Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Miłośników dobrych monitorów


Arkadix
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety dodam łyżkę dziegciu do tej beczki miodu zachwytów

nad Harbethami. Odsłuchiwałem czterokrotnie model SHL-5 w różnych konfiguracjach:

z AA Capitole mkII, lampowcami Cary, ASL Laylą, i najwyższą tranzystorową końcówką Vincenta

sterowaną bezpośr. AA Capitole. Osobiście uważam, że dźwięk tych kolumn jest

bardzo specyficzny i "zrobiony" po to by zachwycić czarującym ale przyciemnionym dźwiękiem.

Największa zaleta tych kolumn to stereofonia, scena i lokalizacja.

Uważam, że wszystkie zakresy są pociągnięte w dół, przyciemnione.

Góra mało wyrafinowana, dość topornie wybrzmiewają uderzenia w talerze i przeszkadzajki,

brak im lekkości. W miejsce zwiewnej góry dostajemy dobitną prezentację, coś w stylu:

"uwaga: teraz talerze". Detale są wyraźnie maskowane, z drugiej strony nie są

tak nachalne jak w innych konstrukcjach. Bardzo mi to przeszkadzało.

Średnica jest mocno przybasowiona, i to jest mój główny zarzut: głos Cassandry brzmi bardzo ciepło

i zmysłowo, ale nienaturalnie bo tak jakby wypałiła przed nagraniem paczkę fajek

i wypiła szklankę zimnej wody. Przyciemnionej średnicy towarzyszy niestety bułowaty,

ciągnący się w nieskończoność bas dominujący przekaz.

Brakuje mu IMHO szybkości i drive'u na rzecz obfitości.

Wydawało mi się, że to być może wina amplifikacji, ale te cechy pojawiały

się przy każdym wzmaczku. Na dłuższą metę ten przekaz jest dla mnie męczący ale rozumiem,

że może się podobać osobom ceniącym te kolumny za stereofonię, ta jest świetna

oraz specyficzną muzykalność - czymś co na dluższą metę potrafi wciągać,

bo przekaz dzięki nie jest relaksujący ale prezentowany w barwach

mocno przyciemnionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkamil,

 

Tego nie wiem. Strona QBY jest w ogóle kompletnie nieaktualna. Zaskakujące, jak w dobie konkurencji rynkowej i możliwości np. wzięcia forsy na poprawę konkurencyjności itp. ...... Mówiłem Panu QBA, że kilka osób dopytywało się o kolumny itp. ... i podobno zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te po lewej (mniejsze) to MEX, te większe to Sobieskie. Mexy nie sa jeszcze moje, jest to wersja do odsłuchów. W Mexach jest magnezowy głośnik średnio-nisko tonowy. Tyle wiem. Jak będę miał już swoje - zrobię dokładniejsze fotki. Podobnie opiszę dokładnie wrażenie odsłuchowe jak będę miał już swoje Mexy.

post-15225-100002533 1192374900_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stachu7012, 14 Paź 2007, 17:15

 

>Te po lewej (mniejsze) to MEX, te większe to Sobieskie. Mexy nie sa jeszcze moje, jest to wersja do

>odsłuchów. W Mexach jest magnezowy głośnik średnio-nisko tonowy. Tyle wiem. Jak będę miał już swoje

>- zrobię dokładniejsze fotki. Podobnie opiszę dokładnie wrażenie odsłuchowe jak będę miał już swoje

>Mexy.

 

Koncepcja zbliżona do Sonicsów Anima:

post-3550-100002532 1192376408_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troy, 14 Paź 2007, 18:12

 

>Mcgyvey

>(...)

>Skoro o ściąganiu mowa, to my robimy takie:

>(...)

>

>skoro robicie to załóżcie wątek sponsorowany.

 

Ło człowieku, ja tu tylko zdjęcie wkleiłem. Stało się coś strasznego z tego powodu?

I bądź łaskaw NIE MASAKROWAĆ mojego nicka. Ułatwi Ci to użycie copy->paste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>stachu7012

 

Może troszke off-topic, ale...

 

Czy wiesz jakie dokładnie wymiary mają te kolumny? Domyślam się, że oba są na seasach (mex ma pewnie excela), ale może wiesz dokładnie jakich?

