Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofony szpulowe.


Marek-41
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A nudząc się zrobiłem sobie The Best Pink Floydów . Jedna strona .

To ja zaprezentuję fragment płyty The Wall na taśmie ORWO TYP 114 LH.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MATIN121288
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''Aby napić się piwa nie musisz mieć własnego browaru'' To jak powiedziałby klasyk oczywista oczywistość, (choć są tacy, którzy wytwarzają w domowych warunkach znakomite piwo) Nie, nie chcę powiedzieć, że porzucam hobby na rzecz degustacji piwa, jedno drugie świetnie uzupełnia. Chcę poruszyć temat pozyskiwania nagrań analogowych. Już kiedyś próbowałem, z miernym skutkiem. Czytając wpisy kolegów, o tym jak nagrywają na taśmę z cyfrowego nośnika pomyślałem, że to już chyba początek końca zapisu w technologii analogowej. Nie jestem purystą i wiem, że i mnie przyjdzie robić niebawem to samo, ale zanim do tego dojdzie wykorzystuję istniejące możliwości, by w swojej taśmotece było jak najmniej nagrań kastrowanych technologią cyfrową. Mówienie, iż po przegraniu na taśmę dźwięk jest ''lepszy'' chyba nie załatwia sprawy. Zawsze pozostanie niedosyt wyrażany słowami ''brzmi jak analog''. Pozostają trzy możliwości wyjścia z tego impasu, przegrywanie płyt winylowych tłoczonych przed wprowadzeniem technologii cyfrowej, zakup nagranych taśm i wykonanie nagrań własnych. W pierwszym przypadku wiąże się to z posiadaniem gramofonu dobrej klasy i dostępem do płyt w dobrym stanie, drugim posiadaniem sporej kasy, a w trzecim bycie artystą. Nasze magnetofony kosztowały sporo pieniędzy i pracy. Dążymy by ich parametry osiągały poziom fabryczny, a w tej sytuacji wykorzystujemy tylko część ich możliwości. Jazda sportowym autem po ''kocich łbach'' chyba nie daje satysfakcji. Artystą nie jestem. Własnego ''browaru'' jeszcze nie mam. Wykonałem już pierwszy krok w tym kierunku, zbudowałem preamp lampowy, do którego można podłączyć sześć źródeł, może w niedalekiej przyszłości uda mi się wykonać nagrania moich muzykujących przyjaciół. Ciekawi mnie Wasze zdanie na ten ważny dla nas temat. Pozdrawiam Henryk Konstanty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak najmniej nagrań kastrowanych technologią cyfrową.

 

Tutaj ciekawa dyskusja na temat tego "kastrowania"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja pewnie z audiofilstwem mam niewiele wspólnego ale w każdym razie nie słyszę żadnej kastracji po przegraniu czegokolwiek na DAT-a. Być może jakaś taśma mater coś straci na takim przegraniu w zakresie częstotliwości ponad akustycznych ale nie wiem kto i jakim uchem to wychwyci. W żadnym razie jednak nie nazwał bym tego kastracją. Większość wspaniałych i cudnie zrealizowanych płyt w ostatnich 30 latach została wykonana w domenie cyfrowej i nikt nie zauważa tam żadnej kastracji. Mówienie o "poszatkownym" sygnale podczas próbkowania to bzdura. Nagrajcie dowolny przebieg na cyfrowym rejestratorze i podglądnijcie na oscyloskopie jak to potem wygląda.

 

Nieraz mówi się że częstotliwości ponad akustyczne mają wpływ na te o niższej częstotliwości i biorą udział w całokształcie tego co słyszymy. Przecież jeżeli nawet jakiś instrument "wyskrzypi" czy "wypiszczy" dźwięk o częstotliwości dajmy na to 30kHz i ta częstotliwość na drodze interferencji, modulacji sygnału akustycznego jest słyszalna w paśmie akustycznym to ten słyszalny efekt również zostaje zarejestrowany bez potrzeby rejestracji tej częstotliwości niesłyszalnej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość wspaniałych i cudnie zrealizowanych płyt w ostatnich 30 latach została wykonana w domenie cyfrowej i nikt nie zauważa tam żadnej kastracji.

