Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  718 członków

Rotel Klub
IGNORED

Klub miłośników Rotela


Micke 13
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

molu01, ale żeś pojechał z tym opisem cech swojego RCD-975 :-)

Kurcze, ludzie to mają fantazję.

 

 

następnie obydwa w 1998 roku zostały zastąpione odpowiednio modelami RCD-971 i RCD-991(AE) - według opinii wielu gorszymi od swych protoplastów ze względu na ostrość przekazu oraz mniejszą muzykalność (co potwierdzam, po testach na własnych uszach).

.......................

To rasowy Rotel, przede wszystkim dość szybki przekaz z solidną podstawą basową oraz nieprzeciętną przestrzennością (dużo lepsza gradacja planów niż w nowszym RCD-971!)

.......................

nie zająknie się nawet na płytach nagrywanych, mechanizm działa świetnie, dużo szybciej wczytując płyty od mojego RCD-971

......................

Ciekawe gdzież to można poczytać o tych opiniach tak wielu posiadaczy tych modeli, tym bardziej, że jest on bardzo rzadko spotykany?

Jak rozumiesz pojęcie gradację planów w tych odtwarzaczach, szczególnie gdy podłącza się go do budżetowych wzmacniaczy?

Rzeczywiście tak łatwo i bezproblemowo można to wychwycić na dowolnym nagraniu? Na jakich konkretnych utworach to dostrzegłeś?

 

RCD-971, a co ciekawsze RCD-991AE cechują się ostrością przekazu :-) Naprawdę mocne, tego to nawet na bani bym nie wymyślił.

 

Dużo lepsza przestrzeń niż w RCD-971- Bardzo, bardzo mocne, zważywszy, że lepszej krystalicznej przestrzeni nie ma nawet flagowiec Rotela.

 

Mechanizm w RCD-975 dużo szybszy niż w RCD-971- no tutaj to już zemdlałem z wrażenia. Naprawdę twój RCD-971 DUŻO WOLNIEJ wczytywał płyty? Jeśli tak to był na 100% uszkodzony, bo naleśnik robi to w każdym przypadku błyskawicznie.

 

Wiesz molu, można zachwalać sprzedawany sprzęt, to normalne, ale pisanie takich rzeczy powinno być ..... no właśnie.

Dopowiedz sobie sam. Ktoś kto tego sprzętu nie zna zapewne łyknie tę opowieść, ale z rzeczywistością nie ma za wiele wspólnego.

 

Naprawdę uważasz, że różnice między tymi odtwarzaczami są aż tak dostrzegalne i oczywiste jak to sugestywnie opisujesz?

 

 

...........................................

Sorry, nie gniewaj się mocno, ale naprawdę nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem tych paru słów od siebie.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy ktoś używa/słuchał Rotela RA-11(12) podpiętego pod "rotelowską" końcówkę mocy z serii RB-8xx lub RB-9xx lub wzmacniacz RA-980 lub RA-870? Czy to ma sens, mam wrażenie, że mój RA-11 nie może "w 100% zasilić" kolumn Canton Chrono 508.2 DC? Nie chcę zmieniać wzmacniacza, bo jego brzmienie i funkcjonalność bardzo mi odpowiada.

A może ktoś ma doświadczenie z używania Rotela Ra-11(12) jako przedwzmacniacz ze sprzętem (końcówka, wzmacniacz) innych firm?

Pozdrawiam.

 

Buba,widzę że dopadło Cię to samo co mnie.

Łokmen Saba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś czuje, że mu w dźwięku coś brakuje i walczy z tym jak może, to zamiast dołączania przynajmniej dwa razy droższej końcówki mocy i liczenie na łut szczęścia, że system się spasuje to raczej proponuję dobrej jakości muzykalny subwoofer. Będzie dużo bardziej efektywnie i efektowniej. Albo niech sobie wymieni kolumny na coś większego. Albo niech zrobi tak jak tomaszE. Zakupi coś dużo, dużo mocniejszego z dużo lepszym przedwzmacniaczem. Mo ilość watt to nie wszystko.

 

Niedawno odsłuchiwałem i porównywałem RA-12 i RA-1570.

Może nie był to odsłuch profesjonalny, z kawusią i gazetką w ręku.

Ale kilka minut pozwoliło mi dojść do wniosku, że nawet dwa razy większa moc to jednak za mało.

 

Pod wzmacniacze podłączałem też końcówki mocy i przyznam, że zmiana była słyszalna, nie zaprzeczam, ale beretu mi nie zerwało.

