Skocz do zawartości
IGNORED

Tact / Lyngdorf - KLUB


matee
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, skali napisał:

Room Perfect w moim pokoju, przy starannie ustawionych kolumnach działa dosyć oszczędnie , niezależnie od kolumn. Tak na Tannoyach , jak i Quadach , jeżeli stoją idealnie ustawione, pogłębia się nieco bas i układa ostrej scena . Natomiast jeżeli eksperymentalnie ustawi się kolumny przy ścianie tylnej, jak zaleca Lyngdorf , to efekt jest kolosalny , bez RP nie da się słuchać , z RP da się słuchać, ale jednak dla mnie dużo lepiej gdy stoją jak mają stać . To szerszy temat, bo są pokoje gdzie bez RP jest naprawdę słabo a z RP naprawdę dobrze . Są też jednak pokoje gdzie RP nieco zmienia, ale niekoniecznie odbieramy to jednoznacznie na plus. Sprawy psychoakustyki są skomplikowane, ale generalnie jak siedzimy w jakimś konkretnym pomieszczeniu to nasze doświadczenie podpowiada nam jak w tym pomieszczeniu rozchodzi się dźwięk , i możemy się czuć dziwnie i niekomfortowo jak tak nie jest ( bo działa taka czy inna korekcja. , RP na przykład ) . Niby jest lepiej bo liniowo, ale gorzej bo jakoś nienaturalnie . No ale to w niektórych przypadkach , w pokojach z ewidentnymi problemami na pewno poczujemy się lepiej z RP, to jasne.

Mojave, na wiele lat zamknąłem się wyłącznie w kręgu klasycznych Tannoy ,   i nic do mnie nie przemawiało , choć próbowałem. Zmieniałem wyłącznie jedne na inne Tannoye , każda próba czegoś innego mnie rozczarowywała. Przy Tannoyach wszytko , przynajmniej dla mnie,  grało co najwyżej poprawnie , ( lub kosztowało 50+ ). Życie mija, więc uparłem się że coś znajdę i będę miał oprócz Tannoi coś jeszcze. I co - I nic ! Aż w końcu przypadek mnie wpuścił w ESL-e  Quada i wpadłem po uszy. Nareszcie coś !To jest naprawdę dla mnie odkrycie audio,  nie rozumiem czemu tak mało ich na forum .  A właściwie rozumiem , czy szukając kolumn po salonach audio trafiliście kiedyś na elektrostaty ? Jak już to hybrydy  Martin Logana , (bardzo fajne ale to nie to ) . Quady lub inne Full Range - sporadycznie . Sam słyszałem kilka lat temu od jednego sprzedawcy, że są świetne ale panie, elektrowni trzeba i salon duży . G...prawda, u mnie ESL2812 grają w 19m2 i dzisiaj napędza je klocek wielkości dwóch cegieł. Jedyna "wada" to szerokość ( 60 +cm) , ale akurat u mnie stanęły w miejscu po Berkeleyach Tannoya, które mają z 5 cm mniej tylko.  Przy wzroście 107 cm i głębokości 8 cm  - są w zasadzie normalne, nigdy nie byłem fanem "słupków" . 

U mnie z kolei w salonie około 80 m2

ESL 2812  do 45 m2  ogarnia aż miło  ale za to ESL2912 wymiotło w 80 m2 jednak 6 paneli i 150 cm wysokości na 70 cm szerokości i 45 kg żywej wagi szt  ?  robi robotę jednak duży salon  wymaga bardzo dużego grania , wracając do Lyngdorfa 3400  w elektrostatach jego RP  nie ma za wiele roboty  panele fantastycznie dają odpowiedz na korekty RP w sumie  to  uzupełnia tylko skraje pasma gdzie jest spadek przy 28 hz o 6db w rezultacie stopa dostała należne rozciągnięcie i góra , Lyngdorf w kwestii funkcjonalności i  ergonomii nie ma sobie równych jeżeli chodzi o sam dźwięk i zapas mocy wszystko zależy kto co preferuje , dla mnie jest to ostatni wzmacniacz już docelowy klasa sama w sobie  ? . No i jestem przekonany iż 3400 czyta pliki MQA bez jakich kol wiek kompromisów  testuje i słyszę że jest wszystko w jak najlepszym porządku . 