 

Jak dla mnie wystarczy skopiować dowolną płytę winylową na CDR-audio, używając do tego dobrej nagrywarki stacjonarnej, aby mieć spory problem z odróżnieniem, czy gra płyta, czy jej cyfrowa kopia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez mkm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Niektórzy to mają problem .

Mój to ok40 taśm na szpulach gotowych do nagrania .

Pojęcia nie mam skąd nagrywać .

Może jakieś łopatologiczne podpowiedzi ?

Skąd .? Jak?. itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Niektórzy to mają problem .

Mój to ok40 taśm na szpulach gotowych do nagrania .

Pojęcia nie mam skąd nagrywać .

Może jakieś łopatologiczne podpowiedzi ?

Skąd .? Jak?. itd.

 

flac

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Napisał wcześniej piszący skad- jak-po chłopsku ?

Napisał..

Tyle to ja wiem .

I Tylko tyle .

A to za mało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój poprzedni wpis nie miał charakteru włożenia kija w mrowisko. Daleki też jestem od dyskutowania co jest lepsze analog czy cyfra. Nie jestem też głosem wołającym na puszczy. Pragnąłem zwrócić uwagę na kończący się świat analogu. Nie pomoże zaklinanie rzeczywistości, pustki po braku nagrań analogowych nie da się już niczym zapełnić, choć jeszcze jest trochę zapaleńców takich jak my na tym forum to nasze magnetofony staną się niebawem zabawkami, trzymanymi z powodu sentymentu do czasów naszej siermiężnej młodości, w których mogliśmy o takim sprzęcie tylko pomarzyć. Skąd takie wnioski? Jeżeli po przegraniu na taśmę trudno dostrzec różnicę, to po co na magnetofon szpulowy? Ja nie ironizuję, utrzymanie magnetofonu w pełnej sprawności jak wiecie jest kosztowne frustrujące i w końcu prowadzi do utraty przyjemności słuchania muzyki! W moim przypadku jest tak, że słucham czy poprawnie gra i wyłapuję niedomagania najczęściej pozorne. Rozbieram nie znajdując usterki składam. Zdegustowany sięgam po browar.

Magnetofon został stworzony, by rejestrować w analogu wtedy pokazuje jaką ma potencję. Jakie jest wyjście? W poprzednim wpisie starałem dać odpowiedź, są to jednak półśrodki. Co dalej? Nie zawracać kijem rzeki, amen. Pozdrawiam Konstanty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po przegraniu na taśmę trudno dostrzec różnicę, to po co na magnetofon szpulowy? Ja nie ironizuję, utrzymanie magnetofonu w pełnej sprawności jak wiecie jest kosztowne frustrujące i w końcu prowadzi do utraty przyjemności słuchania muzyki!

 

Racja oczywiście w 100%. Choć wszyscy doskonale wiemy, że większość z nas nie używa magnetofonów szpulowych w celu osiągnięcia lepszej jakości dźwięku (przegrywamy na nie wszystko co się da, po prostu to co mamy - nie wykorzystując ich potencjału), tylko troszeczkę z sentymentu do czasów kiedy konstruowano te wspaniałe maszyny, które dziś w czasach wszechobecnej nijakości i tandety zadziwiają swoją bezkompromisową konstrukcją i jakością, troszeczkę dla ich piękna a i pewnie troszeczkę jest w tym czasami snobizmu. Ja otoczony jestem z każdej strony maszynami analogowymi: kasetowe, szpulowe magnetofony, gramofon - są one u mnie w ciągłym użytku - żyję tym po prostu. Jednak nie potrafię również żyć bez cyfry. Komputer, pliki i DAC. Być może cyfra nie zapewnia w kategoriach absolutnych lepszego dźwięku niż analog ale łatwością uzyskania doskonałego dźwięku wygrywa z analogiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku jest tak, że słucham czy poprawnie gra i wyłapuję niedomagania najczęściej pozorne.

 

Niestety też jestem dotknięty taką chorobą. Dotyczy to tylko kasetowców. Słyszę wyraźne ubytki w górnej części pasma. Kontrolnie puszczam CD z którego nagrywałem i okazuje się, że to nieprawda. To pewnie trauma z dawnych czasów, w których rodzime produkty, z racji wspaniałych głowic miały poważne problemy z tą częścią pasma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd takie wnioski? Jeżeli po przegraniu na taśmę trudno dostrzec różnicę, to po co na magnetofon szpulowy?

