Gdzie ta empatia ?!?

[jar1]

Ostatnie funiaste wątki i opisy przygód 'młodego jebaki' tam zawarte skłoniły mnie do otworzenie tego wątku?

Czy to zjawisko w tych czasach jest powszechne czy też tylko garstka frustratów jest tak głośna?

Dla porządku cytaty w wikipedi dotyczące empatii:

 

" Teoria Jeana Piageta [edytuj]

 

Empatia jest pochodną rozwoju poznawczego. Myślenie dzieci w wieku przedszkolnym i niekiedy we wczesnym wieku szkolnym związane jest z tak zwanym egocentryzmem myślenia, nie uświadamianiem sobie, że perspektywa widzienia innych ludzi może być inna od naszej. Dziecko nie potrafi wczuć się w położenie innej osoby, bo wymaga to złożonego procesu poznawczego, dlatego pozbawione jest empatii.

 

Teoria Margaret Mahler [edytuj]

 

Wczesna relacja między matką i dzieckiem polega między innymi na nieświadomym procesie przepływu emocji i istnieniu "emocjonalnej pępowiny" między matką i dzieckiem. W pierwszych miesiącach życia emocje matki przechodzą na dziecko, natomiast nastroje dziecka udzielają się matce. Jeśli w tym okresie życia następują pewne traumy (na przykład matka przeżywa bardzo negatywne uczucia, jest w depresji) lub matka jest nieobecna (śmierć, choroba, zła opieka), to dziecko buduje "mur ochronny", którego zadaniem jest nie wczuwanie się w emocje matki. W wyniku tego zostaje pozbawione zdolności empatycznego wczucia się w położenie innej osoby.

 

Empatia, obok asertywności jest jedną z dwóch podstawowych umiejętności wchodzących w skład tzw. inteligencji emocjonalnej. Duże zdolności empatyczne posiadają osoby charyzmatyczne.

 

Empatia to umiejętność zrozumienia innych ludzi oraz zdolność współodczuwania z nimi ich uczuć i emocji. Jest to dar wczuwania się w sytuację innych ludzi i zrozumienia motywów nimi kierującymi, jako źródeł ich decyzji i postaw. Empatia jest podstawową cechą umożliwiającą prawidłowy dialog zarówno na płaszczyźnie interpersonalnej jak i ogólnospołecznej. Brak empatii u spierających się oponentów powoduje polaryzację stanowisk oraz ich zaostrzenie do stopnia uniemożliwiającego rozwiązanie konfliktu w sposób inny niż siłowy. Zdolność odczuwanie empatycznego, jako podstawa zrozumienia oponentów, jest wstępem do wybaczenia i odpuszczenia win. Empatia w związku z tym jest nierozerwalnie związana z istotą chrześcijaństwa. Osoby empatyczne dzięki znakomitemu wczuciu się w sytuację i psychikę innych stron mają zdolność rozwiązywania konfliktów, w związku z czym często pełnią rolę mediatorów. Osoby pozbawione zdolności do empatii są bardzo asertywne, o silnej osobowości, narzucające swą wolę i wizję świata, nie znoszące sprzeciwu, nie uznające argumentów innych stron, nie dopuszczające do swojej świadomości możliwości własnej pomyłki lub błędu, wysoce konfliktowe, bezkompromisowe."

[kolekcjoner]

>"Empatia w związku z tym jest nierozerwalnie związana z istotą chrześcijaństwa...

 

No chyba - CZYSTO TEORETYCZNIE !!!

 

Kolejny passus znacznie bardziej do REALNEGO chrześcijaństwa pasuje :

 

>"Osoby...narzucające swą wolę i wizję świata, nie znoszące sprzeciwu, nie uznające argumentów

>innych stron, nie dopuszczające do swojej świadomości możliwości własnej pomyłki lub błędu,

>wysoce konfliktowe, bezkompromisowe..."

[jar1]

Nic na to nie poradzę, że tak było napisane ;-)

 

Ale odrzucając te wstawki religijne.... to co?

[wojciech iwaszczukiewicz]

No tak ale co ma wspólnego realne chrześcijaństwo z istotą chrześcijaństwa?-stawiam to pytanie jako były chrześcijanin.

Czy sa religie związane z empatią?Może buddyzm? Nie wiem za mało wiem o tym wyznaniu.

[kolekcjoner]

To...sie zgadza.

[kolekcjoner]

Buddyzm, dżynizm (empatia w stosunku do KAZDEJ żywej istoty)...

[kolekcjoner]

Chrześcianskie podejście do innych żywych istot...

(...które dobry Bóg uczynil nam poddanymi)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Jesteś odrobinkę monotematyczny ;-)

[kolekcjoner]

Mialo byc o empatii...

 

Ponizej typowa chrześcianska para.

On poluje, ona - wygląda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kolekcjoner]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Ale dlaczego empatia kojarzy Ci sie ze zwierzętami ?

[Gość]

Bo tłok nie wiedział co to jest , a właśnie ta stronka mu się wygoglała jako pierwsza:

http://www.google.com/search?client=opera&rls=pl&q=empatia&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8

[narsiltm]

Jacch pogratulowac inteligencji emocjonalnej.

[Nowy2]

empatia względem ludzi jest taka kłopotliwa

[Gość]

Dzięki narsiltm.

[kolekcjoner]

Jesli chodzi o empatie, ja nie rozrozniam : czlowiek - zwierze.

