Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  386 członków

Audio Physic Klub
IGNORED

Fan-Club Audio Physic


krzyżak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Długo szukałem głośników. Wraz z żoną chodziliśmy na odsłuchy, zabawa była przednia. Na początku wytypowaliśmy B&W CM9 - toż to prawdziwe cacuszka, do czasu aż posłuchałem AP, które zdeklasowały je nie tylko brzemieniem ale i ceną.

 

Było po drodze sporo innych, głównie tańszych, wszystkie grały jak każdy głośnik, ale te AP miały to coś. Sama marka i jej filozofia także zrobiła na mnie spore wrażenie, nie jest to bowiem typowa firma sprzedająca głośniki, przynajmniej wizerunkowo bardzo mi to spasowało.

 

Cena jednak trochę mnie przygniatała, nadal szukałem tańszych, ale już miałem punkt odniesienia. Myślałem nawet o używanych, ale one też grały nie nadzwyczajnie. Po prostu te głośniki Classic 20, to cholernie dobra robota. Trochę byłem zdziwiony że nikt nic o nich nigdzie nie pisze, znalazłem tylko jeden spory test w niemieckim magazynie i to wszystko.

 

Potem jeszcze kilka odsłuchów, już tylko elektroniki aby dobrać to co najlepiej je napędzi, padło na NAD'a. Ostatecznie zdecydowałem się i oto są. Dwie czarne kolumny w szkle. Wyglądają nieziemsko, to co widać na zdjęciach w sieci nie oddaje klimatu tych kolumn. Są po prostu pięknie a przy tym jeszcze naprawdę pięknie grają.

 

Co do grania, są bardzo detaliczne, analityczne i takich głośników szukałem od początku, które potrafią dobrze separować dźwięki, które nie zlewają się w jednolitą masę dźwięków, to w pierwszej kolejności dało się wyczuć.

Bas potrafi być szybki, ale też głęboki i zejść nisko. Wysokie tony są bardzo zrównoważone, nie wychodzą na pierwszy plan jak np.: w kolumnach Dali Ikon 6 czy Zensor, gdzie głównie średnica i góra dominują (też ich słuchałem). Średnica bardzo przyjemna, widać że głośniki zostały zaprojektowane od początku do 2.0 dla muzyki a nie do kina, gdzie zestawy takie więcej pracy odwalają właśnie na średnich (przynajmniej takie odniosłem wrażenie na odsłuchach)

 

Trudno dokładnie to opisać bo to moje pierwsze takie głośniki, póki co jestem z nich zadowolony no i żona także :)

 

Jak będę miał chwilę to wkleję kilka zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo szukałem głośników. Wraz z żoną chodziliśmy na odsłuchy, zabawa była przednia. Na początku wytypowaliśmy B&W CM9 - toż to prawdziwe cacuszka, do czasu aż posłuchałem AP, które zdeklasowały je nie tylko brzemieniem ale i ceną.

 

Było po drodze sporo innych, głównie tańszych, wszystkie grały jak każdy głośnik, ale te AP miały to coś. Sama marka i jej filozofia także zrobiła na mnie spore wrażenie, nie jest to bowiem typowa firma sprzedająca głośniki, przynajmniej wizerunkowo bardzo mi to spasowało.

 

Cena jednak trochę mnie przygniatała, nadal szukałem tańszych, ale już miałem punkt odniesienia. Myślałem nawet o używanych, ale one też grały nie nadzwyczajnie. Po prostu te głośniki Classic 20, to cholernie dobra robota. Trochę byłem zdziwiony że nikt nic o nich nigdzie nie pisze, znalazłem tylko jeden spory test w niemieckim magazynie i to wszystko.

 

Potem jeszcze kilka odsłuchów, już tylko elektroniki aby dobrać to co najlepiej je napędzi, padło na NAD'a. Ostatecznie zdecydowałem się i oto są. Dwie czarne kolumny w szkle. Wyglądają nieziemsko, to co widać na zdjęciach w sieci nie oddaje klimatu tych kolumn. Są po prostu pięknie a przy tym jeszcze naprawdę pięknie grają.

