Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  716 członków

Rotel Klub
IGNORED

Klub miłośników Rotela


Micke 13

Rekomendowane odpowiedzi

Rotel 840 BX 3 oraz BX4 zbiera pozytywne opinie w necie . Ja też jestem z niego bardzo zadowolony. Gra bardzo czysto i dynamiczniej niż Cyrus.Mój przeszedł przegląd w serwisie i regulację do wartości fabrycznych. Jak go przyniosłem z serwisu i podłączyłem to Cyrus trafił na pewien czas w odstawkę tak spodobał mi się ten dźwięk. Niestety bx3 lubi wydzielać trochę ciepełka i musi mieć nad sobą wolnego miejsca. Gałką głośności nie kręcę bardziej niż do godziny 9.

Co do basu to co kolumny to mogą być inne rezultaty .To trzeba samemu spróbować i szukać Rotela w rozsądnej cenie. Miałem np Rotela 970bx i na moich Viennach basu nie brakowało. Pożyczyłem do przesłuchania na kolumnach Xavian i tam basu brakowało i podobno było ostre granie całkiem odmienne niż u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinie. Chyba się skusze. Ciekawe jak gra 840 w porównaniu do RA02 lub 05. Wydaje mi się, że będzie miała lepszego kopa i kontrole niż nowsze wzmaki. Z jednej strony chciałbym coś porządnego ale z drugiej boje się totalnych zabytków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinie. Chyba się skusze. Ciekawe jak gra 840 w porównaniu do RA02 lub 05

Nawet nie masz co porównywać jeśli masz możliwość kupna w dobrym stanie 840 to warto nawet zainwestować w przegląd i zapłacić nawet za wymianę zużytych podzespołów bo to BDB sprzęt. 02 nie kupuj bo się zawiedziesz. Jest ostry i zupełnie bez ciała. Bas z niego taki jak dziecięca pukawka. Zaufaj mi i nie pytaj się więcej

 

W ogóle serii 0 nie kupuj. Ludziska kupują te modele i potem wypisują w necie, że rotel to kupa. Niech zaczną od serii 8xx i skończą na serii 10 i potem komentują. No i jeszcze seria Vintage za którą ja się niebawem zabiorę.

Edytowane przez Satori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze seria Vintage za którą ja się niebawem zabiorę.

Ty i sprzęt z lat 70-tych? O ile dobrze pamiętam, to często wypowiadałeś się, że nawet zakup sprzętu z serii 9xx to loteria, bo można trafić na grzebany i nie trzymający parametrów egzemplarz. O ile jeszcze seria 8xx jest bezpieczna (większość posiada rezystory metalizowane), o tyle w starszych klockach oprócz wysychających elektrolitów możesz natrafić na rozjechane rezystory węglowe - a więc, idąc w/w retoryką, w najgorszym wypadku może Cię czekać wymiana 60-70% elementów by zagrał, jak powinien.

 

P.S. Sam też bym posłuchał "spawarki" RB-5000, ale przy cenach, za jakie chodzi, to ja sobie daruję "przygodę z Vintage".

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty i sprzęt z lat 70-tych? O ile dobrze pamiętam, to często wypowiadałeś się, że nawet zakup sprzętu z serii 9xx to loteria, bo można trafić na grzebany i nie trzymający parametrów egzemplarz.

A wiesz, że są serwisy, które sprzedają sprzęt po przeglądzie i renowacji. Z pewnością wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że raczej długo będziemy czekać na "Legendę Rotela"

niż Rotela, którego dopiero "odkrył" przy tym wzmacniaczu. Obym się mylił...

Raczej się nie mylisz , i będzie to długie oczekiwanie :(

choć nie wiem, czy mógłbym się dowiedzieć jeszcze czegoś, czego bym nie wiedział o tej marce

no to jest nas dwóch , ale będę czekał z niecierpliwością na materiał od R SZ , lubię gościa słuchać i oglądać bo widać , że robi to co robi z pasją :)

w latach 90-tych to właśnie o takich markach jak: Sony, Technics i Pioneer

legendy opowiedziane przez R SZ o tych markach były fajne ale zabrakło mi w ostatniej odsłonie pioniera, że nie wspomniał o wielu ciekawych klockach

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że są serwisy, które sprzedają sprzęt po przeglądzie i renowacji. Z pewnością wiesz.

