Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  716 członków

Rotel Klub
IGNORED

Klub miłośników Rotela


Micke 13

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, baksiu napisał:

Próbuje teraz polskie AEG

Nie wiem, jak sprzęt AGD, ale UPS-y AEG Power Solutions to wewnątrz takie chińskie badziewie, że nawet jak by laik spojrzał i porównał wnętrza nowiutkiego AEG i 30-letniego włoskiego Rotona to by się pokapował, co lepsze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, baksiu napisał:

Kiedyś kupiłem 3 pralki beko na raz, bo tanie i wszystkie już poszły na żyletki...

No też nie wiem, czy bym kupił pralkę Beko - dawno się nie orientowałem, co by teraz warto było kupić, ale ja to jestem zwolennikiem pralek ładowanych odgórnie (mniejsze rozmiary, brak problemów ze szczelnością bębna przy drzwiczkach i błędną pracą/zapychaniem się zasobnika), a więc opcje automatycznie są mocno zawężone - pewnie coś z silnikiem inwerterowym Whirpoola lub Bosha, może jakiś Electrolux (lodówkę też rozważałem, ale nie było już modelu, który kiedyś sobie upatrzyłem).

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli komuś szkoda dopłacić do silnika inwerterowego, to należy patrzeć za modelem z prędkością wirowania do 1000obr./min, bo przy większych prędkościach silniki szczotkowe mają problem z wycieraniem komutatora od wydzielanego podczas tarcia ciepła przy większych prędkościach. Zresztą przy pralce należy zwrócić uwagę na dużo większą ilość rzeczy: czy ma porządny filtr przed pompą odprowadzania wody (żeby jej nie zadławił jakiś syf), jakość samej pompy, rodzaj mechanizmu zasobnika/podajnika wody do komór (wielozaworowy, czy mechaniczny) itp., a takich rzeczy w sklepie czy na stronie producenta się nie dowiesz (prędzej o ilości bezużytecznych programów prania) - na dodrą sprawę trzeba sobie przejrzeć instrukcję serwisową, jak chcesz kupić naprawdę pancerny sprzęt. Ja tam kupiłem swoją bez tego, ale zajrzawszy do niej ostatnio poczułem się usatysfakcjonowany. Jedyne, do czego można mieć zastrzelenia, to podatność na korozję blach zewnętrznych (rama pełen ocynk).

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, ze rotel na tle firm z branży AGD trzymał mocno jakość, używał aluminiowych frontów, wielkich zasilaczy toroidalnych i kondensatorów, sprzęty w latach '00 ważyły tyle, co starsze, nie wiem jak teraz, ale top końcówka nadal ma wymiary i masy, jak jej protoplasta 20 lat temu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, z Rotelem, elementy w środku też nie najgorsze.  Jestem w szoku bo odkryłem niedawno firmę Kenwood (teraz mocno siedzą w AGD) i nawet ich proste modele, mają fronty aluminiowe, coś co np w innych firmach było zarezerwowane dla klas wyższych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u znajomego usłyszałem DP 880SG, klękajcie narody, mimo że ma uszkodzony mechanicznie mechanizm, bo juz ma swoje lata, ale rzeźba go naprawiłem (nie przemyśleli amortyzatora na tackę) to gra tak ze ja lepszego cd nie słyszałem , niestety nie dostania na portalu na A, a szukam już kilka miesięcy, bo najpierw szukałem na dawce mechaniki, ale jak dorwę to kupie sobie do systemu :)  Przy studyjnych transportach, kolega musiał mocno stół męczyć aby zagrał jak ta "zabawka" .oczywiście elektrolity we wzmacniaczu lasera musiały pójść nowe, bo kilka już umarło ze względu na wiek, ale dzięki temu laser pięknie się prowadzi ? 

Edytowane przez CodeBoy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mol01 napisał:

O człowieku - ja kilkanaście lat temu Kenwoodem KA-7020 powodowałem opad szczeny u ludzi z audiofilskimi Creek-ami , NAD-ami i Audiolabami ?

Chyba te creek i nad to nadmuchany do granic absurdu marketing. Mialem dobry magnet kenwooda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo kiedyś ludzie się jarali korektorem (dumnie nazywanym cyfrowym procesorem dźwięku...) Technics SH-GE90, a ten nawet do pięt nie dorastał możliwościami i przede wszystkim brzmieniem (brakiem dodawania zniekształceń) do Kenwooda KE-7030. Co z tego, że Technics ma 24 pasma korekcji (i tyle słupków analizatora), jak ręcznie tylko 3 można regulować parametrycznie, gdy Kenwood miał 14 pasm korekcji i każde z osobna można było ręcznie regulować, 27 słupków analizatora widma i zapisać sobie aż 5 własnych presetów, gdzie w Technicsie miałeś tylko jeden ręczny nastaw i od groma beznadziejnych fabrycznych nastawów i pogłosów.

