Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  398 członków

Accuphase Klub
IGNORED

Klub fanów Accuphase


Gość discomaniac71
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W Hifi Clubie w ogóle jakoś mi sala odsłuchowa nie pasuje niestety.U mnie największym problemem w tej chwili jest bliskość ścian bocznych,dlatego myślę,że zbyt duże kolumny nie wpasują się.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stefek, 21 Cze 2009, 12:24

 

>W Hifi Clubie w ogóle jakoś mi sala odsłuchowa nie pasuje niestety.U mnie największym problemem w

>tej chwili jest bliskość ścian bocznych,dlatego myślę,że zbyt duże kolumny nie wpasują się.

 

Rozumiem, że spory metraż, ale tramwaj. W takim razie potrzebna jest rozsądna i nieprzesadzona adaptacja i to IMO przed zakupem docelowych kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie typy.

 

MA7000 i Gryphon Callisto mnie nie zachwyciły, więc konkurencji wśród integr nie widzę.

Mój aktualny zestaw gra jak dla mnie bardzo dobrze, a zmiany kosmetyczne mnie nie interesują. Nie chciałbym też w pogoni za dynamiką i szczegółowością poświęcić niczego w zakresie barwy, spójności i wypełnienia czyli szeroko pojętej muzykalności. Poprzeczka jest więc dość wysoko.

 

P7100 i poprzedniki, AW400 i MC501 są na liście. Te ostatnie musiałbym jakoś skrzętnie ukryć żeby na nie nie patrzeć, ale to da się jakoś zrobić.

Lampy to nie moja bajka, kusi mnie klasa A ale 2xA65 to już kosmos...

Gdyby wystarczyła jedna byłbym gotów spróbować.

Czy ktoś ma doświadczenia głośnikami do klasy A w tak dużych pomieszczeniach? Tuby odpadają w przedbiegach.

Aktualnie E450 z Heliconami 800mkII bez większego problemu podchodzi pod 100% peak power, a w niektórych częściach pomieszczenia da się jeszcze rozmawiać. Lekko podniesionym głosem rzecz jasna :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> gutek, beginner

 

A50V, A60, A65 powinny pociągnąć sporo, ale na wyższe poziomy głośności niż E-450 bym nie liczył, fizyki nie oszukamy, choć wielu na tym forum już próbowało i utrzymuje nawet, że z dobrymi rezultatami.

 

2xA65 to straszna kasa, ale gdybym ja miał budować system w oparciu o monofoniczne A-klasowe Accu, to raczej próbowałbym A-30, A-35 albo A-45, bo ceny nie są jeszcze tak zatrważające. Inna sprawa, że wg mnie to nie jest moment (kurs JPY) na kupowanie Accu :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> beginner

 

Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli Wawa i okolice, to przejedź się do Nautilusa do Piaseczna. Arek i Janusz mieli P 7100, mieli też zawsze A-klasowe końcówki. Do tego trudne do pociągnięcia VR4SR i będziesz miał pierwszą odpowiedź. Mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby Arek mi źle doradził, albo wepchnął na minę, raczej odwrotnie. W HFC też raczej z dostępnością AW 400 i MC 501 problemu nie powinieneś mieć. Nie wiem czy da się w PL posłuchać No 33H od Levinsona, a w cenie ok. 11-13 k$ w jakiej są sprzedawane w USA to jest dobry deal. Mnie podobała się też seria FPB CX Krell'a, a FPB 350CX, FPB 400CX itp. pojawiają się czasem w ogłoszeniach. Jeśli wierzyć obiegowym opiniom Cary 500 też mogą namieszać na liście kandydatów :-)

 

Te 80m2, budzi respekt więc nie każda końcówka stworzy tam odpowiednie natężenie dźwięku.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qb_1

 

Wyższy poziom głośności absolutnie nie jest mi potrzebny. Generalnie do wydajności E450 trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, natomiast mógłby mieć trochę więcej finezji i przejrzystości.

Jestem z południa więc bliżej mi będzie do Krakowa, ale tak czy owak będę musiał ściągnąć graty do siebie. Nauczony doświadczeniem nie wybieram tylko na podstawie odsłuchów salonowych. Electrocompanieta i to niebieskie obrzydlistwo szanuję, ale Krella chyba na razie odpuszczę. Wiem że FPB to całkiem inna liga, ale jeśli ktoś robi coś takiego jak 400xi to chyba coś z nim jest nie w porządku. Co do cen masz oczywiście rację, ale trzeba przygotować przedpole :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

Nieśmiało proszę dopisać mnie do funklubu tejże marki. Posiadam wiekowy wzmak E-303x -taki jak na początku wątku, ale bez boazerii. Stan sklepowy. Dał mi to, co lampy plus dwa razy lepsze odtwarzanie rocka.

Wzmak ten ma zainstalowany na stałe kabel sieciowy. Jest niegrzebany i tu jest moja prośba o radę. Czy warto go "ruszyć" i zainstalować gniazdo sieciowe, czy nie kaleczyć egzemplarza?

 

Z góry dzięki za rady. Może ktoś stawał już przed podobnym dylematem?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> beginner1

 

MC 501 sam używam od 2 lat, więc znam je w miarę dobrze.