 

A ja po prostu traktuję moje magnetofony, taśmy i kasety jako przedmioty codziennego użytku oraz jako nośniki docelowe, do przechowywania muzyki. Nawet jeśli są nagrywane ze źródeł cyfrowych, to są opisywane, archiwizowane na półkach i służą do codziennego słuchania - kaseta lub taśma zostaje, pliki są z dysku kasowane. Do słuchania z dysków, pendrivów i chmury nie jestem przyzwyczajony, poza tym nie ufam ich trwałości i jakości. Podobnie z płytami CD-R czy DVD-R. Taśmy nagrane tak czy inaczej lubię, i w niczym mi to nie przeszkadza - chociaż kaset i taśm przegrywanych z winyli też mam sporo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez krzysiekg1981
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbieram nie znajdując usterki składam. Zdegustowany sięgam po browar.

Magnetofon został stworzony, by rejestrować w analogu wtedy pokazuje jaką ma potencję. Jakie jest wyjście?

 

 

Zmień kolejność działań, zacznij od browara :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jeżeli nawet jakiś instrument "wyskrzypi" czy "wypiszczy" dźwięk o częstotliwości dajmy na to 30kHz i ta częstotliwość na drodze interferencji, modulacji sygnału akustycznego jest słyszalna w paśmie akustycznym to ten słyszalny efekt również zostaje zarejestrowany bez potrzeby rejestracji tej częstotliwości niesłyszalnej.

 

To że nie słyszymy nie znaczy że nie odbieramy, dotyczy to również dźwięków o skrajnie niskich częstotliwościach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że nie słyszymy nie znaczy że nie odbieramy, dotyczy to również dźwięków o skrajnie niskich częstotliwościach.

 

Nie również a przede wszystkim. Niskie częstotliwości odczuwamy całym ciałem. Między innymi dlatego wrażenia i klimat koncertów jest tak niepowtarzalny. Wibracje, drżenie podłogi (szum sali i szturchanie łokciami) itd. Natomiast ultradźwięki jak najbardziej współtworzą całą "aurę" dźwiękową poprzez swój wpływ na resztę pasma ale same w sobie pozostają niesłyszalne.Wystarczy zarejestrować ten ich wpływ. To jest argument często powtarzany o tym, że to czego nie słyszymy jest nam jednak potrzebne do odbioru całokształtu. Otóż samo w sobie nie jest bo i tak tego nie usłyszymy a słyszalny efekt i ich wpływ jest po prostu... słyszalny i leży już w paśmie akustycznym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż o to chodzi, skąd wiesz że dźwięk a raczej częstotliwość 30kHz nie jest odbierana przez nasz organizm,bez względu na to przez jakie receptory, i nie powoduje jakiegoś efektu.jak na przykład dudnienia binauralne, Oczywiście jest to teoria teorii.

 

 

inny problem...

 

Czy można bezpiecznie postawić magnetofon obok wzmacniacza?

 

Mam wzmacniacz z toroidalnym transformatorem wielkości meksykańskiego kapelusza (no, może małego meksykańskiego kapelusza). Z tego co wiem tam gdzie cewka i rdzeń to i pole magnetyczne i ...?

W instrukcji moich Boversów przynajmniej napisali że nie mniej niż pól metra od urządzeń wrażliwych na pole magnetyczne, co w takim razie ze wzmacniaczem. Drugi wzmacniacz ma też duży transformator ale nie toroidalny i to chyba jeszcze gorzej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez staryrevox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż o to chodzi, skąd wiesz że dźwięk a raczej częstotliwość 30kHz nie jest odbierana przez nasz organizm,bez względu na to przez jakie receptory, i nie powoduje jakiegoś efektu.jak na przykład dudnienia binauralne, Oczywiście jest to teoria teorii.

