Klub Miłośników CD Pioneer Reference

[Gość discomaniac71]

Firebird zostales juz dawno przyjety:) 7500 jak 7300 - zlocone gniazda bez znaczka Reference. Podobnie mial np 9300 ale wystepowal tez w wersji PD 71 nie rozniacej sie niczym wewnetrznie ale za to w lakierze fortepianowym i z drewnianymi boczkami plus oczywiscie znaczek Reference. Nawiasem mowiac PD 71 to nowsza konstrukcja od PD 91 (1987 kontra 1989) i tez (niestety) lepiej grajaca. Mialem okazje zrobic takie porownanie.

[bartasxx]

ładny sprzęcik :)

[Gość discomaniac71]

Bartek to wlasnie jest moj PD 71:) Jedyny CD z serii Reference z klawiatura numeryczna. O ile pamietam zaden pozniejszy model tego nie mial.

[Gość discomaniac71]

Pioneer PD 73 (1990) PCM 63 P-K.

[Gość discomaniac71]

Pioneer PD 71. Mysle ze bedzie widac ze jest identyczny z PD 9300.

[Andrzej_20051]

Witam. To ja się pochwalę swoim PD-8500.Kupiłem go za 20 euro na e-Bayu z uszkodzonym laserem.Ale miałem PD-7300 z dobrym, więc zrobiłem przekładkę.No i jeszcze trochę w nim "pogrzebałem.

[Gość czubsi]

Też mam 8500 więc chyba mogę się dopisać do klubu. Mój jest w fabrycznym wydaniu i chyba nie bardzo bym chciał pozbawić go tego jego specyficznego czarowania kolorami i lekkością nawet jeśli celem byłaby znaczna poprawa w wierności przekazu. Szkoda go bo specyficzny jest i może się sprawdzić jako

relaksacyjne alternatywne drugie źródło (coraz mniej ich na rynku w niezmienionej wersji ...). Ostatnio było mi dane 4 godziny szukać w nim soczewki ... gdyż w UPS chyba nie wiedzą, że się tym nie rzuca ... Pozdrawiam !

[Gość discomaniac71]

8500 na pewno czaruje. Gdyby byl bardziej przezroczysty bylby znakomity i to jest roznica miedzy nim a pozostalymi modelami tym niemniej z jasnym przejrzystym wzmacniaczem sprawdza sie na pewno.

[Gość discomaniac71]

czubsi a jak 8500 w porownaniu do Kenwooda i 904 w Twoim systemie? Rozumiem ze wzmacniacz to nieodmiennie Sansui:)

[Gość czubsi]

Może zacznę od tego, że 8500 generalnie przypomina mi brzmieniem większość wysokich starych wzmacniaczy Sony Esprit,więc żaden dziw , że ze sobą brzmią . Chyba oba te sprzęty mają podobną paletę zalet i wad. Krótko rzecz ujmując 8500 preferuje wysoką średnicę , nieco odchudza jej niższe pasmo , bas to gumowa sprężyna z dodatkiem studni. Razem - brzmienie imponująco relaksacyjne ale ... daleko mu do naturalności i bezpośredniości Kenwooda. Pioneer preferuję szkołę typu :"spodobam Ci się" Kenwood to już tylko kwestia czy muzyka jest odpowiednia reszta dzieje się sama.Pioneer potrafi zmęczyć tą swoją średnicą na niektórych płytach Kenwood nigdy. Pioneer podaje scenę bardzo precyzyjnie ale jak dla mnie mało konturowo. Pioneer jest banalny w aplikacji Kenwood cholernie trudny.85 miałem już trzy razy , tym razem jej nie oddam bo lubię mieć sprzęty róznie grające ale na dobrym poziomie i takie też sobie zostawiam. 85 mam w stanie praktycznie fabrycznym bez najmniejszej rysy (!). Laser jest w fabrycznym ustawieniu i nie grymasi na niczym. 904 nie podpinałem z 85 więc nie powiem na ile różniąale myślę że śmiało mogę stwierdzić że 85 jest bardziej przestrzenna ale mniej analityczna. Kenwood natomiast zabija oba jakością basu i to wcałej rozciągłości. Nie znaczy to że 85 nie ma basu ! Wręcz przeciwnie - ma go i to aż za dużo ale jest to połączenie boomboxa ze studnią na zamku w Malbork. Praktycznie dolne pasmo jak dla mnie składa się w nim tylko z górnego dołu i bliżej niesprecyzowanego bardzo niskiego wooferowego mruczenia. Jak dla mnie brak mu wyrównania w dolnym paśmie (fakt - tu od razu się przyznam, że akustycznie pomieszczenie nie jest najlepsze ale jeżeli Kenwood potrafi coś z tym zrobić to nie ma zmiłuj !)

