Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki używany wzmak do Dynaudio 1.3 mkII?


pablo31

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

sprzedałem znajomemu kolumny Dynaudio 1.3 mk II.

A ponieważ nie ma on jeszcze wzmacniacza obiecałem, że pomogę coś znaleźć.

Myślę, że używany wzmacniacz powinien kosztować 2000-2500 PLN maksimum.

 

Proszę o poradę: marki i modele, jakie mogą wchodzić w grę.

 

Dynaudio mają impedancję 4 ohmy.

 

z góry dziękuję za pomoc

U mnie densen b100, mf A3,delta studio 6l6 nie daly sobie rady, dopiero delta studio na kt88 miala cos do powiedzenia. Na a3 nie bylo najgorzej ale glosniej sobie nie poslucha bo zaczyna "pierdziec".

zildjian, 9 Paź 2007, 16:58

 

>Spokojnie u mnie napędzał je Naim Nait 3.

 

Z calym szacunkiem, ale jestes tego pewien? Porownywales z czyms mocniejszym? Jestem umiarkowanym fanem dynek, ale granica miedzy ich wlasciwym wysterowaniem a nie przebiega na linii z napisem "przejrzystosc". Dynki nigdy nie beda tak przejrzyste jak Thiel'e czy GamuT'y ale jesli dostana odpowiednio duzo pradu sa calkiem calkiem.

 

Z drugiej strony - nie wiem co na prawde moze Nait 3.

 

Ja bym powiedzial, ze granica rozsadku to Exposure 2010, tzn. nic slabszego juz raczej w gre nie wchodzi. Bardziej rozsadna bylaby silniejsza integra Companiet'a, Krell KAV300 lub KAV400...mozna by sprobowac z Baltlabem, ale za efekt nie recze :-)

u mnie ze slabym wzmacniaczem graly sucho,malym basem,chudo strasznie na wysokich (kazik spiewal sopranem:),jasno bardzo,z uboga srednica. Na mocniejszych wzmacniaczch, baardzo ladnie, przeciwienstwo j.w. jasnosc wysokich pozostala ale nabrala kultury i zamiast kłuć w uszy,przeszywała. Powietrze,rozchodzenie na boki tu i tu bylo ok.

pablo31, 8 Paź 2007, 01:13

 

>Panowie,

>

>sprzedałem znajomemu kolumny Dynaudio 1.3 mk II.

>A ponieważ nie ma on jeszcze wzmacniacza obiecałem, że pomogę coś znaleźć.

>Myślę, że używany wzmacniacz powinien kosztować 2000-2500 PLN maksimum.

>

>Proszę o poradę: marki i modele, jakie mogą wchodzić w grę.

>

>Dynaudio mają impedancję 4 ohmy.

>

>z góry dziękuję za pomoc

 

 

powstaje pytanie; dlaczego je sprzedałeś, i w dodatku koledze?

chyba, że brak odwagi przyznać, że pytasz o to dla siebie.

na koniec , jeżeli te kolumny są tak wredne do współpracy ze wzmacniaczami, to po groma nimi głowę sobie zawracać i je kupować ? z tym nie gra, z tamtym nie gra, jeszcze inny wzmak coś tam poradził ale to jeszcze nie to. w dupę z nimi, lepiej kupić takie które po wpięciu do wzmaka, prostu grają.

z drugiej strony, ilu piszących takie rzeczy, że dynaudio są trudne do "napędzenia" faktycznie je miało i ich słuchało, a ilu powtarza to, co gdzieś ktoś powiedział, coś napisał, by cokolwiek powiedzieć i na forum zaistnieć, powtarzają więc, samemu gówno na ten temat wiedząc ?

dbx, 9 Paź 2007, 17:54

 

>z drugiej strony, ilu piszących takie rzeczy, że dynaudio są trudne do "napędzenia" faktycznie je

>miało i ich słuchało, a ilu powtarza to, co gdzieś ktoś powiedział, coś napisał, by cokolwiek

>powiedzieć i na forum zaistnieć, powtarzają więc, samemu gówno na ten temat wiedząc ?

 

Od ponad 3 lat gram na Contour 3.0, takze w sumie gowno wiem :-) Aha - przerobilem dosc duzo koncowek mocy :-)

 

A tak na marginesie - slabowity wzmacniacz po prostu gowno pociagnie. Rzekomo latwe B&W 803 tez znacznie lepiej graja z mocnym wzmacniaczem, w sumie katalogowo latwe Audio Physic Avanti tez lepiej graja z lampa 50W+ lub dobrym tranzystorem.

