Skocz do zawartości
IGNORED

CD Bluenote Stibbert - po odsłuchach


4photo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Forumowiczów, nie mogę doszukać się firmy Bluenote w zakładce Opinie tak więc korzystając z okazji podzielę się z Wami moimi wrażeniami po odłuchach lampowego CD Bluenote Stibbert. Firma w Polsce jeszcze mało znana ale po tym co usłyszałem podejrzewam, że już niedługo będzie o niej głośno. Stibberta dostałem do odsłuchów na 1,5 tygodnia. Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu to duże "wow" ze względu na nietuzinkowy wygląd i konstrukcję mechaniczną (sam CD zawieszony jest na systemie wsporników i sprężyn praktycznie w 100% izolujących go mechanicznie od podłoża i otoczenia :). Co ciekawe i nietypowe całą konstrukcję należy samodzielnie złożyć z poszczególnych elementów dostarczonych w kartonie wraz z CD, łącznie z możliwością (a raczej koniecznością) wypoziomowania całej konstrukcji.

Po złożeniu odtwarzacz prezentuje się znakomicie, tym bardziej że miałem u siebie wersję z platformami (podstawa + górna) z czarnego polerowanego akrylu. Ale teraz to co w istocie najważniejsze - odsłuchy. Pierwsza i chyba najważniejsza uwaga - ponieważ to CD z lampowym stopniem końcowym wymaga odpowiednio długiego wygrzania. Jeżeli jest nowy "z pudełka" trzeba go przez 50-100 godzin przygotować zanim przystąpi się do konkretngo słuchania. Ale jak już się wygrzeje... :))) Piękne, płynne i nienachalne brzmienie. Jak na lampę przystało dużo "powietrza" i swobody na scenie. Dobra dynamika, spójność poszczególnych zakresów, czysta góra, niewybijająca się średnica i baaaardzo ładny bas. Wbrew stereotypowi lampy Stibbert potrafi być energiczny i dawać odpowiedni rytm. Szczegółowość prezentownych nagrań jak dla mnie jest w sam raz i przez to dłuższe odsłuchy nie są męczące. Nie miałem niestety możliwości posłuchać go na XLR (CD jest podobno w pełni zbalansowany), a to podobno daje jeszcze lepszy efekt ale i tak pokazał klasę... Zastanawiałem się nawet czy nie zacząć tego tematu w dziale Analog ;)))) Aaaa jeszcze jedno - prawdopodobnie wymiana lamp ze standardowo dostarczanych Eelectro Harmonix-ów na jakieś ciekawe NOS-y przyniosłaby jeszcze więcej pozytywnych wrażeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to najwyższy model CD-ka tej Firmy ? Byłem parę dni temu w Niemczech i zgadałem

się z jednym miejscowym audiofilem i też był pod wrażeniem po odsłuchu topowego CD-ka

tej Firmy ale nie zapamiętałem nazwy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyższy model to Stibbert Black Pearl. Wizualnie różni się tylko kolorem (jest czarny, a nie srebrny) natomiast w środku ma napewno inny napęd. Innych różnic nie znam i nie miałem okazji go słuchać. Ale różnice muszą być ponieważ kosztuje "trochę" więcej. Może na tegorocznym AS będzie okazja. Generalnie chyba udały się im źródła, jakiś czas temu na Highfidelity była pochlebna opinia Pacuły na temat niższego modelu Bluenote Coala Tube. Nie pamiętam tylko czy to CD czy DVD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, czytałem ją i szczerze mówiąc tak jak cenię Pacułę za to co robi dla polskiego "stereo" tak w przypadku Stibberta wyraźnie nie przyłożył się do testu. Nazwałbym to nawet opisem, a nie testem bo jak można oceniać coś po kilku godzinach grania nawet nie wygrzewając wcześniej sprzętu? Oczywiście można powiedzieć, że to wina dystrybutora ponieważ dostarczył takie (czyt. nowe) urządzenie, ale z drugiej strony jaką wiarygodność ma test podparty kilkugodzinnym odsłuchem? Smutne ale prawdziwe... w każdym razie kolejny raz potwierdziła się teza, że słuchać (testować i wybierać) należy samemu, a nie uszami recenzentów z prasy czy internetu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zdecydowałem na Bluenote Koala Tube (tak bajdełej, to co Pacuła opisał w HFOL to Mini Koala, najtańszy model Bluenote). Oprócz obudowy to Koala Tube niewiele różni się od Stibberta (o ile można wierzyć zdjęciom wnętrza klocków ;-)).

