Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka programowa.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do Forumowiczów.Jakie są ulubione przez Was utwory z kręgu tzw. muzyki poważnej o charakterze programowym?

Czyli utwory muzyczne zawierające również treści pozamuzyczne.Czy w ogóle akceptujecie taką muzykę?

Czy muzyka powinna być "sztuką czystą" czy też może zawierać inne treści?

Jednocześnie zaznaczam,że nie chodzi mi o muzykę ilustracyjną czyli filmową lub teatralną.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/
Udostępnij na innych stronach

zależy co traktować za programowość..sama dyskusja na ten temat może być ciekawa .

Jest tajemnicą,że różne dziedziny sztuki stanowiły i stanowią inspirację.

David Lynch porównuje film do symfonii, Rachmaninov i Musorgski napisali muzykę zainspirowali pracami plastycznymi.

dawniej ktoś zainspirowany teatrem postanowił ozdobić go muzyką inspirowaną w jakiś sposób wydarzeniami na scenie itd.

dlatego nie widzę osobiście powodu by akceptować bądź nie akceptować takie rozwiązania.

 

Co do moich faworytów muzycznych będą do poematy symfoniczne Ryszarda Straussa , jakby nie patrzeć symfonie Mahlera w większości też mają swój program.

"Wolę błędy entuzjazty od obojętności mędrca" - Anatol France

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1087824
Udostępnij na innych stronach

@ Tad46

Nie do końca się zgodzę... Te gatunki które wymieniłeś, to muzyka wokalno-instrumentalna... Muzyka programowa wcale nie musi mieć tekstu - jej wyznacznikiem jest raczej obecność programu który inspirował twórcę.

Z drugiej strony - często "programowość" i odpowiednio działające na wyobraźnię tytuły często dorabiali "po fakcie" współcześni kompozytorom odbiorcy (vide VI symfonia Czajkowskiego czy I Mahlera)...

 

Z moich faworytów rzucę tylko II Mahlera, no i może jeszcze poematy symfoniczne Karłowicza...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1090026
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgodzę do końca, ale sądzę, że pytanie dalej zbyt ogólne.

Ja akurat romantycznej muzyki pisanej pod ideologię, zwanej programową, nie lubię. Co obejmuje i poematy Straussa. A Obrazki z wystawy od razu mi się spodobały na koncercie, chociaż nie znałem podbudowy obrazkowej (nota bene te obrazki muzyczne niezbyt się zgadzają z plastycznymi). Zafrapowały mnie nieznane (do tej pory) możliwości dźwiękowe fortepianu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1090151
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sonata h-moll Lista to jest muzyka programowa - to jestem za, programowy Mahler też jest OK. Ale np. Berlioz - brrrrrr....

 

Najbardziej genialny przykład muzyki programowej to chyba będzie Messiaen.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1090214
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jeśli chodzi o "obrazki z wystawy" - faktycznie arcydzieło i moim zdaniem lepsze w wersji oryginalnej - czyli fortepianowej :)

Zaraz posypią się na mnie gromy ze strony przyszłych dyrygentów i nie tylko, ale pomimo świetnej instrumentacji, i tak bardziej podoba mi się wersja na duże, czarne i błyszczące pudło ;)

Notabene - rysunki stanowiące inspirację tej kompozycji to naprawdę dziesiąty sort. Z drugiej strony, Musorgski w okresie kiedy komponował ten utwór, generalnie robił tylko dwie rzeczy. Pił i pisał...

 

Berlioz - również niczego sobie, zwłaszcza jeśli ktoś zna oryginalną wersję programu... Dość powiedzieć, że nawet dzisiaj nadawałoby się toto do ocenzurowania - narkotyki, trupy i tym podobne...

 

Messiaen? Hm, a coś konkretniej?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1090220
Udostępnij na innych stronach

tytuł I symfonii Mahler sam nadał.

 

Sonata Liszta h - moll Liszta nie ma programu jednak z wielu przyczyn łączy się ją z "Faustem".

Sonata dantejska, jak najbardziej.

"Wolę błędy entuzjazty od obojętności mędrca" - Anatol France

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1090642
Udostępnij na innych stronach

K2 , moim zdaniem instrumentacja Obrazków przez Ravela to nie jest to.

Dużo ciekawsza jest wersja Stokowskiego albo Ashkenaziego.

"Wolę błędy entuzjazty od obojętności mędrca" - Anatol France

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1090645
Udostępnij na innych stronach

napisane przez: Kopczas, 18 Maj 2008, 00:25

>tytuł I symfonii Mahler sam nadał.

 

No i tu się nie zgodzę :) Proponuję pogrzebać trochę głębiej, a okaże się, że ów tytuł wyszedł od kogoś innego, a sam kompozytor podchodził do tej idei z wyraźną niechęcią. W rzeczywistości żaden z ładnych i obrazowych tytułów symfonii Mahlera (II, V, VI, VII, VIII...) nie pochodzi od niego samego... Pomijam oczywiście Das Lied von der Erde - i kwestię klasyfikowania tego dzieła jako symfonii lub nie ;)

 

Natomiast "obrazki"... cóż, dla mnie po prostu lepiej brzmią na fortepianie - i kropka. To samo dotyczy w moim przekonaniu również "Pawany dla zmarłej infantki" Ravela - notabene zarzynanej na 1001 sposobów przez rmf classic...

 

Wracając zaś do muzyki programowej - rzucę jeszcze "Enigmą" Elgara. Całkiem ciekawy utwór, nawet jeśli rzadko spotykany w polskich salach koncertowych...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1091369
Udostępnij na innych stronach

II symfonia ma program ułożony przez Mahlera. nie należy tego traktować jako pełnej idei.chodziło tylko o zarys filozoficzno-intelektualny.

"Wolę błędy entuzjazty od obojętności mędrca" - Anatol France

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1091512
Udostępnij na innych stronach

Wojciechu

naprawdę nie znałem. Za to koncert zapadł mi w pamięc. Siedziałem za plecami Palecznego, on biedak kłaniał się do widowni i do pleców :-) nie wiem co on jeszcze grał. Zapamiętalem Obrazki. I palce Palecznego.

Też sądzę, że wersja oryginalna jest najlepsza (a znacie pieśni Musorgskiego?? rewelacja....). Pił i pisał. Jak to ludzko brzmi. Jak rosyjsko.

Wersji Aszkenazego nie znam. Znam Stokowskiego i jest naprawdę dobra.

A na fortepian? Richter Richter i jeszcze raz Richter. Recital w Sofii. Może Rosjanin Horowitz, ale dawno nie słyszałem. Na pewno Rosjanin Pletniew.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42621-muzyka-programowa/#findComment-1092079
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.