisonem, Elvinem Jonesem i McCoy Tynerem po raz kolejny przypomina, że jazz który stworzyli jest ponadczasowy i w zasadzie nic go nie rusza - kanon i kamień milowy! Nagrania należą do austriackiej ORF Stelemark, a Hat Hut Records posiada wykupioną licencję na publikacje tych nagrań po raz pierwszy w historii. Wersja 'Impressions' z tej płyty po prostu zabija! Ciekawi też fakt skoku jakościowego pomiędzy 'Autumn Leaves', a pozostałymi trzema kompozycjami na płycie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2285.thumb.jpg.82e58305f0dc6af26b53081630fa473b.jpg

 

 

Inne różnice poza okrojoną zawartością do wydania "Complete" z 2015, In Crowd? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez macktheknife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.12.2019 o 04:52, macktheknife napisał:

Inne różnice poza okrojoną zawartością do wydania "Complete" z 2015, In Crowd? 

Nowy cd master done by Peter Pfister. Hat Hut zapowiedziało kontynuację, więc prawdopodobnie 'the second release' pojawi się wkrótce. Mój point jest taki, że wydane to zostało przez genialny label Hat Hut Records - i z jednej strony jest to ciekawostka, a z drugiej tak jakby obowiązek kupna z automatu - jeżeli jakakolwiek płyta Johna Coltrane pojawiłaby się w ECM, z ich masterem, to również byłbym pierwszy do kupna takiego egzotycznego wydania, i jakby nie spojrzeć, wartościowego z punktu widzenia kolekcjonerskiego. Jakoś nie ciągnęło mnie do tej hiszpańskiej wersji, choć ciekawy jestem z jakiego mastera pojechali...??? Jestem ostrożny co do hiszpańskich labeli wydających jazz - w zasadzie tylko kilku graczy mnie interesuje na tym rynku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze w temacie? Genialna, litewska NoBusiness Records nie próżnuje i tak jak i wielu wspaniałych kreatywnych muzyków jazzowych, nie idzie w ilość  tylko w jakość. Robią własny re-mastering i robią to bardzo dobrze. Skoncentrowani są na muzyce kreatywnej, niekomercyjnej, cięższej w odbiorze, niedocierającej do szerokiej fali społeczeństwa w skali globalnej. Powiem, że kilka najnowszych propozycji NoBusiness zabiło mnie - zabiło co najmniej na kilka dni. Pierwszym zabijaką jest Sam Rivers Quintet i płytka 'Zenith'. Nagranie pochodzi z cyklu koncertów jakie Sam Rivers zagrał podczas europejskiej trasy w pażdzierniku i listopadzie 1977 roku - cykl koncertów i jamów w różnych konfiguracjach - począwszy od pełnej all-star Orkiestry Rivbea, a kończąc na kameralnych duetach. Vol.2 czyli przedstawiana 'Zenith', jest w kwintecie - nietypowym kwintecie, bo z dwoma drummerami. Sam Rivers i jego ekipa grają tutaj ponad 50 minutowy 'jam' najwyższych lotów, który to lider nazwał 'Universal Message'. Płyta bardzo dobra, świetna - można powiedzieć organic! Czyściutkie live i muzyka tworzona 'tu i teraz' - dzieją się tu rzeczy niezwykłe i spontaniczne - od gorącego, kreatywnego i gęstego free, poprzez oddech modalu, do uporządkowanej formy z kołyszącym swingiem i tanecznym groovem. Dwóch drummerów w tej sesji, to zaplanowany ruch - Barry Altschul i Charlie Percip zapewniają tutaj wiele wiele atrakcji - interakcje rytmiczne, kolor, improwizacja, zapytania, odpowiedzi, wszystko super. Dodatkowy kolor, a właściwie podstawowy, drzemiący gdzieś jakby pod skórą tej muzyki, ale jakże ważny i wpływowy, to 'kolor' tuby i eufonium, inaczej mówiąc tubie tenorowej, na której gra przefantastyczny Joe Daley. Davida Hollanda nie trzeba przedstawiać - wiadomo o co chodzi, tym bardziej jeżeli chodzi o składy, projekty czy w ogóle czas spędzony z Samem Riversem. Lider gra w tym secie na tenorze, sopranie, flecie i fortepianie. Wszystkie części i improwizcje z 'Universal Message' budzą podziw i respekt - czy to część z fletem, z saksofonami, z piano - wszystko jest wyjątkowe, kreatywne i inteligentne. Czuć chemię i słychać dojrzałość tej muzyki. 