Widze tylko : zywe istoty.

Ludzkie bydle ma wiele mechanizmow zeby sobie w zyciu poradzic.

Zwierze jest wobec bestialstwa czlowieka najczesciej zupelnie bezbronne.

Dlatego czesciej mi sie kojarzy.

[jar1]

kolekcjoner, 28 Paź 2007, 13:01

 

>Jesli chodzi o empatie, ja nie rozrozniam : czlowiek - zwierze.

>Widze tylko : zywe istoty.

 

karaluch tez jest żywą istotą - ale nie doszukiwałbym sie w nim uczuć empatycznych.

Dla mnie są to jednak uczucia 'pomiędzy' niż 'do'. Wymagają pewnych możliwości biologicznych.

 

Tepienie karaluchów nie ma nic wspólnego z brakiem empatii.

[kolekcjoner]

Nie doszukuje sie empatii - W karaluchu, tylko odczuwam ja - WZGLEDEM Niego.

Z pewnoscia zjawisko empatii zachodzi pomiedzy istotami do niej zdolnymi.

Potraktowalem ten termin szerzej, ogolnie jako - wspolczucie (wobec, ku)

 

Tepienie karaluchów z pewnoscia MA wiele wspólnego z BRAKIEM empatii.

Natomiast co do tepienia jacchow, nie bylbym juz taki pewny.

Ja odczuwalbym np. w takim wypadku znacznie mniejszy dyskomfort

emocjonalny, niz w wypadku usmiercenia karalucha.

[camle]

robale tym różnią się od "istot, niezasługującym na empatię", że nie mogą istotą tym przekazać "dezaprobaty"... istota, która jest w stanie "empatować" oczywiście naiwnie uzna, że inne "istoty emapatyczne" jak ona są pozbawione empatii dla właśnie jej!

empatia należy traktować jako zbiór zachcianek królewny na ziarnku grochu - bo nie ma żadnego potwierdzenia w rzeczywistości :)

[Molibden]

Jaka empatia?

Świat widziany oczami dziecka, bez empatii, jest dużo bardziej szczęśliwszy niż rzeczywisty.

[kolekcjoner]

>jar1

 

Empatia jest zdolnością współodczuwania, wczuwania się.

Chyba nie trudno sobie wyobrazic i miec jakiekolwiek watpliwosci

co "czuje" masakrowana kijem bejsbolowym - foka,

a to, ze karaluch jest mniejszy nie oznacza wcale,

ze odpowiednio mniejsze jest jego cierpienie,

gdy pozbawiasz go zycia.

[jar1]

tak naprawdę to nasza wyobraźnie nie okfresla tego co zwierzę czuje. Bo zalezy to od tego, jak różnodowany ma ono układ nerwowy. Karaluch nie może czuć, jak człowiek, nawet jak foka. Więc nasz punkt odniesienia nie jest odpowiedni. Aby empatai miała sens - jedna i druga strona musi móc coś czuć !

[jozwa maryn]

kolekcjoner, gdybyś faktycznie miał wysoce rozwiniętą empatię, to nie ładowałbyś tutaj tych scen rzezi. Niestety, to nie empatia, tylko epatowanie. nazywa sie podobnie, ale znaczy co innego.

[kolekcjoner]

>jozwa maryn

 

Byc może jest u mnie większa w stosunku do fok i generalnie zwierząt, niż wobec ludzi,

ktorzy je na taki los skazują. Ludzie "wrażliwi" na "epatowanie" (przyjemniaczki) są często

po prostu ZAKLAMANI i konformistyczni, wiec TRZEBA im, nawet w tak brutalny i nieempatyczny

sposob, co jakis czas o tym - PRZYPOMINAC.

Własnie takie obrazy i SPEKTAKULARNE filmy z pokazow mody z udzialem modelek odzianych

w ociekające krwią futra, spowodowały żywszą reakcje (i działania) znudzonych przedstawicieli

Społeczenstwa Spektaklu, w ktorym chcąc nie chcąc uczestniczymy.

(same słowa już na nikim nie robią wrażenia, obrazy zresztą powoli - rownież, ciekawe - co teraz ?).

[kalimorfa]

tu nie ma nigdzie empatii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[kalimorfa]

Vlad jak to się stało że wpisałeś Nas w sąsiednim wątku gdzie jesteśmy zablokowani???? Co

Coś ty chłopie znowu wykąbinował co????????????????????????????????????????????????????????????

[kolekcjoner]

>jar1

 

Zeby tak naprawde sie przekonac co czuje karaluch, trzeba by pobyc nim przez chwile

(albo przynajmniej Georgiem Samsą). To ze bol, strach czy cierpienie jest przywilejem

czlowieka i zanika wraz z odmienna architektura ukladu nerwowego to tylko jakis mit,

antropocentryczne uroszczenie, w zaden sposob nie do zweryfikowania.

[Gość]

kolekcjoner

Ile świń w życiu zeżarłeś nie mając świadomości co to empatia , a w zasadzie , że wogóle jest?

Płaczku o bele co , bele na mie patrzali.

[jar1]

kolekcjoner, 31 Paź 2007, 18:15

 

To, że karaluch odczuwa strach jest takim samym mitem. I na dodatek wynika on z antropcentrycznego pojmowania świata.

[Gość]

Karaluch ,na życzenie vlada jest usposobiony w uczucia wyższe !!!