Edytowane przez sittek

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam na myśli końcówek za 6 tys. Jestem po prostu ciekaw jak by brzmiał RA-11 jako przedwzmacniacz (z wpiętym tunerem nc+, BR Panasa i odbierający poprzez adapter USB Spotify i Tidal) podłączony poprzez wejście "Main in" do np. RA-870 (tu podłączone kolumny i cd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RA-11 ma 2x40W, RA-870 to już 2x80W, więc szanse wzrastają. Dynamika zapewne byłaby lepsza, nie wątpię, funkcjonalność zestawu również, choć dwa spięte ze sobą wzmacniacze mi by akurat nie leżały. Kręcenie gałą w dwóch wzmacniaczach, aby dostosować za każdym razem głośność, było dla mnie zawsze wkurzające, tym bardziej, że gdy nastawiało się wysoko poziom wzmocnienia pojawiały się szumy. Nawet w Rotelu. Nie wiem jak jest w RA-11, ale w 12-stce można ustawić stały poziom głośności, więc nie byłoby tak źle. Przedwzmacniacz w tym RA-870BX też jest niezły, choć szału nie ma.

 

A może lepiej i prościej byłoby sprzedać 11-stkę i zakupić RA-12?

A może jeszcze lepiej podłączyć małego potwora, czyli RB-980BX? Może jeszcze coś mocniejszego?

Byłoby dużo prościej, choć cały czas trzymam się opcji z subafurem.

Przynajmniej ja tak mam i jestem jak na razie z tego powodu bardzo kontent.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłoby dużo prościej, choć cały czas trzymam się opcji z subafurem.

Przynajmniej ja tak mam i jestem jak na razie z tego powodu bardzo kontent.

Można prosić więcej informacji o tej "opcji" z subem. Bardziej "łopatologicznie" - co, gdzie, jak? ;)

 

PS. W RA-11 też można ustawić stały poziom głośności po włączeniu wzmacniacza.

Edytowane przez Buba66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można prosić więcej informacji o tej "opcji" z subem. Bardziej "łopatologicznie" - co, gdzie, jak? ;)

Jak dla mnie jedynymi muzycznymi subwooferami nadającymi się do muzyki są dwie firmy ::Velodyne i REL. Inne marki na pewno są świetne w KD, schodzą dużo niżej i mają większą potęgę, ale do muzyki potrzeba czegoś bardziej subtelnego i wyrafinowanego. Coś co membraną będzie grało a nie tylko pompowało powietrze i łupało.

 

Dlatego wcześniej miałem Velodyne CHT-8Q a obecnie REL-T7.

 

Podłączenie tego drugiego jest bajecznie proste i w dodatku funkcjonalne. Nie blokujemy złącza pre-out!

Co ciekawe łączy się go metodą wysokoprądową pod złącza głośnikowe, nie tak jak w innych wooferach.

Należy pamiętać aby uniknąć przepięć trzeba zrobić to wyłącznie pod te same gniazda głośnikowe co kolumny.

Gdy podłączałem pod wolne złącze to trochę łupało i buczało.

Można oczywiście również podłączyć niskopoziomowym pod pre-out i wtedy wszystko będzie też OK.

 

A jak z dźwiękiem?

Uważam, że zabawa w końcówki mocy jest bardzo ekscytująca, ale w przypadku monitorów często tego dołu i tak będzie nam brakować.

Sama końcówka mocy nie zapewni nam znacznie niższego zejścia basu. Kolumna ma swoje ograniczenia i choćbyśmy bardzo chcieli efekt będzie zawsze niewspółmierny do wydanych pieniędzy. KM zwiększy dynamikę, przestrzeń i ogólną głośność zestawu, ale gdy już emocje opadną zawsze pozostanie niedosyt.

 

Inna sprawa jest w przypadku dużych wolnostojących kolumn podłogowych. W tym przypadku z KM kolumny otrzymują dodatkową dawkę energii i często bas staje się mocniejszy, kolumny dają głębszy bas co słychać. Pojawia się mikrodynamika (tak, tak), bas nie jest już tak miękki, pojawia się lepsza kontrola, głośniki są mocniej złapane za membrany dzięki temu równowaga tonalna jest przesunięta w dół

 

Z subwooferem sytuacja jest prostsza, możemy dostosować ustawienia do naszych upodobań, pojawia się dodatkowe wypełnienie całego pasma, równowaga tonalna oczywiście idzie w dól, pojawia się potęga dźwięku a w zależności od ustawienia odcięcia możemy zaserwować sobie miękki basik lub twardy i zdyscyplinowany. Końcówka Mocy czy mocniejszy wzmacniacz nam tego nigdy nie dadzą, bo będzie tylko jeden wybór. Nie wolno popełnić jednak podstawowego błędu i ustawić zbyt wysoki level. Najlepiej jest zaczynać gdzieś tak od 50% i stopniowo zmniejszać poziom głośności. Kończymy na takim momencie, że praktycznie go już nie słychać. Potem wyłączamy woofer i po chwili włączamy: i czujemy że jest :-)

 

Gdy podłączam zestaw pod TV i oglądam filmy to przyznam szczerze, że łupie jak w kinie.

