Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  718 członków

Rotel Klub
IGNORED

Klub miłośników Rotela


Micke 13
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, zbyszek 1982 napisał:

Możliwe, że to pytanie już gdzieś padło, ale interesuje mnie na ile CD14 jest lepszy od CD11 i czy warto w ogóle rozważać jego zakup, czy np patrzeć w stronę Marantza CD6006?

Z używanych odtwarzaczy CD już się wyleczyłem.

Też kiedyś myślałem, zo nowe CD są lepsze, do puki mi ktoś nie wyoslil, ze już żadna poważna firma elektroniczna nie produkuje napędów do odtwarzaczy CD... w nowych można znaleźć albo napędy CDrom, albo czesciej DVD, co zwykle nie jest zaletą. CD odchodzi do lamusa, przynajmniej w mainstreemie, lepiej to już było ?

Edytowane przez baksiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś łaskawie odpowiedzieć na zadane pytanie?

Miałem kilka naprawdę dobrych używanych odtwarzaczy.

Sorry, ale wolę słuchać muzyki, niż się wkurzać, że płyta przeskakuje, nie ma dostępnych laserów, albo siedzieć z oscyloskopem i kalibrować laser.

Nie interesuje mnie zakup używanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, zbyszek 1982 napisał:

Czy może ktoś łaskawie odpowiedzieć na zadane pytanie?

Obawiam się, że mało kto miał tu do czynienia z tymi odtwarzaczami - słyszałem jedynie opinię, że RCD-12 wypadł sporo gorzej od RCD-971, więc zbliżone konstrukcyjnie CD11/14 pewnie też nie powalają. Z Marantza słyszałem (oprócz modeli vintare) CD6000OSE i to był dobry CD-ek w swojej cenie, ale jak to się ma CD6006 nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem, że masz system z klocków vintage i niejaką wiedzę, więc trochę mnie zdziwiło zniechęcenie do starszych odtwarzaczy - ja mam już ładne kilka lat odtwarzacze na Philipsie CDM-9 i jak na razie nie miałem z nimi najmniejszych problemów. CD-ROMy w nowych odtwarzaczach są dość żywotne, ale jak już padną, to trzeba za nowy głębiej sięgnąć do portfela (o ile się nie kupi pierwszego lepszego kompatybilnego, zamiast taki jak w oryginale), natomiast napędy DVD są bardzo powolne w działaniu i padają naprawdę szybko w porównaniu do dedykowanych napędów CD. Swoją wypowiedzią chciałem tylko powiedzieć, że mało który nowy odtwarzacz posiada brzmienie i trwałość mogące konkurować ze starszym sprzętem, ale zrobisz jak chcesz - każdy kupuje według własnych zasad i nikt tu nie miał na celu odwodzenia Cię od Twoich założeń.

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, mol01 napisał:

Obawiam się, że mało kto miał tu do czynienia z tymi odtwarzaczami - słyszałem jedynie opinię, że RCD-12 wypadł sporo gorzej od RCD-971, więc zbliżone konstrukcyjnie CD11/14 pewnie też nie powalają. Z Marantza słyszałem (oprócz modeli vintare) CD6000OSE i to był dobry CD-ek w swojej cenie, ale jak to się ma CD6006 nie mam pojęcia.

Miałem RCD 12 i dwa lata w niego wierzyłem obawiając się starszych konstrukcji ale w końcu stwierdziłem że muzyka w tym wszystkim jest ważniejsza niż ,,prawdopodobna niezawodność nowszych tworów"' i gram na RCD 971 i jestem zadowolony a jak padnie to sobie kupie kolejny lub coś z tamtych lat :-). Na pewno na rynku są nowe dobrze lub bardzo dobrze grające  odtwarzacze cd ale to chyba inna półka cenowa. Choć pewnie zdania są podzielone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Martin.1 napisał:

Na pewno na rynku są nowe dobrze lub bardzo dobrze grające  odtwarzacze cd ale to chyba inna półka cenowa. Choć pewnie zdania są podzielone

Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że na pewno można kupić coś dobrze brzmiącego i dobrze zbudowanego i w dzisiejszych czasach, ale takie konstrukcje są w zdecydowanej mniejszości i na pewno nie w sferze budżetowej...

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, mol01 said:

Widziałem, że masz system z klocków vintage i niejaką wiedzę, więc trochę mnie zdziwiło zniechęcenie do starszych odtwarzaczy

Wzmacniacze, gramofony, nawet kolumny vintage jak najbardziej, ale używanego odtwarzacza CD więcej nie kupię.

Przerobiłem dwa Brauny i kilka Denonów. Jak by nie były pancerne, cudownie wykonane w środku, ze wspaniałym zasilaniem, zegarmistrzowską mechaniką itd, to zawsze się znalazła jakaś płyta, z którą były problemy. Co mi po odtwarzaczu, który odtworzy 95% mojej kolekcji płyt?

