Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  199 członków

Creek Klub
IGNORED

KLUB POSIADACZY CREEKA


nick102
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy ma prawo swoją opinie dać :) tylko to że różne marki idą do Chin to nie oznacza iż są od razu gorsze....... Przecież są tak naprawde z tych samych elementów składane jak w UK hehe, więc ręka Angielska czy Chińska to to samo, tyle że taniej na pewno wychodzi to fakt, zresztą podaj mi jaką kolwiek marke która obniżyła ceny swoich produktów po przejściu fabryk do Chin :P

 

Pzdr.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wiadomo, tylko że ja jednak wolę sprzęt złożony europejskimi ręcami;) Tak mam i już, chociaż wiem, że Chińczycy, jak chcą, potrafią zrobić wszystko. Ale chińskie powietrze nie służy kondensatorom;) Zresztą temat był przerabiany pewnie setki razy.

 

Dla odmiany: pisałem kiedyś do Creeka, czy nie mają w planach jakiejś integry dual mono, ale nie dostałem odpowiedzi. Może Mike Creek nie jest przekonany do tego rozwiązania?

 

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.

Bluesound Powernode N330 - Elac Vela BS403 - B&W ASW610

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Oj, ja to widzę i słyszę! Miałem przyjemność obcować z takim zestawem na Heathrow Audio Show i na tym pokoju skończyło się moje zwiedzanie. Rock jak najbardziej, co do drum/bass nie wiem. Zapomniałem podczas odsłuchu o pojęciach, bas, stereofonia, przestrzenność... była po prostu muzyka i oto w tym wszystkim chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XNIWAX

 

"...Tylko seria EVO składana jest w Chinach...."

 

Czyli Destiny wciąż produkowane w UK ?

 

No moim Destiny z tyłu nie ma napisu gdzie był składany, tylko napis Designed in the UK.

 

Jakiś czas temu z kolegą TOMEK11 na ten temat pisaliśmy.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem wzmacniacza Destiny, mój poprzedni wzmacniacz, który miałem przez pół roku (Primare I 21) został już sprzedany. Przez kilka dni grając raczej na niskich poziomach wzmacniacz wygrzewał się co skutkowało tym, że w całym pokoju czuć było elektroniką a i wzmacniacz był bardziej gorący niż w chwili obecnej. Jednak nie o tym chciałem pisać, dźwięk tego wzmacniacza jest zjawiskowy. Wystarczy, że włożę obojętnie jaką płytę do odtwarzacza i słucham jej od początku do końca(co wcześniej było trudne bo znani mi dobrze wokaliści przynudzali i kończyło się to przełączaniem lub szukaniem lepiej nagranego utworu). Ja na nowo odkrywam swoje płyty i nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki. Nie jest to żadna reklama tylko głos osoby, która bardzo długo szukała swojego dźwięku.

PS. Postaram się wkleić zdjęcia.

Pozdrawiam klubowiczów Grzegorz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich klubowiczów. Od niedawna jestem posiadaczem Amp Creek Destiny i CD Creek Evolution2. Creek daje sporo radości z muzyki, niezależnie od rodzaju, choć najlepiej sprawdza się w muzyce spokojniejszej (klimatycznej) m.in. jazz gdzie pokazuje swoje wszystkie zalety - muzykalność, przestrzeń, detaliczność i ten niesamowity klimat. Ostatnio testuje CD Destiny, żeby porównać czy warto dopłacić ponad drugie tyle do EVO2. I jak na razie nie jestem przekonany. Niby w niektórych kawałkach jest lepsza przestrzeń, dźwięki minimalnie bardziej naturalne i słychać trochę więcej szczegółów, ale w niektórych EVO2 brzmi trochę ciekawiej i bardziej "energetycznie". Mam więc dylemat, czy dla tych niuansów warto dorzucać prawie 4kPLN. Może macie jakieś dobre sugestie odnośnie wyboru CD do Destiny? Może jakiś inny CD sprawdzi się jeszcze lepiej niż Destiny? Może to kwestia kabli, żeby CD Destiny mogło pokazać na co go stać. Kiedyś zauroczyły mnie kabelki Albedo Monolith, może one pomogą zabłysnąć Destiny. Będę wdzięczny za każdą waszą wskazówkę. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Coś w tym jest, że CD Creek Destiny kosztuje więcej, jeżeli masz kasę to zainwestuj na pewno zyskasz a nie stracisz. Ja do tej pory byłem zauroczony brzmieniem wzmacniacza lampowego amplifon WT 30, jednak po zakupieniu wzmacniacza Destiny, który jest dwukrotne droższy od amplifona zyskałem pod każdym względem i nie żałuję ani jednej wydanej złotówki.