Edytowane przez Dioda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź Dyrektora z Lyngdorfa w temacie dekodowania MQA? Kolejny wielki plus tej firmy to wsparcie klienta i kontakt. Wysłałem zapytanie wieczorem, na drugi dzień z samego rana odpowiedź - Brawo Panowie ze Skive!!! 

Kto zna angielski to super. Reszta odsyłam do Google tłumacza. 

Most Tidal Master files are actually MQA coded files, and therefore need MQA decoding. These Tidal Master albums and titles are 24 bit and 48 kHz.

 

The first decoding is actually not done in the TDAI-3400 but in the MQA Core Decoder which is embedded in the Tidal player app. Therefore you can already hear the benefits of the MQA mastering together with the high-res quality of 24 bit and 48 kHz.

 

There is a second optional decoding called MQA Renderer or MQA Full Decoder which requires a DAC and analogue output to perform what MQA describes as “DAC specific compensation”.

 

The Lyngdorf TDAI amplifiers are fully digital and have no traditional DAC inside, therefore there’s nothing to compensate.

 

If you want to add this second decoding, MQA requires an external DAC with analogue output (but also leaving the fully digital signal path) or you can use the Roon player.

Pozdrawiam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.11.2020 o 10:46, skali napisał:

 Sprawy psychoakustyki są skomplikowane, ale generalnie jak siedzimy w jakimś konkretnym pomieszczeniu to nasze doświadczenie podpowiada nam jak w tym pomieszczeniu rozchodzi się dźwięk , i możemy się czuć dziwnie i niekomfortowo jak tak nie jest ( bo działa taka czy inna korekcja. , RP na przykład ) . Niby jest lepiej bo liniowo, ale gorzej bo jakoś nienaturalnie .

Ja, gdy słucham z RP to mama wrażenie, że słyszę akustykę miejsca gdzie nagranie zostało zrealizowane... i to mi odpowiada ? 

Czy ta elektrownia wysokonapięciowa w Quadach, nie jest jakoś niebezpieczna, przy zbyt bliskim kontakcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.11.2020 o 15:45, Dioda napisał:

wracając do Lyngdorfa 3400  w elektrostatach jego RP  nie ma za wiele roboty  panele fantastycznie dają odpowiedz na korekty RP w sumie  to  uzupełnia tylko skraje pasma gdzie jest spadek przy 28 hz o 6db w rezultacie stopa dostała należne rozciągnięcie i góra 

W jaki sposób RP uzupełnia spadek na końcu pasma? Ja mam kolumny z subwooferami, ale zrobiłem sobie też korektę pełnopasmową na samych kolumnach (58 Hz przy -4dB) i zdziwiłem się jak nisko schodzą, prawie jak z subami. Dopiero, gdy przepuściłem sygnał sinusoidalny przez całe pasmo usłyszałem usłyszałem jakieś nieprzyjemne zgrzyty z głośników. Myślałem, że korekta RP polega tylko na obniżaniu górek, a tu się okazało, że podbił bardzo niski bas. Z tego co czytałem, to przy elektrostatach zderzenie membrany z siatką grozi wypaleniem dziury (chyba, że te nowe mają jakieś wbudowane ograniczniki), więc chyba trzeba być ostrożnym z podnoszeniem dołu ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.11.2020 o 16:34, szczypior88 napisał:

Odpowiedź Dyrektora z Lyngdorfa w temacie dekodowania MQA? Kolejny wielki plus tej firmy to wsparcie klienta i kontakt. Wysłałem zapytanie wieczorem, na drugi dzień z samego rana odpowiedź - Brawo Panowie ze Skive!!! 