 

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te korektory wspaniale psują dźwięk, dobrze że ich era się skończyła...

Magnetofon technicss az-7 gra jak tani jamnik, a to był top katalogu w latach '90! Poza gramofonami nie mieli wtedy nic ciekawego do zaoferowania... topowy magnet z jednym wałkiem i wagą 4kg, kiedy Akai był u szczytu, a jego topowiec ważył 10kg, z czego połowa to miedź!

A obrzydliwe, plastikowe fronty dumnie upstrzone rozmaitymi napisami dawały sygnał, że to badziewie

Edytowane przez baksiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, baksiu napisał:

Te korektory wspaniale psują dźwięk, dobrze że ich era się skończyła...

Jak masz fatalną akustykę, to korektor może dużo pomóc, tylko że ludzie nie umieją z tego korzystać - dopieprzają wszystkie pasma o 10dB i dochodzi do przesteru wzmaka... ale taki Technics to się tylko nadaje, jak masz jakieś strome dziury w paśmie (do 3szt.) wynikające z uwarunkowań akustycznych. Ewentualnie, jak się chcesz pobawić w karaoke, to zapinasz dwa mikrofony i możecie się bawić na dwa głosy - zabawka, a nie procesor dźwięku.

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mol01 napisał:

Jak masz fatalną akustykę, to korektor może dużo pomóc, tylko że ludzie nie umieją z tego korzystać - dopieprzają wszystkie pasma o 10dB i dochodzi do przesteru wzmaka...

No tylko to jest pudrowanie syfa... jak alkoholik kupujący odświeżacz oddechu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, baksiu napisał:

No tylko to jest pudrowanie syfa... jak alkoholik kupujący odświeżacz oddechu ?

No tak, bo lepiej dać kabelek, który da zmianę -0,01dB lub w maksie -0,02dB jak parametryczny korektor, zamiast ująć LUB DODAĆ 1-2dB na konkretnych częstotliwościach, gdzie są nadwyżki/braki wynikające z akustyki...

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna sensowna funkcja we wzmakach technics to "eq off", choć nawet pomimo jej użycia wydaje się, że eq jest ustawiony w literę V... Nic, ja dzisiaj dalej walkuję odkrycie na miarę Krzysztofa Kolumba na świetnym rotelu RCD-1072, polecam do klasyki rocka! Może jeszcze wrzucę jakiegoś naleśnika na karuzelę w technicsie, dzieci mi pomagały umyć winyle, aż mi się tel. Szajsunga zalał ?

2 minuty temu, mol01 napisał:

No tak, bo lepiej dać kabelek, który da zmianę -0,01dB lub w maksie -0,02dB jak parametryczny korektor, zamiast ująć LUB DODAĆ 1-2dB na konkretnych częstotliwościach, gdzie są nadwyżki/braki wynikające z akustyki...

Ja bym zaczął od ustawienia głośników, posłuchał co rezonuje na płycie testowej, jak jest źle, to może sofe przesunął, dodał/ujął dywan, podkleił filc tam i siam, może sprawił żonie nowe firanki/zasłony, jakiś regalik z harlekinami i dopiero szarpał kabelki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wiadomo, że jak podepniesz korektor do DVD Manty (rzeczony alkoholik bez zębów) to nawet profesjonalny studyjny 31-pasmowy korektor lub procesor masteringowy (odświeżacz) nie pomoże odratować "oddechu". Ale jak masz bardzo dobrze źródło (piękna dziewczyna o mięsistych ustach), a kiepską akustykę (opryszczka), to bazując na czystym sygnale uzyskasz czystą korekcję (truskawkowa pomadka) ?

16 minut temu, baksiu napisał:

Ja bym zaczął od ustawienia głośników, posłuchał co rezonuje na płycie testowej, jak jest źle, to może sofe przesunął, dodał/ujął dywan, podkleił filc tam i siam, może sprawił żonie nowe firanki/zasłony, jakiś regalik z harlekinami i dopiero szarpał kabelki...

To tak, ale grubymi zasłonami nie zrobisz tego tak precyzyjnie (pomijając, że nie wszystko się uda zrobić w ten sposób), jak korektorem, a jak żona przyjdzie zasłonić okno na noc, to Ci zepsuje godziny pracy nad misterną korekcją akustyki ?