 

Po sklonowaniu totemów słucham inspiracji do kolejnych monitorków o 'wielkim sercu w małym ciele'... po mojej głowie chodzi coś takiego: http://www.humblehomemadehifi.com/HATT-III.html lub może i takiego: http://www.humblehomemadehifi.com/HATT-SE.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Arkadix

Ja słucham od dwóch lat Sonus Faber Signum niewielki monitor (pokój 14m2) kupiłem bo nic innego nie było :żart i prawda szukałem przez prawie rok SF Electa Amator I a że dobrych głośników nikt nie sprzedaje kupiłem Signum.

Monitory Sonusa maję kilka zalet które akurat mi się podobają .Potrafią przykuć słuchającego na długie godziny odsłuchu i nie zmęczyć go ,są bardzo otwarte a sklepienie wszystkich pasm dzwięku jest na wysokim poziomie .Ja bym Ci proponował poszukać z drugiej ręki (koniecznie odsłuch) SF Guarnieri niesamowite kolumny potrafią zaskoczyć skalą i wielkością dzwięku ,Electa Amator I ma niesamowity bas co w małym pomieszczeniu może sprawić kłopot .ale jeśli miałbyś okazje posłuchać EA I to skorzystaj .Jeszcze jest jeden model Sonusa czyli Electa Amator II też warto posłuchać a tak na marginesie to a ebay angielskim zostały sprzedane z standami za 4000zł (ostatnia cena katalogowa w Polsce 17500zł).T co bym Ci proponował z modeli nieprodukowanych ale czasami dostępnych z drugiej ręki.

Z nowych rzeczy podoba mi sie:

Gamut L3

ADAM Compact

Dynaudio Special 25

Chciałbym posłuchać jeszcze

Sonus Faber Auditor M nowy model

to tyle z mojej strony

Pozdrawiam

Rafał

PS.obecnie szukam SF Guarnieri

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tungsol, 14 Paź 2007, 15:59

 

Na dłuższą metę ten przekaz jest dla mnie męczący ale rozumiem,

>że może się podobać osobom ceniącym te kolumny za stereofonię, ta jest świetna

>oraz specyficzną muzykalność - czymś co na dluższą metę potrafi wciągać,

>bo przekaz dzięki nie jest relaksujący ale prezentowany w barwach

>mocno przyciemnionych.

 

To co dla Ciebie jest wadą dla mnie jest zaletą. Niech będzie, że bas się snuje, wysokim brakuje blasku (są nienachalne).......ale z herbatników brzmi muzyka!!! Małe składy w wersji live brzmią niesłychanie rzetelnie, i tak jak piszesz dźwięk jest "zrobiony", ale tak zrobiony że się chce więcej,więcej i więcej i głośniej i głośniej i głośniej. Wiem ,że jestem oszukany ale w sposób który absolutnie akceptuję.

pzdr

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tungsol, 14 Paź 2007, 15:59

 

Niesłuchałem H. w zestawieniach ze wzmakami jakie opisałaś i nie znam tychże. Słuchałem za to zestawienia z linku poniżej /jeno tymczasowo był inny cedek (awaria Micromegi)/.

I powiem tak: czapki z głów. /Ale ok. - każdy ma prawo do własnego zdania i spostrzeżeń. Ja to szanuję./

W każdym razie życzę Ci abyś posłuchał udanych zestawień z chabetami ;)

A zatem polecam Twojej uwadze opis osoby, która dobrze wie o co w dźwięku biega.

 

http://www.audiostereo.pl/Harbeth_Acoustics_HLS8_kolumny_podlogowe-62-335-1.html

 

PS. Każde kolumny mają jakiś swój charakter. (Choćby z powodu materiału membran.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>dymu73

widzę, że dostrzegasz rzeczy o których piszę, i rozumiem bardzo dobrze,

za co i dlaczego je lubisz. Podoba mi się Twoja świadomość i podejście do sprawy.

W końcu chodzi o przyjemność. Natomiast ja jestem daleki

od stawiania sprawy w stylu "czarne lub białe". Pewne rzeczy mi przeszkadzały, pewne

mi się podobały. Po prostu opisałem swoje wrażenia

z odsłuchów z elektroniką, której trudno zarzucić degradowanie przekazu.

Żeby była jasność: wolę tego typu prezentację od bezdusznej, suchej i rozjaśnionej

ale do bólu obnażającej np. słabość nagrań. Słychać radial, dzięki któremu wokale

z harbetów trudno pomylić z avalonami. W porządku. Muzykalność jak pisałem to ich zaleta,

ale mnie odpowiadał np. bardziej neutralny Spendor sp-100, którego nikt nie wymienił

wątku.

