Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  802 członków

Dynaudio Klub
IGNORED

Klub miłośników Dynaudio


wube
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Też jechałem do sklepu po Contour 60. Wyszedłem z Contour 30 ? 

Ze starymi 60 coś jest nie tak. Może są trudne do ustawienia i jak się ustawi grają przefajnie, ale jednak przy ich rozmiarach przestawianie też nei jest łatwe. Na zagranicznych forach wielokrotnie można się spotkać z opinią, że tam na basie coś jest nie tak. No i nie grają tak... Gładko? Choć nie powiem... mają swoje zalety. I to całkiem spore.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.11.2020 o 09:54, baran napisał:

Contoury jednak są dość ciemne z mocnym basem, ale jednak dużo lepszym niż S25.

Generalnie w S25 ta gładkość mnie zaczyna wkurzać po czasie. Wszystko gra tak samo. Na Contourach różnicowanie nagrań jest świetne. Jeśli C1 są jeszcze gładsze od S25, to różnica pomiędzy tymi kolumnami jest ogromna (C1 vs Contour) i chyba trzeba tego posłuchać bo "lepsze" to dość szeroki termin.

 

No proszę, to dziesiątki audiofilów, czy może bardziej melomanów w Polsce i na świecie przerzucają tony sprzętu w poszukiwaniu gładkości brzmienia i uznaliby poszukiwanie króliczka za zakończone, a tu kolega ot tak, nonszalancko macha na to ręką i chce różnicowania nagrań. Pełny luksus!

 

Anyway, Twoja opinia może być ciekawa dla osób, które podążają w odwrotną stronę?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Mam pytanie, ile obecnie warte są Dynaudio Contour 1,8 mkII w dobrym stanie i  w jakich latach były produkowane ? chcę kupić takie ale zastanawiam się jeszcze nad Focus 220. Będą grały z Rotelem RB/RC 1080.

Pozdrawiam Wszystkich miłośników Dynaudio

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Focus 220 są fajne ale lepiej iść w Contoury. Miałem po Focusach Contour 3.0 i był przeskok we wszystkim, a ceny wyższe niewiele.  Wydaje mi się że Contour 1.8 mk2 kupisz w cenie podobnej do Focus 220, w ciemno chyba bym zaryzykował te pierwsze.

W dniu 10.11.2020 o 13:25, JarlBjorn napisał:

 

No proszę, to dziesiątki audiofilów, czy może bardziej melomanów w Polsce i na świecie przerzucają tony sprzętu w poszukiwaniu gładkości brzmienia i uznaliby poszukiwanie króliczka za zakończone, a tu kolega ot tak, nonszalancko macha na to ręką i chce różnicowania nagrań. Pełny luksus!

 

Anyway, Twoja opinia może być ciekawa dla osób, które podążają w odwrotną stronę?.

Wydaje mi się że wiem o co chodzi i też mnie to wkurza. Gładkość gładkością ale takie polerowanie dźwięku, wygładzanje nadmierne nie pozwalające dotrzeć do jego faktury, powoduje ten brak różnicowania i lekkie znudzenie kolumnami. Podobny efekt jest z niektórymi kolumnami Vienna. Do dziś trzymam Sansui SP1700 które do tego sedna, realizmu docierają jak żadne inne jakich słuchałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, don111 napisał:

Focus 220 są fajne ale lepiej iść w Contoury. Miałem po Focusach Contour 3.0 i był przeskok we wszystkim, a ceny wyższe niewiele.  Wydaje mi się że Contour 1.8 mk2 kupisz w cenie podobnej do Focus 220, w ciemno chyba bym zaryzykował te pierwsze.

Dzięki Don za poradę, a może wiesz w jakich latach były produkowane Contury 1,8mkII  i Focusy 220 ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, don111 napisał:

Do dziś trzymam Sansui SP1700 które do tego sedna, realizmu docierają jak żadne inne jakich słuchałem. 

Coś w tym jest ? Wczoraj rozmawiałem ze znajomym, który grał na secie Audio Nota. Teraz w źródle ma Bigseven lampiegi, końcówki AN, wypasione kable... sprzedał kolumny AN i Harpie i kupił vintagowe paczki za 2 tys w których jest 15” cali papier na twardym zawieszeniu... 30 lat doświadczenia i mówi, że teraz jest bardzo zadowolony ? 