Sam River Archive Project - tak nazwała NuBusiness swój nowy cykl wydawniczy poświęcony projektom live Sama Riversa. Pierwszym dzieckiem cyklu była płytka 'Emanation' - trio z Cecilem McBee i Normanem Connorsem z bostońskiego jazz-workshopu z 3 czerwca 1971 roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2290.thumb.jpg.6dd3cba462fa2da1b330bace05c4aeb4.jpg

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Juan Vinuesa Jazz Quartet - 'Blue Shots from Chicago' / NoBusiness Records, 2019

Hiszpański saksofonista, kompozytor i edukator, Juan Vinuesa w projekcie z prominentnymi  postaciami chicagowskiej sceny avant/free impro - pomysł nagrania płyty powstał podczas pobytu i akademickiej rezydencji saksofonisty w Chicago. Odwiedzał lokalne kluby i tam nawiązał kontakty oraz współpracę z chicagowską sceną awangardową. Muzycy tej sesji, to znakomity kornecista Josh Borman, nie mniej znakomity basista Jason Roebke i drummer Mikel Patrick Avery. Cała muzyka i aranżacja z 'Blue Shots from Chicago' należy do lidera, który również jest producentem płyty, a właściwie współproducentem, na spółę z kluczową postacią litewskiej wytwórni - Danasem Mikailionisem.

Czego słuchamy? Słuchamy bluesa, free-bopu, monkowskich wpływów i klimatów, tradycyjnego jazzu, bo jak wiadomo, Chicago jest miastem przywiązanym do 'tradycji' i nawet w mocno awangardowych projektach, ten szacunek i ukłon dla tradycji słychać oraz 'widać. Szacunek budzi też sound, a szczególnie sound kornetu J. Bormana, który brzmieniowo jest pięknym tradycyjnym kontrapunktem dla tego awangardowego czy też jak to określa sam lider sesji - undergroundowego projektu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2306.thumb.jpg.7657895fa1c40dc024d327ed075d7dc7.jpgIMG_2307(1).thumb.jpg.0cfab5ebca4aaa99ed814d80e2c7a324.jpgIMG_2308.thumb.jpg.b8b07369a98026c99b3ea0d9fcec8dba.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za zbieżność ! Vinuesa mam od dwóch dni i też jestem pod wrażeniem .Poza wspaniałą muzyką bardzo podobają mi się te czarno - białe zdjęcia na okładkach .

Jeśli chodzi o wytwórnię NoBusiness to mam też "Zenith " Riversa o której pisałeś wcześniej .Mam jeszcze dwie nowości z kręgu free .Z RogueArt "Symbolic Reality " Matthew Shippa z M.Manierim i W.Parkerem .To chyba najlepsza płyta pianisty od lat .No i jeszcze krążek klasyków swobodnej improwizacji Evana Parkera ,Barry Guy'a i Paula Lyttona "Concert in Vilnus " też z NoBusiness .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Junius Paul - 'Ism' / IARC Records, 2019 (International Anthem Recording Company) IARC 0028

Junius Paul jest basistą i kompozytorem nowego pokolenia nasiąkniętym czy też namaszczonym muzyką, a właściwie 'religią' i atmosferą 'The Velvet Lounge' - klubu Freda Andersona, miejsca skąd praktycznie wywodzi się nurt awangardy chicagowskiej średniego i nowego pokolenia - pokolenia trzech dekad. Muzyka, którą robi Junius Paul, to przede wszystkim wielki wpływ Velvet Lounge i Art Ensemble Of Chicago, czyli jakby nie spojrzeć kontynuacja tradycji AACM i kolejny ukłon w stronę Great Black Music. Czarna, chicagowska muzyka Juniusa Paula oferuje nowe/stare 'spojrzenie' na bop, blues, afrykańskie wpływy i eksperymenty free, które to niewątpliwie nabrały 'ostrości i wyrazistości' po zażyłej współpracy z Art Ensemble Of Chicago ostatnich lat. Jest też obecny oczywiście 'głos' współczesności, czyli podkreślenie hip-hopowej kultury, na której większość amerykańskich muzyków jazzowych młodego pokolenia jest po prostu wychowana.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2322.thumb.jpg.6929cfb1c1dc7de8be73e31c47cbea19.jpgIMG_2323.thumb.jpg.ce7139f1d2afa7dbe390f58a32a9f97d.jpg

 

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.