Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  802 członków

Dynaudio Klub
IGNORED

Klub miłośników Dynaudio


wube

Rekomendowane odpowiedzi

I jak dla mnie jak ktoś szuka piec żeby zasilić countur to nie wie co ma  ?

Słyszałem accupause e 406, Sansui 907mr z dynaudio Pentamyd i z tych 3 h200 pokazał najwięcej na co je stać  ? .

 

Dla mnie w moim systemie . 

A dodam że orginalny hegel h200 jest bardzo słabym wzmacniaczem so

9 minut temu, ps39 napisał:

Moja uwaga wynika wynika z tego, że kiedyś usłyszałem różnicę jak grają tanie Dynki (DM3/7) ze znacznie droższym wzmacniaczem i te same Dynki ze wzmacniaczem ze swego poziomu cenowego. Jeśli nie słyszysz różnicy nie namawiam do zmian, szkoda czasu i pieniędzy.

Dobry piec musi kontrolować ich rozlazły bas mm 

...............................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ps39 napisał:

Według mnie nie chodzi o ocenę Yamahy tylko uzyskanie optymalnego dźwięku z tych kolumn. Potrzebny wzmacniacz  z wyższej półki. Wtedy pojawią się te smaczki, którymi poczęstują Dynki.

To akurat uważam za wadę, a nie zaletę kolumn z "wyższej półki". Argument często nadużywany, w przypadku Dynaudio również. Ze "wzmacniaczem z wyższej półki" zdecydowanie lepiej zagra również przysłowiowe pudełko po butach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesada w żadną stronę nie jest dobra. Jednak nie ma reguły, która sprawdzałaby się w każdym połączeniu sprzętu audio. Każdy kto otarł się o Dynaudio raczej potwierdzi, że w większości przypadków (oczywiście są wyjątki) głośniki Dynaudio potrzebują "porządnego" wzmacniacza. Zwykle tak bywa, że ten "porządny" wzmacniacz jest katalogowo droższy od samych kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To od wielu różnych rzeczy zależy, ale np do Confidensów 30 podlaczylismy zarówno topowego Accu jak i Esotercia w klasie AB i na spokojnie sobie obydwie integry dały radę z tymi kolumnami, nie potrzeba wcale elektrowni, aby te kolumny pokazały razem ze wspomnianą elektroniką co potrafią. Oczywiscie, ze z końcówka mocy i pre bezie lepiej, tylko o ile więcej wydać trzeba kasy zaczynając już od dodatkowego kabla zasilającego jak i IC, a skończywszy  na kasie wydanej na dodatkowe  urządzenie jakim jest PRE... chyba, że ktoś po taniości idzie, ewentualnie używane te rzeczy kupi, to taniej to wychodzi, ale nie każdy chce kupować używane. Musi to być odpowiedniej jakości integra, która z danymi kolumnami sobie poradzi w  każdym aspekcie. 

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nikt tutaj nie zdefiniował co oznacza "lepszy wzmacniacz". Bo jeśli lepszy = droższy to rzeczywiście produkty Yamahy leżą ?

Ja nie jestem elektronikiem. Nie jestem w stanie ocenić schematu wzmacniacza, a "sprzedawcy" ostatnio kazali mi mierzyć impedancję kolumn mikrofonem... Więc z większością z nich nie ma co nawet dyskutować.

Zgadzam się, że lepszy wzmacniacz gra lepiej (nawet jeśli ucho tego nie wyłapie to oscyloskop już tak)...

Tylko wciąż nikt nie odpowiedział na moje pytania. Nie bardzo rozumiem jak można mówić o wyższości jednego nad drugim nie definiując co "wyższość" oznacza.

Bo nawet jeśli zdefiniujemy wyższość jako "bardziej mi się podoba" to jest to tak subiektywne jak ocena czy piosenka jest ładna. Wtedy w zasadzie doradzanie nie ma sensu, bo i tak trzeba posłuchać. I to absolutnie wszystkiego...

Edytowane przez baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, baran napisał:

Jeszcze nikt tutaj nie zdefiniował co oznacza "lepszy wzmacniacz". Bo jeśli lepszy = droższy to rzeczywiście produkty Yamahy leżą ?

Ja nie jestem elektronikiem. Nie jestem w stanie ocenić schematu wzmacniacza, a "sprzedawcy" ostatnio kazali mi mierzyć impedancję kolumn mikrofonem... Więc z większością z nich nie ma co nawet dyskutować.