Pozdrawiam Grzegorz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Wcześniej miałem wzmacniacz Primare i 21 i niby było wszystko OKEJ, jednak po dłuższym odsłuchu okazało się, że niestety to klasa niższa(nie każdego stać na wzmacniacz za 6900 PLN ale po zakupie wzmacniacza Creeka Destiny stwierdzam, że warto było. Dlatego jak pytasz o CD to te niektóre aspekty brzmienia są niestety bardzo ważne w dalszym słuchaniu.

Pozdrawiam G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinię. Mam już trochę odsłuchów elektroniki i kabli za sobą i muszę przyznać, że wzrost ceny wraz z jakością nie jest niestety liniowy - za każdą niewielką poprawę dźwięku systemu trzeba sporo dopłacić. Dla niektórych to chyba niekończąca się podróż, ale wydaje mi się, że gdzieś trzeba postawić sobie granicę. Przetestuję jeszcze parę dni CD Destiny i dam znać jaki będzie końcowy wybór...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

 

Też pare wzmaków miałem i odsłuchiwałem i nawet Creek Destiny wogóle nie był przezemnie brany pod uwage, ale gdy troszke poprzeczke podniosłem i porównywałem dalej to ZJADŁ pozostałe wzmaki w podobnej cenie. Mi najbardziej ten dźwięk się podobał! Teraz czekam aż będzi mnie stać na CD Destiny i zapewne zakup :)

 

Pozdrawiam i życze udanego wyboru.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się wzmak Destiny jest niesamowity. Brak mu konkurencji w tym samym przedziale cenowym. Jedyny amp, który był podobnie detaliczny w górze to Moon, ale w pozostałych zakresach nie dał rady konkurencji z Destiny. Podobał mi się jeszcze Atoll, który miał dobrą średnicę, głębszy bas ale dużo słabszą górę - nie pokazywał więc w pełni całego zakresu. Na Atoll'u wokale żeńskie np. Diany Krall brzmiały rewelacyjnie i muzyka rokowa też. Jednak jak posłuchałem Creek'a Destiny to nie zastanawiałem się długo i stwierdziłem że nie ma co szukać dalej - w większości kategorii jest rewelacyjny, a do słuchania klimatycznej muzy jest nie do pobicia w tej cenie.

Słucham go teraz z pożyczonym CD Destiny i jest rewelacyjnie, brakuje mu tylko "pazura" przy ostrej muzyce, gitara elektryczna jest trochę pozbawiona "metaliczności" przez co przekazuje mniej "energii", jest to zapewne spowodowane celowym zamysłem projektanta, który postawił na neutralność, wygładzone, pozbawione "ostrości" dźwięki, które są bardziej naturalne i na przekazywanie właściwej przestrzeni nagrań.

Jak przełączam na mojego CD Evolution 2 to pojawia się ten brakujący "pazur" w ostrej muzyce, brzmi bardziej energetycznie i "efekciarsko". W ostrej muzyce sprawdzi się lepiej od CD Destiny. Widać więc, że wzmak Destiny jest bardzo uniwersalny jak CD ma inny charakter to on to po prostu neutralnie przekaże. Więc o końcowym dźwięku będzie decydowało źródło.

CD Destiny wydobywa za to wszystko co tylko jest możliwe z muzyki wokalnej, instrumentalnej, z jazz’u; kameralne koncerty brzmią rewelacyjnie, trąbka Davis'a naturalnie, a piano i wokal Diany Krall to mistrzostwo świata. Czarował też na płycie Unplugged Erica Claptona. Sprawdza się również w muzyce poważnej.

A więc zależy kto co lubi, CD Destiny brzmi po prostu inaczej niż Evolution 2, w większości parametrów jest trochę lepszy od Evolution 2, natomiast oddaje pole w ostrej rokowej muzyce.

Odsłuch trwa, więc będę się dzielił końcowymi wnioskami, może ktoś skorzysta w przyszłości.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTRUS2

 

Pamiętaj że CD DESTINY jest nowy i nie wygrzany - czyli i tak ma charakter surowszy i ostrzejszy, więc gdzy pogra z 100 godzin to z pewnością zagra jeszcze bardziej szczlachetnie i cieplej. Więc za bardzo nie liczyłbym iż będzie ostrzej z pazurem.

 

Pzdr.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygrzane już to świetnie - bardziej rzetelne porównanie :)

 

Pamiętam test z dwóch czasopism i w pierwszym HI-FI CHOICE wnioski testujących były iż CD DESTINY jest bardzo neutralny, a w jakimś chyba AUDIO czy AUDIO VIDEO że gra bardziej ciepło. Zapewne w różnych konfiguracjach zagra różnie, a może ma na tyle swój styl grania że zawsze da się usłyszeć charakter wrodzony Creeka :)

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

Witam,

Przed kolkoma miesiącami dokonałem zakupu

CREEK CD EVO2 do zestawu XINDAK 6950V + KEF XQ40.

