Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofony szpulowe.


Marek-41

Rekomendowane odpowiedzi

Jak masz nie zjechane głowice ,to ich nie zniszczysz.Ile w końcu czasu mamy,aby słuchać tych sprzętów.A jak mamy ich kilka,to spokojnie możemy spać spokojnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyż prowda. Choć... nie mam doświadczenia, jak szybko ścierają się te mniej trwałe głowice. W Tascamie na oko wyglądają nawet bardzo OK, ale delikatny ząbek paznokciem wyczuwam.

Słucha się taśmociągów falami... a jak na razie mam 4 szpulowe (dwa na duże dwa na małe szpule) i sporo kasetowych. Ale jakiś dyskomfort psychiczny zawsze jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wyzromek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wyzromek napisał:

dwuślad, jak ma się dostęp do taśm matek lub ich kopii (ja nie mam niestety).

Każdy może mieć, potrzeba tylko $...

 

pozdrawam

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Marek-41 napisał:

Jak masz nie zjechane głowice ,to ich nie zniszczysz.Ile w końcu czasu mamy,aby słuchać tych sprzętów.A jak mamy ich kilka,to spokojnie możemy spać spokojnie.

Witam,

Chciałbym zweryfikować twierdzenie Marka-41, że Revoxy i Studery mają te same głowice. Otóż tak nie jest. Po pierwsze głowice Revoxów są ciut mniejsze od głowic Studerów, a po drugie do kalibrowania Revoxów używamy taśm kalibracyjnych 250 nW/m, a do Studerów używamy taśm 320 nW/m. I jest to zasadnicza różnica. Głowice Studerów można zdecydowanie więcej nasycić.

Pozdrawiam

8 minut temu, mirek24 napisał:

Każdy może mieć, potrzeba tylko $...

 

pozdrawam

 

Uzupełniłbym to stwierdzenie: potrzeba $ lub Euro. Najtańsza kopia kosztuje 50 Euro (samo przegranie) nien licząc kosztów taśmy o długości 730 mb, 1000 mb lub 1100 mb. Niestety jest to drogie hobby, jednak warto ponieść koszty bo efekty są warte każdego $ lub Euro.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ro53 napisał:

Chciałbym zweryfikować twierdzenie Marka-41, że Revoxy i Studery mają te same głowice. Otóż tak nie jest. Po pierwsze głowice Revoxów są ciut mniejsze od głowic Studerów, a po drugie do kalibrowania Revoxów używamy taśm kalibracyjnych 250 nW/m, a do Studerów używamy taśm 320 nW/m. I jest to zasadnicza różnica. Głowice Studerów można zdecydowanie więcej nasycić.

Pełna zgoda, głowice sa inne a   radiowy ślad mają tylko Studery.  Przez inna geometrię Studery maja też mniejszą bułe na basie, na małej studyjnej. Co do nasycenia też zgoda, chociaż wieksza rola w tym taśmy niż głowic i elektroniki.

 

pozdrawiam

Mirek

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez mirek24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Amator pisze.

 Gdzieś czytałem że każda kopia z taśmy Matki to ok  10 db spadku .Takie kopie po iluś kopiowaniach  o ile się różnią parametrami od oryginału .Zakładając że taśma Matka to 1 oryginalne nagranie

.Co na to fachmani?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dulon184 napisał:

dzieś czytałem że każda kopia z taśmy Matki to ok  10 db spadku

Teoretycznie - 3 dB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mirek24 napisał:

S/N

OK, choć może być bardzo różnie przecież, około 3dB to w przypadku identycznych magnetofonów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo,

Postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości. Magnetofonami profesjonalnymi zajmuję się od ponad 50 lat. Rozumiem, że Dulon 184 pisząc o spadku 10 dB miał na myśli spadek poziomu sygnału. Z całym szacunkiem, to jest kompletna bzdura. Dobrze skalibrowany magnetofon tzn. skalibrowany tor odczytu przy pomocy taśm kalibracyjnych, najlepiej firmy MTL - USA (takich używam) oraz dobrze skalibrowany tor zapisu pod konkretną taśmę np: BASF SM 911, Ampex 478, AGFA 525, Agfa 528, BASG LGR 50, BASF LGR 30 powinien dać efekt taki, że sygnał po taśmie nie będzie się różnił od sygnału przed taśmą . I nie chodzi tu jedynie o poziom. Również pasmo, o co ważniejsze barwa dzwięku powinna być identyczna. Oczywiście mam na myśli magnetofony dwuścieżkowe z prędkością zapisu 15 IPS (38,1 cm/s) takie jak Suder A80, Studer A812, Studer A807, Telefunken M15 itd. Robiłem wiele testów ślepych i wiem co piszę. Kopia z kopii jest nie do odróżnienia "na ucho" przy prawidłowym skalibrowaniu magnetofonu.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Filwoj napisał:

ale dynamika Revox'a nie do pobicia

Co rozumiesz przez określenie dynamika? Bo jeżeli chodzi o tą mierzalną, która jest podawana w instrukcji serwisowej, to są bardzo zbliżone i tak naprawdę zależą głównie od taśmy a nie od techniki samego magnetofonu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rozumiec ten wpis tak że kazda kolejna kopia z tasmy Matki jest identyczna?.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dulon184 napisał:

Czy rozumiec ten wpis tak że kazda kolejna kopia z tasmy Matki jest identyczna?.

Nie, dynamika spada z każdą następną kopią (tzw seryjną) o ca 3 dB i na pewno mogą pojawić się większe nierównomierności w charakterystyce przenoszenia no i większe zniekształcenia. Oczywiście zależy to od wielu czynników, ale kopiowanie w analogu nie jest operacją bezstratną. Bezstratnie to tylko cyfra, oczywiście przy kopiowaniu torem cyfrowym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O o to mi chodziło..

 Więc nawet taśma  matka po ilus tam kopiach nie jest już tej samej jakości taśmą .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

Tak na marginesie, kopiowanie cyfrowe nie jest w 100% bezstratne. Jest stratne, ale Reed Solomon Code w sytuacji braku poszczególnych "0" oraz "1" aproksymuje (dopowiada) z pewną skończoną dokładnością to czego brakuje w oryginale. Bo w każdej chwili "słowo" kopiowane zawiera informację "co było", "co jest" i "co będzie". Stąd RSC może "dośpiewać" z pewną dokładnością "co być powinno". Bezstratne kopiowanie cyfrowe zachodziłoby wtedy gdyby wszystkie "0" oraz "1" czyli 100% informacji zostałoby zawarte w kopii. A tak się nie zdarza. Konstruktorzy byli tego świadomi i dlatego wymyślono przytoczony już wcześniej system korekcji Reed Solomon Code. Oczywiście ta utrata informacji jest o wiele mniejsza, aniżeli podczas kopiowania analogowego, ale jest!!! To tyle jeżeli chodzi o kopiowanie cyfrowe.