Zgadzam się, że lepszy wzmacniacz gra lepiej (nawet jeśli ucho tego nie wyłapie to oscyloskop już tak)...

Tylko wciąż nikt nie odpowiedział na moje pytania. Nie bardzo rozumiem jak można mówić o wyższości jednego nad drugim nie definiując co "wyższość" oznacza.

Bo nawet jeśli zdefiniujemy wyższość jako "bardziej mi się podoba" to jest to tak subiektywne jak ocena czy piosenka jest ładna. Wtedy w zasadzie doradzanie nie ma sensu, bo i tak trzeba posłuchać. I to absolutnie wszystkiego...

Niestety ,te tańsze wzmacniacze wykładają się przy cichych odsłuchach.Brak im rytmu  ,basu i głębi.Z kolei ,te drogie nie powinny być takie drogie,bo na elementach oszczędzają jak mogą.Chociażby w Musicalu ,kondensatory są tańsze niż w nie jednym budżetowym wzmaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dynki lubią mocne wzmacniacze. 

Nie chodzi tylko o moc maksymalną jaką taki wzmak generuje. 

Mam w domu 140 wat topowy Quad i 130W najtanszy Krell i oba wzmacniacze dzieli przepaść. Podłączone do Dynek. 

Mam też kolumny Vandersteen i takiej roznicy juz nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, baran napisał:

Jeszcze nikt tutaj nie zdefiniował co oznacza "lepszy wzmacniacz". Bo jeśli lepszy = droższy to rzeczywiście produkty Yamahy leżą ?

Ja nie jestem elektronikiem. Nie jestem w stanie ocenić schematu wzmacniacza, a "sprzedawcy" ostatnio kazali mi mierzyć impedancję kolumn mikrofonem... Więc z większością z nich nie ma co nawet dyskutować.

Zgadzam się, że lepszy wzmacniacz gra lepiej (nawet jeśli ucho tego nie wyłapie to oscyloskop już tak)...

Tylko wciąż nikt nie odpowiedział na moje pytania. Nie bardzo rozumiem jak można mówić o wyższości jednego nad drugim nie definiując co "wyższość" oznacza.

Bo nawet jeśli zdefiniujemy wyższość jako "bardziej mi się podoba" to jest to tak subiektywne jak ocena czy piosenka jest ładna. Wtedy w zasadzie doradzanie nie ma sensu, bo i tak trzeba posłuchać. I to absolutnie wszystkiego...

Dobry wzmacniacz :

-ma potężny zasilacz co daje bardzo dużą wydajność prądową . Nawet ostre "szarpnięcia" nie robią na nim żadnego wrażenia. 

konsekwencją tego jest - fantastyczne granie na prawie pełnej palecie mocy. Dźwięk rośnie a wzmacniacz nie puchnie nawet przy dużych mocach . Dobry wzmacniacz gra bardzo dobrze nawet przy małym poziomie siły głosu.  Dobry wzmacniacz nie posiada takich pierdół jak regulacja barwy nie wspominając o innych loudnessach - Po prostu tego nie potrzebuje.

Słaby wzmacniacz

Gra  beznadziejnie jeśli jest cicho, puchnie i zaczyna męczyć przy wyższej mocy, ma słaby zasilacz, i dużo regulacji aby zrekompensować kiepską jakość dźwięku w trybie direct.  Chcesz poznać jak dobry masz wzmacniacz ? Ustaw wszystkie pokrętła na 0 i posłuchaj. Będziesz zadowolony- masz dobry wzmacniacz. Będzie słabo- zmień go. 

To tak w dużym skrócie bo nie wspomniałem nic o jego budowie czyli samym projekcie co też jest arcy ważne.

Edytowane przez Darek67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, izapat napisał:

Niestety ,te tańsze wzmacniacze wykładają się przy cichych odsłuchach.Brak im rytmu  ,basu i głębi.Z kolei ,te drogie nie powinny być takie drogie,bo na elementach oszczędzają jak mogą.Chociażby w Musicalu ,kondensatory są tańsze niż w nie jednym budżetowym wzmaku.

Niestety, ja się z tym efektem nie spotkałem. Może miałem szczęście, że wzmacniacze, które próbowałem - niezależnie od ceny - po prostu spełniały kryteria i ten efekt (przynajmniej dla mnie) nie występował.