Żeby było śmiesznie, mój sypialniany Piano Craft, który mam od dwunastu lat odtwarza wszystko i bez zająknięcia. Z racji braku docelowego odtwarzacza używam go w głównym systemie i to dosyć intensywnie.

Dżwięk z tego nie jest powalający ale bólu tyłka nie mam, zwłaszcza że CD to nie jest mój główny nośnik.

Wracając do Rotela, ten CD14 w środku ma ten sam układ co RCD-1572, dosłownie jest ta sama płytka i te same komponenty. W CD-14 nie ma tylko spopulowanej części z wyjściami XLR.

Musze się wybrać do sklepu i go posłuchać.

Przyznaję, że zainteresowałem się tym odtwarzaczem ze względu na wygląd - nie ma na przedniej ściance szpetnego portu USB, którego i tak nigdy nie użyję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, zbyszek 1982 napisał:

Wzmacniacze, gramofony, nawet kolumny vintage jak najbardziej, ale używanego odtwarzacza CD więcej nie kupię.

Przerobiłem dwa Brauny i kilka Denonów. Jak by nie były pancerne, cudownie wykonane w środku, ze wspaniałym zasilaniem, zegarmistrzowską mechaniką itd, to zawsze się znalazła jakaś płyta, z którą były problemy. Co mi po odtwarzaczu, który odtworzy 95% mojej kolekcji płyt?

Żeby było śmiesznie, mój sypialniany Piano Craft, który mam od dwunastu lat odtwarza wszystko i bez zająknięcia. Z racji braku docelowego odtwarzacza używam go w głównym systemie i to dosyć intensywnie.

Dżwięk z tego nie jest powalający ale bólu tyłka nie mam, zwłaszcza że CD to nie jest mój główny nośnik.

Wracając do Rotela, ten CD14 w środku ma ten sam układ co RCD-1572, dosłownie jest ta sama płytka i te same komponenty. W CD-14 nie ma tylko spopulowanej części z wyjściami XLR.

Musze się wybrać do sklepu i go posłuchać.

Przyznaję, że zainteresowałem się tym odtwarzaczem ze względu na wygląd - nie ma na przedniej ściance szpetnego portu USB, którego i tak nigdy nie użyję.

To ja mam przeciwne odczucia, mój pianocraft wczytuje płytę przez pół minuty i przez cały odsłuch kręci płytą na wysokim biegu, przy cichym sluchaniu masakra. Mam dla porównania 2szt RCD-1072 i te zaczynają odtwarzać płytę 5s po włączeniu, napęd jest szybki i nigdy nie zawiódł, a gram na nich kilka lat, jest to moje główne źródło, może spróbuj, bo drogie nie jest... no i nie ma USB ? co do tej 14, to może podejdź do sklepu i zobacz jak chodzi, bo jak by miał zaplon mojej yamahy, to go dyswalifikuje na starcie, niezaleznie od walorów sonicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, zbyszek 1982 napisał:

Wracając do Rotela, ten CD14 w środku ma ten sam układ co RCD-1572, dosłownie jest ta sama płytka i te same komponenty. W CD-14 nie ma tylko spopulowanej części z wyjściami XLR.

Być może i masz rację, że CD14 to RCD-1572 z trafem EI w miejsce toroida, mniejszymi kondami w zasilaczu i bez wyjścia zbalansowanego, a nie przeprojektowany RCD-12, bo dwa pierwsze mają ten sam mechanizm i logikę, a RCD-12 ten sam, co RCD-1570.

3 godziny temu, baksiu napisał:

co do tej 14, to może podejdź do sklepu i zobacz jak chodzi, bo jak by miał zaplon mojej yamahy, to go dyswalifikuje na starcie, niezaleznie od walorów sonicznych...

Jak wszedł na rynek RCD-1572 to podejrzewałem, że Rotel ze szczelinowca w RCD-1570 i RCD-12 powrócił do napędu CD Sony z laserem KSS-213 (który też nie jest najszczęśliwszy), bo był łudząco podobny do niego i RCD-1572 miał obniżoną podłogę pod napędem, jak RCD-971, aby zmieścić nisko opadający napęd KSS-213 przy wyjmowaniu/wkładaniu płyty. Niemniej jednak, wyczytałem gdzieś, że jest tam ponoć logika, więc zapewne i napęd Toshiby, a po jego bardzo długim wczytywaniu płyt CD można domniemać, że jest to napęd DVD.