Kopiowanie analogowe. Jest faktem, że kopia posiada większy szum czyli pogarsza się stosunek sygnału do szumu czyli parametr S/N. Jednak w przypadku wykonywania kopii analogowej na magnetofonie profesjonalnym, dwuśladowym z prędkością przesuwu taśmy 15 IPS, podczas gdy jego własny parametr S/N jest na poziomie 65 dB, pogorszenie parametru S/N nawet o 3 dB jest na tyle mały przy jego własnej dynamice, że naprawdę jest to trudno wychwycić "na ucho". Może w testach porównawczych dałoby się to wychwycić. Reasumując: w wykonanej kopii parametr S/N spadnie do: 65 dB - 3 dB = 62 dB. Jest to niewielka strata zważywszy, że słuchając najlepiej wytłoczonej płyty winylowej stosunek ten nigdy nie będzie większy aniżeli 45 dB. Bo taki jest format (możliwości) zapisu analogowego na płycie winylowej. A jednak słuchając jej bardzo często zachwycamy się jej jakością przekazu muzyki. Sugerowałbym więcej ostrożności z przywiązywaniem tak dużej wagi do parametrów technicznych podawanych przez producentów. Magnetofony kasetowe mające system redukcji dbx osiągają parametr S/N na poziomie 92 dB. I co z tego. W porównaniu kaseciaka nawet Dragona firmy Nakamichi z magnetofonem dwuśladowym, taśmowym, magnetofon kasetowy nie ma szan nawet zbliżyć się jakością odtwarzanego dźwięku do jakości odtwarzania z taśmy. Wniosek: parametr S/N pomimo, że podczas wykonywania kopii z taśmy się pogorszy to niewiele wpłynie na utratę jakości kopiowania.

Pozdrawiam

22 minuty temu, dulon184 napisał:

O o to mi chodziło..

 Więc nawet taśma  matka po ilus tam kopiach nie jest już tej samej jakości taśmą .

Nie twierdzę, że wykonanie iluś kopii z taśmy matki czyli kopia z kopii, kopia z kopii, kopia z kopii itd nie pogorszy jakości. Twierdzę, że kopia z kopii, jednokrotne kopiowanie na magnetofonie profesjonalnym jest praktycznie nie do odróżnienia. Jestem się w stanie założyć i zrobić niedowiarkom "ślepe testy".

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ro53 napisał:

W porównaniu kaseciaka nawet Dragona firmy Nakamichi z magnetofonem dwuśladowym, taśmowym, magnetofon kasetowy nie ma szan nawet zbliżyć się jakością odtwarzanego dźwięku do jakości odtwarzania z taśmy.

Obiektywnie to tylko wyrażając tą jakość charakterystykami, numerkami, odstępem S/N itp... kopia ma być jak najbardziej wierna. Bo subiektywny odbiór to inna bajka. Miałem okazję niedawno (kupując Tascama 32) posłuchać Naków - Dragona i RX-505 na bdb skonfigurowanym systemie. Subiektywnie dźwięk z RXa podobał mi się bardziej. Kaseta była nagrana chyba na jeszcze innym magnetofonie Nakmichi. Sprzedający stwierdził, że dźwięk z kasetowych (same topowe modele) odpowiada mu bardziej niż ze szpulowego. Sam mam np. Grundiga CT-905 (kaseciak). Mechanicznie kiepski napęd - w sensie użytkowania, ale dźwięk bardziej analogowy, magnetofon dodaje coś od siebie. Bardzo lubię słuchać na nim nagranych kaset. Tak więc raz jeszcze - parametry parametrami ale nie zapominajmy o subiektywnym odbiorze.

Aaaa... jeszcze dodam, że na Tascamie przy 38 cm/s na dobrej taśmie pojawia się ten "oddech" w nagraniu, którego brak w nim przy 19 cm/s. Oczywiście ten "oddech" jest też obecny w nagraniu źródłowym. Po prostu magnetofon go przenosi na taśmę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wyzromek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, wyzromek napisał:

Obiektywnie to tylko wyrażając tą jakość charakterystykami, numerkami, odstępem S/N itp... kopia ma być jak najbardziej wierna. Bo subiektywny odbiór to inna bajka. Miałem okazję niedawno (kupując Tascama 32) posłuchać Naków - Dragona i RX-505 na bdb skonfigurowanym systemie. Subiektywnie dźwięk z RXa podobał mi się bardziej. Kaseta była nagrana chyba na jeszcze innym magnetofonie Nakmichi. Sprzedający stwierdził, że dźwięk z kasetowych (same topowe modele) odpowiada mu bardziej niż ze szpulowego. Sam mam np. Grundiga CT-905 (kaseciak). Mechanicznie kiepski napęd - w sensie użytkowania, ale dźwięk bardziej analogowy, magnetofon dodaje coś od siebie. Bardzo lubię słuchać na nim nagranych kaset. Tak więc raz jeszcze - parametry parametrami ale nie zapominajmy o subiektywnym odbiorze.