 

Dźwięk jest odbierany przez ucho. Nie mamy innych receptorów ): A jeżeli efekt interferencji, dudnień leży już w paśmie akustycznym to nie ma potrzeby rejestrować źródła tych niesłyszalnych częstotliwości składowych. Ważna jest rejestracja końcowego efektu. Jeżeli chcesz zrobić zdjęcie pięknie oświetlonego światłem słonecznym obiektu i pięknych cieni przez niego rzucanych to nie musisz dodatkowo fotografować samego słońca. Porównanie raczej kiepskie ale nie potrafię lepiej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumie doskonale to co napisałeś:) i tu i wcześniej. Chodziło mi tylko o to czy częstotliwości poza akustyczne, nie ich pochodne one same, mogą wywołać efekt podprogowy i wywoływać jakieś specyficzne stany świadomości. Czyli wpływać na odbiór np. muzyki. A zatem czy dany utwór nas wku...ia nie wiedzieć dla czego, a innego chcemy słuchać. Gdyby tak było ,a zapewne jest, to jednak nie powinno się ich usuwać jeśli są w ogóle do zapisania na jakimś nośniku.

No to moje porównanie... Zatykasz uszy, zakrywasz oczy i wychodzisz na deszcz. Nic nie widziałeś i nie słyszałeś, a jesteś cały mokry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatykasz uszy, zakrywasz oczy i wychodzisz na deszcz. Nic nie widziałeś i nie słyszałeś, a jesteś cały mokry.

 

No tak ale w twoim przykładzie są znane nam zmysły. Usunąłeś wzrok, usunąłeś słuch a pozostał dotyk. A w wypadku dźwięków ultra ? Domyślasz się istnienia kolejnego zmysłu który je odbiera ?

 

To jest fala akustyczna o niewielkiej mocy, silnie kierunkowa. Skórą jej nie odbierzemy a nasz zmysł słuchu nie jest dostrojony do niej. Chyba że ktoś jest The Bat ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie również a przede wszystkim. Niskie częstotliwości odczuwamy całym ciałem. Między innymi dlatego wrażenia i klimat koncertów jest tak niepowtarzalny. Wibracje, drżenie podłogi (szum sali i szturchanie łokciami) itd. Natomiast ultradźwięki jak najbardziej współtworzą całą "aurę" dźwiękową poprzez swój wpływ na resztę pasma ale same w sobie pozostają niesłyszalne.Wystarczy zarejestrować ten ich wpływ. To jest argument często powtarzany o tym, że to czego nie słyszymy jest nam jednak potrzebne do odbioru całokształtu. Otóż samo w sobie nie jest bo i tak tego nie usłyszymy a słyszalny efekt i ich wpływ jest po prostu... słyszalny i leży już w paśmie akustycznym.

Możesz wymienić firmy fonograficzne, które rejestrują muzykę z częstotliwościami powyżej 25 kHz ? Chodzi oczywiście o rejestracje wydawnicze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wymienić firmy fonograficzne, które rejestrują muzykę z częstotliwościami powyżej 25 kHz ? Chodzi oczywiście o rejestracje wydawnicze.

 

Nie mam o tym zielonego pojęcia. Podejrzewam że żadne bo wydaje mi się, że sensu by to nie miało. Ale Ty mi zaraz to powiesz ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam o tym zielonego pojęcia. Podejrzewam że żadne bo wydaje mi się, że sensu by to nie miało. Ale Ty mi zaraz to powiesz ;)

Nie powiem Tobie bo sam nie znam takich firm. Była na forum długa dyskusja na ten temat. Oczywiście współczesne rejestratory cyfrowe umożliwiają rejestrację w paśmie nawet do 50 kHz lub nawet wyżej, ale z jakichś względów nie korzysta się z tego. Studyjne rejestratory analogowe niestety z reguły pozwalają na rejestrację do 20-23 kHz (-3 dB), może czasem trochę więcej. W tamtym wątku osoba z którą dyskutowałem jednoznacznie stwierdziła że nagrań studyjnych z pasmem powyżej 25 kHz nie ma. Może teraz w domenie plików to się może zmienić, ale oczywiście potrzebne są takie rejestracje. Bez tego nie da się odtworzyć utraconych częstotliwości.