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mol01 napisał:

Oczywiście wiadomo, że jak podepniesz korektor do DVD Manty (rzeczony alkoholik bez zębów) to nawet profesjonalny studyjny 31-pasmowy korektor lub procesor masteringowy (odświeżacz) nie pomoże odratować "oddechu". Ale jak masz bardzo dobrze źródło (piękna dziewczyna o mięsistych ustach), a kiepską akustykę (opryszczka), to bazując na czystym sygnale uzyskasz czystą korekcję (truskawkowa pomadka) ?

To tak, ale grubymi zasłonami nie zrobisz tego tak precyzyjnie (pomijając, że nie wszystko się uda zrobić w ten sposób), jak korektorem, a jak żona przyjdzie zasłonić okno na noc, to Ci zepsuje godziny pracy nad misterną korekcją akustyki ?

Tak samo zmieniając płytę, albo nawet utwór z tej samej płyty twoja praca z eq pójdzie w piach... truskawkowa pomadka... dobre, muszę żonie kupić, może na chwilę zapomnę, że to żona ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, baksiu napisał:

Tak samo zmieniając płytę, albo nawet utwór z tej samej płyty twoja praca z eq pójdzie w piach..

Do tego masz właśnie 5 presetów w Kenwoodzie, by za naciśnięciem jednego guziczka zmienić korekcję do płyt z np. innego wydawnictwa/okresu wydania, a nie przearanżowywać całe pomieszczenie odsłuchowe przy zmianie płyty ?

Oczywiście, aby zrobić naprawdę poważnie korekcję akustyki (i przy okazji zniekształceń charakterystyki zestawu), trzeba by postawić mikrofon w miejscu odsłuchowym i puszczać sobie z internetowego generatora sygnału dokładnie takie częstotliwości, jakie pasma korekcji ma korektor i tak poustawiać, aby otrzymać na każdym słupku analizatora ten sam poziom. Pytanie teraz, czy by Ci się taki dźwięk z wymazaniem wszystkich podbarwień spodobał i czy właśnie masakrycznie nagrane płyty by nie zniweczyły całego efektu. Więc ostatecznie i tak, nawet znając zasady użycia, z reguły ustawia się według własnych preferencji/upodobań, a nie "metodą techniczną".

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, baksiu napisał:

A obrzydliwe, plastikowe fronty dumnie upstrzone rozmaitymi napisami dawały sygnał, że to badziewie

No, na temat Technicsa mam podobne zdanie - kolega się najarał na dzionkę SU-C800U + SE-A800S i do tego drugi od góry w katalogu player SL-PS770D, a grało to gorzej od mojego zestawu wzmaka i tunera Grundig SV-2000 + ST-6000 - po miesiącu sprzedał to w cholerę z 3-krotną stratą (a teraz chodzą dwa razy drożej niż dał). Ja nie wiem, co ludzie w tym widzieli - że może grało odrobinę lepiej od Unitry (choć czasami i w to wątpię) i było z osławionej Japonii? Chyba, że wszystkiemu winni byli sprzedawcy na Alledrogo, co pisali, iż to Japoński high-end, a ludzie to łykali jak pelikany, bo nic wcześniej nie mieli poza monofonicznym radiem Diora Jubilat...

49 minut temu, baksiu napisał:

truskawkowa pomadka... dobre, muszę żonie kupić, może na chwilę zapomnę, że to żona ?

Tak narzekasz na tą biedną żonę co chwilę... może zmień na "nowszy model" z wyższej półki, jak tak się z nią męczysz - kupisz "nowszemu modelowi" zamiast zasłon małą czarną i nacieszysz oczy nie tylko widokiem za oknem ?