Niesamowite. Z dużych zestawów głośnikowych czy KM na pewno tego nie doświadczymy ( tak gdzieś po 5000 zł za element).

I nie potrzebne są nam żadne kodeki i dekodery. Dźwięk 2.1 jest często niedoceniany, ale bardzo spektakularny.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa jest w przypadku dużych wolnostojących kolumn podłogowych. W tym przypadku z KM kolumny otrzymują dodatkową dawkę energii i często bas staje się mocniejszy, kolumny dają głębszy bas co słychać. Pojawia się mikrodynamika (tak, tak), bas nie jest już tak miękki, pojawia się lepsza kontrola, głośniki są mocniej złapane za membrany dzięki temu równowaga tonalna jest przesunięta w dół

 

Chyba zacznę właśnie od prób z KM (lub mocniejszym wzmacniaczem z "main in"), bo z tego co Kolega pisze, wnioskuję że prawdopodobnie w braku mocy problem. Membrany głośników basowych w Cantonach Chrono 508.2 DC, nawet w utworach "z mocnym basem" i podkręconymi niskimi tonami na wzmacniaczu, pozostają właściwie nieruchome, nawet w bi-ampingu, przyda się również lepsza kontrola basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KM podłącza się pod pre-out

Main in leci do zewnętrznego przedwzmacniacza.

 

Jeśli miałbyś możliwość wcześniejszego wypożyczenia KM to spróbować nie zaszkodzi.

Tak jak pisałem, kolumny wolnostojące rządzą się innymi prawami.

Najlepsze jednak efekty, choć nie próbowałem, chłopaki opisywali łącząc dwie słabsze KM w mostek.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz słaby bas zmień kolumny to jedyne rozwiązanie , sub do muzyki to nic dobrego .

Myślę, że to raczej "wina" wzmacniacza. Słuchałem te Cantony podpięte pod Xindaka A-06 i brzmiało to duuużo lepiej niż z Rotelem (i nie chodzi tu tylko o bas, bo ja już stary jestem i łeb mnie boli, gdy jest go "dużo"). Gdyby ten "Chińczyk" miał funkcjonalność (wejścia cyfrowe, DAC) RA-11 to nawet minuty bym się nie zastanawiał, ale chcę jeszcze coś pokombinować z tym Rotelem, bo to w sumie fajny wzmak, tylko brakuje mu "odrobiny tego czegoś" hehehe, może się uda. Pozdrawiam.

Edytowane przez Buba66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz słaby bas zmień kolumny to jedyne rozwiązanie , sub do muzyki to nic dobrego .

Raczej łupadło do muzyki to nic dobrego. W mniejszych pomieszczeniach zazwyczaj nie da się wstawić kolumn podłogowych, i co wtedy? Kilkuset watowy markowy wzmacniacz za kilkadziesiąt tysięcy złączony dodatkowo z końcówką mocy?

 

@Buba66 to dlaczego kupiłeś Rotela? Wyłącznie dla paru dodatkowych gniazdek? Nie rozumiem, trzeba było łyknąć tego Xindaka z rozlazłym basem i dokupić jakiegoś DAC-a z mnóstwem otworków na wtyki.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

W mniejszych pomieszczeniach zazwyczaj nie da się wstawić kolumn podłogowych, i co wtedy? Kilkuset watowy markowy wzmacniacz za kilkadziesiąt tysięcy złączony dodatkowo z końcówką mocy?

No właśnie. A tak w ogóle dla mnie kupowanie sprzętu typu dzielonki, końcówki mocy po 200w na kanał do małych pomieszczeń mija się z celem. Sam mogłem swego czasu kupić sobie jakiś RB 990 czy 1080, ale pytanie pozostaje po co? Do pokoju 12m2? Czy ja to wykorzystam? Jeszcze z podstawkowymi kolumnami, żeby słuchać muzy na godzinie 7:30? Taki sprzęt tylko się marnuje moim zdaniem i szkoda kasy na prąd. Zwykły wzmak Rotela 100w spokojnie starczy. O takim sprzęcie to pomyślę jak być może kiedyś zmienię metraż na co najmniej 25m2. A co do suba to myśl jest bardzo dobra, pod warunkiem, że jeszcze będzie się miało gdzie go wstawić. Bo czasami i na to miejsca brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

RB 990 czy 1080 to inna klasa grania a nie tylko moc.

arni ja to rozumiem, nie chodzi mi tu o klasę grania tylko o to czy jest sens kupować takie mocne wzmacniacze do małych pomieszczeń i to jeszcze w bloku? W małym pomieszczeniu można sobie stworzyć dobre stereo nawet z 40w wzmacniaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem już tyle, że nie słyszysz różnicy na kablach, więc albo jesteś mało wymagający co do muzyki, albo....