A gra? IMHO fantastycznie, i to na standardowych EH (to nawet nie są GoldPiny :-( ). Szczegółowość, powietrze, scena wszerz (bo wgłąb możnaby mieć pewne zastrzeżenia) - super, szczególnie w kontekście ceny. Jeśli Stibbert jest jeszcze lepszy to...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie 6kzł, ale myślę że parę groszy można utargować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4photo, napisz coś więcej o wrażeniach odsłuchowych, czy poczułeś synergię Stibberta ze Stingrayem. Czy łagodny charakter Stibberta nie stłumił dynamiki Stingraya. Czy znasz sposób grania Resolution Audio Opus 21 lub Ancient Audio LektorV i czy mógłbyś jakoś porównać Stibberta do nich. Napisz jak sprawuje się napęd DVD, czy jest tradycyjnie powolny i głośny. To dziwne, że odtwarzaczami DVD powszechnie wśród audiofili się gardzi a coraz częściej całe moduły tej technologi znajdują zastosowanie w sprzęcie audiofilskim.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od konkurencji - Opusa 21 nie miałem okazji słuchać. Lektora V owszem. Podstawowa różnica na korzyść Stibberta to - jak dla mnie - bardziej gładkie, analogowe brzmienie i lepsze "wykańczanie" wysokich tonów (krystaliczne, czyste) i basu (silny, pewny, bez podbarwień). Lektor V pokazał się z lepszej strony pod względem głębokości sceny ale przypuszczam, że Stibbert podłączony przez XLR zagra równie dobrze zachowując swoje zalety. Inne porównywane urządzenia to Naim CD5x + zewnętrzny zasilacz Flatcap2. Naima bardzo cenię, a taką konfigurację szczególnie - za drive, wokale i piękne wysokie tony choć czasem niepozbawione sybilantów. Ma jednak wady - podstawowa to nadawanie swojego charakteru każdej odtwarzanej płycie (być może dla niektórych to zazleta ;))), bardzo skupiona scena i zaokrąglanie niskich tonów przez co w pewnych okolicznosciach sprawaiają wrażenie skompresowanych. Stibbert jest bardziej neutralny, otwarty, z ogromną ilością powietrza, z szeroką sceną, bardzo dobrym pozycjonowaniem poszczególnych instrumentów. No i najważniejsza kwestia możliwość "korygowania" dźwięku przez wymianę lamp.

Teraz napędy (klasyfikacja nieprzypadkowa):

1. Naim (cichy, nietypowy ale przy tym ma w sobie to "coś", chyba raczej długowieczny)

2. Lektor (bez uwag, ale osobiście nie mam zaufania do otwartych konstrukcji)

3. Stibbert jako trzeci ponieważ to przecież "tylko" napęd DVD... - to prawda jest dość wolny, nie jest też super cichy ale jedna ważna uwaga - Stibbert poprzez zastosowanie własnego układu stabilizacji prędkości pracy napędu (Electro-Power) obraca płytę kilkukrtonie szybciej niż standardowe CD. I już samo to ma duży wpływ na głośność napędu... ale bez przesady, nie jest źle, jest poprostu trochę głośniej w porównaniu do Naima, czy Lektora.

Aby ostudzić emocje przeciwników napędów DVD - w odtwarzaczach CD używa ich obecnie Linn, Wadia, Primare... cóż, takie czasy :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd DVD w sprzęcie tej klasy to obciach. To nie Manta. McIntosh wypuścił MCD201 z takim napędem i był to bez wątpienia najgorszy produkt w historii tej firmy. Następca, MCD301, ma już napęd normalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genesis, nawet nie wiesz jak mi gul skacze jak czytam takie wypowiedzi jak twoja. Tak właśnie powstają mity i legendy hi-endu...