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No CD technicsa grały tak, jak nazwa wskazuje, czlowiek nie ma wątpliwości, że słucha cyfry... kiedyś głupi poleciłem koledze taki zakup i dobrze, że podłączył to diory, bo zero-jedynki dawały po uszach, diora wszystko zamuliła i była malina? Efekt popularności zrobiły peweksy i postprlowski brak sklepów z czymś innym, jeno Panasonic i Technics, w moim miasteczku był jeden taki sklep, gdzie łazilem po katalogi i czytałem w nim o klasach AA, amorficznych glowicach i innych bzdurach, wtedy to człowiek łykał i zazdrościł wasatym wujkom, którzy mieli 10 takich segmentów podpiętych do kartono-przenno-buraczanych tonsili, Pioneer to był drugi sort, a o dziwo ich niektóre sprzęty grały bdb, np decki mieli naj, prawie Akai, nawet Sony człek traktował z pogardą, a sprzęt 2 klasy lepszy co najmniej... ciekawe czy poza blokiem sowieckim ktoś pamięta i szanuje markę technics, obawiam się, że poza gramiakami te sprzęty lądują w hasioku... PS: mojego Akaia kupił w ub.tyg. pan z instytucji NOT, nawet nie wiedziałem, że taka jeszcze istnieje... był zachwycony wyrafinowaniem technicznym tego decka, ja mam kasety zchacharzone na jamnikach i w samochodzie, więc szkoda było takiej perełki trzymać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczelna organizacja techniczna, ja też z wioski, tylko większej ? idę w kimono, ale jeszcze mi się przypomniał magnetofon aiwa, jaki posiadałem, zanim ta marka zaczęła robić walkmany za 50zł, to był solidny sprzęt! Nawet kiedyś mialem magnet sansui, ale obu sie wstydzilem, mimo ze dobrze grały, tak jak kenwooda ?dopiero Pioneer to było to, bez wstydu i też grał fajnie, sansui był tak egzotyczną dla mnie i kolegów marką,  że myślałem że to podróbka Samsunga, czy coś... aiwa- kiosk, kenwood- żelazka itp, totalny wysytyd ? A jak zobaczyłem budziki marki grundig, to wymiękłem, bo uważałem że mój oryginalny TK-140 lux, to szczyt marzeń, to nie był jakiś tam polski kasprzak ZK-140!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, baksiu napisał:

ale jeszcze mi się przypomniał magnetofon aiwa, jaki posiadałem, zanim ta marka zaczęła robić walkmany za 50zł, to był solidny sprzęt!

Bo AIWA i aiwa (pisana małymi) to zupełnie co innego. Taki z Ciebie miłośnik winyli - a o Aiwie LP-3000e lub AP-D50 słyszał?

To ja np. widząc kiedyś na giełdzie w Kutnie sprzęt marki LOEWE też się krzywiłem, a np. model Legro CD to wewnętrznie to samo co Linn Karik, a jest nawet ładniejszy z zewnątrz ?

Edytowane przez mol01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na FB w klubie technicsa, mam jeden magnetofon i jak czytam te zachwyty nad tym sprzętem w dzisiejszych czasach, to nadal się zastanawiam czy ja śnię czy co, ceny tych klocków są droższe na grupie od Rotela etc ...Oczywiście co jest hi endem ? Korektor, GE90 ? Więc moc firmy w narodzie nie ginie ? Ja mam 2 rzeczy technicsa, jeden to wspomniany magnetofon z napędem bezpośrednim fajna zabawka, bo nie trzeba myśleć o paskach ? Drugi to wzmacniacz z lat 70 , SU 7700K ? o losie jak to słabo gra, ale wazy swoje, z 10kg ma na pewno ?

 

Co do korekcji to ja mam lampe i oczywiscie pre Rotela, i czasami sobie pogrzebie wysokie i niskie, ale ostatnio chciałem zbudować korekcje na lampie, jak mnie kolega zjechał, ze chce grzebać w barwie lampy ? no to mu mówię, Ty masz studio a ja mam mieszkanie w bloku, ja nie mam gdzie przestawić mebli, bo die fizycznie nie da, w PRL mieszkaniu pewnie by się dało, ale w nowym developerskim jest tak ciasno ze nie mam mowy, odgórnie projektant zaprojektował gdzie co ma być i na 100% nie patrzał na akustykę ? 

Ale jak zrobiłem sobie preamp gramofonowy RIAA na lampach ECC 83, to powiem wam ze cały tor lampowy to jest to, zostało tylko zrobienie obudowy, najgorsze, nie mam warunków, muszę coś z gotowców poknyuć. Ale to gra ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, CodeBoy napisał:

ceny tych klocków są droższe na grupie od Rotela etc

Tak, jak napisałem - teraz te klocki chodzą 2x drożej niż w czasach, gdy kupił je mój kolega z 18 lat temu. Za odtwarzacz dał bodajże 350zł w komisie, gdy teraz potrafi chodzić po 500zł (wiem, że są i egzemplarze za 300zł) i ludzie to kupują (kolega wziął za zestaw wraz z dzielonym wzmakiem chyba 450zł, jak nie mniej, ale on to po prostu chciał się tego szybko pozbyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 14

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.