 

A takie Thiele to juz panie w ogole gowno nie z tej ziemi - kupno CS 7.2 to juz calkowita oznaka glupoty, bo na palcach jednej, moze 2 rak mozna policzyc koncowki, ktore to napedza. Kazdy kto slyszal to zestawienie z MC-501 na AS w 2004r. wie, ze 500W im nie wystarczy :-) Ale nawiazujac do Twojej wypowiedzi - to gowniane glosniki, bo nie graja z 20W wzmakiem :-)

Qb_1 jesli rzeczone dynki to male monitorki chodzace ok 2000r za ok 7kg zet to tak.Nait 3 to 2x30w ale jakich! zagralo niezle w calym pasmie,ale sygnatura brzmieniowa dynek nie w mym guscie i do dzis omijam marke szerokim lukiem.

panowie z tą mocą to troche przesada. Wiadomo, że dobrym wyborem do DYNEK byłby np. KRELL ,ale człowiek pyta o wzmak w cenie 2000-2500,myślę że NAIM ,PRIMARE,EXPOSURE spokoinie wysterują DYNAUDIO 1.3 MK2

?

Witam,

bardzo rzadko wpisuję się na stronę, ale z uwagi na Dynaudio postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze.

Ja mam Manleya Stingreya i Dynaudio Contour 1.3 SE.Fakt że to zupełnie inne głośniki, mimo że nazwa podobna.

Jestem świadom że mocniejszy piec zdziałał by może więcej, ale uważam że 40 wat mojego Stinga zupełnie spokojnie napędza te głośniki.Pokój mały bo tylko 16 m, ale powyżej godziny 12 jest za głośno i mimo że nie pojawia się kompresja, dalsze odkręcanie grozi utratą słuchu.To była odpowiedź na wpis że za głośno ze słabym wzmacniaczem się nie posłucha.Owszem, nie ma idealnej kontroli basu, ale tutaj wkraczamy w dziedzinę hi-endu i urządzeń za kilkadziesiąt tysięcy sztuka.Myślę że każdy dobry wzmacniacz powyżej 40 wat je napędzi.Jeden warunek:musi być wysokiej klasy.No i żeby wyciągnąc jak najwięcej, dobre kable.Ja słuchałem różnych po wiele tygodni i Kondo zostają.

Pozdrawiam

Wojtek

Witam ...

Ja gram od dłuższego czasu na Coplandzie CSA-28. Wzmak całkiem dobry, można go dostać za jakieś 2,5kzł. Podłączyłem Krella 300i i nie byłem przekonany co do konieczności dopłacenia kolejnych 2,5 kzł. Owszem ... lepiej było na basie, kontrola i wypełnienie niskich składowych, troszkę lepsza scena i gradacja planów muzycznych. Myślę , że Dynaudio 1.3mk2 zyskały sławę trudnych do napędzenia za sprawą jednego z szacownych redaktorów pism muzycznych, który napędzał je wzmakiem za 20 kzł. Jest to chyba normalne, że przy takiej konfiguracji solidne monobloki zrobią bardzo dużo. Mogę powiedzieć tak... trzeba szukać wzmacniacza o odpowiednim charakterze brzmienia, musi być szybki i dynamiczny. Odpadają wzmaki Densena , MF, Batlab to już całkiem do bani ...

wojtek r100r, 9 Paź 2007, 19:24

 

 

>Jestem świadom że mocniejszy piec zdziałał by może więcej, ale uważam że 40 wat mojego Stinga

>zupełnie spokojnie napędza te głośniki.Pokój mały bo tylko 16 m, ale powyżej godziny 12 jest za

>głośno i mimo że nie pojawia się kompresja, dalsze odkręcanie grozi utratą słuchu.To była odpowiedź

>na wpis że za głośno ze słabym wzmacniaczem się nie posłucha.Owszem, nie ma idealnej kontroli basu,

>ale tutaj wkraczamy w dziedzinę hi-endu i urządzeń za kilkadziesiąt tysięcy sztuka.Myślę że każdy

>dobry wzmacniacz powyżej 40 wat je napędzi.Jeden warunek:musi być wysokiej klasy.No i żeby wyciągnąc

>jak najwięcej, dobre kable.

 

i w tym rzecz i o to chodzi, by tak jak wojtek r100r rozumieć o czym się pisze.

dynaudio to kolumny które trzeba dopasowywać do reszty i trzeba lubić ich brzmienie. A to wszystko razem znaczy, że to nie są dobre kolumny, przynajmniej nie warte takich zachwytów i lokowania ich w hhhieeendzie.

Jest wiele kolumn, które nie sprawiają tylu problemów w doborze reszty klocków, grają ładniej i mniej kosztują.

Witam ponownie,

jak najbardziej podpisuję się pod słowami kolegi lex 153.