 

Co do grania, są bardzo detaliczne, analityczne i takich głośników szukałem od początku, które potrafią dobrze separować dźwięki, które nie zlewają się w jednolitą masę dźwięków, to w pierwszej kolejności dało się wyczuć.

Bas potrafi być szybki, ale też głęboki i zejść nisko. Wysokie tony są bardzo zrównoważone, nie wychodzą na pierwszy plan jak np.: w kolumnach Dali Ikon 6 czy Zensor, gdzie głównie średnica i góra dominują (też ich słuchałem). Średnica bardzo przyjemna, widać że głośniki zostały zaprojektowane od początku do 2.0 dla muzyki a nie do kina, gdzie zestawy takie więcej pracy odwalają właśnie na średnich (przynajmniej takie odniosłem wrażenie na odsłuchach)

 

Trudno dokładnie to opisać bo to moje pierwsze takie głośniki, póki co jestem z nich zadowolony no i żona także :)

 

Jak będę miał chwilę to wkleję kilka zdjęć.

Witam najważniejsze, że tobie i twojej drugiej połowie się podobają. Tak było w moim przypadku miały być AP IV ale bas reflex z tyłu i ich odsunięcie od ściany, sprawiły, że w mieszkaniu wylądowały AP Yara Superior i jest superiorowo fajnie na długi czas.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie.

Mam bardzo mocną i ciepło grającą końcówkę w A klasie .

Szukam kolumn przejrzystych , nie gubiących detali i z wykopem. Pokój ma 18metrów ale " zjada bas " .

Miałem przez jakiś czas Harpie Amstaff i podobało mi się ich przejrzyste granie . Przypadkiem zwróciłem uwagę na Tempo 6

Czy Tempo 6 potrafią zagrać głośno ?

Przy Amstaffach wyglądają skromnie a że czasem lubię głośno słuchać mam obawy czy się nie wyłożą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokój ma 18metrów ale " zjada bas " .

Miałem przez jakiś czas Harpie Amstaff i podobało mi się ich przejrzyste granie . Przypadkiem zwróciłem uwagę na Tempo 6

Czy Tempo 6 potrafią zagrać głośno ?

 

Tempo 6 potrafią zagrać bardzo głośno. Ale przy końcówce którą masz i 18m2, bas będzie głównym problemem. Nawet jeśli Twój pokój "zjada bas" będziesz musiał bardzo, bardzo poważnie powalczyć, żeby wydobyć z nich większość zalet. Ale jest to do zrobienia. Pytanie czy możesz ten pokój mocno dostosować a kolumny odstawić daleko od narożników. Przy gołych ścianach może wyjść spora kaszanka.

Niemniej samo brzmienie jest potężne i nawet przy głośnym graniu nie ma problemu ze zlewaniem się dźwięków. Pewnie w 25 czy 30m2 Twoja mocna końcówka pogoniłaby Tempo 6 tak, że aż by buty spadały. Ale 18m2 wymaga poważnych adaptacji akustycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś czego słuchasz.

Wszystkiego prócz metalu i ciężkiego rocka .

 

 

Napisano dziś, 00:05

 

Wyświetl postUżytkownik muda44 dnia 23.02.2013 - 21:45 napisał

Pokój ma 18metrów ale " zjada bas " .

Miałem przez jakiś czas Harpie Amstaff i podobało mi się ich przejrzyste granie . Przypadkiem zwróciłem uwagę na Tempo 6

Czy Tempo 6 potrafią zagrać głośno ?

 

Tempo 6 potrafią zagrać bardzo głośno. Ale przy końcówce którą masz i 18m2, bas będzie głównym problemem.

Końcówka jest liniowa , nic nie podbija . Co do basu to właśnie przewymiarowane basem kolumny grają mi akurat.

Pokój robiłem pod wymiary " AUDIO " ale że jest to sypialnia to wielkie łóżko zjada mi bas .