Jak dla mnie takie old kolumny mają swój urok, a nowy inne zalety i urok. Dlatego najlepiej jest mieć jedno i drugie, bo co jakiś czas człowiekowi się zawsze coś znudzi.

Edytowane przez Roxi
edit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, fej napisał:

Dzięki Don za poradę, a może wiesz w jakich latach były produkowane Contury 1,8mkII  i Focusy 220 ? 

 

Jest test Focus 220 z 2007r. Contoury pewnie są kilka lat starsze. 

7 minut temu, Roxi napisał:

Coś w tym jest ? Wczoraj rozmawiałem ze znajomym, który grał na secie Audio Nota. Teraz w źródle ma Bigseven lampiegi, końcówki AN, wypasione kable... sprzedał kolumny AN i Harpie i kupił vintagowe paczki za 2 tys w których jest 15” cali papier na twardym zawieszeniu... 30 lat doświadczenia i mówi, że teraz jest bardzo zadowolony ? 

No u mnie jest 12" + 2x mid + 2x hf, wszystko papierowe, niepowlekane niczym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, don111 napisał:

Focus 220 są fajne ale lepiej iść w Contoury. Miałem po Focusach Contour 3.0 i był przeskok we wszystkim, a ceny wyższe niewiele.  Wydaje mi się że Contour 1.8 mk2 kupisz w cenie podobnej do Focus 220, w ciemno chyba bym zaryzykował te pierwsze.

Wydaje mi się że wiem o co chodzi i też mnie to wkurza. Gładkość gładkością ale takie polerowanie dźwięku, wygładzanje nadmierne nie pozwalające dotrzeć do jego faktury, powoduje ten brak różnicowania i lekkie znudzenie kolumnami. Podobny efekt jest z niektórymi kolumnami Vienna. Do dziś trzymam Sansui SP1700 które do tego sedna, realizmu docierają jak żadne inne jakich słuchałem. 

Chyba najlepiej to opisałeś. Z tego powodu Special 25 mi nie pasują. Są świetne na chwilę, ale na dłuższą metę mnie męczyły. Contoury w tym zakresie są zupełnie inne. Czasami zaskakują tym jak potrafią pokazać np. Braki w dynamice, czy dziwny balans tonalny na nagraniu. No generalnie świetnie pokazują różnice w nagraniach nie kopiąc tych kiepskich... Zbytnio ?

Ale mają też wadę. Dużo mniej "Dynaudiowej" magii. Zastanawiam się jak pod tym względem wypadają nowe Confidence.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.01.2020 o 10:46, enzo napisał:

Były w sumie 4 wersje C1. Pierwsze C1 bez żadnych dopisków, C1 II z lekkimi zmianami w brzmieniu i wykończeniu, C1 Signature - grają jak wersja II ale miały inne wykończenie i chyba dłuższą gwarancję i wreszcie C1 Platinum, które znowu nieco się różnią w wykończeniu oraz brzmieniu względem C1 II/Signature. 

Najlepsze są Platinum, C1II/Signature są imho trochę "przedobrzone". Najsłabsze są oryginalne C1 co, oczywiście nie oznacza, że są słabe. Jakie są różnice? Pierwsze C1 grają najspokojniej, selektywność jest trochę słabsza niż z nowszymi wersjami, bas jest gorzej kontrolowany i żeby się otworzyły potrzebują grać głośniej. C1 II/Siganture poszły w kierunku większej selektywności, brzmienie jest bardziej otwarte, także kiedy gramy ciszej, jest więcej góry, ale brzmienie jest trochę przesadzone w tym kierunku, tzn. ktoś w Dynaudio próbował zrobić z nich na siłę zestawy grające w odmienny niż typowe Dynaudio sposób, nieco wbrew zastosowanym technologiom. To im, imho nie wyszło na dobre i dosyć szybko pojawiła się seria Platinum, która łączy najlepsze cechy klasycznych Dynek dokładając lepszą selektywność, sporo lepszy bas niż w pozostałych wersjach. 

Enzo

  A miałeś możliwość porównania C1Platinum  do Confidence 20 ?

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.11.2020 o 21:38, baran napisał:

Chyba najlepiej to opisałeś. Z tego powodu Special 25 mi nie pasują. Są świetne na chwilę, ale na dłuższą metę mnie męczyły. Contoury w tym zakresie są zupełnie inne. Czasami zaskakują tym jak potrafią pokazać np. Braki w dynamice, czy dziwny balans tonalny na nagraniu. No generalnie świetnie pokazują różnice w nagraniach nie kopiąc tych kiepskich... Zbytnio ?