 

51 minut temu, rambo54 napisał:

Dynki lubią mocne wzmacniacze. 

Nie chodzi tylko o moc maksymalną jaką taki wzmak generuje. 

Mam w domu 140 wat topowy Quad i 130W najtanszy Krell i oba wzmacniacze dzieli przepaść. Podłączone do Dynek. 

Mam też kolumny Vandersteen i takiej roznicy juz nie ma. 

Co masz na myśli jeśli nie moc maksymalną? Co to znaczy w takim układzie "mocny wzmacniacz"? Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to niska impedancja wyjściowa. Podobno to słychać. Niestety ja zawsze operuję na wzmacniaczach z dość podobną impedancją wyjściową. Więc nie wiem, czy to słyszę. Z drugiej strony McIntoshe mają dość wysoką impedancję i też są cenione (ale są drogie, więc zakładam, że to działa na ich korzyść) ?

 

Może napiszę do czego zmierzam... Oczywistym jest, że każdy klocek w systemie trzeba posłuchać. Wiadomo. Tylko o ile nie mamy policzalnych i mierzalnych wskaźników, to tak naprawdę mówimy o odczuciu, które może być indywidualne i na które może wpływać np. cena urządzenia.

I teraz zapytam szczerze, ilu z tych "odsłuchujących wzmacniacze" na porządnie zaadaptowane pomieszczenie?(ale nie na pałę, tylko tak z pomiarami. Dobrze). I dlaczego ktoś podważa odczucia innych na podstawie ceny urządzenia lub jego marki? Gdyby jakiś elektronik się wypowiedział dlaczego jeden wzmacniacz jest gorszy od drugiego (i to uargumentował) to jest to pole do popisu. Bo okazuje się, że najlepszy technicznie dźwięk niezawsze jest tym porządnym (zresztą... Na tym Dynaudio zbudowało całkiem dobry biznes).

Bez policzalnych (w rozumieniu -można wyrazić liczbą lub funkcją) i mierzalnych wskaźników mówienie "Dlatego uważam, że szkoda Contourów do (dowolny wzmacniacz)" wydaje się nieuzasadnione i to poważnie.

A to, że ktoś nie może mieć kolumn za 30kpln i wzmacha za 3kpln bo go piecze... Cóż, nikt nie broni ?

U mnie wybór wzmacha jest prosty... Wybieram ten, który spełnia policzalne kryteria plus kosztuje najmniej... Póki co się nie zawiodłem na takiej heurystyce. Choć nie ukrywam, od czasu do czasu próbuję podważyć swoją hipotezę słuchając jakiegoś "wypaśnego" wzmacha. Byłoby niemądre gdybym tego nie robił.

7 minut temu, Darek67 napisał:

Dobry wzmacniacz :

-ma potężny zasilacz co daje bardzo dużą wydajność prądową . Nawet ostre "szarpnięcia" nie robią na nim żadnego wrażenia. 

konsekwencją tego jest - fantastyczne granie na prawie pełnej palecie mocy. Dźwięk rośnie a wzmacniacz nie puchnie nawet przy dużych mocach . Dobry wzmacniacz gra bardzo dobrze nawet przy małym poziomie siły głosu.  Dobry wzmacniacz nie posiada takich pierdół jak regulacja barwy nie wspominając o innych loudnessach - Po prostu tego nie potrzebuje.

Słaby wzmacniacz

Gra  beznadziejnie jeśli jest cicho, puchnie i zaczyna męczyć przy wyższej mocy, ma słaby zasilacz, i dużo regulacji aby zrekompensować kiepską jakość dźwięku w trybie direct.  Chcesz poznać jak dobry masz wzmacniacz ? Ustaw wszystkie pokrętła na 0 i posłuchaj. Będziesz zadowolony- masz dobry wzmacniacz. Będzie słabo- zmień go. 

To tak w dużym skrócie bo nie wspomniałem nic o jego budowie czyli samym projekcie co też jest arcy ważne.

Dokładnie tak słucham wzmacniacza... Na 0...

Inna sprawa... Potężny zasilacz... To się da wyrazić w liczbach. Od ilu VA jest potężny?

Dodatkowo... Nikt nigdy nie podniósł dlaczego układ "taniego wzmacniacza" jest zły. Wszyscy zawsze odnoszą się do ceny, a nie konstrukcji.

 

Btw... Loudness nie jest dodawany że względu na wzmacniacz a na ucho...