Chcę ci tylko delikatnie zwrócić uwagę, że koszmarnie drogie napędy takich firm jak Linn czy Accuphase powstały na bazie... napędów DVD. I co, też nie są koszerne?

 

A wracając do Bluenote - tam jest tak, że po 30 sekundach napęd zwalnia do prędkości 1x i staje się praktycznie bezgłośny. Działa na pewno ciszej niż stareńki Philips w Audio Innovations Alto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4photo dzięki za odpowiedź, z tego co piszesz to musi być naprawdę dobra maszyna, żałuję, że nie mogłeś się odnieść do Opusa jest on wraz z lektorem jednym z moich faworytów na półkę:-). Twój entuzjazm skłania mnie do odsłuchu Stibberta, być może zakończę w ten sposób swój dylemat związany z wyborem CDP. Nie odpowiedziałeś czy nadal masz Stingraya i czy na nim właśnie prowadziłeś odsłuchy.

->Genesis, też nie przepadam za napędem DVD i wkurza mnie, że w sprzętach za krocie wsadza się takie badziewie ale z drugiej strony robią to firmy z ogromnymi tradycjami w których pracują ludzie o ogromnej wiedzy i miejmy nadzieję, że nie są oni wszyscy merkantylnie nastawieni do swojej pracy oszczędzając na kolejnym elemencie lecz czynią to z wyższych pobudek, np. aby zaspokoić nasze audiofilskie potrzeby. Więc jeśli CDP gra zjawiskowo to nie będę się zbytnio przejmował, co siedzi w środku i że jest tam "obciachowy" napęd DVD, tyko podziwiał myśl konstruktorską. Podobne zagadnienie znajduje zastosowanie w konstrukcjach Mr. Tylera, wszystkie ProAc'i zbudowane są na średniej jakości przetwornikach a brzmią ponadprzeciętnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jazzobled, 14 Kwi 2008, 18:41

"wszystkie ProAc'i zbudowane są na średniej jakości przetwornikach a brzmią ponadprzeciętnie"

 

Sorki, ze sie wcinam nie w temat odtwarzacza cd, ale nieprawda jest, ze wszystkie ProAc sa ponad przecietne, posluchaj ProAc Studio 125... sa ponadprzecietne, ale swoja slaboscia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

miałem okazję posłuchać stiberta w swoim systemie i rzeczywiście robi b. dobre wrażenie. Nie przejmowałbym się tym nepędem dvd, ponieważ tego poprostu nie słychać, a za to maszyna oferuje rewelacyjne brzmienie, a chyba o to chodzi. Już prawie się na niego zdecydowałem...ale audio research cd-3 wyleczył mnie z niego skutecznie. Jeśli podoba Ci sie Opus 21 i lektor to koniecznie posłuchaj AR cd-3, gra podobnie, analogowo, ale z wiekszą klasą. Są to oczywiście moje odczucia po odsłuchu w moim systemie.

pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że mamy inne preferencje dźwiękowe i inne gusta muzyczne. Nie twierdzę, że 125 są The Best, mają swoje ograniczenia ale mają też mocne strony i w odpowiednim zestawieniu potrafią naprawdę wiele. Potrafią wygenerować hektolitry powietrza, przestrzeń przez nie generowana jest zjawiskowa.