Ale mają też wadę. Dużo mniej "Dynaudiowej" magii. Zastanawiam się jak pod tym względem wypadają nowe Confidence.

Myslę, że będa osoby co powiedzą, ze confidensy nie mają magii starych dynek... :-)i powodów pewnie kilka jest dlaczego tak by powiedzieli.. ? trzeba słuchać.. nie ma innej rady.. 

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam u siebie na testy dwa DAC Denafripas. Najtańszy w ich ofercie bardzo dobrze zgrywa sie z Dynaudio, przyjemniej serią Excite. Ten DAC ma świetny i dynamiczny bas, który powoduje, że Dynek są wyciśnięte ostatnie poty. A wiemy, że nawet w konstrukcjach C2 można było mieć własne zdanie na temat konturowości basu o czym zresztą można przeczytać w dostępnych w necie redakcyjnych recenzjach.

Jakiś czas temu wystawiałem do sprzedania moje Excity x44 i nawet mogłem je sprzedać. Jednak kolumny te niezależnie od zakupu kolejnych mają u mnie jednak dożywocie. Cena jest teraz śmiesznie niska, a jak podłączy się je do mocnego wzmacniacza i źródła, które charakterem dobrze się z nimi zgrywa, to za stosunkowo małe pieniądze można mieć świetne kolumny 3-way. Wiem, że część osób łączy x44 z klasą D i efekt jest bardzo dobry. W sumie musze stwierdzić, że trudne są te kolumny i wymagające aby uzyskać z nich bardzo dobry efekt, ale jest to możliwe. Są te kolumny w różnych miejscach wyprzedażowe lub ludzie tanio je sprzedają, bo nie potrafią tego napędzić i dopasować źródła. Denafips Ares jest rozdzielczy, ale bardzo tolerancyjny zarówno dla słabszych realizacji.

Pieniądz mały, a efekt bardzo dobry z tych kolumn można uzyskać ? który spokojnie nie będzie ustępował zestawieniom za wielokrotność tej sumy. Oczywiście moim zdaniem, ale w końcu każdy ma prawo do swojej opinii ?

Droższa wersja Denafrip Venus już zdecydowanie słabiej zgrywa się charakterem. NIe ma tego wypełnienia na średnim basie, którą daje Ares. Tani, a udana konfiguracja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Roxi napisał:

Droższa wersja Denafrip Venus już zdecydowanie słabiej zgrywa się charakterem. NIe ma tego wypełnienia na średnim basie, którą daje Ares. Tani, a udana konfiguracja...

Twoje testy i spostrzeżenia są tylko potwierdzeniem tezy, że drogo nie oznacza zawsze dobrze.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Martin.1 napisał:

w punkt !

ale są tacy dla których napisy na klockach grają .....

prestige ?

Nie mam zamiaru być hipokrytą. Każdy z nas jeśli go na to stać lubi mieć coś wyrafinowanej postaci, a to jest często równoznaczne z luksusem itd. W audio jednak te rzeczy czasami wcale nie idą w parze. Piękna obudowa i bardzo wysoka cena nie musi oznaczać najlepszej konstrukcji. Ten Ares, to właśnie taki czarny koń. Mały, tani a gra jak złoto. Wyższy model droższy o 10 tys jest niby pod wieloma względami lepszy, ale pod wieloma słabszy. Żaden influencer tego wprost nie powie na filmach, bo często są to programy partnerskie i % od zysku. Tak więc większości opinia tylko taka, że wyższy model jest lepszy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak na początku zabawy przytargałem do domu od kumpla czy z salonu audio klocek albo kabelek wyraźnie droższy od tego który posiadałem i to pierwsze oczekiwanie na opad szczęki, a tu ......pa. Niestety takie  hobby że cena nie idzie w parze z przyrostem jakości tak jak sobie to wyobrażałem pierwotnie. Do tego trzeba wszystko spasować bo efekt może być odwrotny.

Fakt świadomość posiadania zacnego klocka jest budująca, ale fajnie żeby poza ego też ucho było szczęśliwe. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Martin.1 napisał:

Fakt świadomość posiadania zacnego klocka jest budująca, ale fajnie żeby poza ego też ucho było szczęśliwe. ?