Pokój jest dość zagracony i dobrze wytłumiony . Została jedynie ściana za kolumnami. Ale to na końcu .

 

Jeszcze mam jedno pytanie do Was.

Nie widziałem ich na żywo ( najbliższy sklep ponad 100km ) a mam możliwość zakupu Tempo 6 poza sklepem . Z tym ze są zapakowane a odpakować mogę w momencie zakupu i konkretnej decyzji odnośnie koloru .

W jakim wykończeniu ładnie wyglądają ?

Mogę mieć cherry albo piano black. Ten drugi raczej odpada i nie jestem przekonany co do Cherry a ponoć w takim wykończeniu schodzi ich najwięcej.

Mogę też poczekać i wybrać inny wariant wykończenia .

Podoba mi się orzech , heban jest ładny ale to są małe kolumienki i nie wiem czy tai fornir jeszcze bardziej ich optycznie nie pomniejszy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem ich na żywo

 

Żartujesz? Chcesz kupić kolumny w ciemno. Liniowa czy nie liniowa końcówka nie ma znaczenia. W Tempo 6 basu jest dużo, jeśli nie bardzo dużo. 18m2 to bardzo trudny teren do nich. Owszem, mogą zagrać. Pytanie czy chcesz żeby pograły czy chcesz, żeby zagrały. Jeśli to drugie, to musisz się liczyć przy takim metrażu nie tylko z zagospodarowaniem ściany tylnej ale nawet sufitu (rozpraszacze itp.). Inaczej uzyskasz matowe brzmienie i będzie jak w starej opinii, że 'Audio Physic nie grają i nie są muzykalne'.

Pamiętaj też, że T6 dmuchają na boki. 50cm od ściany bocznej to minimum zalecane. Mi się wydaje, że poniżej 60 cm z boku nawet nie ma co ustawiać.

 

Weź lepiej od oficjalnego dealera na odsłuch za kaucją. Wyśle Ci bez problemu. A o cenę też powalczysz jak się zdecydujesz kupić.

 

 

A cherry - jak dla mnie - jest bardzo ładne. Świetnie się prezentują.

Edytowane przez albertini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głośniki na dotarcie potrzebują kilku tygodni a na tyle raczej żaden sklep ich nie wypożyczy .

Miejsca na boki mam już teraz po 50cm a mogę zmienić stolik i będę miał ponad 70 na stronę . Od tyłu też mogę kawałek odstawić .

To bardzo dużo basu jest tym co zwróciło moją uwagę na nie . Popatrz jakie woofery mają Amstaffy Harpii a basu było ciut mało . Wiec tu nie ma obaw.

Co do walki o cenę to mogę je mieć w takiej cenie jakiej prawdopodobnie dostaje sklep od dystrybutora .

Więc pokusa zakupu w ciemno jest tym bardziej uzasadniona ;)

 

Obawiam się jeszcze o rozdzielczość tego tweetera ( czytałem porównanie AP do Ushera Mini - 1 DMD ) . Długo słuchałem Scan Speaka D3004/6600 - wybitny tweeter.

Miałem też metalowego Seasa jaki stosuje Harpia a góra podobała mi się w wykonaniu Kefów LS-50 czy R700 . W obydwu Kefach była taka jak trzeba . Ciepła i finezyjna jak Scan Speaka a zarazem detaliczna jak Seasa .

Szmaciane kopułki Ushera czy stare Scan Speaki pomijam bo to przeciętne tweetery

Edytowane przez muda44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głośniki na dotarcie potrzebują kilku tygodni a na tyle raczej żaden sklep ich nie wypożyczy .

 

A rozmawiałeś z kimkolwiek na ten temat? Ja bez problemu wypożyczyłem od dystrybutora AP i trzymałem grubo ponad tydzień. Były już wcześniej trochę grane.

A problemem w takim małym pomieszczeniu (małym dla AP T6) jest kwestia wielkości sceny oraz 'matowość brzmienia'. Górę mają bardzo dobrą. Ale pod warunkiem żywej akustyki (rozpraszanie to podstawa! I brak lub niewielka ilość gąbki).