IMHO w swoim zakresie cenowym są ponadprzeciętne i basta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->Arek80,

Dzięki Arek, najwyższy czas wybrać się do Audiofila na Boya Żeleńskiego i sprawdzić o czym mówisz. Czy uważasz, że różnica brzmieniowa jest proporcjonalna do cenowej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie tak, ale nie pokuszę sie o jednoznaczne stwierdzenie, że zawsze wybrałbym AR. U mnie idealnie wpasował sie w system i chodź gra dzwiękiem podobnie analogowym do stiberta to jednak w pewnych aspektach okazał sie lepszy, np. kontrola i moc basu, ale nie tylko. Napewno musisz posłuchać bo wbrew pozorom różnica w cenie nie jest aż tak wielka, a jesli dopuszczasz zakup z drugiej reki to rozmywa się całkowicie. Jedyny szkopuł to wygląd; stibert to wysublimowana konstrukcja wygladajaca jak stworzona przy współpracy obcych cywilizacji, natomiast AR CD-3 to niemiecki czołg tygrys, który może równie dobrze jak do słuchania muzyki posłuzyć jako kamień węgielny pod dowolna budowę, ale dzieki temu wyglada jak prawdziwy audiofilski klocek...acha i moja zona uwierzyła, że ma 20lat i kosztował 1000zł(-:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, bez względu na kwoty pojawi się dylemat - czy wydać 25-30% więcej, czy nie. Ale przede wszystkim czy warto wydać więcej :)) I to "ale" właśnie jest baaardzo subiektywne. Nie ma sprzętu idealnego, a zwykle planując jakieś zakupy szacujemy budżet. Niedoszacowanie 5% jest w granicach błędu, niedoszacowanie 30% to już rozrzutność :)). Stibbert kosztuje ok 12-13k, CD-3 ponad 17k. czy 5k zł to mało, czy dużo? :))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jazzobled - przepraszam znowu zapomniałem o konfiguracji :))) Tak, słuchałem Stibberta ze Stngrayem, z Naimem 112x/150x, z Baltlabem III (niestety kolega - tymczasowy "posiadacz" Epoca III - nie przywiózł interkonektów XLR..., a szkoda).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 miesiące temu...

Wtrącę sie tylko na moment w sprawie napędow. Genesis strasznie wybrzydzał na napędy DVD, a ja miałem ostatnio możliwość słuchania m.in. Krella 280 i BAT-a VK D5 SE, w których siedzą napęd CD (choć nie najwyższej klasy). Działają koszmarnie, skandalicznie, głośno, długo. Ale co z tego jeśli te odtwarzacze kapitalnie grają muzykę. Genesis, tu słuchach napędu czy muzyki?

 

Jazzoble

Pomyśl o Krellu 280. To naprawdę znakomity odtwarzacz, nie ma w jego brzmieniu ani odrobiny "krellowskiego stereotypu" ostrości. Świetny, plastyczny, dynamiczny dżwięk, w sumie ogólnie podobny do Opusa. Ten Krell jak dla mnie jest nawet lepszy od "legendarnego" Marka Levinsona 390. A co do ARC, to CD 3 już chyba nie ma w sprzedaży, jest następca, CD 5. Ale nie słuchałem.

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>na audiomarkt.de jest jeden z Chorwacji - jakis dealer sprzedaje demo...

 

Odsłuch utrudniony... już po wakacjach :)) Ale jeżeli jest w bardzo dobrym stanie to warto. Upewnij się tylko która to wersja Stibberta. Najłatwiej to zrobić wysyłając do Bluenote, a teraz również Goldenote :)) ([email protected]) nr seryjny urządzenia. Powinni szybko dać Ci odpowiedź co zacz, kiedy wyprodukowany etc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz po wakacjach ma wejść na rynek nowa wersja Stibbertów i Koali bazujących na napędzie VAM Philipsa (a tak naprawdę chińskiego ich klona). Będą miały inne wyświetlacze i piloty, ponoć mają też mieć w standardzie lepsze lampy. Z tego co słyszałem to już są w Polsce, ale mają jeszcze niedopracowany soft - trzeba będzie chwilę poczekać. Może sobie moją Koalę wymienię na nową?

A pod nazwą Goldenote mają być nowe playery, nawet SACD, z wyświetlaniem w stylu Moona :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno tak, ale to już nie ta sama cena jaką znalazł adamgdansk... list price minus rabat :)). BTW ktoś zna ten napęd (mam na myśli chiński klon)?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.