Jak uda się zestawić bardzo dobrą konfigurację, to nawet później cała reszta schodzi na drugi plan. Jak wydaj się dużo, a efekt jest przeciętny to poczucie niezadowolenia zostaje na stałe. Z naciskiem na "uda", bo niestety nic nie zastąpi własnego doświadczenia i różnych eksperymentów. Czasami tam właśnie się dziwiłem, że ktoś ma dużo lepsze granie za małe pieniądze, a inni ludzie mający wszystko topowe bez szaleństw. Niestety trzeba się trochę natrudzić... dlatego aktywne kolumny wcale złym rozwiązaniem nie są ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak bardzo przyziemnie do Emit M10 jaki zestaw lepiej powinien pasować:

a) Marantz PM6007 z CD6007;

b) Audiolab 6000A z CD6000;

c) Rotel A12 z CD 11;

d) Yamaha A-S 701 z CD 700;

e) Rega Brio z Regą Apollo?

Ta Rega to tak trochę ponad budżet, ale może coś udałoby się pokombinować.

Teraz gram w 12 m2 z Pianocraftem 640 i jest całkiem fajnie, ale jak czytam opinie o innych sprzętach to trochę korci mnie spróbować czegoś innego. Może ktoś przerabiał podobne zestawy?

Muzyka to 70% rock/blues, 20% soft jazz, 10% klasyka i muzyka filmowa.

Zestaw powinien grać szeroko, wokale czyste i dźwięczne, żeby nie efektu suchego dźwięku, bas z dobrą kontrolą, żeby nie przelewał się za bardzo i nie zasłaniał średnicy.

Kiedyś słuchałem Rotela tylko nie pamiętam czy to była A12 czy A14 z B&W 606 i Elac Carina podstawkowymi i z B&W miałem niedosyt basu a w Carinach zdecydowanie za dużo, więc może z Emit M10 byłoby git?

Z kolei na zagranicznych forach często do Emit M10 polecają Marantza PM6006.

A może nie psuć jak jest dobrze? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan Onufry, Ja gram Dynaudio na Yamaha 803d (który jest bardzo podobny do 701). Dużo mocy, niskie zniekształcenia. Z tych co wymieniłeś słuchałem jeszcze Rega Brio (ale nie z Dynaudio) i nie zrobił na mnie wrażenia. Głównie przez ultra niską moc i dość wysoki (słyszalny w glośnikach) szum.

 

Ten Marantz wydaje się być solidny, ale bez pomiaru ciężko mi coś powiedzieć. WIem, że inne  modele miały problem z nieparzystymi harmonicznymi (to te nieprzyjemne). Więc bez słuchania bym nie brał.

 

Dodam jeszcze, że emit nie są jakieś trudne do napędzenia, bo mają 6ohm i 86dB, ale nie wiem jak głośno lubisz słuchać. Myślę, że 100W to takie bezpieczne minimum. Tzn nie powinieneś wtedy przesterować wzmacniacza i nie upalisz wysokotonówek.

 

Mój głos na Yamaha 701 albo 803d ?

Edytowane przez baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, baran napisał:

@Jan Onufry, Ja gram Dynaudio na Yamaha 803d (który jest bardzo podobny do 701). Dużo mocy, niskie zniekształcenia. Z tych co wymieniłeś słuchałem jeszcze Rega Brio (ale nie z Dynaudio) i nie zrobił na mnie wrażenia. Głównie przez ultra niską moc i dość wysoki (słyszalny w glośnikach) szum.

 

Ten Marantz wydaje się być solidny, ale bez pomiaru ciężko mi coś powiedzieć. WIem, że inne  modele miały problem z nieparzystymi harmonicznymi (to te nieprzyjemne). Więc bez słuchania bym nie brał.

 

Dodam jeszcze, że emit nie są jakieś trudne do napędzenia, bo mają 6ohm i 86dB, ale nie wiem jak głośno lubisz słuchać. Myślę, że 100W to takie bezpieczne minimum. Tzn nie powinieneś wtedy przesterować wzmacniacza i nie upalisz wysokotonówek.

 

Mój głos na Yamaha 701 albo 803d ?

Dzięki za odzew?