 

Wydaje mi się, że Tidal idzie w złym kierunku z tymi plikami MQA. Porównajcie sobie na obrazku z ROON-a jak wygląda biblioteka w Tidalu i Qobuzie. W Qobuz bez łaski mamy plik Flac 96kHz 24bit (maksymalnie 192kHz), a w Tidal MQA do którego trzeba mieć specjalne urządzenie i jeszcze efekt dość niepewny. W moim TDAI-2170 mogę otrzymać maksymalnie pierwszy "unfold" do 88,2 lub 96kHz i 24bits z ROON-a z komputera po USB lub po coaxialu z BlueSound Node (teoretycznie mam pełen unfold 1+2+3 z wyjścia analogowego, ale jak wiadomo, to nie ma sensu ? ).  

Zrzut ekranu 2020-12-01 204749.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, mojave napisał:

W jaki sposób RP uzupełnia spadek na końcu pasma? Ja mam kolumny z subwooferami, ale zrobiłem sobie też korektę pełnopasmową na samych kolumnach (58 Hz przy -4dB) i zdziwiłem się jak nisko schodzą, prawie jak z subami. Dopiero, gdy przepuściłem sygnał sinusoidalny przez całe pasmo usłyszałem usłyszałem jakieś nieprzyjemne zgrzyty z głośników. Myślałem, że korekta RP polega tylko na obniżaniu górek, a tu się okazało, że podbił bardzo niski bas. Z tego co czytałem, to przy elektrostatach zderzenie membrany z siatką grozi wypaleniem dziury (chyba, że te nowe mają jakieś wbudowane ograniczniki), więc chyba trzeba być ostrożnym z podnoszeniem dołu ? 

Elektrostaty nie są przeznaczone napewno na dyskotekę ?  . RP ma za zadanie zniwelować nierówności charakterystyki nie tylko ,,ścinać górki,,  czasami coś podciągnąć też może , co do dokładnego wglądu w jego ustawienia filtrów parametrycznych na danym presecie nie mamy wglądu , także nie wiem dokładnie co ale wiem że po korekcji jest tak jak bym sobie życzył i to jest genialne , w przypadku Quad te panele udoskonalają od 1957r  no i naturalnie mają  zabezpieczenia po 60 latach prac nad nimi   napewno nic nie zgrzyta . Jedno co profilaktycznie włączyłem w 3400 to filtr subsonic bo widziałem co się działo z membranami w epiconach w czasie głośnego grania i myślę że szkoda męczyć panel takimi infra składowymi . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, mojave napisał:

Wydaje mi się, że Tidal idzie w złym kierunku z tymi plikami MQA. Porównajcie sobie na obrazku z ROON-a jak wygląda biblioteka w Tidalu i Qobuzie. W Qobuz bez łaski mamy plik Flac 96kHz 24bit (maksymalnie 192kHz), a w Tidal MQA do którego trzeba mieć specjalne urządzenie i jeszcze efekt dość niepewny. W moim TDAI-2170 mogę otrzymać maksymalnie pierwszy "unfold" do 88,2 lub 96kHz i 24bits z ROON-a z komputera po USB lub po coaxialu z BlueSound Node (teoretycznie mam pełen unfold 1+2+3 z wyjścia analogowego, ale jak wiadomo, to nie ma sensu ? ).  

Zrzut ekranu 2020-12-01 204749.jpg

Hi, Qobuz jest u nas dostępny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, maciekplacek napisał:

Hi, Qobuz jest u nas dostępny?

Za niecałe 2 dolary z eBaya, takie konto próbne na 1 miesiąc. Z konta zakupionego za granicą można korzystać w Polsce. Przy rejestracji przez VPN podobno można sobie także założyć i później normalnie płacić. Tylko nie wiem czy jest sens płacić regularnie komuś, kto nie chce naszych pieniędzy. Na dłuższą metę na razie tylko Tidal. Różnica na korzyść Qobuza jest, to co w Tidalu w przekombinowanym MQA, tam w zwykłym FLACU z wysoką częstotliwością.

1 godzinę temu, Dioda napisał:

 , w przypadku Quad te panele udoskonalają od 1957r 

Przodek moich Heresów, Klipsch Heresy I też urodził się w 1957 r. ? 

Edytowane przez mojave
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mojave napisał:

Przy rejestracji przez VPN podobno można sobie także założyć i później normalnie płacić.