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak coś, to mogę Ci pożyczyć jednego 1072 na tydzień, sprawdź i się przekonaj, że są ok. Wlaczasz power, 1s później play i po kolejnych 2s gra muzyka, bezcenne? przeskoczenie na kolejny kawałek, nawet z odległego miejsca, to max 2s. Nawet moja stara, ktora używa yamahy do usypiania dziecka oddolnie stwierdziła, ze strasznie zamula, prawie jak leciwy laptop...

Edytowane przez baksiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, baksiu napisał:

Jak coś, to mogę Ci pożyczyć jednego 1072 na tydzień, sprawdź i się przekonaj, że są ok. Wlaczasz power, 1s później play i po kolejnych 2s gra muzyka, bezcenne? przeskoczenie na kolejny kawałek, nawet z odległego miejsca, to max 2s.

He he, też jestem fanem ? No i do tego porządny wyświetlacz z "kalendarzykiem", strasznie go lubię, za to kompletnie nie toleruję tych nowych punktowych, na których żadnych sensownych informacji nie da się wyświetlić... Generalnie wyleczyłem się na razie z kombinacji, 10-tki zostają na dłużej -- cała para idzie w kombinowanie z akustyką pokoju... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, tym napisał:

He he, też jestem fanem ? No i do tego porządny wyświetlacz z "kalendarzykiem", strasznie go lubię, za to kompletnie nie toleruję tych nowych punktowych, na których żadnych sensownych informacji nie da się wyświetlić... Generalnie wyleczyłem się na razie z kombinacji, 10-tki zostają na dłużej -- cała para idzie w kombinowanie z akustyką pokoju... ?

Wyświetlacz to akurat jeden z większych problemów w tym modelu, bo nie da się wyłączyć ? a jakie tam masz wzmocnienie z serii 10? Bo trochę tego przerobilem, a oferta była bogata... myślę ze akustyka to co najmniej polowa sukcesu, po wizycie u pewnego Pana, który sprzedawał piękne kolumny warte 12kzl, załamałem ręce, to był akustyczny dramat... zaś po swoje głośniki jechałem bardzo daleko, by usłyszeć po kolei wszystkie szyby kredensu, kieliszki, szklanki i na koniec szklany stół z cukiernicą, na szczęście głośniki same w sobie były wolne od rezonansow... zdecydowanie polecam zabawę z akustyką jak i samym ustawieniem fotela i głośników, efekty mogą być zdumiewające, trzeba tylko przelamywac schematy, trójkąt rownoboczny rzadko się sprawdza, a głośniki postawione pod ścianą lub o zgrozo w narożniku nie zagrają prawidłowo! Nie powielajmy błędów ze zdjęć w katalogach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mnie to nigdy specjalnie nie raziło (nie słucham w całkowitej ciemności -- zawsze jest lampka z boku). Na szczęście nie jest to reflektor w stylu niektórych innych innych urządzeń... ? Na wzmocnieniu cały czas RA-1070, z dzielonymi może pokombinuję przy przesiadce na podłogówki, ale to jeszcze nie w tej chwili... Pracą nad ustawieniem wyeliminowałem już sporą część problemów, cały czas jeszcze jest kwestia lekkiej asymetrii pomieszczenia (po lewej lita ściana, po prawej okna, co cały czas lekko zaburza scenę), ale nie ma tragedii. A propos niesprawdzania się trójkąta równobocznego -- w którą stronę poszedłeś? Tzn. baza węższa czy szersza niż odległość między słuchaczem a głośnikami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, tym napisał:

Jakoś mnie to nigdy specjalnie nie raziło (nie słucham w całkowitej ciemności -- zawsze jest lampka z boku). Na szczęście nie jest to reflektor w stylu niektórych innych innych urządzeń... ? Na wzmocnieniu cały czas RA-1070, z dzielonymi może pokombinuję przy przesiadce na podłogówki, ale to jeszcze nie w tej chwili... Pracą nad ustawieniem wyeliminowałem już sporą część problemów, cały czas jeszcze jest kwestia lekkiej asymetrii pomieszczenia (po lewej lita ściana, po prawej okna, co cały czas lekko zaburza scenę), ale nie ma tragedii. A propos niesprawdzania się trójkąta równobocznego -- w którą stronę poszedłeś? Tzn. baza węższa czy szersza niż odległość między słuchaczem a głośnikami?

Jednak brak wygaszania w CD to zwykła niedoróbka, skoro w tunerze, preampie i twojej fajnej, dałem swoją ojcu, integrze da się wyłączyć wyświetlac... poszedłem w znanym kuerunku: baza szersza, a odległość do uszu mniejsza, nie przysunałem głośników, tylko przblizylem kanapę, co znacznie utemperowalo basiszcze, głośniki mniej wiecej na środku pokoju, choć to pewnie z powodu kominka, który zaburza symetrię i otwór bass reflex z tylu glosnika ma tylko ok 1m luzu do kominka z cegieł. W realnym świecie ciężko o idealną symetrię... teraz bym kominka nie budował ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, tym napisał:

strasznie go lubię, za to kompletnie nie toleruję tych nowych punktowych, na których żadnych sensownych informacji nie da się wyświetlić...

