Skocz do zawartości
IGNORED

Xindak a-06 vs Cambridge Audio 640a v2


darbidar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Obecnie testuję ww wzmacniacze z AA Phoebe IIs. Żródłem jest CA D500se. Po kilkudniowych odsłuchach jestem przekonany o wyższości Xindaka. Gra pełniejszym dźwiękiem, jest bardziej zrównoważony i lepiej kontroluje całe pasmo. Generalnie jest bardziej muzykalny. Trochę martwi mnie to ubogie wyposażenie chińczyka, pilot symboliczny ale jest:). Wizualnie lepiej dopracowany jest CA choć nie ma dla mnie to wielkiego znaczenia. Moja ładniejsza połowa skłania się bardziej do CA choć brzmienie bardziej jej odpowiada Xindaka. Proszę o opinie na temat tych wzmacniaczy, szczególnie Xindaka. Dzięki uprzejmości Emaru z Bydgoszczy mogę do wtorku testować cały sprzęt. Faworyt jest jeden ale brakuje przysłowiowej kropki nad i...:). Będę wdzięczny za reakcje. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/37042-xindak-a-06-vs-cambridge-audio-640a-v2/
Udostępnij na innych stronach

darbidar

 

Po kilkudniowych

>odsłuchach jestem przekonany o wyższości Xindaka.

 

I słusznie chłopie. Jest lepszy. Liczy się dźwięk czy bardziej wypasiony pilot? Poza tym nie wiem do czego Ci ten pilot we wzmaku będzie tak naprawdę potrzebny podczas słuchania muzyki. Bier to co Ci serducho dyktuje i nie zważaj na to czy oba klocki będą z tej samej firmy czy nie. Niektórzy wręcz uważają, że posiadanie 2 klocków tej samej firmy jest oznaką złego gustu....

CharlieStereon, 21 Paź 2007, 16:41

 

>xindak faktycznie gra lepiej, ale niektórym to nie wystarczy, liczy sie też ładność, praktyczność,

>pochodzenie i pilot.

 

ładność- ktoś kiedyś stwierdził, że o gustach się nie dyskutuje...i miał rację, dla mnie ładniejszy jest Xindak...

pochodzenie- tożsame, oba wzmaki są chińskie, przy czym jeden tego nie ukrywa, a drugi i owszem.

praktyczność i pilot- to są naprawdę mało istotne rzeczy przy wyborze wzmacniacza stereo, idąc tym tropem lepiej kupić sobie kino domowe.

o gustach faktycznie sie nie dyskutuje.

 

jeżeli o mnie chodzi to praktycznośc i pilot ma znaczenie. dlatego wybrałem CA, w xindaku strasznie mnie wkurzyła asymetrycznie położona gałka głośności.

jak dotąd w tym zestawieniu Xindak gra lepiej w większości przypadków. Co ważniejsze druga połowa podziela moją opinię co zaczyna mnie cieszyć :). Trochę słabe są gniazda ponieważ przy przełączaniu kabelków ruszają się ale jak zepnę juz na stałe to nie będzie to miało znaczenia...

chyba każdy powód jest dobry, żeby wybrać to albo co innego. nie jesteśmy barbarzyńcami i mamy swoją wrażliwość estetyczną, sprzęt nie tylko gra przecież. jest to forum na temat sprzętu audio a sprzęt audio to nie tylko brzmienie, ale i cała otoczka, użytkowanie, wykonanie, solidność itp. żeby mi dopłacali to nie zniósłbym w domu starego brzydkiego alchemista, albo dzielony wzmacniacz crimsona, również np. stary naim wygląda jak programator pralki gorenje. a przecież można wybrac ładny sprzęt, który w dodatku jest dobry. poza tym sprzęt nie zawsze gra, a zawsze wygląda. jak komus wszystko jedno to potem sie budzi w domu i widzi coś takiego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie chce być stronniczy ale też uważam że Xindak gra lepiej ...Pełniejszym i bogatszym dźwiękiem ....Budową tez przypomina Elektry Musicala ,i taki to dźwięk Panie wciągający , muzykalny ....

Panowie po co te spory. Przecież każdy ma inne preferencje..... Chodziło mi jedynie o wasze wrażenia z odsłuchów jednego i drugiego w różnych konfiguracjach. Względy estetyczne mają tu trzeciorzędne znaczenie. To gdzie ma "czerwoną gałeczkę" ile ich ma to nie powinno mieć znaczenia. Liczy się jakość dźwięku po o to głównie chodzi...

w tym zakresie cenowym ... oczywiście :))) Z czasem pewnie będę mógł powiedzieć to samo. Nie zamierzam zatrzymać się na tym etapie ale od czegoś trzeba zacząć....;)

Jest jeszcze lampowy Xindak MT-1 za 1999zł -lampa Panie

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podzielam opinię. CA 640 stoi spakowany w kartoniku i jest gotowy do oddania. Muszę przyznać, ze po przesłuchaniu kilku płyt z jazzem, rockiem, popem Xindak okazał się bić CA w każdym aspekcie. Ma duszę i dodaje ciała moim głośnikom. Teraz muszę trochę w kabelkach pomieszać i dopieścić system. Teraz mam Ultralinka matrixa2 przy głośnikach i QEDa Quinex 2 między wzm. i cd. Gra ok ale troszeczkę muszę dodać szczegółów. Ale to już kosmetyka.

Trochę zdjęć wzmaka i cd jest pod tym linkiem .....

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

CASKP, 23 Paź 2007, 09:21

 

>Trochę zdjęć wzmaka i cd jest pod tym linkiem .....

>

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na tych zdjęciach strasznie mocno świeci ta dioda - czy w rzeczywistości też tak razi po oczach, czy to tylko na zdjęciach tak wyszło?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>ale w końcu chodzi o dźwięk ,w słuchaniu nie

>przeszkadza

 

Ja raczej z tych co CharlieSteron - nie sam dźwięk powoduje u mnie dobry nastrój ale całokształt. Jeśli leżąc sobie przy zgaszonym świetle odpoczywam słuchając muzyki a jednocześnie razi po oczach niebieska dioda to już nie jest dla mnie odpoczynek. W takich momentach nie wiedzieć czemu się irytuję. Ostatnio w telewizorze zakleiłem z tego powodu diodę taśmą izolacyjną, bo aż mnie zaczęło nosić - film był mroczny a dioda prosto w oczy ... Tak więc wbrew pozorom, nie sam dźwięk daje odpowiedni nastrój, ale i okoliczności towarzyszące, odpowiedni klimat, nastrój, otoczenie, wyciszenie itp. Wtedy dopiero można się w pełni rozkoszować dźwiękiem.

a może poczekać na CA seri v 3 . ???

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.