Skocz do zawartości
IGNORED

Bill Evans- mistrz szczerości?


wasylak

Rekomendowane odpowiedzi

Do dyskusji chciałbym szczególnie zaprosić miłośników fortepianu, choć oczywiście fani instrumentów dętych, szarpanych czy blaszanych, też są mile widziani.

 

A mianowicie- od dłuższego czasu słucham ze szczególnym upodobaniem pianistów, i słuchając własnie Evansa naszły mnie pewne refleksje. Otóż dotarło do mnie, że to, co słysze w jego wykonaniu, w sposób genialny przepełnione jest szczerością i prostotą, może nawet- prostolinijnością. Ale myśli te rozpięte są na przeciwnym biegunie intencji, które docierają do mnie z muzyki Jarretta, który z kolei jest mistrzem puszczania wszelkich wodzy. On po prostu uwodzi swoimi wizjami i nie do końca wiadomo, w przeciwieństwie do Evansa- czy to, co opowiada, jest realne, czy nie.

Nie chce tu, mimo pewnej pokusy, rozsądzać, kto wybitniejszym artystą był (jest), ale zapytać- czy wy też tak to odbieracie? A jeśli nie- to jak?

I czy, a jeśli tak, to w jaki sposób- genialna muzyka przekształca się w waszych głowach w jakieś konkrety natury, powiedzmy, dającej sie ując w ramy- poddające się dyskursowi?

 

No i, skoro to wątek Evansowski, zapytać o ulubione wykoniania!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/38502-bill-evans-mistrz-szczero%C5%9Bci/
Udostępnij na innych stronach

Myslę,że przeciwstawianie sobie pianistyki Evansa i Jarretta nie ma sensu.Obaj są genialni,natomiast twórczość Keitha wyrasta ze sztuki Bila i jest jej kontynuacją.

Nie postrzegałem tego w ten sposób, ciekawe. Nie wiem dlaczego Evans jest moim ulubionym pianistą jazzowym. Nie mam jakichś tytularnych faworytów jesli chodzi o nagrania Evansa - wydaje się że ten unikatowy touch jest wszedzie i on decyduje o wyjatkowosci tej muzyki. Coś jak RStones - niezbyt istotne ich poszczególne - niezby zreszta ciekawe - kompozycje, wszedzie to RS brzmienie.

 

Co do Jarreta - podobno w Melody at Night with You oddaje ukłon swojemu ulubieńcowi Evansowi. Jeśli tak to boy, bardzo słabiutko to wypadło jak dla mojego ucha

Jesli chodzi o ulubione tytuły Evansa to byłyby to:"Everybody Digs Bill Evans","Portrait in Jazz","Sunday at the Village Vanguard",'The Brilliant","Waltz for Debby".W sumie mam 15 płyt Evansa.

Panowie, dzięki za cenne wpisy!

 

PS. wojciechu- piszesz, że przeciwstawiać ich nie ma sensu...ale podkreślam- nie ma w moim zagajeniu nic wartościującego, wszak wspomniane różnice nie muszą oznaczać deprecjacji żadnej ze stron! Chciałbym po prostu wymienić się impresjami, i nie tylko na temat tych dwóch mistrzów, ale i w ogóle sposobu, w jaki postrzegamy twórczość ulubionych muzyków. Poza tym uważam, że dyskusja na temat "form krzepnięcia muzyki w naszych umysłach" może byc całkiem twórczą zabawą!

 

pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.