Owszem, ale taka (profesjonalna) renowacja kosztuje z reguły co najmniej 50% ceny sprzętu, co średnio się kalkuluje, o ile sam jej nie przeprowadzisz. Jak później nie spodoba Ci się granie klocka, to już na pewno nie odzyskasz zainwestowanych środków, tak jak starałeś się to robić dotychczas. Zwłaszcza, jak napiszesz, iż sprzęt jest po renowacji, to większość potencjalnych klientów nabierze podejrzeń, że sprzęt być może był reanimowany po jakiejś usterce. Tak czy inaczej takie serwisy, to raczej miejsca dla kolekcjonerów niż dla przeciętnych wielbicieli dobrego Hi-Fi.

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz częstszą praktyką jest też tuning polegający na wstawianiu innych komponentów niż w oryginale - i nie mówię tu o precyzyjniejszych rezystorach i lepszych kondensatorach, a całkowitej przebudowie układu z wycięciem części obwodu lub rozbudową newralgicznych części. Czasem sprzęt oryginalnie ma w płycie wolne miejsca (w których czasem znajdują się mostki), w które nie zabudowano elementów w wersji produkcyjnej ze względu na oszczędności poczynione na wersji projektowej i co bardziej ogarnięty elektronik może to wykorzystać odgadując "co poeta miał na myśli". Wtedy jednak w ogóle nie możemy porównywać takiego klocka do fabrycznego oryginału, bo uzyskane brzmienie będzie tylko i wyłącznie wynikiem fantazji oraz wiedzy człowieka, który to wykonał. Nie będzie to już np. Rotel Vintage, a wariacja na temat takowego...

 

Nie chcę tu niczego demonizować, ani potępiać - wiedza kosztuje i nawet jeśli taki serwis skupuje szwankujące egzemplarze za grosze, by je zreanimować i sprzedać w pełni odświeżone za rozsądną cenę, to fajnie. Gorsze jest natomiast to, że później słyszy się iż dany klocek po odświeżeniu dopiero zagrał, albo że taki klocek ma w sobie większy potencjał niż nowsze modele. Nowszy model też można by zmodernizować "pod ucho" właściciela, a stary gdy był nowy też mógł grać całkiem nieźle...

 

lubię gościa słuchać i oglądać bo widać , że robi to co robi z pasją :)

Zgadzam się - myślę, że coraz mniej jest takich ludzi, zwłaszcza w internecie. Ja też inaczej bym nie mógł i bardzo mnie irytują ludzie, którzy robią coś zawodowo na "odwal się"...

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę tu na forum wymieniał nazw wzmacniaczy żeby nie szkalować innych marek choć rotel wcale nie lepszy z tymi swoimi nowościami. Miałem okazję posłuchać w Poznaniu parę urządzeń z klasy AB i klasy D. Absolutnie żaden mnie nie ujął. Ja nie wiem co oni mają, że łączą teraz jasno grające wzmaki z jasnymi kolumnami??? Mówię Panie podłącz mi inne kolumny bo ja wolę przyciemnione brzmienie to się po głowie drapał. No zaraz mi się przypomniało jak kiedyś sprzedawałem paradigm i facet dzwoni i pyta mi się czy te kolumny syczą? O co mu kuźwa chodzi myślę i odpowiadam, że nie są zepsute. A on się śmieje i mówi mi czy syczą na górze kopułki. No ręce opadają. Ale zrozumiałem o co biega w tym wszystkim. Przez te wyeksponowane górne pasmo wydobywa się wiele smaczków, których wcześniej nie słyszałem na niektórych płytach. Mi to zupełnie nie odpowiada bo średnica jest przez to przejaśniona. Wkurza mnie taki dźwięk. Blachy nie brzmią jak blachy tylko jakoś delikatnie i łagodnie. No oczywiście nie we wszystkich wzmakach ale w tych drugich brakuje na ten przykład pazura i twardości jaką posiadał stary dobry rotel. Ciężko teraz kiedy było się osłuchanym z tym samym praktycznie dźwiękiem żeby coś nowego poszukać. I nie gadajcie mi teraz, że źle kolumny dobieram bo sam chciałem sprawdzić co podłączają i teraz właśnie już wiem. Śmiechu warte.

 

Kris może czas w końcu na lampe?