Nie słucham bardzo głośno max na ile odkręcam gałkę w pianocrafcie to godzina 11 i może jak kiedyś kumple wpadli to 11:30, ale to dla mnie nie jest już słuchanie a męka. Wolę ciszej wtedy słyszę więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powiem szczerze, że nie wydaje mi się abyś potrzebował nowego wzmacniacza. Podkreślam, że nie słuchałem Pianocrafta ani nie widziałem pomiarów. Jedynie z noty katalogowej wygląda mi to na całkiem ok. wzmacniaczyk. Tzn. Nie jest mocny, ale niskie szumy ma. Pewnie wysokie THD, ale to mi ciężko potwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Jan Onufry napisał:

Dzięki za odzew?

Nie słucham bardzo głośno max na ile odkręcam gałkę w pianocrafcie to godzina 11 i może jak kiedyś kumple wpadli to 11:30, ale to dla mnie nie jest już słuchanie a męka. Wolę ciszej wtedy słyszę więcej.

Jak podepniesz lepszy wzmacniacz , to będziesz mógł słuchać głośniej bez zmęczenia.

Rega brio ,moim zdaniem odpada ,miałem kiedyś z DM2/7 i było słabiutko.

Zależy ile Masz na wydanie,bo z tego co wypunktowałeś

 , to tylko Audiolab , grałem kiedyś z 8200 i było całkiem dobrze.

Pamiętaj tylko , że jak zaczniesz zmieniać , to na jednym się nie skończy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, baran napisał:

No to powiem szczerze, że nie wydaje mi się abyś potrzebował nowego wzmacniacza. Podkreślam, że nie słuchałem Pianocrafta ani nie widziałem pomiarów. Jedynie z noty katalogowej wygląda mi to na całkiem ok. wzmacniaczyk. Tzn. Nie jest mocny, ale niskie szumy ma. Pewnie wysokie THD, ale to mi ciężko potwierdzić.

Jak się czyta forum to się głupieje i chce się zmieniać?

Ale może faktycznie nie warto.

1 godzinę temu, izapat napisał:

Jak podepniesz lepszy wzmacniacz , to będziesz mógł słuchać głośniej bez zmęczenia.

Rega brio ,moim zdaniem odpada ,miałem kiedyś z DM2/7 i było słabiutko.

Zależy ile Masz na wydanie,bo z tego co wypunktowałeś

 , to tylko Audiolab , grałem kiedyś z 8200 i było całkiem dobrze.

Pamiętaj tylko , że jak zaczniesz zmieniać , to na jednym się nie skończy?

 

Dobra to Regę odpuszczam definitywnie zresztą i tak najdroższa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan Onufry, tak jak mówiłem. Ciężko oszacować nie mając pomierzonego wzmacha z Pianocraft. Także kategorycznej odpowiedzi pewnie nikt nie da. Ja bym na to popatrzył w inny sposób. Nie wiem jak u Ciebie z zapałem do audio. Ale jeśli czujesz, że ten zestaw gra zadowalająco, to może warto odłożyć tę decyzję w czasie i np. dozbierać mamony na Evoke 10? Albo na używane Focusy / Contoury? Może special 40? 

Generalnie, czy jest coś, co byś chciał poprawić w brzmieniu, wyglądzie lub funkcjonalności? Bo kupowanie wzmacha "bo randomy z internetu mówio" może nie być tym, co jest dla Ciebie najlepsze. 

 

O mitach turbo wymagań mocy jeśli chodzi o Dynaudio nie będę się już wypowiadał... Każdy może sobie policzyć...

Edytowane przez baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, baran napisał:

@Jan Onufry, tak jak mówiłem. Ciężko oszacować nie mając pomierzonego wzmacha z Pianocraft. Także kategorycznej odpowiedzi pewnie nikt nie da. Ja bym na to popatrzył w inny sposób. Nie wiem jak u Ciebie z zapałem do audio. Ale jeśli czujesz, że ten zestaw gra zadowalająco, to może warto odłożyć tę decyzję w czasie i np. dozbierać mamony na Evoke 10? Albo na używane Focusy / Contoury? Może special 40? 

Generalnie, czy jest coś, co byś chciał poprawić w brzmieniu, wyglądzie lub funkcjonalności? Bo kupowanie wzmacha "bo randomy z internetu mówio" może nie być tym, co jest dla Ciebie najlepsze. 

 

O mitach turbo wymagań mocy jeśli chodzi o Dynaudio nie będę się już wypowiadał... Każdy może sobie policzyć...

Dzięki widzę, że masz zdrowe podejście do tematu audio?

Poczekam jeszcze z wymianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.