Muzyka dawna współcześnie.

[Gregori]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to jest idealne wykonanie tej piosenki, panu brakuje tylko łańcucha na szyi, ale jest to przynajmniej autentyczne. Pani Pluhar zupełnie nie czuje ducha tej muzyki. Porównanie tego do Filipa, to jak macho contra maricon.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to za to legendarna Mercedes Sosa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 2 Marca 2012 przez Gregori

[samotulinus]

Zestawienie naprawdę atrakcyjnej, kolonialnej muzyki barokowej z Los Pajaros Perdidos to chyba - delikatnie mówiąc - nieporozumienie. To Ramirez, Piazzolla, Ramones, Ambros, Carba, Soler i inni są kompozytorami barokowymi? A tradycyjne pieśni z Wenezueli, Argentyny, Paragwaju to muzyka barokowa?

Z barokiem płyta Christiny na tyle wspólnego co ja z renesansem (no, może z wyjątkiem mojego renesansowego umysłu). Używanie instrumentów z tamtej epoki i użycie Filipa, zaszufladkowanego do muzyki barokowej, ma stanowić o "barokowości" Los Pajaros?

 

Pokornie dopraszam się oświecenia mnie.

 

Masz zupełną rację. Mea culpa :)

Nie zamierzałem wdawać się głębiej w dyskusję na temat najnowszych dokonań fonograficznych Christiny Pluhar, ale wywołany do tablicy przez Papagena muszę co nieco dopowiedzieć.

 

Nie słyszałem tej płyty a wyrażony przeze mnie estetyczny niesmak odnosił się wyłącznie do podrzuconego przez Papagena tytułowego utworu Piazzoli, który skutecznie zniechęcił mnie do zapoznania się z całością. To zupełnie nie moja estetyka, nie moje klimaty. Swoją drogą, jeszcze bardziej niż słodziutki do omdlenia Żaruś drażnią mnie tutaj te prymitywne, nieporadne, banalne improwizacje cynku, które gdy zaistniały po raz pierwszy na płycie z Monteverdim „Teatro d’Amore” (owo „Ohime ch’io cado”) były nawet zabawne przez zaskoczenie, ale już przy następnych odsłuchach, a zwłaszcza powtórzone w kolejnych projektach zamiast bawić działają na mnie jak płachta na byka. Żart, który staje się normą przestaje być żartem.

 

 

Zestawienie płyty „Los Pajaros Perdidos” z przykładami fantastycznych nagrań kolonialnego baroku to rzeczywiście nieporozumienie, jeśli na najnowszej płycie Pluhar nie ma takich utworów. Prawdopodobnie zasugerowałem się repertuarem jej wcześniejszego krążka „Los Impossibles” oraz komentarzami z netu powiązanymi z najnowszym projektem:

 

„L'arpeggiata - Christina Pluhar: "Los Pajaros Perdidos" (musiques traditionnelles et baroques d'Amérique latine.)”

 

“Echoes from the pre-Columbian era, African rhythms and the styles and structures of the European Baroque all enrich this survey of music from the 17th century to the present day…”

 

Jeśli faktycznie jest to wyłącznie muzyka tradycyjna, to i tak pewnie wolałbym ją usłyszeć w wykonaniu południowoamerykańskich wokalistów i wokalistek niż w interpretacji Jaroussky’ego. Mój organizm nie toleruje takich wycieczek śpiewaków operowych i dostaje dreszczy odrazy, kiedy słyszy np. negro spirituals w wykonaniu Jessie Norman, „Mszę kreolską” z Jose Carrerasem, albo gdyby usłyszał wspaniałe kubańskie songi „Buena Vista Social Club” w interpretacji np. Scholla. Taki stylistyczny mix nie działa na mnie pozytywnie.

 

Poza tym, Jarrousky, przy całym swoim kunszcie śpiewaczym (wspaniała barwa, bajeczna technika wokalna) jest niestety dość płytki interpretacyjnie, a nawet rzekłbym infantylny. Czy śpiewa lament Marii pod krzyżem, czy miłosną arię operową, czy tęskną piosenkę ludową, stosuje bardzo podobny, ograniczony zestaw środków wyrazowych z przesłodzoną kantyleną na czele. Podziwiam jego cyrkowe wyczyny w arcytrudnych wirtuozowskich kantatach Vivaldiego, ale za żadne skarby świata nie chciałbym usłyszeć go w arii „Erbarme dich, mein Gott” z „Pasji Mateuszowej”.

 

To że tak uważam, nie jest oczywiście żadnym sądem ogólnym, o niczym nie przeświadcza, nie odbiera Jarousskiemu czy Pluhar prawa do uprawiania muzyki jaką preferują i dla jakiej znajdują swoich słuchaczy. Blokuje jedynie miejsce na mojej półce z płytami dla następnych projektów nagraniowych L’Arpeggiaty.

 

Serdecznie pozdrawiam i dzięki za merytoryczną czujność :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

--> Samotulinus.

Rozmowa z Tobą to prawdziwa przyjemność.