 

Przyznam, że sądziłem, że jak ktoś wydaje już takie pieniądze na sprzęt (końcówka, kolumny) to robi to w pełni świadomie... Odrobina chęci i zapewniam Cię, że usłyszysz te kolumny w swoim pokoju. Czasami lepiej dołożyć parę stówek ale mieć święty spokój a nie bujać się po okazyjnym zakupie i czuć potem zażenowanie za każdym razem gdy się odpala muzykę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były już wcześniej trochę grane.

Dla przykładu podam Ci że midwoofery Scan Speka potrzebują minimum 3 miesięcy intensywnego grania żeby grały tak jak powinny . Więc tydzień i że trochę wcześniej grały może źle wpłynąć na ocenę nowych kolumn.

Nie wspomnę o tym że kolumny trzeba umieć docierać .

Dlatego nawet testy z opisem tygodniowego grania kolumn traktuję z przymrużeniem oka .

 

Z akustyką mam wolną rękę i nie ma tu problemu.

Końcówkę kupiłem świadomie .

Chwilowe testy też niewiele dają bo jest jeszcze masa kombinacji choćby ze źródłem czy kablami nie wspominając o ustawieniu .

W ostatnim czasie miałem kilkadziesiąt źródeł i DACów i niewiele mniej kabli . Na tym przykładzie wiem że tylko źródło czy kable może przesadzić czy dane kolumny zagrają czy nie .

 

Nie chodzi tu też o parę stówek bo różnica jest w grubych tysiącach.

OK , kupię je .

Pograją kilka miesięcy i się okaże .

Zawsze można sprzedać ;)

Edytowane przez muda44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grube tysiące to są jak się nie próbuje albo nie umie negocjować. Oferty importu z Niemiec pojawiają się co i rusz na hifi.pl albo na Allegro.

Jak byś się postarał to niewiele drożej możesz mieć komfort. Ale Twój cyrk, Twoje małpy...

Tempo 6 po 3 miesiącach raczej radykalnie nie zmienią swojego brzmienia.

A w audio wszystko da się czymś skorygować. Ale do pewnego poziomu. Jest też oczywiście kwestia gustu słuchacza. Jeśli chce się mieć detal, przestrzeń (w tył a nie tylko w bok), kontrolę basu to Tempo 6 nie są łatwym wyborem do 18m2. Tak się składa, że walczę z podobnym metrażem i czasami mam ochotę je po prostu wywalić. Jak je przestawiam do 25m2 do drugiego systemu to jest inna para kaloszy...

Ale wszystko to de gustibus.

Powodzenia w tej randce w ciemno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przykładu podam Ci że midwoofery Scan Speka potrzebują minimum 3 miesięcy intensywnego grania żeby grały tak jak powinny . Więc tydzień i że trochę wcześniej grały może źle wpłynąć na ocenę nowych kolumn.

Nie wspomnę o tym że kolumny trzeba umieć docierać .

Dlatego nawet testy z opisem tygodniowego grania kolumn traktuję z przymrużeniem oka .

 

Z akustyką mam wolną rękę i nie ma tu problemu.

Końcówkę kupiłem świadomie .

Chwilowe testy też niewiele dają bo jest jeszcze masa kombinacji choćby ze źródłem czy kablami nie wspominając o ustawieniu .

W ostatnim czasie miałem kilkadziesiąt źródeł i DACów i niewiele mniej kabli . Na tym przykładzie wiem że tylko źródło czy kable może przesadzić czy dane kolumny zagrają czy nie .

 

Nie chodzi tu też o parę stówek bo różnica jest w grubych tysiącach.

OK , kupię je .

Pograją kilka miesięcy i się okaże .

Zawsze można sprzedać ;)

Witam !

,Popieram i polecam AP IV , których słuchałem i z przyczyn lokalowych i na ten czas finansowych nie mogłem mieć.