Krzywa słuchu plus fakt, że wysokie wygasają szybciej niż niskie częstotliwości... Tego nawet najlepszym układem nie oszukasz... Większość kolumn jest mierzonych na odległości bodaj 1m... Czyli równowaga tonalna jest strojona właśnie tam. I bliżej/dalej od kolumny będzie inna. Dlatego tak ważne są zalecenia producenta odnośnie odległości odsłuchu. Różnice są niewielkie, ale skoro słyszymy przewody i wzmacniacze to taki efekt też trzeba uwzględnić.

Edytowane przez baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potężny czyli z duzym zapasem mocy i filtracji. Nie da się tego ująć jedną liczbą. Wystaczy popatrzeć jak robią to najlepsi. Przykład :

Wzmacniacz 2x200W trafo zasilające 500-600W i kondensatory filtrujące 2x 47000mikro. Jak rozbierzesz większość budżetowych wzmaków zobaczysz 2x10000mikro lub mniej i trafko na styk.

W Accuphase 7100 zastosowali transformator bodajze 1,6KW  i kondensatory 4x 47000 mikro . I to jest potega. Mogli dać 2x mniejsze trafo i 2x mniejsze kondy . Tez by grało tylko dużo gorzej.

Edytowane przez Darek67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w takim przypadku Yamaha 505VA i 2x140W na kanał. Kondensatory 2x12k uF.

Czyli wg Twoich kryteriów jest to cienki wzmacniacz - nie dla ciebie. I bardzo dobrze, tak można wybrać wzmach.

Czyli... W tym kontekście Emotiva to byłoby dobry wybór ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Darek67 napisał:

Trafo ma 505W czy na tabliczce napisano 505VA ?? Bo to co na tabliczce to nie jest moc transformatora . A 12tyś mikro to zdecydowanie za mało .

Z danych producenta.

6 minut temu, izapat napisał:

505VA to chyba moc pozorna.

Yep... żeby zrobić z tego waty tak naprawdę trzeba przemnożyć przez cos(phi) (nie wiem jak to tutaj wpisać :D)

 

Próbuję znaleźć dane Accuphase E470, ale firma skąpi. Nie wiem jakie tam jest trafo, ani jaka pojemność filtrująca (są dwa dupne kondziory, czyli pewnie 2x40000). No i sam transformator też jakoś potężnie nie wygląda, ale to może moje wrażenie ?

Inna sprawa, pomimo nienajwyższej pojemności parametry tych wzmacniaczy zawsze były imponujące. Wystrzelony w kosmos współczynnik tłumienia, bardzo liniowa charakterystyka, odporność na dowolne spadki impedancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ilu opampów będzie dobrze? Ma nie być selektora wejść? 

Bo kryterium zasilacza jestem w stanie "more or less" porównać i jak ktoś mówi, że za mało - ok, mamy próg. Czy to słychać, czy nie - inna sprawa. Na teraz założę, że tak i za namową forumowiczów jak tylko odpicuję pokój akustycznie wypożyczę kilka wzmachów. W tym mój główny typ - Anthem STR ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, baran napisał:

Z danych producenta.

Yep... żeby zrobić z tego waty tak naprawdę trzeba przemnożyć przez cos(phi) (nie wiem jak to tutaj wpisać :D)

 

Próbuję znaleźć dane Accuphase E470, ale firma skąpi. Nie wiem jakie tam jest trafo, ani jaka pojemność filtrująca (są dwa dupne kondziory, czyli pewnie 2x40000). No i sam transformator też jakoś potężnie nie wygląda, ale to może moje wrażenie ?

Inna sprawa, pomimo nienajwyższej pojemności parametry tych wzmacniaczy zawsze były imponujące. Wystrzelony w kosmos współczynnik tłumienia, bardzo liniowa charakterystyka, odporność na dowolne spadki impedancji.