Aaaa... jeszcze dodam, że na Tascamie przy 38 cm/s na dobrej taśmie pojawia się ten "oddech" w nagraniu, którego brak w nim przy 19 cm/s. Oczywiście ten "oddech" jest też obecny w nagraniu źródłowym. Po prostu magnetofon go przenosi na taśmę.

Witam ponownie,

Zgadzam się z tezą, że parametry parametrami, ale subiektywny odbiór jest również ważny. Być może jest najważniejszy. To prawda. I nawet na odtwarzanie z tzw. kaseciaka może dać dużo więcej satysfakcji aniżeli na super, High End sprzęcie. Niemniej jednak proszę zwrócić uwagę, że wszystkie topowe "tłoczenia" czy to na winyl czy to na taśmę 1/4 cala 15 IPS jest dokonywana z taśm analogowych. Nie "zdigitalizowanych", ale właśnie z oryginalnych taśm nagranych w domenie analogowej. Dla mnie jest to argument koronny na poparcie wniosku, że puki co, format analogowy niesie ze sobą najwyższą jakość dźwięku, czyli zapisu analogowego. Być może, już "za rogiem" czeka zapis cyfrowy, który zdeklasuje zapis analogowy. Być może. Choć nie wiem czy jest to najbliższy róg, czy może "dwadzieścia ulic dalej". Pożyjemy, zobaczymy. Puki co, domena analogowa jest obecnie nie do pobicia jeżeli chodzi o jakość dźwięku.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez ro53
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ro53 napisał:

Niemniej jednak proszę zwrócić uwagę, że wszystkie topowe "tłoczenia" czy to na winyl czy to na taśmę 1/4 cala 15 IPS jest dokonywana z taśm analogowych. Nie "zdigitalizowanych", ale właśnie z oryginalnych taśm nagranych w domenie analogowej.

Ale były jednak wyjątki. Mam zestaw płyt Lee Ritenour'a nagranych zdaje się cyfrowo... GRP Digital Master. Brzmią rewelacyjnie. Również cCick Corea Eye of The Beholder - uważany za jeden z lepszych "testerów" systemu audio (słyszałem wersję winylową z epoki na bardo dobrym sprzęcie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lech36 napisał:

Co rozumiesz przez określenie dynamika? Bo jeżeli chodzi o tą mierzalną, która jest podawana w instrukcji serwisowej, to są bardzo zbliżone i tak naprawdę zależą głównie od taśmy a nie od techniki samego magnetofonu

Słuchając tej samej muzyki na tym samym systemie nagranej i odtwarzanej na Revoxie a potem na Akai słyszę więcej mocy i przestrzeni w tym drugim przypadku. Gdy nie porównuję bezpośrednio oba mi się podobają.

Użyłem słowa "dynamika" w potocznym rozumieniu, mam wrażenie, że Revox wyraźniej oddaje różnice między bardzo cichymi i bardzo głośnymi fragmentami. Akai jakby trochę spłaszcza takie fragmenty gdzie są nagłe i duże zmiany głośności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, wyzromek napisał:

Ale były jednak wyjątki. Mam zestaw płyt Lee Ritenour'a nagranych zdaje się cyfrowo... GRP Digital Master. Brzmią rewelacyjnie. Również cCick Corea Eye of The Beholder - uważany za jeden z lepszych "testerów" systemu audio (słyszałem wersję winylową z epoki na bardo dobrym sprzęcie).