No nie do końca. Założyć konto mi się udało przez VPN na USA, ale płatność paypalem odrzuca niestety, bo tam się orientuje, że jednak nie USA. Podobno da się obejść przelewając gotówkę na paypala, ale skończyła mi się cierpliwość na kombinowanie. Ale niektórym tak działa. Do założenia konta wystarczy darmowy VPN wbudowany w przeglądarkę Opera.

Edytowane przez janicniewiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem ostatnio pliki DXD (352,8kHz 24bits) i wszystko wygląda dobrze jeszcze przed posłaniem pliku do wzmacniacza (foto 1), natomiast na wyświetlaczu TDAI 2170 odczytuję tylko 20 bitów ( foto 2, 3). Gdzie się podziały 4 bity ?? Wszystkie inne formaty łącznie z DSD są we wzmacniaczu rozpoznawane prawidłowo. Problem jest tylko z 352,8kHz (także z 384kHz). Gdy włączę w ROONIE  DSP wówczas na wzmacniacz jest podawane 32 bity i tak samo jest wyświetlane w Lyngdorfie. Gdzie problem? Jak to jest wyświetlane w waszych wzmacniaczach? Zaznaczę, że dźwiękowo jest wszystko OK. 

pcm 0.png

20201130_102050_resize.jpg

20201130_102048_resize.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.12.2020 o 23:31, mojave napisał:

natomiast na wyświetlaczu TDAI 2170 odczytuję tylko 20 bitów ( foto 2, 3). Gdzie się podziały 4 bity ??

Obstawiałbym prędzej coś w samym ROONie, a nie w Lyngdorfie, że na wyjście jednak idzie 20 bitów. Może kwestia ustawień, sterowników, ew. pluginów, lub nawet zwykły błąd.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, barmanekm napisał:

Obstawiałbym prędzej coś w samym ROONie, a nie w Lyngdorfie, że na wyjście jednak idzie 20 bitów. Może kwestia ustawień, sterowników, ew. pluginów, lub nawet zwykły błąd.

Sprawdzałem czy jest bit perfect i puszczałem zarówno z ROONa jak i JRiver na Windowsie, oraz z ROONa na jego własnym systemie ROCK. Wszędzie to samo. Gdy włączyłem w tych programach jakiąś obróbkę DSP, to wypuszczały 32 bity na Lyngdorfa i tak też widziałem na wyświetlaczu. Zagadka. Czy sprawdziłeś na swoim wzmacniaczu jak wyświetla się plik 352,8 kHz 24 bity?

Edytowane przez mojave
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za małe spóźnienie, ale w końcu zrobiłem test na plikach DXD. Konkretnie 384 kHz/32 bit. Zarówno z Maliny z najnowszym Volumio, jak i z laptopa, obydwa grane po USB, przy odtwarzaniu muzyki na Lyngdorfie wyświetlane jest 20 bit.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, barmanekm napisał:

Przepraszam za małe spóźnienie, ale w końcu zrobiłem test na plikach DXD. Konkretnie 384 kHz/32 bit. Zarówno z Maliny z najnowszym Volumio, jak i z laptopa, obydwa grane po USB, przy odtwarzaniu muzyki na Lyngdorfie wyświetlane jest 20 bit.

To ciekawe, bo u mnie takie pliki wyświetlają się jako 32 bitowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, mojave napisał:

To ciekawe, bo u mnie takie pliki wyświetlają się jako 32 bitowe.

Generalnie też grałem pliki, co wyświetlały mi 24 lub 32 bity. Nie wiem od czego to zależy. Zbytnio się tym nie przejmuję, bo 95% muzyki jaką gram to 16 bit/44.1 czyli moje CD ripy. Mam kilka hi-resów, ale to bardziej z ciekawości. Kupuję czasami muzykę na blu-ray lub SACD, ale to głównie dlatego, że zauważyłem, że często, chociaż nie zawsze, są to bardzo dobre masteringi. I tak zwykle ripuję warstwę CD i jej używam. Jeżeli chodzi o jakość dźwięku, to dużo większą dla mnie wartość ma jakość nagrania niż sam format. 

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przestałem na to zwracać uwagę też. Czasami zwykłe 16 bit gra o wiele lepiej od DSD. Kwestia nagrania jak wspomina kolega @barmanekm

Szkoda życia na takie pierdoły?