Jeśli znasz płytę Nurii Rial z muzyką Miguela de Fuenllany, napisz proszę, kilka słow o tym wykonaniu.

[samotulinus]

I nawzajem :)

 

Jeśli znasz płytę Nurii Rial z muzyką Miguela de Fuenllany, napisz proszę, kilka słow o tym wykonaniu.

 

Niestety, nie znam tego nagrania i przy obecnym tempie ukazywania się płyt w różnych muzycznych stylach i gatunkach którymi się interesuję, ten niepowstrzymany potok nowych dźwięków zaczyna mnie przytłaczać i przerażać. Już tego nie ogarniam. Zaczynam powoli zasklepiać się w zbiorze nagrań zgromadzonych do tej pory (a jest tego całkiem sporo), czerpiąc przyjemność z powrotów do muzyki dobrze obeznanej. Oczywiście, nie oznacza to że zamknąłem się całkowicie na nowości czy nadrabianie zaległości w cennych starszych nagraniach do których jeszcze nie dotarłem, ale proces poszerzania muzycznych przestrzeni znacznie u mnie spowolnił.

 

Dzięki za wskazanie tropu. Rozumiem, że uważasz to nagranie za godne uwagi, więc postaram się do niego dotrzeć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[AeternusJester]

woją drogą, jeszcze bardziej niż słodziutki do omdlenia Żaruś drażnią mnie tutaj te prymitywne, nieporadne, banalne improwizacje cynku, które gdy zaistniały po raz pierwszy na płycie z Monteverdim „Teatro d’Amore” (owo „Ohime ch’io cado”) były nawet zabawne przez zaskoczenie, ale już przy następnych odsłuchach, a zwłaszcza powtórzone w kolejnych projektach zamiast bawić działają na mnie jak płachta na byka. Żart, który staje się normą przestaje być żartem.

 

Mam dokładnie to samo. Nowej płyty Pluhar nie kupię i nie da się tego słuchać - zupełnie inna estetyka. Żaruś też mnie denerwuje. Uwielbiam za to L'arpeggiatę z Marco Beasleyem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 3 Marca 2012 przez AeternusJester

[Gregori]

Ja tak sobie, ale nie z winy Beasleya, który jest znakomity.Słodki Żaruś już nie tak dawno przegiał, nagrywając Pie Jesu na płyte z Requiem Faure. Mocno poroniony pomysł, Faure nie pisał tej partii dla kastrata, to juz nie te czasy. Sam głos kontatenora jest nieco niemęski, ale np Scholl potrafi świetnie śpiewać i nie stwarzać takiego wrażenia. Jaroussky wręcz przeciwnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 3 Marca 2012 przez Gregori

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jest już najnowszy Savall.Tym razem przyszła kolej na muzykę ormiańską."Esprit D'Armenie.Armenian Spirit"

Niezwykła płyta,bardzo wyciszona i smutna.Może jak historia tego narodu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[romekjagoda]

Jest już najnowszy Savall.Tym razem przyszła kolej na muzykę ormiańską."Esprit D'Armenie.Armenian Spirit"

Niezwykła płyta,bardzo wyciszona i smutna.Może jak historia tego narodu.

 

Właśnie włączyłem i przesłuchuję - dzięki Wojciechu. Brzmi to bardzo bardzo zachęcająco.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr]

Kiedyś zobaczymy Savalla dyrygującego w suahili. Nie mówcie że nie ostrzegałem :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gregori]

Savall ma swoje lata i nie czas już na śmiałe projekty artystyczne. Teraz powtarza swoje stare pomysły w nowym opakowaniu, ta płyta nie była problemem, skoro nagrał już Jerusalem i Istanbul z tymi samymy muzykami. Można się go czepiać, ale pewien poziom zawsze prezentuje. Ta płyta, jak wspomniane wyżej, to takie "dawne world music". Nie dla mnie, ale na pewno znajdzie nabywców.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piciu2000]

No i jest! pojawiła się dłuuuugo oczekiwana przeze mnie (a może i nie tylko) płyta zespołu Scandicus.

Więcej o płycie oraz jej demo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gorąco polecam!

 

A swoja droga, szukam płyt z Laudario di Cortona. Do tej pory znam wykonanie własnie Scandicusów i grupy Micrologus. Czy ktoś może polecić jeszcze inne płyty z tym repertuarem?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Czy już ktoś słuchał najnowszej płyty Savalla z muzyką bałkańską?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piciu2000]

Powiem, że jeśli chodzi o Savalla to jak z początku łykałem każdą płytę jak leci... tak od pewnego czasu bardzo wybiórczo traktuję jego płyty a i z duża rezerwą podchodzę do nowych pozycji które ukazują się w katalogu Alia vox. Tak wiec od siebie nic nie napiszę o tej płycie - nie miałem okazji do jej wysłuchania.