Nie neguję, że są tzw. wyjątki. Moim zdaniem wyjątkowość tych nagrań nie wynika z faktu czy jest to nagranie w domenie cyfrowej czy w domenie analogowej. Sedno dotyczy jakości realizacji nagrania. Potwierdzam, ze nagrania takich studiów jak GRP czy ECM są rewelacyjnej jakości. Myślę jednak, co niestety nie jest już do sprawdzenia, że gdyby realizacje GRP czy ECM zostały dokonane w domenie analogowej i cyfrowej jednocześnie to porównanie tych realizacji w sferze dźwiękowej pokazałoby, że analogowe brzmienie jest "lepsze". Cokolwiek "lepsze" miałoby znaczyć. Prawda jest taka: bardzo dobra realizacja w domenie cyfrowej będzie lepiej brzmiała aniżeli kiepska realizacja w domenie analogowej. Warunek konieczny - jakość realizacji, warunek wystarczający - domena nagrania. Ja mam bardzo dużo nagrań w domenie analogowej jazzu z lat 50-tych i 60-tych na taśmie dwuśladowej z prędkością przesuwu 15 IPS. Są to niejednokrotnie nagrania monofoniczne. Brzmienie jest rewelacyjne. Nic tym nagraniom nie brakuje np. Miles Davis "Kind Of Blue" - 1959 stereo, Ella & Louis Again - 1957 mono/stereo, Sonny Rollins "Saxsophone Colossus" - 1960 mono czy Nat King Cole. Jak się tych nagrań słucha na sprzęcie High End to "kapcie spadają", tak rewelacyjnie brzmią. Inna rzecz, że są to nagrania realizowane na sprzęcie lampowym. To też ma duże znaczenie. Mam nagrania w domenie analogowej z lat 80-tych. Wyraźnie odbiegają jakością od tych wcześniejszych. Po prostu gorzej brzmią. Jakość nagrań w aspekcie realizacji oraz zastosowanego nośnika to jest temat rzeka i każdy może mieć w tym temacie swoje upodobania i swoje zdanie. Każdy z nas trochę inaczej słyszy i nie jesteśmy w stanie wejść drugiemu do głowy, aby posłuchać jak to brzmi w jego głowie.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wyzromek napisał:

Obiektywnie to tylko wyrażając tą jakość charakterystykami, numerkami, odstępem S/N itp... kopia ma być jak najbardziej wierna. Bo subiektywny odbiór to inna bajka. Miałem okazję niedawno (kupując Tascama 32) posłuchać Naków - Dragona i RX-505 na bdb skonfigurowanym systemie. Subiektywnie dźwięk z RXa podobał mi się bardziej. Kaseta była nagrana chyba na jeszcze innym magnetofonie Nakmichi. Sprzedający stwierdził, że dźwięk z kasetowych (same topowe modele) odpowiada mu bardziej niż ze szpulowego. Sam mam np. Grundiga CT-905 (kaseciak). Mechanicznie kiepski napęd - w sensie użytkowania, ale dźwięk bardziej analogowy, magnetofon dodaje coś od siebie. Bardzo lubię słuchać na nim nagranych kaset. Tak więc raz jeszcze - parametry parametrami ale nie zapominajmy o subiektywnym odbiorze.

Aaaa... jeszcze dodam, że na Tascamie przy 38 cm/s na dobrej taśmie pojawia się ten "oddech" w nagraniu, którego brak w nim przy 19 cm/s. Oczywiście ten "oddech" jest też obecny w nagraniu źródłowym. Po prostu magnetofon go przenosi na taśmę.

I tu zgadzam się z ostatnim zdaniem. Rzeczywiście nagrania z prędkością 38,1 cm/s zawierają "powietrze" z pomieszczenia w którym dokonywano nagrania. Tę przestrzeń i głębie zdecydowanie lepiej słychać. Również mikrodynamika ulega zdecydowanej poprawie. Wszystkie niuanse są lepiej odwzorowane w nagraniu.