Jak by nie patrzeć, to wyświetlacz RCD-1072 trochę nawiązuje wyglądem do wyświetlaczy punktowych - co prawda jest zrobiony w technice znanej z wyświetlaczy "belkowych" (jaki jeszcze był w RCD-1070) z małymi "emblematami" włączonych funkcji, ale już cyferki nie są złożone z belek, a z rzędów kropek i trochę zbyt kanciaście wygląda numer utworu według mnie.
 

7 godzin temu, Mane napisał:

Gdzieś swego czasu krążyły zdjęcia jakiegoś wypasionego CD w okolicach kilku tys zł, rozebranego, w środku było praktycznie 1 do 1 jakiejś padaki marketowej ? Tylko obudowa inna ?

A bo to jeden taki był, co miał w środku starego Philipsa, PlayStation, czy nawet Mantę po kilku chamskich "upgrajdach" (wystarczy przyjrzeć się wyświetlaczom Hegla)... Nawet ostatnio gdzieś na forum czytałem, że jakiś guru buduje jakieś wypasione odtwarzacze/napędy (nad którymi są zachwyty) wykorzystując bebechy z jakiejś mikro-wierzy, czy jamnika ?

10 godzin temu, baksiu napisał:

Wyświetlacz to akurat jeden z większych problemów w tym modelu, bo nie da się wyłączyć ?

Jak masz pilota od Primare lub Krella wyłączysz wyświetlacz w niemal każdym Rotelu ?

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mol01 napisał:

Jak by nie patrzeć, to wyświetlacz RCD-1072 trochę nawiązuje wyglądem do wyświetlaczy punktowych - co prawda jest zrobiony w technice znanej z wyświetlaczy "belkowych" (jaki jeszcze był w RCD-1070) z małymi "emblematami" włączonych funkcji, ale już cyferki nie są złożone z belek, a z rzędów kropek i trochę zbyt kanciaście wygląda numer utworu według mnie.
 

A bo to jeden taki był, co miał w środku starego Philipsa, PlayStation, czy nawet Mantę po kilku chamskich "upgrajdach" (wystarczy przyjrzeć się wyświetlaczom Hegla)... Nawet ostatnio gdzieś na forum czytałem, że jakiś guru buduje jakieś wypasione odtwarzacze/napędy (nad którymi są zachwyty) wykorzystując bebechy z jakiejś mikro-wierzy, czy jamnika ?

Jak masz pilota od Primare lub Krella wyłączysz wyświetlacz w niemal każdym Rotelu ?

Dlaczego dopiero teraz o tym mowisz?!

Edytowane przez baksiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, mol01 napisał:

O czym niby?

O pilocie do wygaszenia wyświetlacza w CD ? ja slucham zawsze po ciemku, nie licząc swiatla świecy, jakoś tak mi się podoba, a że w repertuarze prawie same nieboszczyki, to mamy dwie pieczenie na jednym ogniu, choć jestem niewierzący ?

Edytowane przez baksiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, baksiu napisał:

O pilocie do wygaszenia wyświetlacza w CD

Pisałem kiedyś o tym w Klubie - o "ukrytych" funkcjach klocków Rotela i jak pilotem do Primare można włączyć "Standby" w RDD-980, choć ten ma wciskany wyłącznik Power i jego konstruktorom raczej się o tym nie śniło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedałem ten pilot, okazało się później że ma walniety jakiś scalak i się zawiesza, oddałem 50% ceny, bo kupujący postanowił to naprawić... ja go od razu odstawilem do szuflady, bo troszkę za dużo z nim jak dla mnie zabawy, w dodatku to był rzadszy pilot do KD rotela i po zresetowaniu ustawień srednio sterowal rc1090, choć poprzedni właściciel miał dzięki niemu ustawione własne nazwy na wyświetlaczu wzmacniacza ? chwilowo nie będę szukał nowego pilota, bo nie wiem czy nie zmienię źródła na jakąś wyższą półkę, przepaść cenowa między nim, a resztą toru zrobiła się zbyt wielka, obawiam się, ze może on limitowac pozostałe elementy. To dobry player w swojej cenie do 1500zł, szkoda ze Rotel nie miał nic lepszego do zaoferowania w tej serii, bo można by się przesiąść na wyższy model, a tak to pozostaje zmiana marki... aktualnie uzywam nowszej wersji pilota bez programowania Rotel, tej podłużnej, z luminescencyjnymi przyciskami głośności. Jestem bardzo zadowolony, działa perfekt, z resztą starsza wersja też była ok, jedynie wizualnie nie powalala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.