Najważniejsze żeby wzmak był odpowiedniej klasy i nie mulił.Musi być szybki i dynamiczny.Copland to bardzo dobry wybór.Rzeczywiście, też mam wrażenie że krąży wiele mitów na temat trudności z wysterowaniem Dynaudio.Może po prostu problem polega na tym że Dynaudio potrafią zagrać cudownie i czarująco ( tak jest w moim przypadku) a potrafią też zagrać kiepsko przy określonych wzmakach.Ja mam przejrzyste źródło, dynamiczny i na pewno nie rachityczny wzmacniacz i pewnie dlatego dobrze grają.Ale jeszcze raz zwracam uwagę na kable głośnikowe.Nie mogą być za ciepłe i miękkie, bo przy raczej nie narzucających się wysokich z Dynaudio wyjdzie ciepła klucha.Jedyna trudnośc Dynaudio to nie trudności z wysterowaniem ale z synergią z resztą toru.Tutaj trzeba trochę pokombinować.Miałem kiedyś Audio Note i był podobny problem, tyle że dotyczył wzmacniacza.

Pozdrawiam

Wojtek

Jeszcze słówko do dbx-a.

Ja nie mam zamiaru twierdzić że moje Dynki to hi-end.Za stary jestem na to.Ale pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą kiedy twierdzisz że nie są to dobre kolumny bo trzeba je dopasować do wzmacniacza.A co powiesz na Twoje Avalony?Fantastyczne głośniki, ale tutaj to dopiero trzeba się natrudzić...

Pozdrawiam

Wojtek

Zgadzam się z kolegą w sprawie kabli ... U mnie dobre efekty uzyskałem przy podłączenie okablowania Tara Labs. Ktoś powie, że to wyostrzające kabelki, ale ja się z tym nie zgadzam. Efekt był całkiem odwrotny... Bas zyskał na kontroli, wysokie nabrały kultury.

wojtek r100r, 9 Paź 2007, 19:51

 

>Jeszcze słówko do dbx-a.

>Ja nie mam zamiaru twierdzić że moje Dynki to hi-end.Za stary jestem na to.Ale pozwolę sobie nie

>zgodzić się z Tobą kiedy twierdzisz że nie są to dobre kolumny bo trzeba je dopasować do

>wzmacniacza.A co powiesz na Twoje Avalony?Fantastyczne głośniki, ale tutaj to dopiero trzeba się

>natrudzić...

>Pozdrawiam

 

że dynki to hiend, tak twierdzą "recenzenci" z pism.

avalony , hm. kiedy usłyszałem je w takim właśnie zestawieniu , wystarczyło.

raz a dobrze.

Witam

Ktoś wspomniał o Krellu, ale tu trzeba uważać. Myślę, że krell 400xi oraz Kav 300iL byłyby dobre, bo grają bardzo dynamicznie, rodzielczo, w otwraty sposób, dość jasno. Natomiast Kav 300i to jednak inna szkoła: więcej mięsa, wypełnienia, trochę ciepła miękkości i barw.

A z drugiej strony do tych Dynek to przydałby sie wzmacniacz za nieco więcej niż 2,5 tys z drugiej ręki. Tak myślę...

Pozdrawiam Stempur

Witam,

pragnę nadmienić tylko że nie chwalę wcale swojego ogonka.Nie było kryptoreklamy Manleya.

Natomiast jasno muszę stwierdzić: Contour 1.3 Mk II to zupełnie inny głośnik od Contour 1.3 SE.

Nawet niemiaszki w testach Audio umieścili je zupełnie gdzie indziej.

KOnkluzja myślę jest taka.Każdy lubi co mu się podoba.Mnie podobają się Dynaudio.Paru osobom jeszcze.

A dobór wzmacniacza?Musi być wysokiej klasy i to wystarczy.Nie zawracał bym sobie głowy ilością watów.Oczywiście pomijam słabiutkie Single Ended bo to inna bajka i te rzeczywiście nie dadzą rady.Nie wiem na czym to polega, kilku z forum od razu to wyjaśni, ale 40 wat z lampy to nie to samo co 40 wat z tranzystora.

Jestem fanem motocykli BMW na których jeżdżę i tutaj jest to samo.Moje skromne 70 KM to coś znacznie więcej od 70 KM z Japończyka.No i gdzie tu logika?