Natomiast temat tak jakoś zdechł i warto może go przywołać do życia. Moja propozycja na płytę którą warto poznać jest w poprzednim poście. Czekam na wasze propozycje. Chwalcie się co komu na stojak z płytami dotarło, czego słuchacie, co was ostatnio zafascynowało na rynku płytowym muzyki dawnej. Mogą być to nowe wydawnictwa a może macie po prostu jakieś stare płyty które na nowo odkrywacie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

To tym razem wznowienie Savalla sprzed lat a konkretnie z 1989r.Muzyka Diego Ortiza "Recercadas Del Tratado De Glosas AiaVox 2013.A więc Jordi w najlepszej formie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Mam już ostatnie nagranie Savalla z 2013r.Album "Bal-Kan" poświęcony szeroko pojętej muzyce z Bałkanów.To już druga płyta poświęcona temu regionowi.Piękne wydawnictwo,trzy CD plus luksusowy album.Pomysłodawczynią edycji była nieodżałowana M.Figueras.Grają artyści cygańscy,tureccy,bośniaccy,bułgarscy,rumuńscy,cypryjscy,węgierscy,serbscy,greccy,albańscy,macedońscy,ormiańscy i żydowscy.Płyta bardziej etniczna niż dawna ale cóż ,ważne,że fascynująca.Jedyny minus to cena,ok. 180pln.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jest już najnowsza Ch.Pluhar,"Music For A While.Improvisations on Purcell" Erato 2014.Tym razem L'Arpeggiata wraz z jazzmanami improwizuje na temat H.Purcella.Ci jazzmani to Gianluigi Trovesi klarnet i Wolfgang Muthspiel gitary.Stronę "dawną" reprezentują P.Jaroussky,R.Andueza,V.Capezutto i D.Visse.Oczywiście nie jest to płyta jazzowa ani dawna.To jakiś mixt,hybryda,muzyka rozrywkowa w tym dobrym znaczeniu tego słowa.Puryści zapewne skrytykują,że Pluhar odeszła od "prawdziwej" muzyki dawnej,że się komercjalizuje.Trudno,mnie sie ta płyta podoba,podobnie jak poprzednia poświęcona M.Śródziemnemu.

 

A finałowe Halleluja L.Cohena to bardzo smakowity deser!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Anonsuję najnowsze nagranie Fabio Biondiego i jego Europa Galante.Tytuł "Vivaldi I Concerti Dell'Addio.The Farewell Concertos".To sześć ostatnich koncertów skrzypcowych odnalezionych w Brnie.Przepiękne brzmienie solisty i zespołu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zn21]

czy Biondi nadal lansuje szorstkie brzmienie? To mi bardzo przeszkadzało i nie kupowałem jego płyt poza 4-porami roku i Lestro Armoniko.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Można by tak to określić.Mnie to nie przeszkadza.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zn21]

ja wolę brzmienie typu Pinnock z The English Concert czy Dombrecht z Il Fondamento nie mówiąc o Bruggenie i Orkiestry XVIII wieku. Takie miękkie i delikatne dźwięki ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Marca 2015 przez zn21

[ASURA]

No i muzyka z pod Savalla rozkwita :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[AL]

Istnieje także bardzo bogaty nurt muzyki ludycznej sięgającej korzeniami wczesnego średniowiecza. Są to utwory grane kiedyś w tawernach, podczas jarmarków czy uczt

 

Witam, właśnie czegoś takiego szukam. Nazwałbym to "ówczesnym popem". Czy możecie coś z tego polecić ?

Corvys Corax brzmi fajnie, ale to nie do końca to,czego szukałem....;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Genesis]

Schelmish, Van Langen, Wolfenmond, Faun, Braaga, Freyburger Spielleute, Dunkleshoen,

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[AL]

coś w tym stylu mi też podchodzi....;-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

No i co sądzicie o akustyce niedawno otwartego centrum kongresowego ICE w Krakowie?

 

 

Własnie koncert na antenie PR2

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arachnus]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widzę, że moje odkrycie spodobało się niektórym......... Pino de Vittorio to doskonały śpiewak i wykonawca muzyki Sycylijskiej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arachnus]

Jeszcze perełka z gruzińskiego folku, tego na pewno nikt tutaj nie zna

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Nie tylko Savall wskrzesza dobre rzeczy. Moje największe odkrycie z muzyki "dawnej", mimo upływu lat, to studium kontrapunktu autorstwa genialnego Włocha Constanzo Festy - "La spagna".

Gorąco polecam płytę zawierającą 32 wariacje w wykonaniu Huelgas Ensemble.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Przepiękny koncert Pino de Vittorio i zespołu Accordone to absolutne wydarzenie muzyczne na Włoskiej Scenie

Muzyki Dawnej. Warto posłuchać .

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Cytrus]

Widzę, że moje odkrycie spodobało się niektórym....

 

????

 

czy Biondi nadal lansuje szorstkie brzmienie?

 

Musisz koniecznie posłuchać Ich/Go na żywo, wtedy cd już tak nie przeszkadza...;)

Gorąco polecam, wrażenia pozostaną co najmniej na bardzo długo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 21 Maja 2015 przez Cytrus