 

P1000 i P7100 nie porównywałem bezpośrednio. P1000 to starsza konstrukcja, ma ją jeden z forumowiczów i bardzo sobie chwali.

 

P7100 słuchałem na AS i w Nautilusie i wydaje mi się, że wspólny mianownik z MC-501 to podobna dynamika, przejrzystość i zdolność do wysterowania kolumn. Bez odsłuchu w tym samym systemie ciężko wyrokować, ale wydaje mi się, że P7100 jest trochę bardziej nasycony na średnicy. Podobno najkorzystniej jest zestawiać go z preampami Accuphase'a - C2410 był rekomendowany jako minimum.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wszyscy Koledzy o tym wiedzą, Accuphase miał w swojej ofercie ( 1979 - 1983, do wyczerpania zapasów ) 3 modele wkładek gramofonowych. Kiedyś najdroższą była oznaczona symbolem AC-2. W ostatnich latach niezwykle rzadko pojawiały się na aukcjach, chociaż trudno stwierdzić w jakim były stanie, to osiągały kwoty od 300 Euro do ponad 600 Euro. Na terenie US była oferowana nowa ( oczywiście z lat 80-tych ) AC-2 za 2.000 $.

post-22995-100001751 1245790390_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę opisać porównanie P-1000 i MC 501 na kolumnach Thiel 2.4, źródło - szczytowy gramofon Avid, Accuphase DP-500, pre. Accuphase C-2400, kable Kondo KSL-SPC, sieciówki Furutecha. Krótko mówiąc Mac się nie obronił, w porównaniu do P-1000 grał przykrytym dźwiękiem, średnica była otulona kocem, niby przyjemna ale pozbawiona realizmu, słabe w porównaniu do P-1000 był skraje pasma, nie ta kontrola i przejrzystość. P-1000 grał "live", MC 501 to czasoumilacze pozbawione niestety w porównaniu do Accuphase rozdzielczości i detalu. P-1000 to wzmacniacz kompletny któremu zdaje się nie wiele można zarzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> jello

 

Thiel CS 2.4 + MC 501 to IMO jedno z najgorszych możliwych połączeń. Słuchałem go wielokrotnie w HFC i cholera zawsze coś niemiłego działo się na sklejeniu średnicy i góry. Do tego dźwięk był jakiś ziarnisty i nienaturalny.

 

Znacznie lepiej grał mi 501 z CS6 i CS3.7. Do CS 2.4 dużo lepiej pasował Electrocompaniet AW180 albo AW400.

 

Nie wiem czemu tak się działo.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadłem do HFC na krótki odsłuch zestawu MCD301+C220+MC501+CS3.7.

 

Na plus względem mojego aktualnego zestawu (DP85+E450+HELICON 800mkII):

- większa przejrzystość

- znacznie lepsza kontrola, szczególnie w dole pasma

Na minus:

- średnica lekko wycofana i zdecydowanie gorzej nasycona

- zginęła gdzieś znaczna część wybrzmień. Szczególnie słyszalne przy małych składach akustycznych

- spłaszczona scena

- pomimo lampowego preampa brzmienie twarde i generalnie bardzo "tranzystorowe"

- dźwięk dwa numery mniejszy, wrażenie poważnego ograniczenia makrodynamiki (to na konto pomieszczenia odsłuchowego)

Generalnie wygląda to jak zestawienie lampa vs. tranzystor przy czym rolę lampy pełni tranzystor Accu, a rolę tranzystora hybryda Maka :-)

Nie sposób ocenić jaki w tym udział MC501, a jaki pozostałych komponentów i pomieszczenia. Generalnie dla mnie straty zdecydowanie przewyższają zyski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> beginner

 

Wg tego co piszesz, za przekontrolowanie odpowiada IMO zarówno MC 501 (vide opinia PMD o odsłuchu u mnie - ja się przyzwyczaiłem do żelaznej kontroli jaką MC 501 ma nad głośnikami, Paweł wychwycił to od razu) jak i CS 3.7. Za przysuszenie średnicy też pewnie odpowiada tandem 501/3.7. 501 rzeczywiście nie grają wypchniętą/lampową średnicą, CS 3.7 są raczej przejrzyste i dokładne niż eufoniczne :-)

 

Jeśli rzeczywiście grał preamp C-220 to jego sygnatura też pewnie była słyszalna - u mnie wyraźnie przyciął górę i wytworzył kameralność dźwięku, ładna barwa ale właśnie gubił b. dużo wybrzmień. C-2200 był duż lepszy.

 

MCD 301 nie znam, pamiętam niezbyt udany MCD-201, słyszałem że MCD 301 sporo lepszy. Nigdy nie byłem fanem źródeł Mac'a.

 

Rozmiar i niemożność oderwania się dźwięku od kolumn to chyba rzeczywiście pokój, bo zarówno MC-501 jak i CS 3.7 z tworzeniem dużych wymiarów sceny problemów nie mają.

 

Generalnie Twoje spostrzeżenia mają bardzo dużo wspólnego z tym, co usłyszałem z podobnego zestawu (C-46 zamiast C-220 i źródło EMC1-UP zamiast MCD 301) w HFC.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.