A to, że ktoś lubi słuchać muzyki odtwarzanej z magnetofonu kasetowego to jest jego subiektywny wybór. I dobrze. Skoro lepiej "mu to brzmi" to dobrze. W końcu w słuchaniu muzyki emocje są najważniejsze. A skoro słuchanie z kasety daje pozytywne emocje to trzeba słuchać z tego źródła i nie zrażać się tym, że ktoś inny woli słuchanie muzyki nagranej na taśmie z prędkością 38,1 cm/s. I tyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, ro53 napisał:

Bezstratne kopiowanie cyfrowe zachodziłoby wtedy gdyby wszystkie "0" oraz "1" czyli 100% informacji zostałoby zawarte w kopii.

Tak najczęściej jest. Zgrywałem ostatnio swoje płyty do formatu flac i tylko w jednym przypadku na kilkaset program zgłosił mi błędy, ale w kopii nic szczególnego nie było słychać. Trudno sobie wyobrazić kopiowanie plików dotyczących oprogramowania komputerowego które byłoby stratne. Pewnie program nie dałby się odpalić.

18 godzin temu, ro53 napisał:

Nie twierdzę, że wykonanie iluś kopii z taśmy matki czyli kopia z kopii, kopia z kopii, kopia z kopii itd nie pogorszy jakości. Twierdzę, że kopia z kopii, jednokrotne kopiowanie na magnetofonie profesjonalnym jest praktycznie nie do odróżnienia. Jestem się w stanie założyć i zrobić niedowiarkom "ślepe testy".

Jest nie do odróżnienia bo słuch ludzki ma określone progi percepcji na poszczególne składniki dźwięku. Pod względem techniki kopia jest gorsza od oryginału, czasem nawet sporo, ale często to pogorszenie techniczne jest odbierane pozytywnie w kręgach odbiorców muzyki

16 godzin temu, Filwoj napisał:

Użyłem słowa "dynamika" w potocznym rozumieniu, mam wrażenie, że Revox wyraźniej oddaje różnice między bardzo cichymi i bardzo głośnymi fragmentami. Akai jakby trochę spłaszcza takie fragmenty gdzie są nagłe i duże zmiany głośności.

 To raczej fizycznie niemożliwe. Jeżeli oba są precyzyjnie skalibrowane i nie wykazują odchyłek parametrów pomiędzy sobą to jest to niemożliwe. Oczywiście przy wiekowych/wyeksploatowanych egzemplarzach różnice pomiędzy nimi potrafią być spore. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Lech36 napisał:

dynamika spada z każdą następną kopią (tzw seryjną) o ca 3 dB

Jak można łatwo wyliczyć, kopia z kasetowca SN 40dB na szpulowego 60dB zmniejszy SN o niecały decybel, a odwrotna kopia o jakieś 20dB ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, przemak napisał:

Jak można łatwo wyliczyć, kopia z kasetowca SN 40dB na szpulowego 60dB zmniejszy SN o niecały decybel, a odwrotna kopia o jakieś 20dB ?

No tak racja :-), ale chodziło o teoretyczne zasady kopiowania w analogu przy założeniu że kopiujemy na porównywalny technicznie i skalibrowany sprzęt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Tak na marginesie, kopiowanie cyfrowe nie jest w 100% bezstratne. Jest stratne, ale Reed Solomon Code w sytuacji braku poszczególnych "0" oraz "1" aproksymuje (dopowiada) z pewną skończoną dokładnością to czego brakuje w oryginale. Bo w każdej chwili "słowo" kopiowane zawiera informację "co było", "co jest" i "co będzie". Stąd RSC może "dośpiewać" z pewną dokładnością "co być powinno". Bezstratne kopiowanie cyfrowe zachodziłoby wtedy gdyby wszystkie "0" oraz "1" czyli 100% informacji zostałoby zawarte w kopii. A tak się nie zdarza. Konstruktorzy byli tego świadomi i dlatego wymyślono przytoczony już wcześniej system korekcji Reed Solomon Code. Oczywiście ta utrata informacji jest o wiele mniejsza, aniżeli podczas kopiowania analogowego, ale jest!!! To tyle jeżeli chodzi o kopiowanie cyfrowe.