 

>andrea29

>W każdym razie życzę Ci abyś posłuchał udanych zestawień z chabetami ;)

>A zatem polecam Twojej uwadze opis osoby, która dobrze wie o co w dźwięku biega.

 

Sugerujesz, że nie wiem o co w dźwięku biega, bo wytknąłem coś "świętej krówce"?

Kolego, to jest subiektywna opinia;) Nie muszę się z nią zgadzać, i vice versa.

Komuś coś pasuje, komuś nie. To znaczy, że mamy dyplomatycznie milczeć?

Świat pomieści nas wszystkich:)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tungsol

 

>Niestety dodam łyżkę dziegciu do tej beczki miodu zachwytów

>nad Harbethami. Odsłuchiwałem czterokrotnie model SHL-5 w różnych konfiguracjach:

>z AA Capitole mkII, lampowcami Cary, ASL Laylą, i najwyższą tranzystorową końcówką Vincenta

>sterowaną bezpośr. AA Capitole.

>Osobiście uważam, że dźwięk tych kolumn jest

>bardzo specyficzny i "zrobiony" po to by zachwycić czarującym ale przyciemnionym dźwiękiem.

>Największa zaleta tych kolumn to stereofonia, scena i lokalizacja.

>Uważam, że wszystkie zakresy są pociągnięte w dół, przyciemnione.

>Góra mało wyrafinowana, dość topornie wybrzmiewają uderzenia w talerze i przeszkadzajki,

>brak im lekkości. W miejsce zwiewnej góry dostajemy dobitną prezentację, coś w stylu:

>"uwaga: teraz talerze". Detale są wyraźnie maskowane, z drugiej strony nie są

>tak nachalne jak w innych konstrukcjach. Bardzo mi to przeszkadzało.

>Średnica jest mocno przybasowiona, i to jest mój główny zarzut: głos Cassandry brzmi bardzo ciepło

>i zmysłowo, ale nienaturalnie bo tak jakby wypałiła przed nagraniem paczkę fajek

>i wypiła szklankę zimnej wody.

 

Podstawa to porządne standy! i właściwe ustawienie w pokoju :)

Bez spełnienia tych podstawowych i koniecznych warunków nie ma nawet o czym mówić: dźwięk jest podobny do takiego jak opisałeś powyżej: szary jak tani papier toaletowy, smutny, przygaszony, płasko neutralny i suchy. Do tego dochodzi bardzo ograniczona przejrzystość średnicy i przygaszone, stłamszone wysokie. Najkrócej mówiąc - kicha.

 

>Przyciemnionej średnicy towarzyszy niestety bułowaty,

>ciągnący się w nieskończoność bas dominujący przekaz.

 

Nie wiem gdzie słuchałeś SHL5 ale jeśli na Waliców to w tym pomieszczeniu podbity jest bas w okolicy 60-70Hz i ma się wrażenie, że ta jego część jest dudniąca i oderwana od reszty pasma. Ponadto kiedy ich tam słuchałem to np. "stopa" Erica Claptona unplugged była całkowicie nieobecna. W domu było o niebo lepiej, ale po precyzyjnym ustawieniu i zaaplikowaniu solidnych podstawek brzmienie kolosalnie zyskuje i nie ma nic wspólnego z tym co dobywa się z tych głośników w salonie.

 

 

>Brakuje mu IMHO szybkości i drive'u na rzecz obfitości.

 

Moim zdaniem W zakresie najniższego basu nie mają takiej swobody dynamicznej jak dobre podłogówki. W kategorii całokształtu brzmienia w rzeczywistości są spójne, szybkie, przejrzyste, soczyste :) i to nie mit.

 

 

>Wydawało mi się, że to być może wina amplifikacji, ale te cechy pojawiały

>się przy każdym wzmaczku. Na dłuższą metę ten przekaz jest dla mnie męczący ale rozumiem,

>że może się podobać osobom ceniącym te kolumny za stereofonię, ta jest świetna

>oraz specyficzną muzykalność - czymś co na dluższą metę potrafi wciągać,

>bo przekaz dzięki nie jest relaksujący ale prezentowany w barwach

>mocno przyciemnionych.

 

I znów, solidne standy i właściwe ustawienie w pokoju a będzie pięknie z bonusem w postaci "otwartego" dźwięku z efektami z tyłu i z ponad głowy w niektórych utworach :)

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.