P.S. Do rejestracji szerszej niż 25 kHz potrzebne są też odpowiednie mikrofony nie tylko sprzęt rejestujący.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co właściwie jest w stanie, jeśli chodzi muzykę, wydobyć z siebie takie częstotliwości. Wspomniano o mikrofonach, a zatem instrumenty klasyczne-akustyczne czyli od 30 Hz do ok. 5kHz i tyle, wokal nie wiem ale sopran ok 1kHz..Jakaś piszcząca elektronika, ale to na szczęście jest poza moimi zainteresowaniami, jak dla mnie nawet taśma magnetofonowa jest wystarczająca dobra nawet uwzględniając harmoniczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez staryrevox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi tylko o to czy częstotliwości poza akustyczne, nie ich pochodne one same, mogą wywołać efekt podprogowy i wywoływać jakieś specyficzne stany świadomości. Czyli wpływać na odbiór np. muzyki. A zatem czy dany utwór nas wku...ia nie wiedzieć dla czego, a innego chcemy słuchać.

 

Warto do tej interesującej dyskusji włączyć jeszcze jeden element wpływający na komfort słuchania a mianowicie strój instrumentów. Strój w którym dźwięk a = 440 Hz wprowadzono pomimo oporu muzyków praktycznie po wojnie (próby rozpoczęto już w latach dwudziestych minionego wieku) spowodował znaczącą zmianę percepcji odsłuchu. Dźwięk a w stroju naturalnym to 432 Hz brzmi według mojej oceny'' łagodniej'' Utwory nagrane w tym stroju jak to ująłeś nie wku...ją. W necie na ten temat znajdziesz dużo artykułów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawisko jest mi znane, ale nie o to chodziło. Miałem na myśli, jak już pisałem, bodźce podprogowe. Dźwięki już nie słyszalne ale ciągle odbierane przez nasz mózg. Bo to że nie słyszymy znaczy tylko tyle że nie odbieramy ich w sposób świadomy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż o to chodzi, skąd wiesz że dźwięk a raczej częstotliwość 30kHz nie jest odbierana przez nasz organizm,bez względu na to przez jakie receptory, i nie powoduje jakiegoś efektu.jak na przykład dudnienia binauralne, Oczywiście jest to teoria teorii.

 

 

inny problem...

 

Czy można bezpiecznie postawić magnetofon obok wzmacniacza?

 

Mam wzmacniacz z toroidalnym transformatorem wielkości meksykańskiego kapelusza (no, może małego meksykańskiego kapelusza). Z tego co wiem tam gdzie cewka i rdzeń to i pole magnetyczne i ...?

W instrukcji moich Boversów przynajmniej napisali że nie mniej niż pól metra od urządzeń wrażliwych na pole magnetyczne, co w takim razie ze wzmacniaczem. Drugi wzmacniacz ma też duży transformator ale nie toroidalny i to chyba jeszcze gorzej.

Masz kompas.to sprawdz,czy pole magnetyczne wychodzi i jak daleko poza obudowę wzmacniacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz kompas.to sprawdz,czy pole magnetyczne wychodzi i jak daleko poza obudowę wzmacniacza.

 

Sprawdziłem, wzmacniacze nie wytwarzają pola magnetycznego ale głośniki za to na ponad metr a miało być tylko pół. Bowers ma u mnie przechlapane, potem mają pretensje że bomby w Anglii wybuchają. Magnetofony stoją ok. 1,2 metra a kaseciak ok 80 cm od głośników. Przyjdzie mi szukać demagnetyzera. Dzięki za radę. Zakładam że jak kompas nie wariuje to i dla magnetofonu bezpiecznie. Czy tak?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez staryrevox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to,że od głośników trzeba się trzymać co najmniej metr.

Kiedyś widziałem gościa,który trzymał kasety wewnątrz kolumny głośnikowej,bo uznał,że szkoda marnować tyle miejsca.I w kolumnie zamkniętej wykonał z tylu gustowny otwór he he.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zacząłem chodzić z kompasem po pokoju to się załamałem. Przy komputerze mam jeszcze 6 calowe monitory bliskiego pola odsłuchu, ale dalekiego pola magnetycznego, nawet słuchawki dają na 30 cm. Zgroza.

Jeśli te kasety gościowi jeszcze grały (grały?) to pocieszające bo w moim przypadku strach z taśmą w ręce przejść z kąta w kąt pokoju. Jak tu żyć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez staryrevox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.