No brat mi to samo powiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pluję sobie w pysk, że pogoniłem swoją dzielonkę 870 + 850 ładnie zrobioną przez Mariusza przecież.... taki bas jaki tam był... ech.

 

No a preamp skąd :(

 

Końcówka to pół biedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów,

dołącze do dyskusji i przy okazji przywitam się ze wszystkimi. Jestem Rotelowcem od kilku dobrych lat i dopiero teraz przeprowadzając się do nowego mieszkania spotkałem się z koniecznością wymiany toru ze względu na większą przestrzeń. Przebudowałem go zupełnie od początku i teraz puszczam w ludzi dotychczasowy sprzęt: CD player RCD-945 AX, preamp RC-850 i końcówkę RB-850. W opisie pre napisałem że nie działa gniazdo słuchawkowe ale okazało się że jednak działa.

Polecam cały tor tym którzy chcieliby kupić coś na początek ze szkoły brzmienia ROTELA ( aukcje na allegro do znalezienia w dziale ogłoszenia ).

 

Jeżeli chodzi o tuning - to naprawdę działa. Trzeba usłyszeć samemu aby zrozumieć jaką olbrzymią zmianę za stosunkowo niewielkie pieniądze można osiągnąć. W rękach fachowca można naprawdę zrobić niezły tzw. "custom". W cenie usługi jest również know-how speca. W tym przypadku liczy się nie tylko wiedza wynikająca z doświadczenia lat pracy lecz także pewna wrażliwość dźwiękowa. Dobry fachowiec odpowiednio dobierze kolejne podzespoły, zmodyfikuje system dobierając odpowiednio do urządzenia, jego możliwości tuningu, a także docelowej korekcji brzmienia w całym torze stereo kolejne komponenty. My określamy nasze potrzeby, a fachura robi resztę. Po tygodniu odbierasz sprzęt. Podpinasz i zbierasz szczękę z podłogi przez następne dobre dwa tygodnie. Ciągle nachodzi Cię refleksja: dlaczego nie zdecydowałem się na tuning wcześniej?! Tego nie da się opisać. To trzeba usłyszeć. Koszt? Hm... Dla tych którzy wiedzą co i jak zabawa w relacji do osiąganych efektów jest stosunkowo tania. Jak się na tym nie znasz płacisz za usługę i know-how, które jest warunkiem koniecznym powodzenia całej akcji. Dlatego niektórzy uważają usługę za drogą, a inni nie. Zabawa zaczyna się zazwyczaj od ok 1000zł za tuning jednego urządzenia wraz z przerobieniem gniazda IEC i wymianą kabli. Nie ma górnej granicy.

Pozdrawiam

Edytowane przez fotonek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o tuning - to naprawdę działa. Trzeba usłyszeć samemu aby zrozumieć jaką olbrzymią zmianę za stosunkowo niewielkie pieniądze można osiągnąć.

Mam rozumieć, że to co sprzedajesz jest po CUSTOM tak ? No bo jakby inaczej no chyba się nie bałeś :)

 

My określamy nasze potrzeby, a fachura robi resztę. Po tygodniu odbierasz sprzęt. Podpinasz i zbierasz szczękę z podłogi przez następne dobre dwa tygodnie. Ciągle nachodzi Cię refleksja: dlaczego nie zdecydowałem się na tuning wcześniej?! Tego nie da się opisać. To trzeba usłyszeć

Jasne kupuję dzielonkę RB-1080+RC-1082 za powiedzmy 6 tysi i od razu daję ją lokalnemu majsterkowiczowi, który działa cuda i mam króliczka. Dobre kolego fotonek. Podejrzewam, że po tej robocie to nie ja bym zbierał szczękę z podłogi :))

Edytowane przez Satori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem. To działa. A jak to już zależy od Ciebie, Twojej wrażliwości, tego w jaki sposób potrafisz opisać dźwięk za pomocą słów, co z tego skuma Twój fachura, jak to zrobi, z czego i za ile? A na koniec to po prostu działa. I nie będę się z Tobą wdawał w zaczepne uwagi. Działa.

To co sprzedaję jest nie ruszane. Nowe klocki już tak. Nie żałuję. Jak będziesz miał kilka porównawczych odsłuchów za sobą to chętnie wrócę do dyskusji, a na razie pozwól że po prostu zignoruje Twoje teoretyczne rozważania. Liczy się odsłuch.