Pojedz sobie choć raz na Audio Show to może wtedy zrozumiesz o co kaman ;-)

Edytowane przez tomaszE

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

Jak co poniektórzy tego doświadczą to przestana dodawać, przeliczać i pisać bajki ;)

 

Ja subwooferom w stereo mówię głośne !!! NIE !!!

No to co twoim zadaniem mają zrobić tacy, a jest ich od groma, którzy nie dysponują wielkim budżetem ani pomieszczeniem jak stodoła. I mają jakiegoś taniego starego rotelka z głośnikami podstawkowymi, gdzie basu nie ma aż tyle ile by chcieli. Też im powiesz pojedź kolego na Audio Show czy daj sobie spokój i kup Yamahę PianoCraft? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Sittek.

Odsłuchiwałem Cantony z Xindakiem jak miałem już Rotela. Tak, kupiłem Rotela że względu na jego funkcjonalność (tych "kilku dziurek więcej", dla mnie starego, było to ważne żeby spiąć wszystkie "klamoty" jednym klockiem ), markę i cenę (kupiłem go w tej lutowej wyprzedaży w Top Hifi za 60% ceny sklepowej, nowka na gwarancji dystrybutora), oczywiście bez odsluchu, na telefon, w sklepie oddalonym o 400km. Sprzedały się w tej cenie w parę godzin.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Buba66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy słucha jak mu się podoba. Mam niewiele większy pokój, 15m i przez wiele lat męczyłem się z kolumienkami podstawkowymi. Może i są one dobre do pitu-pitu, ładnie znikają, urzekają wokalami, ale jak się chce posłuchać czegoś mocniejszego to najzwyczajniej brakuje łupnięcia, basu i masy dźwieku. Jedna membranka o małej powierzchni nie wytworzy takiego ciśnienia jak kilka membran z podłogówki lub jedna konkretna z dużego monitora. A jak wzmak trzyma bas za mordę, tak jak mocarna końcówa Rotela, to nic w małym pokoju się nie rozłazi i nie rezonuje. Tak się tutaj na początku posłuchałem forumowiczów i kupiłem sobie do swoich 15m Dynki 52SE, bo one jakoby nawet i 20m nagłośnią. Ale prawda jest taka że takiego basu jaki mam teraz z 72SE, w swoich 15m nie słyszałem jeszcze z żadnych wcześniejszych kolumn podstawkowych co mi tylko burczały basreflexami.

 

Różne bywają szkoły dobierania kolumn. Popatrzcie na Japończyków, u nich audiofilia to hobby narodowe, a potrafią gigantyczne, stare klasyczne JBLe, napędzane Makintoszami upychać do swoich malutkich pokoików odsłuchowych ;P

 

Z subem też miałem przygodę na etapie Dynek 52SE, mały Velodyne 8. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest kupno po prostu kolumn podłogowych. Jeśli dźwięk podstawkowych z tej serii się podoba to może po prostu zamienić je na wersję podłogową tak jak w moim przypadku.

I love the sound of crashing guitars

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to co twoim zadaniem mają zrobić tacy, a jest ich od groma, którzy nie dysponują wielkim budżetem ani pomieszczeniem jak stodoła. I mają jakiegoś taniego starego rotelka z głośnikami podstawkowymi, gdzie basu nie ma aż tyle ile by chcieli. Też im powiesz pojedź kolego na Audio Show czy daj sobie spokój i kup Yamahę PianoCraft? :)

Nie zrozumiałeś mojego przekazu, nie chodziło mi o to, aby każdy miał sobie kupować drogie klocki, ale o to jeśli chcesz pisać w danym temacie to najpierw tego doświadcz a nie odwrotnie ;)

Edytowane przez tomaszE

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest kupno po prostu kolumn podłogowych.

Nie do każdego małego pokoju da wstawić się duże podłogówki. Jeżeli ktoś ma salon co najwyżej z TV to tak, ale jeśli w tzw. dużym pokoju zapakowana jest sypialnia i jadalnia jednocześnie, to choćbyś chciał to nie da rady. I wtedy co pozostaje?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomaszE , przecież subwoofery zostały stworzone do stereo, a dopiero potem zaadaptowano je do KD

Ale były pasywne i zestrojone do reszty pasma, a jak dobrze ciebie rozumie to ty preferujesz aktywne suby w stereo

Edytowane przez tomaszE

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko. W Bose mam pasywne i bardzo sobie je chwalę. Nie raz o nich pisałem. Aktywny w REL T7 też jest spoko. Trzeba go tylko odpowiednio ustawić. Każdy chciałby mieć ogromny salon i wielkie paczki schodzące subniskotonowo. Tylko często się to nie daje.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.