Z tym że niezupełnie. W przypadku CD, brak informacji gdzieś tak do 2,5 mm nie skutkuje najmniejszą utratą danych. Dane są uzupełniane z sąsiednich próbek - nie interpolowane.

Czyli kopia jest 100% zgodna z oryginalną treścią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie na małą weryfikację kilku opinii na temat zamienności głowic studera i revoxa.Te głowice są zamienne,co możecie sami sprawdzić na oryginalnym dokumencie Studera.Głowica zapisu w PR-99 ma oznaczenie

1.116.022.00 i dokładnie taka sama występuje w studerze.Na dowód zamieszczam skan katalogu.Teza o większym nasyceniu nagrań na studerze,też jest nieprawdziwa bo przy sygnale +2VU nasycenie wynosi 320nW/m.Czyli dokładnie tak  jak w studerze.Te dane są dostępne w instrukcji serwisowej PR-99.Zgadza się natomiast to,że do studera opracowano kilka specjalnych głowic,których fabrycznie nie montowano w revoxach,co nie oznacza,że nie można tego uczynić.Osobiście widziałem PR-99 z głowicami typu Butterfly.I na koniec trzeba się zgodzić z faktem ,że w nagraniu cyfrowym nigdy nie będzie pełnej informacji o dzwięku.Jak wiemy,sygnał jest próbkowany,czyli mamy zespół informacji,a nie pełny sygnał.Oczywiście im większa częstotliwość próbkowania,tym tej informacji jest więcej i wcale nie musimy braku części sygnału usłyszeć.Jednak fakt pozostaje faktem.

Dobrze skalibrowany magnetofon nie powinien mieć swojego brzmienia.Nie powinniśmy móc odróżnić sygnały wejściowego od tego "po taśmie".Osobiście najbardziej mi leżą nagrania wykonywane kilkadziesiąt lat temu najlepiej na magnetofonach firmy Ampex.Te nagrania brzmią tak,że aż skóra na karku się marszczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek-41 napisał:

Głowica zapisu w PR-99

PR99 to jest inne zwierzę niż seria A i B (chociaż niby B), to w zasadzie jest maszyna pro, z ograniczeniem wielkości szpuli tylko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim A-77 mkIV mam identyczne głowice co w PR-99.Takie same były i w Koncercie.Tylko najstarsze wersje A-77 miały inne głowice o mniejszej twardości.Może Dulon się odezwie.Ma i Studera 710 i miał PR-99.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marek-41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marek-41 napisał:

Pozwolę sobie na małą weryfikację kilku opinii na temat zamienności głowic studera i revoxa.Te głowice są zamienne,co możecie sami sprawdzić na oryginalnym dokumencie Studera.Głowica zapisu w PR-99 ma oznaczenie

1.116.022.00 i dokładnie taka sama występuje w studerze.Na dowód zamieszczam skan katalogu.Teza o większym nasyceniu nagrań na studerze,też jest nieprawdziwa bo przy sygnale +2VU nasycenie wynosi 320nW/m.Czyli dokładnie tak  jak w studerze.Te dane są dostępne w instrukcji serwisowej PR-99.Zgadza się natomiast to,że do studera opracowano kilka specjalnych głowic,których fabrycznie nie montowano w revoxach,co nie oznacza,że nie można tego uczynić.Osobiście widziałem PR-99 z głowicami typu Butterfly.I na koniec trzeba się zgodzić z faktem ,że w nagraniu cyfrowym nigdy nie będzie pełnej informacji o dzwięku.Jak wiemy,sygnał jest próbkowany,czyli mamy zespół informacji,a nie pełny sygnał.Oczywiście im większa częstotliwość próbkowania,tym tej informacji jest więcej i wcale nie musimy braku części sygnału usłyszeć.Jednak fakt pozostaje faktem.