Pozdrawiam

Wojtek

Mam Audience 52 SE czyli te same głośniki w innym pudle. Creek 4330 ze swoimi 40W nie ciągną Dynek w ogóle, kluchowaty bas, szczątkowa góra, grała praktycznie tylko średnica, a trzeba przecież przyznać że to raczej jasny wzmak. Teraz mam zmostkowane Rotele RB-971 i jest niebo a ziemia w porównaniu z żabą. Wg mnie dla Dynek ocieplająca, ale też za słaba elektronika to pomyłka, chyba że komuś ewidentnie pasuje taki syropowaty, lepki, gorący dźwięk ;) Moje Rotelki plus CD Soniacza na innych kolumnach pewnie pocięłyby uszy jak żyletkami, ale z Dynkami jest optymalnie. Oczywiście amplifikacja taką low endową ;) budżetówką może dla niektórych wydawać się niepoważna, ale ja na obecnym etapie muzycznego osłuchania zapuszczam na tym sprzęcie przeważnie rock i metal, a pod tym względem stare Rotelki są nie do pobicia w tej, a nawet wyższej klasie nowych urządzeń. Już wiem skąd na konkurencyjnym forum wzięło się symboliczne Rotel=Rock ;P Jeszcze zostało mi tylko wycisnąć ostatnie soki z końcówek jakimś wyczesanym w kosmos preampem i można się na długie lata cieszyć muzyką... aż kiedyś starczy na Krella :D

 

W temacie, jeśli naprawdę kolega cierpi na brak większych funduszy, to można mu zaproponować podobne rozwiązanie do mojego, z tym że ponoć pojedyncze, nawet mocniejsze końcówki nie ciągną Dynek (w końcu Rotel to trochę budżetowe ma te waty ;), no i jeszcze czy kolega lubuje się w swego typu rockowym brzmieniu ale z dogrzaną średnicą :)

I love the sound of crashing guitars

głośniki takie jak DYNAUDIO są czesto uważane z racji niskiej impedancji za trudne do rozruszania.Jak rozumiem 1.3 mk jest głośnikiem podstawkowym i siłą rzeczy wyląduje w niewielkim pomieszczeniu.Z doświadczenia wiem ,że cieżej wysterować jest głośniki podłogowe ,pełnozakresowe,trójdrożne a niżeli głośniki do małych pomieszczeń tymbardziej dwudrożne ,wiąże się to z lepszą kontrolą niskich częstotliwości

?

wojtek r100r >>>

Nie wiem jak się mają Dynki 1.1 do Twoich.

W każdym razie lampowa końcówka Omak Jewel One z aktywnym pre Jewel Four zagrała z nimi że hoho !

Dół przepotężny (jak na takiego malucha), ale nie ospały i kluchowaty, reszta - to wreszcie trówymiarowy dźwięk ! (poprzednio był wzmak Caina A65i ). Niskośredniotowe membrany chciały dosłownie wyskoczyć ! To była jazda !

W pełni zgadzam się z opiniami, że nawet małe Dynki potrzebują sporo prądu, żeby zagrać !

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Kolega zuzkzukzuk mnie wyprzedził!

Właśnie chciałem napisać, iż Omaki z"pociągnęły" Dynaudio 1.1 w sposób zadziwiająco doskonały, a pod opisem zuzkzukzuka mogę się podpisać obiema rękami.

Ja osobiście nie mam wątpliwości, iż z taką samą frajdą i łatwością napędziłyby również model 1.3! Myślę, iż to połączenie jest godne polecenia!

Pozdrawiam

Przepraszam, że tak na raty.

Jeżeli rzeczywiście barierą są fundusze, to bazując na swych własnych doświadczeniach mogę wskazać również na połączenie wysokich modeli wzmacniacy (kombinacji pre+power) firmy Rotel z kolumnami Dynaudio. Dźwiękowo połączenie to spisuje się zacnie, choć oczywiście prawdą jest, to co wyłania się z postów napisanych wyżej - im lepszej klasy wzmacniacz, tym i brzmienie lepsze. Niemniej Rotel i Dynki na początek, jak znalazł.

Pozdrawiam

-> byca

 

Dynaudio stosuje jednak linearyzacje impedancji, co powinno wzmakowi pomoc...a nie pomaga.

 

Jesli chodzi o modele Contour 1.3 we wszystkich inkarnacjach (najmniej lubie mk II), to nie jest to maly monitor. One potrzebuja 15+ m2 zeby sie nie udusic. Midbas do najlatwiejszych do rozruszania tez nie nalezy.

 

Trudnosc wysterowania porownywalna IMO z Totem Model 1.

myślę, że w przypadku DYNAUDIO podstawkowych nie chodzi o sam prąd, raczej o kwestię doboru wzmacniacza czyli szybki , z dobrą kontrolą i nieprzeładowanym basem .Przykładem może być NAD 372 pod względem obciążenia potrafi uciągnąć ''górę lodową'' ale nikt nie poleca takiej kombinacji. DLACZEGO?

?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.