Bardzo fajne głośniki na lata. W końcu redaktor hi fi i muzyka M. Stryjecki testuje na nich sprzęt.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Głośniki które chcesz kupić AP Tempo VI można brać w ciemno byłem kilka razy na odsłuchach tych głośników w Katowicach w Mega hz przy okazji chciałbym pochwalić tamtejszy personel a zwłaszcza P.DANIELA za cierpliwość i fachowość, i grały za każdym razem z inną elektroniką i za każdym razem było bardzo dobrze lub super bardzo dobrze.Ogólnie wszystkie głośniki AP można brać w ciemno ,kilka rodzai tych głośników słyszałem są to bardzo zacne głośniki .Miałem je kupować(TempoVI) lecz tak długo ich odsłuchiwałem ze weszły na rynek AP Tempo 25 i zrobiło mi się w głowie zamieszanie bo zacząłem porównywać te głośniki i po dłuższym porównywaniu i dozbieraniu kasy:) padło na Tempo25.Słucham ich już ponad 2 lata i za każdym razem gdy zasiadam w fotelu do odsłuchu to nowa przygoda polecam a przy okazji chciałbym przyłączyć się do ZACNEGO KLUBU POSIADACZY GŁOŚNIKÓW AUDIO PHYSIC

POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :)

Kupiłem tydzień temu AP Tempo 25. Potrzebuję wsparcia bardziej doświadczonych kolegów w temacie AP, ponieważ są to moje pierwsze kolumny tej firmy. Moje plany obecne to zakup następnych elementów systemu. Kolumny grają w tym momencie na amplitunerze Yamahy Aventage RX-a810, za napęd tymczasowy służy Yamaha Aventage BD-a1010. Ze względu na to, że postanowiłem sformatować oddzielny zestaw wyłącznie do stereo, chciałbym kolegów prosić o rady, od jakich klocków zacząć poszukiwanie pieca i napędu. Z pewnością są sprawdzone już marki, z którymi Tempo 25 pokazuje swoją klasę--chcę pominąć odkrywanie dawno odkrytych lądów. Każda uwaga jest dla mnie cenna, również te dotyczące okablowania. Na razie zamówiłem panele akustyczne z Avcon-u --- w ciemno, bez odsłuchów ;) . Innych zakupów w ciemno, bez odsłuchów i wcześniejszego brain storm-u nie zamierzam popełnić. Służę użytkownikom tego forum również swoimi refleksjami oraz możliwościami wspólnego sprawdzenia synergii poszczególnych elementów systemu. Pozdrawiam serdecznie z wawy i czekam na nawiązanie kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie Dźwiękdobry Pani i Panom