Tak jak napisałeś na 470 czy 480 na spokojnie z paluszkiem w.... nosie ? odsłuchiwałem takich kolumn jak B&W 803, SF Serafino Tradytion, czy też Dynki confidence 30, zero problemów z kontrolą basu czy z zapasem mocy podczas głośniejszego odsłuchu. DF w 480 to 600. ? Odpowiednia dynamika przy SF czy Dynkach, gdzie to nie są kolumny mocarne pod względem skuteczności i musi być wzmak odpowiedni, aby kolumny od tych producentów pokazały co i jak potrafią zagrać. Odporność na spadki impedancji świetna, gdzie wiadomo , że np B&W 803 są niby 4 ohome, a potrafią spadać do 2,3 ohma, zero zadyszki integry.. A np też miałem okazję  testować wspomniane SF ST z Marantzem PM 10 , na papierze niby 2x400 W na kanał w 4 ohmach... śmiech na sali, nie było co słuchać, bo czasu było szkoda, pomimo dużej mocy na papierze to w rzeczywistości nie dała rady tym kolumnom, a swoje kosztuje ... Ale już np Esoteric topowy w klasie AB , pomimo mniejszej mocy niż Accu, czy wspomniany Marantz również dawał radę, ale gra inną barwą, co komu pasuje.. JAk dla mnie Esoteric też fajna zabawka ? Jest wiele fajnych integr i wcale kosmos kasy nie kosztują jak choćby np. MF M6si, oczywiście jak ktoś posiada w domu integrę np "gryfona" to raczej nic miłego o Musicalu nie powie, ale naprawdę na te pieniądze przyzwoity wzmak.. 

Najważniejsze jest to, aby była konkurencja wśród producentów , bo to  jest dobre dla nas konsumentów, a każdy coś dla siebie wybierze zarówno na swoje ucho jak i na swój portfel. ?

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, baran napisał:

Co masz na myśli jeśli nie moc maksymalną? Co to znaczy w takim układzie "mocny wzmacniacz"? Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to niska impedancja wyjściowa. Podobno to słychać

Wydajność zasilacza. Wbre pozorom, najtańszy Krell rozwalcowuje topowego Quada. 500VA trafo kontra 1500VA. Trzy pary tranów na kanał kontra 6 par.

Pytanie było jaki wzmacniacz do Dynek ? Mocny, z wydajnym zasilaczem. Inaczej Dynki grają jakoś tam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baran

Pomijając szczegóły techniczne (bo to zbyt wiele zmiennych, chyba że pragniesz sklecić własną amplifikację), dobry wzmacniacz to taki, kiedy stosunkowo ciche słuchanie na Dynaudio ma wszelkie symptomy brzmienia wypełnionego, gęstego, barwnego i jednocześnie brzmienia przejrzystego, szczegółowego, dynamicznego z wiarygodnymi, sugestywnymi relacjami przestrzennymi a przy zwiększaniu głośności nie wzrasta natarczywość muzyki i nie następuje "wypłaszczanie" czy uśrednianie żadnego z aspektów brzmienia. Na pewno będziesz wiedział, że obcujesz z brzmieniem jakiego do tej pory nie słyszałeś , kiedy usłyszysz "ciszę, spokój, poukładanie" w muzyce. Żeby tak było, to wzmacniacz musi się zgrać nie tylko z kolumnami, ale też z całym systemem w torze włącznie z niedocenianymi kablami i akustyką pomieszczenie.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, rambo54 napisał:

Wydajność zasilacza. Wbre pozorom, najtańszy Krell rozwalcowuje topowego Quada. 500VA trafo kontra 1500VA. Trzy pary tranów na kanał kontra 6 par.

Pytanie było jaki wzmacniacz do Dynek ? Mocny, z wydajnym zasilaczem. Inaczej Dynki grają jakoś tam. 

No to w takim razie Classe Delta 3 był za słaby do Contour 60, bo nijak to nie chciało grać na basie... Za to Contour 30 sobie ładnie radziły ?

4 godziny temu, skyrobin napisał:

@baran

Pomijając szczegóły techniczne (bo to zbyt wiele zmiennych, chyba że pragniesz sklecić własną amplifikację), dobry wzmacniacz to taki, kiedy stosunkowo ciche słuchanie na Dynaudio ma wszelkie symptomy brzmienia wypełnionego, gęstego, barwnego i jednocześnie brzmienia przejrzystego, szczegółowego, dynamicznego z wiarygodnymi, sugestywnymi relacjami przestrzennymi a przy zwiększaniu głośności nie wzrasta natarczywość muzyki i nie następuje "wypłaszczanie" czy uśrednianie żadnego z aspektów brzmienia. Na pewno będziesz wiedział, że obcujesz z brzmieniem jakiego do tej pory nie słyszałeś , kiedy usłyszysz "ciszę, spokój, poukładanie" w muzyce. Żeby tak było, to wzmacniacz musi się zgrać nie tylko z kolumnami, ale też z całym systemem w torze włącznie z niedocenianymi kablami i akustyką pomieszczenie.