Jak kogoś to mocno uwiera to piszcie do Lyngdorfa oficjalnie. Mega działa ich wsparcie klienta online. Odpowiedź czasami w przeciągu godziny dostawałem. 

Edytowane przez szczypior88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 14.12.2020 o 07:31, szczypior88 napisał:

Ja przestałem na to zwracać uwagę też. Czasami zwykłe 16 bit gra o wiele lepiej od DSD. Kwestia nagrania jak wspomina kolega @barmanekm

Szkoda życia na takie pierdoły?

Jak kogoś to mocno uwiera to piszcie do Lyngdorfa oficjalnie. Mega działa ich wsparcie klienta online. Odpowiedź czasami w przeciągu godziny dostawałem. 

Zgadzam się z barmanek i z tobą szczypior88  ,  to wszystko ile wyświetla bit nie ma znaczenia ważne jest nagranie w studio a potem   najważniejszy sprzęt głównie kolumny potem elektronika o ile jest z wysokiej półki to już jej zmiana dużo nie wnosi bo zmiana wzmacniaczy itp  nie wpływa tak jak zmiana kolumn na cały odbiór   . Najważniejsze wg mnie to głośniki , o ile miałem przez 30 lat ich wiele to zawsze zmiana dopiero tego elementu  miała istotne znaczenie w jakości i zapewniam czy pisze 16 bit czy ile tam chcemy  to nie ma większego znaczenia bo siła jest w jakości nagrania  a potem już w samym urządzeniu końcowym ,,głośnikami,, które jest najwęższym gardłem każdego systemu . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Dioda napisał:

 to wszystko ile wyświetla bit nie ma znaczenia ważne jest nagranie w studio a 

Ja tylko zadałem pytanie, dlaczego wzmacniacz wyświetla 20 bitów (dla 352.8 kHz lub 384 kHz) skoro dostaje 24 bity. Interesowało mnie czy "ten typ tak ma", czy też tylko mój konkretny egzemplarz. Nie chodzi o jakość nagrania tylko kwestię techniczną.

 

W dniu 13.12.2020 o 23:10, barmanekm napisał:

Generalnie też grałem pliki, co wyświetlały mi 24 lub 32 bity. Nie wiem od czego to zależy.

To zależy czy puszczasz plik bitperfect i wtedy masz 16 lub 24, a gdy poddajesz go jakiejkolwiek obróbce w programie wówczas jest najczęściej upsamplowany do 64 bitów (Roon, JRiver), poddawany działaniu DSP (np. poziom głośnośći) i w końcu downsampling do 32 bitów w przypadku Lyngdorfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, mojave napisał:

Ja tylko zadałem pytanie, dlaczego wzmacniacz wyświetla 20 bitów (dla 352.8 kHz lub 384 kHz) skoro dostaje 24 bity. Interesowało mnie czy "ten typ tak ma", czy też tylko mój konkretny egzemplarz. Nie chodzi o jakość nagrania tylko kwestię techniczną

Witam:)) Myślę że idąc za poradą szczypiora ?  to już pytanie  do   działu technicznego w Dani        ,,dlaczego ???   ,, .

 

 Ja na swoim 3400  zapuszczam z Tidal wszystko czasami tylko ale rzadko po Upnp  z hdd .  i wskazania bit  nie interesują mnie  tylko to co słyszę na panelach ESL i po sprawie  ? .  Cenie sobie ten sprzęt za jego funkcionalność i bezkompromisowość sygnał cyfrowy trafia bezpośrednio na cyfrowy tor amplifikacji . Wg mnie czysta forma bez stratna . ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mojave napisał:

Ja tylko zadałem pytanie, dlaczego wzmacniacz wyświetla 20 bitów (dla 352.8 kHz lub 384 kHz) skoro dostaje 24 bity. Interesowało mnie czy "ten typ tak ma", czy też tylko mój konkretny egzemplarz. Nie chodzi o jakość nagrania tylko kwestię techniczną.

Ja tylko sprawdziłem, i dodałem od siebie, dlaczego nie zwróciłem na to uwagi wcześniej.