To co kupisz ma swoje plusy i minusy w konstrukcji. Tuning nie czyni cudów. Nie oszukuj się że z klocków za 6 tyś zrobisz sobie dobrze za 300 tyś. To miejskie legendy jak ta o czarnej wołdze. Jak pisałem: jesteś ograniczony możliwościami tuningu urządzenia które kupisz. Możesz natomiast poprawić brzmienie urządzenia. Za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Pozdrawiam

 

Kurs elektroniki – #4 – kondensatory

https://forbot.pl/blog/kurs-elektroniki-kondensatory-elektrolityczne-ceramiczne-id4236

 

Podstawy wiedzy dotyczące kondensatorów elektrolitycznych. Warto poznać zanim się zacznie demonizować otwieranie obudowy i wymianę podzespołów. Ale do rzeczy. Każdy z zastosowanych kondensatorów po latach przestaje prawidłowo działać i wymaga wymiany. Proszę zauważyć, ze celowo napisałem „przestaje prawidłowo działać”, a nie „przestaje działać”. Ponieważ urządzenie nadal gra. Jednak w zupełni inny niż przewidziany przez producenta sposób. Wystarczy poczytać komentarze osób, które zdecydowały się na tuning. Najczęściej spotykana metafora określająca pierwsze wrażenia z odsłuchu to wrażenie „ściągnięcia koca z głośników”.

Szukając dalej metafor z naszego codziennego życia sama wymiana kondensatorów na nowe jest jak wymiana filtrów w samochodzie. I jest zalecana cyklicznie co ok 10 lat. Oczywiście nie dotyczy to urządzeń kolekcjonerskich, które mają zachować swoją oryginalność przez całe lata. Ten sprzęt jednak nie służy do słuchania, lecz jest formą inwestycji podobnie jak - wracając do naszej metafory samochodowej - egzemplarze kolekcjonerskie samochodów i te które jeżdżą po drogach. Nas, melomanów i audiofili, interesuje słuchanie muzyki.

Sama wymiana koniecznych podzespołów to nie tuning, lecz regularny serwis. Zmiana poszczególnych elementów, parametrów podzespołów to już tuning. Jak w samochodzie. Nie ma się czego „bać”. Cały proces jest odwracalny. W końcu to tylko luty. Zawsze można wylutować, przelutować i wymienić w długich poszukiwaniach swojego idealnego brzmienia.

Edytowane przez fotonek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Wesoło się zrobiło widzę...

Co do elektrolitów - jedne nie wytrzymują 5 lat, inne po kilkudziesięciu latach wciąż mają fabryczne parametry, co widać choćby na kanale Reduktora Szumu. Rotel od serii 8xx stosuje w znacznej większości Rubycony Black Gate, a ich opatentowana technologia powoduje, iż prawie się nie starzeją. Inne kondy (najczęściej Nichicona i Jamicona) w Rotelu znajdziemy w obwodach sterowania itp. pobocznych - czyli w mało znaczących dla brzmienia miejscach. Oczywiście można dać lepsze sonicznie kondy w obwód audio, wedle gustu, ale konieczność wymiany prędzej zastanie użytkowników serii 10 i 15, niż 8xx i 9xx, w których Rubycony zostały wyparte przez Panasonic FC (nie mówię, że to złe kondy - wręcz przeciwnie o super parametrach, ale nie tak żywotne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wesoło. Zresztą jak zwykle ostatnio na audiostereo. Teraz to prawie jak onet :)

Co do elektrolitów - nie znam się tak dobrze aby polemizować. Wiem jednak że nie ma takiego podzespołu który się nie starzeje. "Prawie" w przypadku sprzętu który ma ponad 30 lat robi różnicę. Oczywiście nie generalizuję że należy wymieniać. Każdy kieruje się swoim przekonaniem. Dla mnie - tak jak napisałem - wymiana to jak okresowy serwis. I należy przyznać, że taki serwis po ponad 30 latach to znakomity wynik. Współczesne konstrukcje po 5 latach rozsypują się w pył :)

Jak do tej pory zająłem się tylko CD, końcówka czeka na lepszy finansowy moment.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczesne konstrukcje po 5 latach rozsypują się w pył