Tylko co jeśli taki efekt uzyskuję na tanim wzmacniaczu niespełniającym kryteriów zasilacza?

Edytowane przez baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, baran napisał:

Tylko co jeśli taki efekt uzyskuję na tanim wzmacniaczu niespełniającym kryteriów zasilacza?

Podoba mi się Twoje podejście, nie patrzysz np. na te pierdy dystrybutorów, że z Dyniami tylko jak najdroższy Accu czy Octave, od biedy moooże być też  Hegel a zwyczajnie siadasz i słuchasz. Wyrzucasz z głowy cenę, markę, marketing, co powiedzą koledzy z forum ? itp. a słuchasz i jak nie słyszysz, że gra lepiej to wbijasz w te wszystkie marki i całą marketingową otoczkę, która niestety na 99% z nas DZIAŁA... Świeży przykład bajerowania klientów - nowe Confidence grają całkiem inaczej jak pozostałe Dynaudio, to coś wyjątkowego. 

W jednym z największych salonów audio w kraju (bardzo krótka nazwa) robią tak samo jak Ty, gdy dostają jakieś nowe paczki czy klamoty i zaczynają ich słuchać. Mają gdzieś cenę czy markę, jej popularność. Ma grać sprzęt a nie cała reszta. 

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ps39 napisał:

Jeśli podoba Ci się to granie to tylko słuchać i się cieszyć. Nie kupiłeś tego sprzętu dla kolegi czy sąsiada tylko dla siebie?

Ot i cała prawda, a czy ktoś do Dynek podłączy np. Accu, Esoterca, Passa czy choćby MF czy też Atolla to już inna sprawa, ważne, aby wszyscy wybrali to co im odpowiada.. 

1 godzinę temu, Adam 38 napisał:

Podoba mi się Twoje podejście, nie patrzysz np. na te pierdy dystrybutorów, że z Dyniami tylko jak najdroższy Accu czy Octave, od biedy moooże być też  Hegel a zwyczajnie siadasz i słuchasz. Wyrzucasz z głowy cenę, markę, marketing, co powiedzą koledzy z forum ? itp. a słuchasz i jak nie słyszysz, że gra lepiej to wbijasz w te wszystkie marki i całą marketingową otoczkę, która niestety na 99% z nas DZIAŁA... Świeży przykład bajerowania klientów - nowe Confidence grają całkiem inaczej jak pozostałe Dynaudio, to coś wyjątkowego. 

W jednym z największych salonów audio w kraju (bardzo krótka nazwa) robią tak samo jak Ty, gdy dostają jakieś nowe paczki czy klamoty i zaczynają ich słuchać. Mają gdzieś cenę czy markę, jej popularność. Ma grać sprzęt a nie cała reszta. 

Adam dla mnie są dwie rzeczy pewne, po pierwsze wspomniane confidensy to nie jest coś wyjątkowego, a po prostu są to kolumny, które fajnie grają i dla wielu mogą okazać się tymi docelowymi o ile stać jest taką osobę na ich zakup. A po drugie to jest inne granie i nie znam osoby, która by sprawdzała np countury i confidensy i powiedziałaby, że to jest podobne granie.Włączając to osoby, które mają w domu countury. Więc te osoby mogłyby specjalnie mówić, że nie ma zbytniej różnicy. nIe licząc, że samo wykonanie tych kolumn jest na wyższym poziomie. 

Edytowane przez lolek126

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnicę słychać od strzała... Contoury są inaczej strojone. Niekoniecznie jest to różnica w ostatecznej jakości?

W dniu 8.07.2020 o 20:39, Adam 38 napisał:

Podoba mi się Twoje podejście, nie patrzysz np. na te pierdy dystrybutorów, że z Dyniami tylko jak najdroższy Accu czy Octave, od biedy moooże być też  Hegel a zwyczajnie siadasz i słuchasz. Wyrzucasz z głowy cenę, markę, marketing, co powiedzą koledzy z forum ? itp. a słuchasz i jak nie słyszysz, że gra lepiej to wbijasz w te wszystkie marki i całą marketingową otoczkę, która niestety na 99% z nas DZIAŁA... Świeży przykład bajerowania klientów - nowe Confidence grają całkiem inaczej jak pozostałe Dynaudio, to coś wyjątkowego. 