Dobrze skalibrowany magnetofon nie powinien mieć swojego brzmienia.Nie powinniśmy móc odróżnić sygnały wejściowego od tego "po taśmie".Osobiście najbardziej mi leżą nagrania wykonywane kilkadziesiąt lat temu najlepiej na magnetofonach firmy Ampex.Te nagrania brzmią tak,że aż skóra na karku się marszczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chciałbym odnieść się do opinii Marka-41. Otóż:

1. Kolejny raz stwierdzam, że Marek-41 się myli. W oparciu o dokumentacje serwisowe, które posiadam stwierdzam, że: symbol głowicy 1.116.022.00 jest głowicą zapisującą Revoxa P R99. Głowica odtwarzająca posiada symbol 1.116.027.00. Natomiast pierwszy z kolei Studer A807 posiada głowice - nagrywająca 1.318.720.00, odtwarzająca 1.318.626.00, Studer A80 posiada głowice - nagrywająca 1.116.800.00, odtwarzająca 1.116.801.00. Dane pochodzą z dokumentacji technicznych wymienionych magnetofonów. Są to głowice o innych parametrach technicznych oraz innych rozmiarów. Mam ten sprzęt w domu i widzę jakie są fakty.

2. Pisząc o różnicy nasycenia głowic Revoxa i Studera potwierdzam, że wynosi ona 2 dB. Ale różnica polega na tym, że Studer nagra taśmę sygnałem o 2 dB wyższym bo ma taką głowicę i tak jest kalibrowany. Może dla niektórych różnica 2 dB nie jest istotna. Jednak sygnał nagrany na taśmie mający wartość o 2 dB wyższą będzie posiadał lepszy stosunek S/N. Skoro dyskutujemy o wzroście szumu przy kopiowaniu taśmy o ok. 3 dB to zapisanie sygnału o wartości większej o 2 db ma znaczenie. Gdyby było inaczej to producent Studerów używałby głowić Revoxa skoro właścicielem Revoxa był Studer.

3 godziny temu, Sine Metu napisał:

 


Z tym że niezupełnie. W przypadku CD, brak informacji gdzieś tak do 2,5 mm nie skutkuje najmniejszą utratą danych. Dane są uzupełniane z sąsiednich próbek - nie interpolowane.

Czyli kopia jest 100% zgodna z oryginalną treścią.

Jest nieco inaczej. Brakującej informacji może być brak na łuku nie większym jak 0,8 mm. Dlatego średnica plamki z diody laserowej na powierzchni płyty ma średnicę 1 mm i "wchodząc" w głąb płyty CD na grubości 1 mm zmniejsza się do 1 mikrona. Szerokość "pitów" czyli wgłębień warstwy zawierającej informację wynosi 0,5 mikrona. Brak informacji na łuku 0,8 mm powoduje utratę maksymalnie ok. 3600 pitów. To jest górna granica braku informacji z którym Reed Solomon Code sobie poradzi czyli nie słyszymy braku muzyki. Jedak ten brak powoduję, że na kopii nie jest zapisywana informacja z oryginału, a jedynie jej aproksymacja czyli przybliżenie. Czyli jednak kopiowanie cyfrowe nie jest w 100% bezstratne. Gdyby tak było to po co japończycy stosowaliby przetwornik A/C K2 podczas przygotowania najlepszych nagrań do tłoczenia płyt CD. Mają świadomość tej utraty i dlatego stosują K2, aby jak najmniej utracić pierwotnej informacji i prawie (prawie!) doskonale przetworzyć sygnał analogowy na cyfrowy. W procesie odwrotnym (zamiana cyfry na analog) występują te same zjawiska.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 12

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.