Reasumując zawsze lubiałem 85 do cichego i średnio głośnego słuchania - szczególnie muzyki rozrywkowej i elektroniki. Z wokalem o drącej się naturze Pioneer radzi sobie gorzej i czasami ma się wrażenie, że Vaia Co D'ios zaczyna jęczeć zbyt miękko i dziewczęco.

[Gość czubsi]

Jeszcze jedno ! Pierwsze co przychodzi na myśl po włączeniu 8500 to to, że do złudzenia przypomina brzmieniem dość dobrej klasy gramofon ...Długo trezba się przekonywać, że to CD ...

[Gość discomaniac71]

Bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz i pozdrawiam. R.

[Gość czubsi]

Co do drugiej części Twojego zapytania o Sansuia to powiem tylko tyle, że żaden ze wzmacniaczy z jego półki cenowej, które miałem (a było ich od cholery m.innymi starsze Marantze , Denony w tym 1500 AE , Esprity serii 500, 600 (ESD) i wyżej :-) i wiele wiele innych Technicsów Roteli NAD-ów ...) nie jest tak neutralny, szybki i zarazem mocny więc raczej nie grozi mu detronizacja. Jest świetnym skanerem sprzętu podaje nawet minimalne różnice w podpiętych klockach. Rezerwa mocy jest imponująca zaś bas to jedno wielkie mistrzostwo świata (oczywiście w jego klasie). Jeśli nawet zdarzy się, że coś go wyprze to w życiu go nie sprzedam ! Jest tylko jedno ale : jego stan wizualny nie jest najlepszy :-( Cóż i tak go uwielbiam ! Pozdrawiam ! Paweł

[bartasxx]

właśnie przybyła do mnie nowa zabawka prześliczny PD-93 na dniach cos napisze na temat porównania PD-75 a PD-93 różnice są , ale zależne od preferencji słuchacza generalnie oba CD są wybitne

pozdrawiam wszystkich fanów Pioneera

[DIBUNIA]

WITAM

Pytanie do discomaniac71

Było wiele pytań i odpowiedzi dotyczących wyższości PD w stosunku do innego PD.

Chciałem zapytać konkretnie i rzeczowo - który jest lepszy PD-8500 czy PD-9700? Nie chcę porównywać dźwięku czy funkcji użytkowych ( ergonomii pilotów i dostępności funkcji z panela przedniego). Interesuje mnie rozwiązanie techniczne ( trwałość mechanizmów i lasera). Jak już kiedyś napisałem posiadam ww. odtwarzacze i jeden chcę użytkować wyłącznie do oryginalnych płyt CD aby jakość odsłuchu była na możliwie najwyższym poziomie i drugi sprzedam lub oddam najbliższej rodzinie.

Oba odtwarzacze nie były modyfikowne, pracują cicho i bardzo wydajnie. Nie ukrywam, że poczytałem

trochę o ich danych ( dynamika, % zniekształceń itd.) i nasunęło mi się proste pytanie ( dlaczego ten starszy PD-8500 gra ciekawiej ( preferuję dużą szczegółowość słuchanego dźwięku) od PD-9700?

Zaznaczam - ciekawiej - to wyłącznie moje zdanie - ciekawiej dla mnie ( więc coś musi być innego w zastosowanej elektronice). Jednak pytam - który z nich jest trwalszy? Czy odpowiedź na takie pytanie jest możliwa?

[Gość discomaniac71]

Dzwiekowo to sa dosc podobne modele z tym ze 8500 jest bardziej miekki i zle skonfigurowany moze rozczarowac. I to nie jest tak ze 8500 jest Reference a 9700 nie. PD 9700 jest w prostej linii protoplasta PD 65 Elite. W 1992 roku PD 9700 zastapil w produkcji PD-S 901 gdzie jedyna roznica byl uklad Legato Link. PD-S 901 byl takze produkowany w wersji z lakierem fortepianowym i drewnianymi boczkami - wlasnie jako PD 65 Elite. Co do napedow to trudna sprawa... W PD 8500 siedzi PWY 1011 laser w polu magnetycznym o duzej trwalosci. Szuflada zamyka sie bezglosnie i nie slychac pracujacego napedu. PD 9700 ma z kolei zwykly laser PEA 1030 ale za to niezawodny naped Stable Platter. PWY 1011 na pewno pochodzi dluzej niz PEA 1030 ale jest tez sporo drozszy. Wszystkie odtwarzacze Pioneera slynely z kultury pracy.