2 godziny temu, mojave napisał:

To zależy czy puszczasz plik bitperfect i wtedy masz 16 lub 24, a gdy poddajesz go jakiejkolwiek obróbce w programie wówczas

No właśnie ja zawsze gram bit perfect, wszystkie resamplery, regulacje mam zawsze na off. Zarówno w volumio, jak i w foobarze. Zresztą nieistotne.

2 godziny temu, Dioda napisał:

sygnał cyfrowy trafia bezpośrednio na cyfrowy tor amplifikacji

No akurat nie tak bezpośrednio, bo po drodze jest konwersja PCM -> PWM, która jest dosyć złożoną operacją, gdzie dochodzi jeszcze konieczność kształtowania szumu. Jeżeli masz włączony RP to wcześniej jeszcze dosyć mocno pracuje DSP. Niemniej efekt końcowy jest zadowalający.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, barmanekm napisał:

 

No akurat nie tak bezpośrednio, bo po drodze jest konwersja PCM -> PWM, która jest dosyć złożoną operacją, gdzie dochodzi jeszcze konieczność kształtowania szumu. Jeżeli masz włączony RP to wcześniej jeszcze dosyć mocno pracuje DSP. Niemniej efekt końcowy jest zadowalający.

Wiadomo że jest to złożona operacja nigdy jej dogłębnie nie zdradzą inżynierowie ale Lyngdorf ma DAC który nie jest tradycyjnym przetwornikiem cyfrowo analogowym jak sami twierdzą , bo nie ma takiej potrzeby w tej topologii tylko jest stworzony i zoptymalizowany pod kątem konwersji na potrzeby cyfrowej amplifikacji wg ich autorskiej koncepcji która też nie jest tak oczywista w sposobie działania  . Dla mnie taki sposób obróbki i finalnie prezentacji materiału cyfrowego jest bliższy prawdy  . No chyba że ktoś chce z gramofonu słuchać  to Lyngdorf odpada wg mnie .

Także jest więcej niż zadawalający  ? dla mnie jest kompletny . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Dioda napisał:

Wiadomo że jest to złożona operacja nigdy jej dogłębnie nie zdradzą inżynierowie ale Lyngdorf ma DAC który nie jest tradycyjnym przetwornikiem cyfrowo analogowym jak sami twierdzą , bo nie ma takiej potrzeby w tej topologii tylko jest stworzony i zoptymalizowany pod kątem konwersji na potrzeby cyfrowej amplifikacji wg ich autorskiej koncepcji która też nie jest tak oczywista w sposobie działania  . Dla mnie taki sposób obróbki i finalnie prezentacji materiału cyfrowego jest bliższy prawdy  . No chyba że ktoś chce z gramofonu słuchać  to Lyngdorf odpada wg mnie .

Także jest więcej niż zadawalający  ? dla mnie jest kompletny . 

Mój Tata ma modul analogowy i drapaka do tego i powiem Ci, że całkiem fajnie to pre śmiga ? Wiadomo, że zewnętrzne pre i inna topologia wzmaka na pewno by też inaczej się spisywała, ale naprawdę to dobrze sobie radzi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.12.2020 o 23:55, Dioda napisał:

który nie jest tradycyjnym przetwornikiem cyfrowo analogowym jak sami twierdzą , bo nie ma takiej potrzeby w tej topologii tylko jest stworzony i zoptymalizowany pod kątem konwersji na potrzeby cyfrowej amplifikacji wg ich autorskiej koncepcji która też nie jest tak oczywista w sposobie działania

Tam jest aplikacja dosyć leciwego już scalaka Texas Instruments, niemal dokładnie według noty katalogowej, który jest też stosowany w innych produktach na rynku, także w tych drogich. Lyngdorf zrobił to znakomicie, ale nie ma tam wiele ich autorskiej koncepcji. Ich autorskie rozwiązania są pewnie wcześniej, właśnie w DSP itp.

Nowsze rozwiązania, przy których ludzie zwiazani z Lyngdorf'em maczali palce, będą w nowych produktach, które ostatnio czekały na certyfikację, co się opóźniło dosyć mocno. Może z powodu COVIDA.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.