Z tym się w zupełności zgodzę - kiedyś projektowano sprzęt na 20 lat, a wytrzymuje często 2x tyle (chyba to zasługa mniej precyzyjnego określania żywotności elementów?), teraz projektuje się na 5 lat i ledwo tyle wytrzymuje. Często specjalnie się je postarza montując: elektrolity koło mocno nagrzewających się elementów, elementy mocno nagrzewające się bez adekwatnego chłodzenia lub transformatory z uzwojeniami nawiniętymi drutem kilka razy cieńszym od włosa, które mocno się grzeją. Ostatnio taki mi się spalił w moim telewizorze LCD Sony (i jest to plaga tych telewizorów - nawiasem mówiąc, z bebechami Samsunga :D), a i kilka elektrolitów w nim zostało umieszczonych w ciekawie zastawionym najgorętszym miejscu... co prawda padł po 8 latach, ale ja prawie w ogóle nie oglądam telewizji - ze 3 lata w ogóle nie pracował...

 

Ogólnie, niegdyś dana marka budowała swoje produkty od podstaw i wszystko było bardziej "jednolitą konstrukcją" opartą na własnym projekcie, a dziś jedna marka montuje podzespoły innej... ta z kolei buduje to najtańszym kosztem, by sprzedać je z jak największym zarobkiem i zaproponować konkurencyjną cenę. Wynikiem czego, mamy otrzymujemy najczęściej gnioty zbudowane z "jednorazowych" modułów o marnej jakości, o których marka, której logo widnieje na obudowie niema pojęcia...

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odtwarzaczu płyt kompaktowych NAD C-542 w wersji Rowen m.in. wymieniono wszystkie kondensatory elektrolityczne i zastosowano kondensatory o niskiej impedancji ESR 105, wymieniono wszystkie diody prostownicze zwykłe na ultra szybkie, a w końcowym torze audio wymieniono wzmacniacze operacyjne. Taki tuning. Brzmi o niebo lepiej. Gra z końcówką mocy Rotela RB-970 BX mII przez pre NAD 1130. Muszę przyznać, że w ten sposób po przeprowadzce z Rotelowego purysty stałem się zwolennikiem łączenia go z NADem. Bardzo ładnie się zgrywają i równoważą na wzajem swoje złe strony. Jedyny problem który teraz mam po przesiadce z czystego toru Rotela na mieszańca to mniejsza dynamika i przejrzystość basu. Po prostu trochę za długo wybrzmiewa. Spec który siedzi w tym po uszy od 30 lat podejrzewa że to właśnie wina zestarzałych elektrolitów, które za wolno oddają ładunek i dlatego kiedy bas jeszcze trwa elektrolit już dostaje kolejny ładunek i zlewa górę basu ze średnicą. W efekcie bas nie jest tak dobrze kontrolowany. Wiem, że NAD gra bardziej mięsiście i to zupełnia inna szkoła brzmienia stąd też inny bas, ale mam nadzieję że po wygrzaniu CD będe w stanie dokładnie określić co poprawić w brzmieniu i tuning końcówki mocy przyniesie mi w końcu brzmienie którego szukam. To przykre jak człowiek przeprowadza się i podłącza świetnie grający wcześniej sprzęt tylko po to aby usłyszeć, ze w nowym pomieszczeniu gra to co najwyżej średnio. Tak miałem i stąd konieczność zmian i nowych poszukiwań. Dla wiadomości kolegi Satori: sprzęt się sprzedał bez problemu i kupił go człowiek spoza forum. Niech mu dobrze służy.

Pozdrawiam

Edytowane przez fotonek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w tym wypadku najwięcej dały OP-AMPy, może trochę kondy (nie mam pojęcia jakie siedzą w playerach NADa), ale diody prostownicze to już "kosmetyka" (no chyba, że jest mała pojemność filująca w zasilaczu) - niemniej jednak pewnie i tak daje to większy efekt niż wymiana zegara taktującego przy tej klasie playera. RB-970BX to "krzykacz" i wcale się nie dziwię, że zapasował Ci bardziej z miękkim NAD-em niż z pre Rotela. Nie wiem, czy jest sens tuningować RB-970BX - ja bym się rozejrzał za RB-980BX i ewentualnie wtedy pomyślał o tuningu... tego pre NADa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 15

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.