W jednym z największych salonów audio w kraju (bardzo krótka nazwa) robią tak samo jak Ty, gdy dostają jakieś nowe paczki czy klamoty i zaczynają ich słuchać. Mają gdzieś cenę czy markę, jej popularność. Ma grać sprzęt a nie cała reszta. 

Ja bym generalnie dużo dał, żebyw sklepach byli ludzie z elementarnym pojęciem o elektronice i akustyce... Żeby chociaż wiedzieli co to opóźnienie grupowe albo zniekształcenia intermodulacyjne. Bo inaczej ciężko się rozmawia. Tzn. Oni tam są często niepotrzebni, bo o sprzęcie więcej można wyczytać w internecie... O doradztwie nie ma mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, baran napisał:

Różnicę słychać od strzała... Contoury są inaczej strojone. Niekoniecznie jest to różnica w ostatecznej jakości?

Ja bym generalnie dużo dał, żebyw sklepach byli ludzie z elementarnym pojęciem o elektronice i akustyce... Żeby chociaż wiedzieli co to opóźnienie grupowe albo zniekształcenia intermodulacyjne. Bo inaczej ciężko się rozmawia. Tzn. Oni tam są często niepotrzebni, bo o sprzęcie więcej można wyczytać w internecie... O doradztwie nie ma mowy.

To fakt.Część sprzedawców w salonach mówi nam, to co chcemy usłyszeć a inni o tym ,czego nie mamy ochoty słuchać.Konkretów,wiedzy i pomocy brak.Oczywiście zdarzają się rodzynki.

Edytowane przez izapat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, izapat napisał:

To fakt.Część sprzedawców w salonach mówi nam, to co chcemy usłyszeć a inni o tym ,czego nie mamy ochoty słuchać.Konkretów,wiedzy i pomocy brak.Oczywiście zdarzają się rodzynki.

Jaki rynek (klienci), tacy sprzedawcy. Jaki odsetek klientów wie o istnieniu i zapyta o "...opóźnienie grupowe albo zniekształcenia intermodulacyjne..." ? I w jakim celu skoro i tak każda dyskusja techniczna sprowadzi się do "trzeba posłuchać"? (i słusznie bo o to w końcu chodzi). Ilu sprzedawców i klientów sklepów spożywczych zgłębia chemię spożywczą? Generalnie "wiedza" opiera się na zasłyszanych lub niedoczytanych "hasłach", nie realnej wiedzy. Jest powierzchowna. Większości to wystarcza i upraszcza życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, macktheknife napisał:

Jaki rynek (klienci), tacy sprzedawcy. Jaki odsetek klientów wie o istnieniu i zapyta o "...opóźnienie grupowe albo zniekształcenia intermodulacyjne..." ? I w jakim celu skoro i tak każda dyskusja techniczna sprowadzi się do "trzeba posłuchać"? (i słusznie bo o to w końcu chodzi). Ilu sprzedawców i klientów sklepów spożywczych zgłębia chemię spożywczą? Generalnie "wiedza" opiera się na zasłyszanych lub niedoczytanych "hasłach", nie realnej wiedzy. Jest powierzchowna. Większości to wystarcza i upraszcza życie.

Dokładnie jak byśmy byli tacy wspaniali we wszystkim to połowa z nas nie miałaby pracy..a konsekwencją i tak jest, że coś posłuchamy najpierw w salonie, a potem w domu i bez względu na wszystko co by powiedział wyjechany w kosmos sprzedawca to i tak taka osoba (w większości przypadków) podejmie decyzję na podstawie tego co usłyszy. Podobnie właśnie jest z przytoczonym jedzeniem i tak zjemy to co nam smakuje, bez względu na skład tego czegoś i nikt nie zgłębia wiedzy na temat użytych składników, przed zakupem, tylko kupujemy i jemy.  

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim chodzi o uzyskanie wstępnych informacji od sprzedawcy na temat danego urządzenia.Zamiast tego słyszymy,że to się bardzo dobrze sprzedaje a tego sprzedaliśmy już 20 szt.Do salonów już nie chodzę,bo jeszcze nigdy nie kupiłem niczego po odsłuchu.A i najważniejsze,nie być mądrzejszym od sprzedawcy,bo już po zakupach.?Ostatnio kupuję na telefon,kilka wstępnych informacji,jakieś małe targi i załatwione.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 14

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.