...jestem po lekturze 34 podstron klubowego forum...uffff to naprawdę powalająca dawka opinii i dywagacji różnego typu na temat AP i nie tylko. Czyta się to jak sensacyjną opowieść-polecam każdemu kto czytał przez te lata raczej post po poście i nie miał okazji przeczytać większej całości na raz. Niektóre osobistości popadają w zachwyt po odsłuchach a następnie po upływie czasu ten sam produkt negują, niektórzy sieją spustoszenie seriami drobiazgowych pytań( również w innych wątkach ) a później się złoszczą, że pytania zadaje kto inny ;-) natomiast naprawdę z przyjemnością i uśmiechem na ustach czyta się radosną twórczość wielu z Was--szacun wielki. Widzę, że temat z jubileuszowymi Tempo jest dość kontrowersyjny. Głośniki te wydają się być dla niektórych rewelacją, dla innych wręcz bublem--budzą jak widzę skrajne emocje. Moje mają o tyle ciekawą historię, że pochodzą bezpośrednio ze wsi ;) czyli z Brilon, każdy fan tej marki wie co to za wioska. Nie wiem czy wiecie, że tam nasza nacja tez dotarła i utworzyła przyczółek w samej paszczy lwa. W każdym bądź razie dzięki za tę dawkę emocji. Dobrze, że zapoznałem się z pewnymi opiniami teraz, bo gdybym je przeczytał przed zakupem to pozostałbym chyba ze starymi klockami i włożyliby mi je w ramach ostatniej posługi do trumny, a tak wszystkie stare nady,rotele i ukochana trzysetka musical fidelity zostały przekazane w ręce wschodzących gwiazd, które już niebawem będą "zapinać" po forum bez trzymanki uprawiając pewnie audiofilizm kibolski, póki zarost im się nie usztywni. Moja historyjka w skrócie wygląda tak, nie będę tu pisał o Tonettce, Kasprzaku, Unitrach, Tonsilach, adapterach z głośnikiem w pokrywie, Polskich Nagraniach, Poltonie, perkusjach Amati, czeskich Jolanach i nrd-owskich Regentach bo wiele osób tego rebusu nie skuma, po czasach budowania w pokoju wieży Eiffla z różnych podzespołów japońskich różnej maści klasy "śmiechu warte" przyszedł czas fascynacji klockami brytyjskimi klasy budżetowej (każdy był przecież kiedyś studentem;) , jak i również fascynacja czarnymi krążkami i Technicsem SL1210 kupionym u Chińczyków w nowojorskiej China Town, który był ze mną na większej ilości balang niż moja dziewczyna z tamtych czasów....ten czas spokojnie kwalifikował się do określenia o audiokibolach, wszystko się zmieniło ale SL pozostał w rodzinie do dziś. Cały czas szalone mieszania i tasowania różnego rodzaju sprzętem o coraz większej wartości i bardzo różnej jakości, pamiętam pierwsze super zajechane stolarsko Focale za 3500000000000...już nie pamiętam ile tych zer powinno być ale na dzisiejsze to 3500 napędzone nowiutkim Pioneerem A-502R z wielka gałą, rocznik 1993albo4, używane Sony TA-F220 i inne sprzęty dzisiaj już określane jako vintage--co to było za przeżycie puścić Stereo'mc albo Rageów na prawie pełen wychył, oj sąsiedzi łamali szczoty na sufitach a rury i kaloryfery wygrywały symfonie godne najlepszych instrumentów Kolberga-co to był za dźwięk !! Później wszystko się potoczyło piorunem, praca,praca,praca, fascynacja również pierwszym kinem domowym, motocykle & samochody na żółtych papierach, mnóstwo innych hobby,rodzina, później dzieci, stosy gazetek po 12.90, czar Musical Fidelity A-trzysetki i człowiek ledwo się zorientowała a 4 pojawiła się przed chwilą z przodu i przypomniało się zaganianemu człowiekowi, że kiedyś marzyło się o hi endzie pod strzechą własnej chałupy. Dzisiaj przyszedł czas na poważnie się tym zająć, kiedy trzy osobowa brygada bryka po ogrodzie a 20 metrowy pokój zamknięty na klucz czeka na sprzętowe zasiedlenie od początku, od kontaktu za pińcet zyla ;) Niespełnione marzenie przez lata - Tempo 25 to jego pierwszy lokator co będzie dalej?? Jeszcze nie wiem--z forum wynika, że właściwie to drugim ruchem powinno być pogonienie dwudziestek piątek....buhahahaha...nie,nie,nie tak łatwo się nie poddamy. Na pewno salon zostaje filmowy i nie będę tam wjeżdżał z żadną elektroniką stereo Zrobiłem sobie notatki z Waszych forumowych rozmów i doświadczeń, wyszło trzy kartki a4 i biorę się do roboty.....Myślałem wcześniej o Amplifonie wt40 i źródle na lampach tego samego producenta (byłem już nawet w Staszowie u Andrzeja-dostałem instrukcje cdeka) lub źródle też ze stopniem lampowym Shanling T-200 ale widzę, że raczej lampa do 25-tek odpada, chyba, że nie??

Bardzo podobał mi się też zestaw Kolegi na Jolidzie i Vincentcie, ale to też lampy, wiec może po bandzie i niemiecka nowość B.M.C.???