[DIBUNIA]

Witam

Właśnie !! PD-8500 wydaje się mniej hałaśliwy ( mechanizm otwierania), a co z laserem? Jeden czyta z dołu a drugi z góry. Czy to ma jakieś znaczenie dla trwałości? Gdzieś czytałem o tym, że jakieś soczewki w odtwarzaczach Pioneer-a miały tendencję do odklejania, ale też czytałem o odklejaniu się tych czytających od dołu. Co jest prawdą. Jak coś praktycznie "leżące" ( czytające płyty CD od dołu) może się odkleić? Prędzej bym przypuszczał, że odkleić się może "wisząca" (czytająca od góry) soczewka. Jak to właściwie z tym jest?

Pozdrawiam

[Gość discomaniac71]

Nie wiem czy ma znaczenie ale wiem ze PWY 1011 jest trwalszy od PEA 1030 ale za to sporo drozszy. Pracuje w polu magnetycznym a PEA nie. Lasery ktore pracowaly w polu magnetycznym i byly montowane w Stable Platter to np PWY 1004 (PD 75, PD 95). Soczewki na pewno odklejaly sie w napedach odwrotnych i dzialo sie to naogol podczas transportu.

[DIBUNIA]

PEA1030 to taki jak na foto. Taki też jest w PD-9700 ? To zdjęcie lasera w PD-6700 z tradycyjnym napędem, a PD-9700 ma odwrotny. Czy te dwa modele mają taki sam laser i można je podmieniać jeden z drugim?

 

Pozdrawiam

[DIBUNIA]

Przepraszam teraz foto

[DIBUNIA]

I jeszcze jedno czy to na zdjęciu to także PEA1030 ? Pytam ponieważ sprzedawca twierdzi, że ten laser pasuje do PD-9700.

 

Pozdrawiam

[bartasxx]

Z własnego doświadczenia - dwukrotnie miałem do czynienia z soczewką , która odpadła od lasera było to w budżetowym cd PD-101 po doklejeniu soczewki sprzęt działał bez zarzutu oraz w PD-9300 który zakupiłem na ebay de jako uszkodzony po rozkręceniu okazało sie że soczewka leżała w środku - niestety żadne zabiegi po jej przymocowaniu nie dały rezultatu niezależnie laser był tak czy inaczej uszkodzony

Jeżeli chodzi o głosność mechanizmu to z tego co mogę doświadczyć to ,że np PD-93 ma mechanizm cichszy niż np PD-75 ze stable platter (oczywiscie chodzi o hałas przy zamykaniu i otwieraniu szuflady )

a jeżeli chodzi o lasery np PEA 1030 czy pasuje np z takiego pd-6700 do PEA-9700 to jeżeli siedzi w nich taki sam laser to będzie pasował - nie ma znaczenie w tym momencie czy napęd jest tradycyjny czy

stable platter- laser jest laser mój znajomy zamienił laser z PD-201 do PD-S901 i smigał

 

DIBUNIA tu znajdziesz poszczególne lasery do CD PIONEERA

 

http://www.bastek79.com/index-17-P-26.html

[bartasxx]

A oto bebechy PD-93 i PD-75

[bartasxx]

cd

[bartasxx]

cd

[bartasxx]

i jeszcze pd-93

[Gość discomaniac71]

Bartek czy Ty sie nauczysz kiedys robic dobre zdjecia?:)

[bartasxx]

I tu jest Rafał pies pogrzebany cholera wiem ,że mam z tym duży problem

[Gość discomaniac71]

Krotki rzut okiem, PD 71/9300 by adamhiend:

[bartasxx]

Tak na marginesie w jakims wątku pewna pierdoła yayacek twierdził ,że lasery PWY 1004 są nieosiągalne - właśnie dotarły do mnie lasery PIONEERA PWY 1004

lasery sprowadzone z USA ( dolar tani także koszt mniejszy niż zakup w serwisie w kraju o 40%)