Dopisuję się zatem do klubu.

Dźwięk wzmacniacza z kolumnami bardzo mi odpowiada,

natomiast odtwarzacz nie chce grać jak należy.

Jest zbyt natarczywy na wyższej średnicy.

Może to mieć coś wspólnego z metalowymi membranami

głośników wysokotonowych.

W pewnym stopniu odpowiedzialna za efekt jest nienajlepsza akustyka pomieszczenia.

Po tych kilku miesiącach dźwięk jest odrobinę łagodniejszy -

nie wiem na ile jest to efekt przyzwyczajenia a na ile dotarcie odtwarzacza.

Gotów już jestem sprzedać tego CD (podmienić na coś

mniej detalicznego w tym zestawieniu).

Czy po około 200h pracy odtwarzacz może się jeszcze zmienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim czasie CD powinien być wygrzany - nie powinien się zmienić.

Przyczyny poszukałbym poza CD m.in. ustawienie głośników, akustyka pomieszczenia, kable lub samo zestawienie poszczególnych elementów (wzm., CD, głośniki) może być nietrafione.

Sam EVO 2 jest dobrym CD w swoim przedziale cenowym, ma oczywiście nieco, podkreślam "nieco" wyostrzone brzmienie, ale to i wszystkie pozostałe bardzo pozytywne cechy tego sprzęta powinny sumować się do bardzo dobrego brzmienia całego systemu. Oczywiście pod warunkiem, że pozostałe elementy dorównują mu klasą i są dobrze dobrane.

Ja używam EVO 2 ze znacznie droższym wzm. Creek Destiny i dobrymi głośnikami i radzi sobie bardzo dobrze - nie ma wyraźnej natarczywości o której piszesz. Oczywiście kupując 2x droższy CD np. Creek Destiny owa "natarczywość" czy "wyostrzenie brzmienia" nie powinno być słyszalne, gdyż całe pasmo jest lepiej zbalansowane, ale to oczywiście kosztuje...

Zanim sprzedasz CD proponuję pobawić się ustawieniem głośników w pomieszczeniu, przetestować różne kable lub zastanowić się nad wymianą wzmacniacza lub głośników. Dźwięk systemu to wypadkowa wszystkich elementów, więc trudno jest znaleźć jednego "winowajcę".

Pamiętaj, że Creek Evolution 2 to dobry CD tylko musi mieć dobrych współtowarzyszy, którzy pozwolą mu pokazać co potrafi.

 

Życzę owocnych testów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiła się nowa linia Destiny, "Destiny 2", na razie poza stroną producenta nie znalazłem żadnych testów. Z opisu producenta są to raczej kosmetyczne zmiany, ale ciekawe jak wpłyną na jakość dźwięku...

http://www.creekaudio.com/products/destiny2_cd.php

CD ma zmieniony napęd z DVD na CD i zapewne będzie czytał wszystkie CD, poprzedni model miał u mnie podczas testów problem z czytaniem jednej czy dwóch płytek mimo, że EVO 2 nie miał z tym najmniejszych problemów. Zakładam że ten nowy napęd z nowym chip-set'em tego problemu nie będzie miał. Tylko czy warto płacić więcej za "kosmetykę"? Trzeba poczekać na testy, bo jestem zainteresowany wymianą EVO 2 na Destiny.

Jak znajdziecie jakiś dobry test lub sami przetestujecie to dajcie proszę znać na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmak Destiny2 będzie miał chyba o 20% większą moc i trafo. Na pierwszej stronie jest to pokazane w danych technicznych a jak klikniesz w zakładke specyfikacje to już moc podana jest jak w Destiny. Chyba błąd zrobii na stronie bo taka rozbieżność.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

Witam wszystkich posiadaczy wzmacniaczy creek po wpisach można wnioskować, że jest nas niewieluale to nieprawda. Wiem, że cieżko pisać o czymś co jest dobre, dlatego może wklejmy, zdjęcia swoich systemów, sam mam z tym problem ale może się uda.

ps. założyciel wątku sprzedaje swój wzmacniacz więc chyba nie pogniewa się abyśmy kontynuowali to co zaczął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Jako, że stoję przed zmianą wzmacniacza chciałbym się dowiedzieć jak Creek zabrzmiał by z Vienną Bach Grand.

Destiny to bardzo ciekawy kąsek i na pewno go wypróbuję.

[/quote

 

 

 

Witam!

Jeżeli chodzi o wzmacniacz Destiny to porównywałem go wieloma wzmacniaczami w zbliżonej i wyższej cenie na różnych głosnikach. Ja posiadam wersję pierwszą i gram na superiorach Audio Physic. Z tego zestawienia jestem bardzo zadowolony. Na początku zaraz po włączeniu nie grało to jakoś spektakularnie ale po jakimś czasie nie mogłem słuchać innego.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.