Zobaczymy co powiedzą Ci Państwo jak spotkamy się ucho w ucho ;-)

Co do kabli to nie mam bladego pojęcia, myślałem o bydgoskich Albedo, ale srebro też dostało tutaj parę kopów, pewnie słusznie, więc i tu mam niezły mętlik. Słuchałem ostatnio moich Tempych ;-) na Black Rhodium i było zuper ale to była nie moja końcówka i nie wiem jak zabrzmią na mojej przyszłościowej konfiguracji, zostawiam to na koniec. Jeżeli dwudziestopiątkowcy, których jest tu paru i inni zrzeszeni tu audiofile będą mieli jakieś uwagi to będę wdzięczny. Muzy słucham wszelakiej od klasyki, muzyki fortepianowej poprzez jazz, acid jazz, nujazz, bigbeat, drum & bass, coraz mniej rocka i metalu ale również. CIAO GUYS :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mąż zarazil mnie ta pasją ,jest audiofilem od kilkunastu lat , pracował również w branży audio ale tak naprawdę kupno Tempo 6 to był mój pomysł .

Mąż nalegał na Elektrostaty Logana .

Tempo to kolumny o wielkiej klasie którą trzeba poprostu wydobyć

Niestety z przyczyn finansowych są chwilowo osamotnione , ale wiem z czym je skonfigurować by pojawiła się magia .

Ważne że można osiagnąć ten cel za dość przystępną kwotę

Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempo to kolumny o wielkiej klasie którą trzeba poprostu wydobyć

Niestety z przyczyn finansowych są chwilowo osamotnione , ale wiem z czym je skonfigurować by pojawiła się magia .

Ważne że można osiagnąć ten cel za dość przystępną kwotę

 

Mogłabyś uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć jaka Twoim zdaniem jest ta magiczna konfiguracja? To chyba nie jest tajemnica? ;-)

 

 

Przy okazji zgłaszam oficjalny akces do klubu z Tempo VI w przepięknej okleinie orzechowej.

 

Pozdr.

"To co teraz, ha?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Z całą pewnością nie tylko ja słuchalam tego zestawienia,to jolida 502 BRC , okablowanie Fadela Stream-głosnikowy i Aerolink- RCA i kompakt Naima

odsłuch w moim mieszkaniu .Muzyka klasyczna którą uwielbiam brzmiała za pośrednictwem tego systemu w sposób wręcz doskonaly( choć wiemy że doskonały jest tylko przekaz na żywo)Pan Maciej Stryjecki polecił mi odsłuch Jolidy i był to strzał w 10. Jest to dźwięk , który w moim odczuciu zbliza się do ideału(bo ideał to pojęcie względne) . Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przyznam rację, że jest w szóstkach jakaś magia. Przed kupnem słuchałem wielu kolumn i tańszych i droższych po odpaleniu szóstek wszystkie pozostałe zostały w cieniu :) Choć był moment że zatrzymałem się na Superiorach i już myślałem że to to, jednak po przełączeniu na Tempo VI nie było o czym dyskutować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje po Waszych opiniach, że jednak Tempo 25 to niewypał, bo większość woli szóstki. Dominika: magia dla mnie też jest najważniejsza, a jeszcze gdy do tej magii dochodzi dokładność to jest już sukces. Ja u siebie mam magię, ale do dokładności troooochę brakuje. Pewnie tego trochę nigdy nie przeskoczę, bo "trochę" trochę za dużo kosztuje :)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całą pewnością nie tylko ja słuchalam tego zestawienia,to jolida 502 BRC , okablowanie Fadela Stream-głosnikowy i Aerolink- RCA i kompakt Naima

 

Dzięki za odpowiedź. Ciekawy jestem jakiego Naima słuchałaś. Miałem okazję słuchać Naima 5i i jak dla mnie nieco ograniczał jedne z podstawowych walorów Tempo 6 - przestrzeń, detal. Dynamika porywająca.... ;-)

 

Pozdr.

Edytowane przez Balum Balum

"To co teraz, ha?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.